Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, mario1971 napisał(-a):

Tym razem przejechałem aż 8,5k km, zanim mój Q5 zawołał o dolewkę. Jest lepiej...😁

 

2.0 TDI wg mechaniora jest stworzone do brania oleju - wyjaśnione dlaczemu...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@beniowskiNo to jak Waldek kontynuujemy ? :) 

Chciałbym się wypowiedzieć a propos pozerstwa, czy my możemy być pozerami we własnym sosie? Chyba nie, ale na zewnątrz zdecydowanie tak.
 
Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Autor1984 napisał(-a):

@beniowskiNo to jak Waldek kontynuujemy ? :) 

Chciałbym się wypowiedzieć a propos pozerstwa, czy my możemy być pozerami we własnym sosie? Chyba nie, ale na zewnątrz zdecydowanie tak.
 

Odpowiem cytatem z amerykańskich filmów, który zawsze rozbawiał mnie do łez: ‚It’s a free country’.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Majówkę spędziłem z rodzinką w Bieszczadach, pewnego popołudnia skomentowałem jak bardzo podoba mi się Raptor ze zdjęcia, a właściciel i jednocześnie przyjaciel mojego brata w odpowiedzi wziął kluczyki i powiedział “pakuj się”. Off-road jakoś nigdy mnie nie bawił, ale przyznam, że po przejęciu kierownicy, pokonaniu kilku konkretnych wzniesień, grzaniu polną, wyboistą drogą 80-100 na godzinę, rechotałem jak opętany za każdym razem jak dostawałem pytanie “jak było?” Jak wróciliśmy do bazy 😛 niedorzeczne auto, jeśli używać go zgodnie z przeznaczeniem. Czy na technicznym odcinku zawiesiłem go na obu mostach i musieliśmy kopać ponad godzinę żeby ruszył? Może 😛 czy próbowałbym wjechać tam jeszcze raz - bez wahania. Quady też kozacka zabawka są 😁

IMG_1389.jpeg

IMG_5133.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Odpowiem cytatem z amerykańskich filmów, który zawsze rozbawiał mnie do łez: ‚It’s a free country’.

'It’s a free country", no jasne, niby wszystko można, ale po co to wszystko, skoro każda wolność na końcu staje się tylko cieniem siebie? Wolność nie jest tylko pustym sloganem, który możesz wykrzyczeć na lewo i prawo. To także umiejętność zrozumienia, że to, co robimy, ma znaczenie. Inaczej kończymy z tą całą wolnością, jakbyśmy tańczyli na własnym grobie, zapominając, że nie o hałas tu chodzi, ale o sens.

Godzinę temu, Ceteth napisał(-a):

Majówkę spędziłem z rodzinką w Bieszczadach, pewnego popołudnia skomentowałem jak bardzo podoba mi się Raptor ze zdjęcia, a właściciel i jednocześnie przyjaciel mojego brata w odpowiedzi wziął kluczyki i powiedział “pakuj się”. Off-road jakoś nigdy mnie nie bawił, ale przyznam, że po przejęciu kierownicy, pokonaniu kilku konkretnych wzniesień, grzaniu polną, wyboistą drogą 80-100 na godzinę, rechotałem jak opętany za każdym razem jak dostawałem pytanie “jak było?” Jak wróciliśmy do bazy 😛 niedorzeczne auto, jeśli używać go zgodnie z przeznaczeniem. Czy na technicznym odcinku zawiesiłem go na obu mostach i musieliśmy kopać ponad godzinę żeby ruszył? Może 😛 czy próbowałbym wjechać tam jeszcze raz - bez wahania. Quady też kozacka zabawka są 😁

IMG_1389.jpeg

IMG_5133.jpeg

No i jak można się zdrowo podniecić? :) Ja miałem jakiś czas temu zajawkę na 4x4; do tego stopnia, że "stara" jakiś kurs wykupiła, który zaprzepaściłem, ale świetnie się czyta takie relacje. Uwielbiam!!!  Ok jak zawiesiłeś mosty kto wyciągnął; inny?
 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
6 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

'It’s a free country", no jasne, niby wszystko można, ale po co to wszystko, skoro każda wolność na końcu staje się tylko cieniem siebie? Wolność nie jest tylko pustym sloganem, który możesz wykrzyczeć na lewo i prawo. To także umiejętność zrozumienia, że to, co robimy, ma znaczenie. Inaczej kończymy z tą całą wolnością, jakbyśmy tańczyli na własnym grobie, zapominając, że nie o hałas tu chodzi, ale o sens.

No i jak można się zdrowo podniecić? :) Ja miałem jakiś czas temu zajawkę na 4x4; do tego stopnia, że "stara" jakiś kurs wykupiła, który zaprzepaściłem, ale świetnie się czyta takie relacje. Uwielbiam!!!  Ok jak zawiesiłeś mosty kto wyciągnął; inny?
 

Dwie lopaty, trochę gałęzi plus kamieni i 3 zdeterminowanych samców żeby upalać dalej 😛 był tylko quad z wyciągarka ale nie dał rady 2,5 tony wyszarpać 😁

Edytowane przez Ceteth

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Ceteth napisał(-a):

Dwie lopaty, trochę gałęzi plus kamieni i 3 zdeterminowanych samców żeby upalać dalej 😛 był tylko quad z wyciągarka ale nie dał rady 2,5 tony wyszarpać 😁

Masz jakieś fotki?


