Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Valygaar

Co myślicie o tej sytuacji z JP II?

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, melvin napisał(-a):

Beletrystyka to co najmniej dobre określenie, bo kto normalny każe złożyć w ofierze własne  dziecko (Abraham i Izaak), kto uważa że kobiety w czasie menstruacji są nieczyste, kto wierzy w fermentacje wody, i wiele innych niedorzecznych opowieści zamieszczonych w tej książce, które katoliban przyjmuje na klęczkach. 

Nie obrażaj wierzących - to forum dla wszystkich tak katolików jak i ludzi z Libanu. Jednym i drugim należy się szacunek - Tobie również, ciekawe czy jesteś w stanie ustać i go utrzymać w oczach innych.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Autor1984 napisał(-a):

Nie wierzę, jesteś człowiekiem, któremu wskazuje się księżyc, a Ty patrzysz na palec.

Męczysz mnie z tym Papieżem, kiedy ja wielokrotnie napisałem, że moje wypowiedzi dotyczą chrześcijaństwa, a nie kościoła. Piszesz o tezach, a ja "mówię" o faktach. Kościół narzuca olbrzymią ilość ograniczeń? Ciekawe, kto do nich się stosuje, a kto nie i jakie z tego tytułu ponosi konsekwencje...

Chyba muszę nieco bardziej rozwinąć "myśl", bo nie każdy chyba łapie o co mi chodzi i jakie zagrożenia upatruję w obecnej sytuacji.

 

    Przede wszystkim cywilizacja łacińska to najpiękniejsza rzecz jaka mogła się przydarzyć człowiekowi. Tak jak napisałem wcześniej ukształtowana ona została na trzech filarach. Cywilizacja zachodu wytworzyła również kulturę, w której z natury odnosimy się z szacunkiem do drugiej osoby, nie krzywdzimy jej, ani nie czynimy jej złego. Łamiąc jeden z filarów tej cywilizacji stajemy na rozdrożu, w którym moralność człowieka zostanie zachwiana, a w kolejnych pokoleniach może ulec przebiegunowaniu z przyczyn politycznych lub religijnych.

Wyobraź sobie, że cywilizacja łacińska zniknęła z mapy; rodzisz się jako młody Afgańczyk i napisz mi proszę jakich wartości będziesz uczony?

Dziś uczymy młode pokolenia, że pewnych rzeczy nie należy robić, że są złe i mogą mieć negatywny wpływ na poszkodowanych jak również na nas samych.

Czy jako młody Afgańczyk będziesz uczony tych samych wartości? Czy zostaną one oparte o koran, w którym dopuszcza się rzeczy, które są postrzegane przez naszą cywilizację jako łajdactwo i okrucieństwo?

Nasze wartości zostały ukształtowane przez "naszą" wiarę i kulturę, dlatego rozumiemy, że znęcanie się nad słabszymi jest rzeczą niegodną człowieka. Prawo nasze, które oparte jest o etykę chrześcijańską i dopuszcza "odpokutowanie" win.

W naszej cywilizacji za kradzież nikt nie pozbawi Cię ręki. W naszej cywilizacji karcenie Żony za nieposłuszeństwo jest postrzegane jako czyn zabroniony, co w innych kulturach nie jest takie oczywiste.

Dlatego stanie na straży cywilizacji łacińskiej jest priorytetem każdego zdroworozsądkowego człowieka, który został ukształtowany przez kulturę zachodu.

Rewolucja, o której pisałem; również uderza w chrześcijaństwo z każdym dniem coraz mocniej.  Komuniści to ludzie, którzy chcą kontrolować każdy aspekt życia ludzkiego, a także nie znoszą żadnej innej władzy, zwłaszcza tej duchownej w pełnym słowa tego znaczeniu. I trzeba się temu przeciwstawiać, aby nie stać się niewolnikiem ustroju, który zawsze będzie ustrojem totalitarnym regulującym każdą dziedzinę życia. Ponadto "zadaniowane" media i ich dziennikarze nie robią tego dlatego, aby głosić "prawdę objawioną", tylko mają w tym swój cel.

Pisanie o tym, że Jan Paweł II wiedział, o tym, czy o tamtym uwłacza mi jako osobie, która posiadła tą niezwykłą umiejętność jaką jest czytanie.

