Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

JanWwa

Longines - potencjalny problem

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie,

 

w ubiegłym tygodniu zakupiłem swój pierwszy automat, Longines Conquest Classic. Zegarek w teorii dysponuje rezerwą chodu 54 h. Jestem z niego ogólnie zadowolony, prezentuje się bardzo dobrze. 

 

Niestety zatrzymuje się po znacznie krótszym czasie niż te 54h (wiem, że to rezerwa maksymalna). W kilka dni po zakupie nosiłem go przez prawie cały dzień, zdjąłem wieczorem, mechanizm stanął o 3 w nocy. Dzwoniłem do sprzedawcy w tej sprawie, powiedzieli że problemem może być praca biurowa, zegarek nie zdążył się przez to odpowiednio nakręcić i żebym spróbował pokręcić koronką przez 30 sekund. Po próbie nakręcenia koronką mechanizm nie odżył. Musiałem zegarek włożyć na rękę, trochę nim pomachać i "odpalił". Wczoraj znów nosiłem zegarek praktycznie cały dzień (po wspomnianym kręceniu), został zdjęty ok. 24, dziś przestał chodzić przed dwunastą  w południe (przez ten czas leżał na półce). Pytanie brzmi: czy to normalne zjawisko, czy też powinienem składać reklamację? Proszę o wyrozumiałość, jak wspomniałem wcześniej, to mój pierwszy automat. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponoś go jeszcze trochę, może się rotor rozbuja.

Po całym dniu noszenia nawet w pracy biurowej, następnego dnia rano dalej powinien chodzić.

I koronką raczej go nie dokręcaj, automaty tego nie lubią. Lepiej nim pobujać na ręce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niepokojące jest to że mechanizm po nakręceniu koronką nie ruszył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To norma w sw 200

Problemy z niedosmarowanymi elementami mechanizmu


OMEGA SEAMASTER 300M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To norma w sw 200

Problemy z niedosmarowanymi elementami mechanizmu

Nie bluźnij z sellitą w Longinesie ;)

Instagram.com/horlobby.watches

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bluźnij z sellitą w Longinesie ;)

Właśnie ;)

 

Ja oddałbym go na reklamację, jeśli zegarek po dokręceniu koronką nie rusza to nie jest dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po nakręceniu koronką powinien chodzić i to długo. Jeśli nie - coś mu dolega. 

 

Longines - jako członek grupy Swatch - raczej nie kupuje mechanizmów od konkurencji, choć świat dzisiaj taki dziwny, ze w sumie nic mnie już chyba nie zdziwi.

 

W każdym razie nie jest to awaria automatu nakręcającego (bo wtedy nakręcony koronką chodziłby normalnie) tylko jakiś feler samego mechanizmu. Spróbuj jeszcze raz - kręć koronką na tyle długo, żeby na pewno nakręcić sprężynę (w automatach nie ma oporu i można kręcić w nieskończoność). Strzelam ze ze trzydzieści pełnych obrotów powinno dać zegarkowi spory zapas...

 

I również odradzam codzienne dokręcanie - ETA istotnie za tym nie przepada...


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety to nagminny problem z nowymi modelami na SW-200. Jeśli nawet są dobrze nasmarowane to wydajność jest delikatnie mówiąc kiepska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety to nagminny problem z nowymi modelami na SW-200. Jeśli nawet są dobrze nasmarowane to wydajność jest delikatnie mówiąc kiepska.

W żadnym Longinesie nie ma sw ani 200 ani 300 ani żadnej innej sellity.

Instagram.com/horlobby.watches

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Spatz

Amen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkręciła się ludziom ta Sellita i drążą - pamiętam swego czasu plotkę, że Omega montuje chińskie mechanizmy (Sea-Gull)... też jakiś czas krążyła w sieci...


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i co ma wyjść? Kuzyn ETA 2892?


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i co ma wyjść? Kuzyn ETA 2892?

 

Miałem na myśli to, że bardzo łatwo jest sprawdzić, że kaliber, który sobie Longines nazwał L888 siedzący w Conquest Classic to ETA, a nie Sellita. 


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry ale pisalem na szybko i nie sprawdzalem co jest w srodku.

Eta ostatnio ma podobne problemy w postaci zacierajacego sie zespolu automatu.