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
36 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

'It’s a free country", no jasne, niby wszystko można, ale po co to wszystko, skoro każda wolność na końcu staje się tylko cieniem siebie? Wolność nie jest tylko pustym sloganem, który możesz wykrzyczeć na lewo i prawo. To także umiejętność zrozumienia, że to, co robimy, ma znaczenie. Inaczej kończymy z tą całą wolnością, jakbyśmy tańczyli na własnym grobie, zapominając, że nie o hałas tu chodzi, ale o sens.

(...)

😳

1 godzinę temu, Ceteth napisał(-a):

Majówkę spędziłem z rodzinką w Bieszczadach, pewnego popołudnia skomentowałem jak bardzo podoba mi się Raptor ze zdjęcia, a właściciel i jednocześnie przyjaciel mojego brata w odpowiedzi wziął kluczyki i powiedział “pakuj się”. Off-road jakoś nigdy mnie nie bawił, ale przyznam, że po przejęciu kierownicy, pokonaniu kilku konkretnych wzniesień, grzaniu polną, wyboistą drogą 80-100 na godzinę, rechotałem jak opętany za każdym razem jak dostawałem pytanie “jak było?” Jak wróciliśmy do bazy 😛 niedorzeczne auto, jeśli używać go zgodnie z przeznaczeniem. Czy na technicznym odcinku zawiesiłem go na obu mostach i musieliśmy kopać ponad godzinę żeby ruszył? Może 😛 czy próbowałbym wjechać tam jeszcze raz - bez wahania. Quady też kozacka zabawka są 😁

 

 

A gdzie konkretnie takie możliwości są żeby legalnie pojeździć takim sprzętem w takim pięknym terenie? 🤔

Edytowane przez Valygaar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

My śmigaliśmy w Bieszczady Natura park, w sumie to cały ten ośrodek i kilka w okolicy specjalizują się jako bazy wypadowe do off roadu. Na ile jeździliśmy po ich terenie, na ile po prostu dzikimi ostępami, nie wiem. Oni sami mają tam prawie 700hektarow. W sumie nie wspomniałem, a warto podjechać kawałek do Zamku w Sanoku gdzie mają wystawę prac Beksińskiego, można spędzić godziny podziwiając jego prace :) 
 

zdjęć trochę mało, raczej filmiki, ale coś tam mam 😛 widać jak odkręcam osłony od zaczepów do haka i finał po wyjechaniu. Jak widać, trochę ziemii ze środka drogi trzeba było przekopać 😛 

 

IMG_1400.jpeg

IMG_1407.jpeg

IMG_1409.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, czy ktoś z Was zna "Defend Gap Max"? Biorę auto w leasing i broker ubezpieczeniowy mi ich poleca, a ich cena jest bardzo konkurencyjna... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tego Beksińskiego warto. Szczególnie jak ktoś się waha przed samobójstwem. Pomoże w decyzji na tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, stefanekmac napisał(-a):

Tego Beksińskiego warto. Szczególnie jak ktoś się waha przed samobójstwem. Pomoże w decyzji na tak.

?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega pewnie nie trafił w wątek o malarstwie, tam toczy się rozmowa o Beksińskim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, mroova napisał(-a):

Kolega pewnie nie trafił w wątek o malarstwie, tam toczy się rozmowa o Beksińskim.

Ok, dzięki :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
3 godziny temu, stefanekmac napisał(-a):

Tego Beksińskiego warto. Szczególnie jak ktoś się waha przed samobójstwem. Pomoże w decyzji na tak.

 

Muzykę też można znaleźć. 

 

 

Off top się zrobił, to lekkie nawiązanie motoryzacyjne:

 

https://zegarkiclub.pl/forum/topic/70329-xicorr/?do=findComment&comment=3569877

 

 

Edytowane przez Marak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, szuwi napisał(-a):

Koledzy, czy ktoś z Was zna "Defend Gap Max"? Biorę auto w leasing i broker ubezpieczeniowy mi ich poleca, a ich cena jest bardzo konkurencyjna... 

Ktoś, coś? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Lynx27 napisał(-a):


 Jak dla mnie, 12 cylindrów i skrętna oś to jest czysty przepis do jeżdżenia tym autem z przodu jako kierowca. Potworna moc i lekkość prowadzenia. Nie ma znaczenia czy długie czy krótkie.

 Od wielu lat użytkuję limuzyny, przerabiałem longi i krótkie. Długofalowo jednak uważam, wersja long jest tą fajniejszą, często bardziej doposażoną, reprezentacyjną. Choć jak miałem krótkie S-ki to też, aż tak nie odstawały.
Teraz z kolei ubzdurałem sobie W140 i jeżdżę nim Daily od kilku miesięcy, jest petarda 😁

IMG_1588.jpeg

Michał mega pozytywnie Ci zazdroszczę. Mam/miałem upatrzoną W140 S600, której jeszcze nie sprzedali z welurami w środku, przebieg 123kkm, ale ostatni rok trochę mnie pociągnął finansowo i czuję, że chyba będę jeszcze musiał poczekać... Na dodatek wspaniała Żona na ten rok palcem wskazała 4 miejsca na globusie 😆 I marzenie rozmywa się jak obraz po procentach ;)

Świetny kolor zbliżony do G12, którą zakupiłeś niedawno.
Gratuluję samochodu i raz jeszcze Daytony w rewelacyjnej referencji !