O takim Aleksandrze VI napisać, że był bydlakiem, to tak jakby nic nie napisać. Czym jest instytucja Kościoła - wiem i nie musisz mi zadawać tego durnego pytania po raz kolejny, bo powtórzę raz jeszcze nie czuję się upoważniony do tego, aby w jakikolwiek sposób tłumaczyć patologie w KK. Nie mam nawet na to ochoty.

Kościół ma to do siebie, że jednoczy wspólnotę w miejscu nabożeństwa i jeżeli wierni czują potrzebę korzystania z jego usług, to guzik to kogoś powinno obchodzić. Ja jej nie czuję. Natomiast szanuję to w jaki sposób zostaliśmy ukształtowani. I niestety czy komuś to się podoba, czy nie; w kościele katolickim są również ludzie prawi.

 

 

Pierwsze z brzegu rzeczy:

1)  cywilizacja zachodnia miała podstawy w starożytnym Rzymie i Grecji, nie w religii katolickiej. Arabowie rozwijali w IX-X wieku matematyke i astronomię, a katolicy w XIII robili krucjaty i całe średniowiecze tępiło rozwój nauki. Taka to spuścizna tej religii może? Oświecenie coś mówi? Przeciw komu to było w dużej mierze? Kto spalił Giordano Bruno? 

2)  chiny do rewolucji przemysłowej był również liderem w zakresie rozwoju i technologii. Rewolucja przemysłowa i naukowa dały nam poziom życia dzisiaj, wbrew katolicyzmowi konserwującemu status quo. 

3)  w bardzo katolickim kraju Włochy do lat 80 ubiegłego wieku funkcjonowało zabójstwo honorowe, traktujące pobłażliwie mężczyznę, który zabił żonę i córkę dopuszczającą się niestosownych relacji cielesnych. Tak chronili kobiety. Idź zapytaj na Podhalu czy karcenie żony to czyń zabroniony. :D

 

Nawet mi się nie chce tego ciągnąc. Tak, te biedne ludy czekają na oświecenie przez cywilizację zachodnią z bogiem na ustach. No ale przynajmniej można poczuć się lepszym. KK to był i jest rak na tkance społecznej. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, melvin napisał(-a):

Beletrystyka to co najmniej dobre określenie, bo kto normalny każe złożyć w ofierze własne  dziecko (Abraham i Izaak), kto uważa że kobiety w czasie menstruacji są nieczyste, kto wierzy w fermentacje wody, i wiele innych niedorzecznych opowieści zamieszczonych w tej książce, które katoliban przyjmuje na klęczkach. 

Starajmy się jednak zachować pewien poziom i nie dawaj pożywki osobom które ci zarzuca ślepa nienawiść do chrześcijaństwa itp. Takie słowa nie śluza dialogowi.

16 minut temu, tbn napisał(-a):

 

 

Pierwsze z brzegu rzeczy:

1)  cywilizacja zachodnia miała podstawy w starożytnym Rzymie i Grecji, nie w religii katolickiej. Arabowie rozwijali w IX-X wieku matematyke i astronomię, a katolicy w XIII robili krucjaty i całe średniowiecze tępiło rozwój nauki. Taka to spuścizna tej religii może? Oświecenie coś mówi? Przeciw komu to było w dużej mierze? Kto spalił Giordano Bruno? 

2)  chiny do rewolucji przemysłowej był również liderem w zakresie rozwoju i technologii. Rewolucja przemysłowa i naukowa dały nam poziom życia dzisiaj, wbrew katolicyzmowi konserwującemu status quo. 

3)  w bardzo katolickim kraju Włochy do lat 80 ubiegłego wieku funkcjonowało zabójstwo honorowe, traktujące pobłażliwie mężczyznę, który zabił żonę i córkę dopuszczającą się niestosownych relacji cielesnych. Tak chronili kobiety. Idź zapytaj na Podhalu czy karcenie żony to czyń zabroniony. :D

 

Nawet mi się nie chce tego ciągnąc. Tak, te biedne ludy czekają na oświecenie przez cywilizację zachodnią z bogiem na ustach. No ale przynajmniej można poczuć się lepszym. KK to był i jest rak na tkance społecznej. 

