Darecki 396 #7076 Napisano 26 Marca 2012 Nigdy diesel parametrami nie zmiażdży benzyniaka. Tutaj chodzi jedynie o mniejszą częstotliwość tankowania podczas długotrwałego wyścigu np. Le Mans. Poza tym chodzi też (a może głównie o reklamę i wizerunek) silników TDI. Kowalski czy też Shmidt kupując swojego wymarzonego VW z aryjskim TDI dostaje posmak świata wielkich wyścigów a klekot zawsze będzie śmierdzącym sadzomiotem. Kiedyś jeszcze diesel był prosty, niewysilony i bezawaryjny, ale obecnie nawet to się skończyło. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lawnowerman 927 #7077 Napisano 26 Marca 2012 Ale jakimi parametrami?Praktycznie na każdym polu dorównuje albo przekracza.Mocą może nie zawsze [choć to pojedyncze pewnie przypadki] , ale momentem zawsze i spalaniem też. Właśnie klekot przestał być śmierdzącym sadzomiotema stał się "zwykłym" silnikiem. Kwesta jest tylko jak to rozpatrujemy - nie porównuj sportu do zwykłego seryjnego silnika, bo to zupełnie technologie. Co do awaryjności to benzyny też nie grzeszą bezawaryjnością. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jaro_swatcH 1236 #7078 Napisano 26 Marca 2012 a co teraz porównujesz? diesela do benzyniakaczyturbodiesela do turbobenzyniaka? chciałbym zobaczyć jak seryjny turbodiesel powiedzmy 2.0 przewyższa turbobenzynę 2.0 parametrami i osiągami... co najwyżej spalaniem(porównajmy przytoczone tu ople z benzyną i dieselem 2.0 turbo) albo z tego samego okresu powiedzmy diesel SDI miażdży gołego benzyniaka od VW o podobnej pojemności? (Pomińmy spalanie...) kolejny przykład 1.9TDI z 1.8T benzyna - oba z podobnego okresu, produkcja VAG - który którego zmiażdży? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Darecki 396 #7079 Napisano 26 Marca 2012 Co do parametrów to ciężko dyskutować gdyż trudno znaleźć silniki do porównania. Panuje jednak opinia, że z porównywalnej pojemności zaawansowanych technologicznie silników to jednostka benzynowa ma lepsze parametry. Poza tym nie znam w naszym gronie prawdziwego specjalisty w tej dziedzinie - każdy z nas będzie kierował się swoimi uprzedzeniami i będzie cytował bardzo subiektywne dane.Jeśli chodzi o awaryjność współczesnych silników (mowa o normalnych autach dla Kowalskiego) to jednak w dieslu jest kilkakrotnie więcej elementów mogących się zepsuć niż w benzynie. I właśnie diesle się psują (a może szybciej zużywają) bo są bardziej wysilone, skomplikowane i niestety niedopracowane. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lawnowerman 927 #7080 Napisano 26 Marca 2012 a co teraz porównujesz? diesela do benzyniakaczyturbodiesela do turbobenzyniaka? chciałbym zobaczyć jak seryjny turbodiesel powiedzmy 2.0 przewyższa turbobenzynę 2.0 parametrami i osiągami... co najwyżej spalaniem(porównajmy przytoczone tu ople z benzyną i dieselem 2.0 turbo) albo z tego samego okresu powiedzmy diesel SDI miażdży gołego benzyniaka od VW o podobnej pojemności? (Pomińmy spalanie...) kolejny przykład 1.9TDI z 1.8T benzyna - oba z podobnego okresu, produkcja VAG - który którego zmiażdży? Zalezy jakie TDI i jaki 1.8T ..... IMO porównanie diesla 1.9TDI z 1.8T jest bez sensu z założenia.A tym bardziej SDI.To wtedy porównaj ile km na baku przejedzie takie SDI a ile 2.0 benzyna IMO można porównać 2.0 benzynę np.: AZJ z 1.9 TDI np.: ASV - podobna moc.A dieslem jeździ się o wiele przyjemniej. a jak zrobisz program to już robi się bardzo przyjemnie.Pomijam, ze pierwszy spali 6 litrów a drugi 12. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jaro_swatcH 1236 #7081 Napisano 26 Marca 2012 A dieslem jeździ się o wiele przyjemniej. a mi wmawiali slogan "że dizlami to się pole orze" prawda jest taka, że nie jestem uprzedzony, natomiast moja specyfika jazdy - dużo po mieście, krótkie przeloty, miesięczne przebiegi rzędu 1000-1500km + wakacje, ferie (tu nawet do 4-6tys jednorazowo), że diesel dla mnie odpada... właśnie ze względu na rozciągnięte w czasie koszty utrzymania i większą awaryjność - to właśnie potwierdzali mi dealerzy niedawno, również podczas oględzin Opla, gdzie diesel został mi odradzony... Co do skojarzeń ze sportem, to niestety poza przeciąganiem brony na czas i offroadem diesela nie widzę tak samo jak Darecki... Miałem same benzyny w życiu (fakt, że dopiero 4 auta) i kolejne pewnie też będzie benzyniakiem, bez turbiny, dopalaczy, fajerwerków i wodotrysków... czysta, nieskomplikowana, rozsądna moc, tania w użytkowaniu, bezawaryjna i nieklekocząca 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kierownik 117 #7082 Napisano 26 Marca 2012 IMO można porównać 2.0 benzynę np.: AZJ z 1.9 TDI np.: ASV - podobna moc....Pomijam, ze pierwszy spali 6 litrów a drugi 12.Ja Ci dam 12 litrów. U mnie siedzi APK, czyli dokładnie to samo co AZJ.Producent obiecuje średnie spalanie 8,0l/100km.Sam postanowiłem sprawdzić czy jest to choć trochę bliskie prawdy.Dwukrotnie zalałem do pełna, a że zima to jeździłem trochę spokojniej niż latem.