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Autor1984 napisał(-a):

(...) Na dodatek wspaniała Żona na ten rok palcem wskazała 4 miejsca na globusie 😆 I marzenie rozmywa się jak obraz po procentach ;)

(...)

 

Lubię motoryzację, ale od kilku lat systematycznie spada moja potrzeba ładowania pieniędzy w tym kierunku. Podobnie w inne "dobra", chwilowe poprawiacze nastroju.

Natomiast podróże to jest absolutnie jedyna "rzecz", na którą nigdy nie należy żałować pieniędzy i czuję co kieruje ludźmi wydającymi na nie ostatnie złocisze.

W tym obszarze rozumiem i popieram w pełni twoją połowicę 👏🏼 Dodałbym nawet ze dwa kolejne punkty zamiast starego merca 🫣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa opinia. Ja zrezygnowalbym z wyjazdów i wydałbym wszystkie pieniądze na fajne samochody i moto bez limitu :) No i zegarki rzecz oczywista ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Balansujący Na Osi napisał(-a):

Ciekawa opinia. Ja zrezygnowalbym z wyjazdów i wydałbym wszystkie pieniądze na fajne samochody i moto bez limitu :) No i zegarki rzecz oczywista ;)

Poczekaj jeszcze parę lat. Też jeszcze jakiś czas temu inaczej patrzyłem na życie😁


IWC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, piteks napisał(-a):

Poczekaj jeszcze parę lat. Też jeszcze jakiś czas temu inaczej patrzyłem na życie😁

Mam tak samo - to faktycznie chyba kwestia wieku :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Valygaar napisał(-a):

Lubię motoryzację, ale od kilku lat systematycznie spada moja potrzeba ładowania pieniędzy w tym kierunku. Podobnie w inne "dobra", chwilowe poprawiacze nastroju.

Natomiast podróże to jest absolutnie jedyna "rzecz", na którą nigdy nie należy żałować pieniędzy i czuję co kieruje ludźmi wydającymi na nie ostatnie złocisze.

W tym obszarze rozumiem i popieram w pełni twoją połowicę 👏🏼 Dodałbym nawet ze dwa kolejne punkty zamiast starego merca 🫣

Dla mnie motoryzacja była, jest i pewnie zostanie numerem jeden: samochody, broń, zegarki… długo, długo nic, a dopiero potem — podróże. Prawdę mówiąc, te ostatnie mnie męczą. Z biegiem lat stałem się typowym domatorem — najlepiej czuję się u siebie: w domu, ogrodzie, na własnej kanapie. Jeżdżę, bo muszę...

Najlepsze wspomnienia wakacyjne to te z wypraw w najbardziej egzotyczne kierunki Świata: Wejherowo, Suwałki, Radom, no i oczywiście Sosnowiec 😆

A tak zupełnie serio — podróże to dla mnie raczej coś, co muszę zrobić jako partner i rodzic, by zostawić dzieciom wspomnienia na lata. Emocjonalnie podróże nie poruszają mnie wcale, nie ma tej dawnej ekscytacji. Jest oczywiście radość z uciechy dzieci.

Więc całkiem szczerze, z ręką na sercu — z egoistycznych pobudek wybrałbym samochód, bo wiąże się z sentymentem do motoryzacji, która przemija — tej dobrej motoryzacji. Choć i dziś sprawia mi ona coraz mniej radości. Kiedyś na myśl o krajowym wyjeździe w nowym aucie czułem ekscytację — dziś ten entuzjazm wywietrzał, jak zapach perfum, który po dłuższym czasie znika.

Zauważyłem, że największą satysfakcję czerpię z misji prowadzenia organizacji, która zmierza w dobrym kierunku — cała reszta przy tym blednie, jak twarz wystraszonego dziecka.

Nie wiem... może po prostu stałem się już trochę smutnym człowiekiem. A może to właśnie w spokoju i przewidywalności odnalazłem swój balans.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, piteks napisał(-a):

Poczekaj jeszcze parę lat. Też jeszcze jakiś czas temu inaczej patrzyłem na życie😁

 

3 godziny temu, szuwi napisał(-a):

Mam tak samo - to faktycznie chyba kwestia wieku 🙂

 

Coś w tym jest. Gdyby mi ktoś 10 lat temu powiedział, że gmeranie w ogrodzie będzie mi sprawiać jakąś przyjemność, to bym go obśmiał. A teraz już nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dom i ogród to zawsze i bezdyskusyjnie fajny temat. No I jest gdzie samochód postawić ;) jest gdzie coś przy nim dłubnąć. Poza zdrowiem i radością bliskich nic więcej nie trzeba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.