 

 

Dlatego właśnie pisałem, ze tamten wpis to podstawa do jatki, co zdanie to babol. Byłeś chrześcijańsko miłosierny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, zadra napisał(-a):

Nie obrażaj wierzących - to forum dla wszystkich tak katolików jak i ludzi z Libanu. Jednym i drugim należy się szacunek - Tobie również, ciekawe czy jesteś w stanie ustać i go utrzymać w oczach innych.. 

Nie obrażam wierzących, nie może być obrazą wierzącego to, że ja uznaję, że boga nie ma, tak jak oni nie wierzą w to że jest budda, allach czy jakiś inny manitou. A do Libanu nic nie mam natomiast określeniem katoliban określam katolickiego taliba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 47 minut temu, dziadek napisał(-a):

Bardzo przepraszam wszystkich tu piszących , ale jako już dziadek pozwolę sobie na pewien osobisty wywód. 

Artur, Twoja wiedza, sposób myślenia i podejścia do otaczającego nas świata przywraca mi wiarę w współczesnego młodego człowieka.

IMO. Jesteś młodym inteligentnym i bardzo wartościowym człowiekiem z olbrzymią wiedzą, logiką i niezwykle silnym charakterem.  

Dziękuję za miłe słowa. Nie jestem już taki młody, a na imię mam Łukasz.

24 minuty temu, tbn napisał(-a):

 

 

Pierwsze z brzegu rzeczy:

1)  cywilizacja zachodnia miała podstawy w starożytnym Rzymie i Grecji, nie w religii katolickiej. Arabowie rozwijali w IX-X wieku matematyke i astronomię, a katolicy w XIII robili krucjaty i całe średniowiecze tępiło rozwój nauki. Taka to spuścizna tej religii może? Oświecenie coś mówi? Przeciw komu to było w dużej mierze? Kto spalił Giordano Bruno? 

2)  chiny do rewolucji przemysłowej był również liderem w zakresie rozwoju i technologii. Rewolucja przemysłowa i naukowa dały nam poziom życia dzisiaj, wbrew katolicyzmowi konserwującemu status quo. 

3)  w bardzo katolickim kraju Włochy do lat 80 ubiegłego wieku funkcjonowało zabójstwo honorowe, traktujące pobłażliwie mężczyznę, który zabił żonę i córkę dopuszczającą się niestosownych relacji cielesnych. Tak chronili kobiety. Idź zapytaj na Podhalu czy karcenie żony to czyń zabroniony. :D

 

Nawet mi się nie chce tego ciągnąc. Tak, te biedne ludy czekają na oświecenie przez cywilizację zachodnią z bogiem na ustach. No ale przynajmniej można poczuć się lepszym. KK to był i jest rak na tkance społecznej. 

 

 

Piszesz o podstawach cywilizacji zachodniej, które wymieniłem dwukrotnie. Odnosząc się do czyjejś wypowiedzi, z szacunku powinniśmy przeczytać to, co autor wcześniej zamieścił.

Nie rozumiem, co mają Chiny i ich wpływ na wynalazczość w odniesieniu do niniejszego wątku? Tak Chińczycy niewątpliwie byli twórczy, ale to nie Chiny podbiły Świat, tylko cywilizacja zachodu, która niestety teraz cierpi z powodu degradacji szeroko pojmowanej kultury i oświaty.

Sądzę, że na Podhalu, Kujawach i Pomorzu, a nawet na Mazowszu mężczyźni karcą swoje żony. Tylko, że prawo takie zachowanie sankcjonuje, a w innych kulturach niekoniecznie, może nawet dopuszcza. Taka jest różnica. Edukacja to klucz do merytorycznej wymiany zdań.

Rzucanie jakiś wątków o zabójstwie honorowym... Nonsens, dlatego, że w dzisiejszych czasach dotyczy głównie cywilizacji muzułmańskiej, która wyklucza krzyżowanie relacji z przedstawicielami chociażby cywilizacji zachodniej.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, melvin napisał(-a):

(...) natomiast określeniem katoliban określam katolickiego taliba.

Kto to jest "katolicki talib"?