Cokolwiek by tam nie bylo to zegarek ma wade.


OMEGA SEAMASTER 300M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety to nagminny problem z nowymi modelami na SW-200. Jeśli nawet są dobrze nasmarowane to wydajność jest delikatnie mówiąc kiepska.

Mam w Tagu sw 200 i rozpadło się łożysko wahnika... No trochę to dziwne...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim Glycine na sw200 też rozpadło się łożysko wahnika...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przezornie kupiłem dwa...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa, ale Tagi czy łożyska :D  :D ,

 

a tak  na poważnie czy ta przypadłość dotyka również Longinesa z kalibrem L678

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, odświeżam temat i jednocześnie ostrzegam przed serwisem koncernu Swatch w Warszawie (nie ja pierwszy, z tego co zauważyłem na tym i innych forach).

 

Po stwierdzeniu wad oddałem zegarek do Swatch Group Service. Niestety, jak się okazało, popełniłem błąd dochodząc swoich praw na zasadach gwarancji a nie rękojmi. 

 

Zegarek spędził w serwisie dwa miesiące. Podobno przeszedł pełny serwis, wraz z wymianą wskazówek. Gdy go odebrałem, okazało się, że doszło sporo nowych rys. Niestety nie poprosiłem o protokół przy oddawaniu zegarka. Swatch twierdzi, że robią zdjęcia za każdym razem, gdy zegarki są przekazywane na serwis, ale te zapewnienia nie są zbyt wiele warte: klient nie otrzymuje tych zdjęć od razu, a w więc równie dobrze mogą być robione już po zakończeniu serwisu. 

 

Po odbiorze okazało się, że zegarka w dalszym ciągu nie da się nakręcić koronką, gdy mechanizm się zatrzyma. Można ją kręcić w nieskończoność a sekundnik nie rusza. Oddałem go więc do serwisu raz jeszcze.  Tym razem poprosiłem, żeby uważali na ewentualne uszkodzenia. Jak się okazało to nie wystarczyło: znów popełniłem błąd, kolejny raz nie prosząc o szczegółowy protokół przekazania zegarka wraz ze zdjęciami. Za drugim razem spędził w serwisie kilka dni, po odbiorze stwierdzono, że wszystko jest ok. Niestety - sytuacja się powtórzyła - doszły kolejne, nowe rysy.

 

Jednocześnie zauważyłem, że zegarek spóźnia się o kilkadziesiąt sekund na dobę. Zamierzam przekazać go do regulacji kolejny raz, jednak tym razem przez salon, w którym go kupiłem na zasadach rękojmi, a nie bezpośrednio do serwisu. Planuję też prosić o szczegółowy protokół ze zdjęciami, żeby nie wrócił z serwisu Swatcha jeszcze bardziej porysowany niż wcześniej. 

 

I tu mam pytanie: jakie powinno być maksymalne, dopuszczalne odchylenie takiego zegarka od normy pod względem różnicy czasu na dobę?

 

Szczerze powiedziawszy, muszę przyznać, że to był zły zakup - gdybym wiedział, jak funkcjonuje serwis Swatch Group w Polsce nigdy nie zdecydowałbym się na kupno jakiegokolwiek sprzętu od tego koncernu. I do tego samego będę namawiał wszystkie znajome osoby, które będą zamierzały kupić zegarek. Nie dość, że czas oczekiwania na naprawę u nich jest skandaliczny, to jeszcze nie szanują sprzętu oddawanego do naprawy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka że po pierwsze nie warto kupować zegarków z SG, szkoda bo mam ochotę na omegę AT. Drugie nie warto kupować w PL, a trzecie gwarancje to schować głęboko, jeżeli ma się zamiar sprzedawać zegarek. Nowy zegarek od razu rozebrać wyczyścić, wymienić wadliwe części, nasmarować i wyregulować, u znajomego zaufanego pasjonata, Trzecie, wyleczyć się z zegarków  :P  szkoda nerwów 

I pomyśleć że ponad dekadę temu kupiłem nową radziecką rakietę i przez 15 lat chodziła bez żadnej interwencji, ba do dziś działa, tylko koperta już prawie nie istnieje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż, w moim przypadku już trochę za późno, jeżeli chodzi o powstrzymanie się z zakupem zegarka od SG. 