 

Talib – uczeń, najczęściej medresy lub szkoły koranicznej, zdobywający za pomocą nauki pamięciowej ogólną wiedzę na temat Koranu.

Edukacja zaczyna się już w wieku dziecięcym i trwa około 10 lat. Obecnie wzrost liczby uczniów kończących medresy jest spowodowany: bezpłatną nauką, zagwarantowanym wyżywieniem oraz mieszkaniem na czas nauki, co w biednych społeczeństwach islamskich jest propozycją bardzo kuszącą.

Po zamachach z 11 września 2001 termin talib zyskał negatywny wymiar, w rzeczywistości tylko niewielki ułamek talibów zajmuje się działalnością terrorystyczną. Pozostali zakładają własne medresy, stają się konsultantami w dziedzinie prawa islamskiego lub po prostu zajmują pozycje zwykłych pracowników w gospodarce.

Talibowie - organizacja fundamentalistów islamskich, która siłą przejęła władzę w Afganistanie w połowie lat 90. XX wieku.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Talib

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Autor1984 napisał(-a):

Dziękuję za miłe słowa. Nie jestem już taki młody, a na imię mam Łukasz.

Piszesz o podstawach cywilizacji zachodniej, które wymieniłem dwukrotnie. Odnosząc się do czyjejś wypowiedzi, z szacunku powinniśmy przeczytać to, co autor wcześniej zamieścił.

Nie rozumiem, co mają Chiny i ich wpływ na wynalazczość w odniesieniu do niniejszego wątku? Tak Chińczycy niewątpliwie byli twórczy, ale to nie Chiny podbiły Świat, tylko cywilizacja zachodu, która niestety teraz cierpi z powodu degradacji szeroko pojmowanej kultury i oświaty.

Sądzę, że na Podhalu, Kujawach i Pomorzu, a nawet na Mazowszu mężczyźni karcą swoje żony. Tylko, że prawo takie zachowanie sankcjonuje, a w innych kulturach niekoniecznie, może nawet dopuszcza. Taka jest różnica. Edukacja to klucz do merytorycznej wymiany zdań.

Rzucanie jakiś wątków o zabójstwie honorowym... Nonsens, dlatego, że w dzisiejszych czasach dotyczy głównie cywilizacji muzułmańskiej, która wyklucza krzyżowanie relacji z przedstawicielami chociażby cywilizacji zachodniej.

 

Podpierając się religią pokoju. ;)


Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W temacie JPII Kościół robi to, co potrafi najlepiej. 2000 lat praktyki uczyniło z tej organizacji absolutnych mistrzów w swojej profesji. Te działania to pudrowanie trupów, zalewanie perfumami szamba i dezinformacja. W odwracaniu uwagi od ważnych problemów, które dotykają tę organizację nie mają sobie równych. Sprawa JPII nie odbiega ani o milimetr od tego schematu. Całości układanki dopełniają politycy pełzający na smyczy kościelnych hierarchów, jakby brali udział w zawodach pt. który z nich potrafi się bardziej zeszmacić i upodlić za pieniądze. Takich czasów dożyliśmy dzięki memom w internecie.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taki przerywnik, nieco przewrotnie pasujący do tego tematu:

 

330403703_901298234531690_1366387377725718199_n.jpg


Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jednak bardzo prosił żebyśmy się trzymali meritum wątku. 
Udowodnione działania/zaniechania JP II w temacie pedofilii w KK.

Zamiast strategii relatywizowania, rozmywania, odwracania kota ogonem, rzucania argumentów i nie reagowania na kontr- proponuję założenie odrębnego wątku o świętej wojnie chrześcijaństwa ze wszystkimi i wszystkim i cywilizacyjnym kaganku oświaty który niesie. 
Ten wątek jest o czymś jednak innym, please..? 🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
25 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

to nie Chiny podbiły Świat, tylko cywilizacja zachodu, która niestety teraz cierpi z powodu degradacji szeroko pojmowanej kultury i oświaty.

 

tak, tak, to 'cywilizacja zachodu' podbila swiat w imie Boga, wygrazajac opornym krzyzem niesionym przez ich ziemskich namiestnikow a zamiast 'oswiecenia' gwalty, pozoge i cierpienie,
co do degradacji to kultura i oswiata ma sie calkiem niezle tam gdzie KK nie probuje ich kwestionowac i narzucac swoich nauk opartych na dogmatach wiary
Poglady swietego Augustyna odzwierciedlaly "naukowe" podejscie Kosciola do swiata: 
"Jest to niemozliwe, aby po przeciwnej stronie Ziemi znajdowali sie ludzie, 
gdyz w Pismie Swietym nie ma wzmianki o takim rodzie wsrod  potomkow Adama."  i wiele, wiele innych

Edytowane przez neclocus

Są ludzie, którzy przez całe życie spogladają na zegarek, a mimo to zawsze się spóźniają. (A. Czechow)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
29 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Dziękuję za miłe słowa. Nie jestem już taki młody, a na imię mam Łukasz.

Piszesz o podstawach cywilizacji zachodniej, które wymieniłem dwukrotnie. Odnosząc się do czyjejś wypowiedzi, z szacunku powinniśmy przeczytać to, co autor wcześniej zamieścił.

Nie rozumiem, co mają Chiny i ich wpływ na wynalazczość w odniesieniu do niniejszego wątku? Tak Chińczycy niewątpliwie byli twórczy, ale to nie Chiny podbiły Świat, tylko cywilizacja zachodu, która niestety teraz cierpi z powodu degradacji szeroko pojmowanej kultury i oświaty.

Sądzę, że na Podhalu, Kujawach i Pomorzu, a nawet na Mazowszu mężczyźni karcą swoje żony. Tylko, że prawo takie zachowanie sankcjonuje, a w innych kulturach niekoniecznie, może nawet dopuszcza. Taka jest różnica. Edukacja to klucz do merytorycznej wymiany zdań.

Rzucanie jakiś wątków o zabójstwie honorowym... Nonsens, dlatego, że w dzisiejszych czasach dotyczy głównie cywilizacji muzułmańskiej, która wyklucza krzyżowanie relacji z przedstawicielami chociażby cywilizacji zachodniej.

 

Ja nie rozumiesz swoich własnych wywodów to się może zastanów co próbujesz udowodnić w tym wątku. Wplatasz katolicyzm w fundament dominacji zachodu, podczas gdy to jedna z jego najgorszych cech. Zachód nie zdominował świata dzięki religii tylko pomimo niej. Moralność nie jest cechą wymyśloną na zachodzie, co jak rozumiem sugerujesz:

 Cywilizacja zachodu wytworzyła również kulturę, w której z natury odnosimy się z szacunkiem do drugiej osoby, nie krzywdzimy jej, ani nie czynimy jej złego. 

 

Pod warunkiem, że to biali z Europy. 🤣Powiedz to ludziom w Afryce , Ameryce Płd. , ludom Kanady, których moralnie ucywilizowaliśmy.

Edytowane przez tbn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Autor1984 napisał(-a):

Przede wszystkim cywilizacja łacińska to najpiękniejsza rzecz jaka mogła się przydarzyć człowiekowi.

Dawno się tak nie uśmiałem. Nie sądziłem, że można mieć aż takie braki w edukacji i taki brak szacunku do ludzi "innych cywilizacji"

 

Piękna cywilizacja łacińska w samym swoim sercu (Italia i "Święte Cesarstwo Rzymskie") zaledwie 80 lat temu eksterminowała 6 milionów ludzi tylko na podstawie ich odmiennej wiary, rozpętała konflikty wojenne , w których wyginęło ok 80 milionów ludzi, 150 lat temu eksterminowała ok 15 milionów Indian, wytępiając 95 % populacji, 200 lat temu wywiozła z Afryki 30 milionów niewolników.  Zaprawdę brzemię naszej cywilizacji łacińskiej jest niesamowite. Afgańczycy mogą się jeszcze od nas dużo nauczyć, ich metody eksterminacji wrogów przy pomocy kałacha są niczym wobec doskonałości "cywilizacji łacińskiej"