 

Podbijam pytanie - jaką różnicę w czasie może wykazywać na dobę taki Longines, żeby mieściła się w normie? 

 

Siedzi tam mechanizm L688 oparty na ETA A08.L01.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez SPS
      Longines Avigation BigEye Tytanowy, numer ref; L2.816.1.93.2
      Opis:
      - Z zegarkiem jest cały komplet widoczny na zdjęciu,
      - koperta; średnica  41 mm, , Lug-to-Lug 48 mm, wysokość 14 mm, rozstaw uch 20mm, dekiel zakręcany, wodoszczelność 3bar,
      - wykonany z tytanu, lekki 78 g, idealny na co dzień,
      - szkło szafirowe, antyrefleks, tarcza petroleum – gradient niebiesko czarny, Super-Lumionova,
      - automat cal. 688, chronograf z antymagnetycznym krzemowym wychwytem, 66 godzin rezerwy chodu,
       
      Ocena 9,5 / 10 - zegarek jest praktycznie nowy.
      Cena – 11590 zł (cena regularna 19000 zł) 
      Sposób i koszt wysyłki:
      - Odbiór osobisty w Rudzie Śląskiej - na Śląsku mogę podjechać lub
      - Wysyłka kurierem w cenie
       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       
       
       
    • Przez Horizon
      Sprzedam zegarek Longines Silver Arrow.
       
      W pełni sprawny, na prawidłowym chodzie, w bardzo dobrym stanie.
       
      Nie był uderzony, nie spadł, trudno mi się dopatrzeć nawet mikrorysek - staram się szanować zegarki. Założony kilkanaście razy, ślady używania widać praktycznie tylko na pasku. 
       
      Technikalia i recenzje szeroko dostępne w sieci.

      Bardzo fajnie układa się na nadgarstku, jest dość cienki. Moim zdaniem idealnie spełnia się w roli zarówno garniturowca jak i daily.
       
      Zakupiony w Kruku rok temu, więc pozostają jeszcze 4 lata gwarancji. Pełen zestaw sklepowy.
       
      Wystawiam na sprzedaż tylko dlatego, że wystąpiły priorytety życiowe, które są w tym momencie ważniejsze niż hobby.
       
      Cena: 5000 PLN + przesyłka kurierska DHL w Polsce po mojej stronie. Możliwy i mile widziany odbiór własny w Szczecinie.
       
      Na życzenie mogę sprzedać zegarek przez OLX lub Allegro. 
       
        












    • Przez R00nie
      Cześć,
       
      Chciałem Szanownych Ekspertów i Pasjonatów poprosić o poradę - Czy według Was ten zegar jest oryginalny?
      Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam!

       
      *Edit: literówka.
    • Przez adiblue2
      LONGINES CONQUEST VHP L3.716.4.76.6
      Kupiony 5.09.2022 w Zegarki Biżuteria T. Cerbiński. Pełen komplet z pudełkiem i kartą gwarancyjną.
      Rewelacyjny mechanizm VHP.
      Stan oceniam na bardzo dobry.
      Drobne rysy na bransolecie, bardzo nieliczne i delikatne na kopercie.
      Szkło czyste.
      Bransoleta skrócona na nadgarstek 16,8 cm. Wszystkie oryginalne ogniwa w komplecie.
       
      Stan 8/10.
       
      2800zł + KW lub odbiór osobisty Gliwice.
      Ewentualnie dojadę w obrębie Zabrze/Bytom/Katowice.
       
       
       


















    • Przez adiblue2
      LONGINES CONQUEST VHP L3.716.4.76.6
      Kupiony 5.09.2022 w Zegarki Biżuteria T. Cerbiński. Pełen komplet z pudełkiem i kartą gwarancyjną.
      Rewelacyjny mechanizm VHP.
      Stan oceniam na bardzo dobry.
      Drobne rysy na bransolecie, bardzo nieliczne i delikatne na kopercie.
      Szkło czyste.
      Bransoleta skrócona na nadgarstek 16,8 cm. Wszystkie oryginalne ogniwa w komplecie.
       
      Stan 8/10.
       
      3100zł + KW lub odbiór osobisty Gliwice.
      Ewentualnie dojadę w obrębie Zabrze/Bytom/Katowice.
       
      Obniżka - nowa cena 2800zł 
       

















×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.