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że obecnie w Europie żyje 450 mln ludzi, w USA 330 mln, ale nie sądzę żeby wszyscy podzielali Twój pogląd. Pozostałe ponad 7 miliardów ludzi na świecie nie pała zbytnim ( a często wręcz żadnym) szacunkiem do dokonań cywilizacji łacińskiej.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 Bo mnie jest przykro 

to zgodnie z Twoją ostatnią prośbą, bez zbędnych komentarzy:
czy jestem rozczarowany tymi wiadomościami - tak;
czy uważam, że te wiadomości są prawdziwe - niestety tak;
czy jestem zaskoczony tymi wiadomościami - absolutnie nie;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Panie i Panowie, czytam sobie ten wątek, w którym nawet kilkukrotnie pozwoliłem sobie zabrać głos, ale wydaje mi się, że w niektórych kwestiach, o co apelował również @Valygaar, dalsza dyskusja raczej nie ma sensu. Dodam jedynie, że "cywilizacja łacińska" pod rączkę z działalnością Kościoła, przez stulecia cechowała się wyjątkowym poziomem agresji wobec innych ludów, a przez przewagę technologiczną agresję tę mogła przekuć na zdobycze terytorialne, eksterminację ludów oraz zawziętą walkę o władzę (czyli po "ewolucyjnemu: w walkę o zasoby"). Właściwie aktualnie dyskutujemy nie tyle o JPII, co o historii ludzkości: przemoc i odczłowieczenie oponentów najłatwiej legitymizować ich innością, a jedną z najłatwiejszych form podziałów na "my" i "oni" są wierzenia. Większość religii to w istocie alternatywna (lub wzajemnie uzupełniająca się) względem nadania politycznego, forma zdobywania i utrzymania władzy. Chrześcijaństwo nie jest tu żadnym wyjątkiem: wystarczy przejrzeć historię walk frakcji każdej grupy "miłującej pokój" i "czyniącej dobro": katolicy, protestanci (zarówno kalwini jak i luteranie), katarzy, arianie, husyci... można długo wymieniać i tylko w obszarze wierzeń chrześcijańskich. Żeby to eufemistycznie nazwać: "tarcia" pomiędzy różnymi ruchami w różnych miejscach i w różnym czasie, były zwykle przyczyną wzajemnego wyrzynania się - oczywiście każdorazowo w imię Boga Wszechmogącego. Jak dla mnie to dość słabe podwaliny cywilizacyjne, na które niektórzy z nas powołują się w tym wątku. A inni wychwalają ich, nomen omen, pod niebiosa ;-).

  

Edytowane przez ps1974
interpunkcja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, neclocus napisał(-a):

 

tak, tak, to 'cywilizacja zachodu' podbila swiat w imie Boga, wygrazajac opornym krzyzem niesionym przez ich ziemskich namiestnikow a zamiast 'oswiecenia' gwalty, pozoge i cierpienie,
co do degradacji to kultura i oswiata ma sie calkiem niezle tam gdzie KK nie probuje ich kwestionowac i narzucac swoich nauk opartych na dogmatach wiary
Poglady swietego Augustyna odzwierciedlaly "naukowe" podejscie Kosciola do swiata: 
"Jest to niemozliwe, aby po przeciwnej stronie Ziemi znajdowali sie ludzie, 
gdyz w Pismie Swietym nie ma wzmianki o takim rodzie wsrod  potomkow Adama."  i wiele, wiele innych

Cywilizacja zachodnia podbijała Świat w imię interesów.

12 minut temu, tbn napisał(-a):

 

Ja nie rozumiesz swoich własnych wywodów to się może zastanów co próbujesz udowodnić w tym wątku. Wplatasz katolicyzm w fundament dominacji zachodu, podczas gdy to jedna z jego najgorszych cech. Zachód nie zdominował świata dzięki religii tylko pomimo niej. Moralność nie jest cechą wymyśloną na zachodzie, co jak rozumiem sugerujesz:

 Cywilizacja zachodu wytworzyła również kulturę, w której z natury odnosimy się z szacunkiem do drugiej osoby, nie krzywdzimy jej, ani nie czynimy jej złego. 

 

Pod warunkiem, że to biali z Europy. 🤣Powiedz to ludziom w Afryce , Ameryce Płd. , ludom Kanady, których moralnie ucywilizowaliśmy.

Napisałem Ci juz, odnośmy się do siebie z szacunkiem.

Moralność została ukształtowana w czasie i nie dotyczy ona polityki. A to, że cywilizacyjnie dominowaliśmy wyrzynając rdzennych mieszkańców dla własnych korzyści, to jakie to ma odniesienie do chrześcijaństwa? No nie ma, bo "wiara" jest często frazesem w ustach uzurpatorów, zakonów, konkwistadorów i kolonizatorów którzy w imię Boga nabijali własne szkatuły poprzez rabunek, gwałt i morderstwa. Do dziś widzimy walkę cywilizacyjną. W, której to "walczymy o demokrację" w danym regionie....

Prawda jest również taka, że jakaś cywilizacja musi dominować na świecie, styk dwóch cywilizacji nosi za sobą konsekwencję wzajemnej barbaryzacji. Zawsze silniejsza wyprze słabszą. Odsyłam do F. Konecznego "O wielkości cywilizacji".

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie,


Ponieważ mam przeczucie, że ten wątek zostanie zamknięty, paradoksalnie przez zdeklarowanych obrońców religii pokoju i szacunku choć to nie o religii temat, jako inicjator napiszę, co wyniosłem z tej dyskusji.

 

Nic.

 

Tzn. nic nowego. W zasadzie nikogo specjalnie to nie obeszło, a na pewno nie zmieniło.

 

Pojawiły się bardzo mocne dowody na działania/zaniechania JP II w stosunku do problemu pedofilii. I tak:

 

Jedna, ogromna część „kościelnie sceptyczna” forumowiczów mówi: ja wiedziałem, że tak będzie! Nic to dla mnie nie zmienia, w końcu po prostu wyszło szydło z worka.

 

Inna, ogromna część „prokościelna” forumowiczów mówi: ja wiedziałem, że tak będzie! Nic to dla mnie nie zmienia, w końcu zaatakowali jedną z ostatnich świętości, żeby zniszczyć kościół etc.

 

Pozostaje promil, w którym jestem ja i być może jeszcze jakieś pojedyncze przypadki. Czuję się ostatecznie odarty ze złudzeń. Że JP II był ponad tym. Bo filozof, bo myśliciel, bo teolog, bo ktoś na urzędzie tak wysokim, że nie miał czasu i głowy do operacyjnego zarządzania kościołem. Scedował te obowiązki i to oni, ci wyznaczeni nie reagowali, odcinali go, izolowali. Pozwalali mu tworzyć piękne encykliki, a sami babrali się w błocie i podejmowali bardzo złe, haniebne decyzje. I chociaż wszystko dookoła od dawna wskazywało, że karmię się złudzeniami, to wbrew rozsądkowi i logice, które tak cenię, odwracałam twarz w tę jaśniejszą stronę. Teraz się kręcę wokoło i wszędzie szaro-bura, smutna rzeczywistość. Przyszła noc na Wenus.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Valygaar napisał(-a):

Ja bym jednak bardzo prosił żebyśmy się trzymali meritum wątku. 
Udowodnione działania/zaniechania JP II w temacie pedofilii w KK.

 

Czyli innymi słowy mówiąc, dyscyplinujesz użytkowników żeby trzymali się wątku w którym wataha komunistycznych "taliboateistów" stoi nad trumną z JP II i się zastanawia co tu zrobić żeby Go oszpecić.

Chciałbym Ci tylko przypomnieć że Karol Wojtyła zmarł 2005 roku I dzisiaj to jest już nieboszczyk który nie jest się w stanie sam bronić, a Ty z uporem maniaka dyscyplinujesz "taliboateistów" do kopania i boksowania trupa, zapewne w imię waszej ateistycznej wolności i sprawiedliwości.

Moim zdaniem pastwienie się nad trumną z trupem i czerpanie z tego przyjemności jest wysoce niemoralne i wysoce nieetyczne. 

 

 


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@dziadek moje podsumowanie powyżej. Interpretuj jak chcesz.

Dziękuję wszystkim za udział w rozmowie.

PS. nie jestem ateistą. Broń Boże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ps1974 Bo clou chyba jest czy Wojtyła podlega krytyce w Polsce, czy jak niektórzy twierdzą jest esencją polskości i "cywilizacji łacińskiej". Obawiam się, że niestety jest, nie w pozytywnym sensie. 

 

@Autor1984 No to w czym jest to chrześcijaństwo takie potrzebne, jak pewien komunista i antysemita na którego się powoływałeś twierdził? Skoro moralność jak w końcu przyznajesz to nie wyłączność tej wspaniałej religii, nauka która dała nam przewagę cywilizacyjną jest do niej w kontrze, to co nam dało to chrześcijaństwo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
22 minuty temu, dziadek napisał(-a):

Chciałbym Ci tylko przypomnieć że Karol Wojtyła zmarł 2005 roku I dzisiaj to jest już nieboszczyk który nie jest się w stanie sam bronić, a Ty z uporem maniaka dyscyplinujesz "taliboateistów" do kopania i boksowania trupa, zapewne w imię waszej ateistycznej wolności i sprawiedliwości.

Moim zdaniem pastwienie się nad trumną z trupem i czerpanie z tego przyjemności jest wysoce niemoralne i wysoce nieetyczne. 

 

 

23 minuty temu, Valygaar napisał(-a):

Pozostaje promil, w którym jestem ja i być może jeszcze jakieś pojedyncze przypadki. Czuję się ostatecznie odarty ze złudzeń. Że JP II był ponad tym. Bo filozof, bo myśliciel, bo teolog, bo ktoś na urzędzie tak wysokim, że nie miał czasu i głowy do operacyjnego zarządzania kościołem. Scedował te obowiązki i to oni, ci wyznaczeni nie reagowali, odcinali go, izolowali. Pozwalali mu tworzyć piękne encykliki, a sami babrali się w błocie i podejmowali bardzo złe, haniebne decyzje. I chociaż wszystko dookoła od dawna wskazywało, że karmię się złudzeniami, to wbrew rozsądkowi i logice, które tak cenię, odwracałam twarz w tę jaśniejszą stronę. Teraz się kręcę wokoło i wszędzie szaro-bura, smutna rzeczywistość. Przyszła noc na Wenus.
 

 

"Problem" jest taki, że padają pytania odnośnie wiedzy Wojtyły przed zostaniem Ojcem Świętym.

Myślę, że dzisiejsza rozmowa w RMF jest warta wysłuchania

 

to w jakiej żyjemy rzeczywistości kwituje pytanie i odpowiedź w 7.02. Bezsilność

Edytowane przez trollu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minutes ago, Valygaar said:

Ponieważ mam przeczucie, że ten wątek zostanie zamknięty, paradoksalnie przez zdeklarowanych obrońców religii pokoju i szacunku choć to nie o religii temat


Wiedziałeś jaki wątek otwierasz i jestem przekonany że brałeś pod uwagę różne opcje w którą stronę mogą być pokierowane odpowiedzi, i że napewno nie obejdzie się też bez podjęcia tematu religii. Jednak jestem też zdania że jeżeli wątek zostanie zamknięty, to wyłącznie przez te agresywniejsze popisy. 
Z Bogiem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, dziadek napisał(-a):

Czyli innymi słowy mówiąc, dyscyplinujesz użytkowników żeby trzymali się wątku w którym wataha komunistycznych "taliboateistów" stoi nad trumną z JP II i się zastanawia co tu zrobić żeby Go oszpecić.

Chciałbym Ci tylko przypomnieć że Karol Wojtyła zmarł 2005 roku I dzisiaj to jest już nieboszczyk który nie jest się w stanie sam bronić, a Ty z uporem maniaka dyscyplinujesz "taliboateistów" do kopania i boksowania trupa, zapewne w imię waszej ateistycznej wolności i sprawiedliwości.

Moim zdaniem pastwienie się nad trumną z trupem i czerpanie z tego przyjemności jest wysoce niemoralne i wysoce nieetyczne. 

 

 

 

 

Tak, od lat jest to dosc aktualna narracja. Ten kto sceptyczny wobec KK, wiary, czy JP2 to komuch, lewak, antypolak i pewnie zydomason 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jeśli KK uważa, że Karol Wojtyła i później papież jest taki święty niech otworzą archiwa i wszystko będzie jasne, ale tego nie zrobią bo wiedzą co tam jest.

Edytowane przez satanic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.