Średnie wyszło 7,5l/100km 1/3 miasto, 2/3 trasa. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Darecki 396 #7083 Napisano 26 Marca 2012 (edytowane) Dieslem przyjemnie moment to nie wszystko, kultura pracy silnika, warkot, wibracje w dieslu są uciążliwe. Ilekroć wsiadam do osobowego diesla to zastanawiam się czy jest jeszcze niedogrzany czy niedoregulowany może dla kogoś kto tym jeździ na codzień to norma, ale dla mnie jest to nie do przyjęcia.Przykłady:Ford S-Max na biegu jałowym rzeźnia, a potem i tak niewiele lepiejOpel Vectra C 1.9 cdti - nawet komentował nie będęBMW (chyba 320) z 2003r - tu myślałem, że marka premium i będzie lepiej zawiodłem się.Teraz ekonomia - czasy kiedy niewysilony diesel palił faktycznie kropelkę to przeszłość, teraz jest może ciut bardziej ekonomiczny od benzyniaka. Jest jednak małe ale... Nowy jest dużo droższy od benzyniaka, a stary dużo bardziej awaryjny co generuje koszty nie do odzyskania w paliwie. Edytowane 26 Marca 2012 przez Darecki 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lawnowerman 927 #7084 Napisano 26 Marca 2012 Ja Ci dam 12 litrów. U mnie siedzi APK, czyli dokładnie to samo co AZJ.Producent obiecuje średnie spalanie 8,0l/100km.Sam postanowiłem sprawdzić czy jest to choć trochę bliskie prawdy.Dwukrotnie zalałem do pełna, a że zima to jeździłem trochę spokojniej niż latem.Średnie wyszło 7,5l/100km 1/3 miasto, 2/3 trasa. Ale jeżdżąc po mieście nie zejdziesz <10 litrów a jeżdżąc dynamicznie z kolei <12 litrów.Natomiast w takim ASV [po programie szczególnie] możesz pałować ile chcesz i więcej jak 7 nie zrobisz.Wiec realnie 5 litrów to jest coś.Jak piszesz o trasie to mam gdzieś zdjęcie z kompa pokładowego - jechałem trasę Gdańsk <>Piotrków Trybunalskito było coś koło 3.5 litra [strzelam teraz bo to było 7 lat temu ale nie było 4 litrów] 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lawnowerman 927 #7085 Napisano 26 Marca 2012 Dieslem przyjemnie moment to nie wszystko, kultura pracy silnika, warkot, wibracje w dieslu są uciążliwe. Ilekroć wsiadam do osobowego diesla to zastanawiam się czy jest jeszcze niedogrzany czy niedoregulowany może dla kogoś kto tym jeździ na codzień to norma, ale dla mnie jest to nie do przyjęcia.Przykłady:Ford S-Max na biegu jałowym rzeźnia, a potem i tak niewiele lepiejOpel Vectra C 1.9 cdti - nawet komentował nie będęBMW (chyba 320) z 2003r - tu myślałem, że marka premium i będzie lepiej zawiodłem się.Teraz ekonomia - czasy kiedy niewysilony diesel palił faktycznie kropelkę to przeszłość, teraz jest może ciut bardziej ekonomiczny od benzyniaka. Jest jednak małe ale... Nowy jest dużo droższy od benzyniaka, a stary dużo bardziej awaryjny co generuje koszty nie do odzyskania w paliwie. Darku myślę, ze wrażenia są subiektywne.To co dla Ciebie jest tragedią dla innych jest czymś niezauważalnym.To nie są czasy Golfa II który po odpaleniu strząsał śnieg z dachu Przejeździłem kilkaset tys km dieslami grupy VW i nie twierdzę broń Boże, ze to esencja kultury ale nie przesadzajmy.Przy 40km/h nie trzeba do siebie krzyczeć w środku a jak pokazało ostatnich kilka lat tendencja - szczególnie w europie to prawie 50% zakup diesli a są kraje [w tej chwili strzelam - ale chyba Francja kilka lat miała, że 70% nowych aut to były diesle]. IMO diesel Vectry 1.9 są bardzo dobre. To diesel od Fiata który jest IMO rewelacyjny - szczególnie jeżeli chodzi o kulturę pracy. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lawnowerman 927 #7086 Napisano 26 Marca 2012 a mi wmawiali slogan "że dizlami to się pole orze" prawda jest taka, że nie jestem uprzedzony, natomiast moja specyfika jazdy - dużo po mieście, krótkie przeloty, miesięczne przebiegi rzędu 1000-1500km + wakacje, ferie (tu nawet do 4-6tys jednorazowo), że diesel dla mnie odpada... właśnie ze względu na rozciągnięte w czasie koszty utrzymania i większą awaryjność - to właśnie potwierdzali mi dealerzy niedawno, również podczas oględzin Opla, gdzie diesel został mi odradzony... Co do skojarzeń ze sportem, to niestety poza przeciąganiem brony na czas i offroadem diesela nie widzę tak samo jak Darecki... Miałem same benzyny w życiu (fakt, że dopiero 4 auta) i kolejne pewnie też będzie benzyniakiem, bez turbiny, dopalaczy, fajerwerków i wodotrysków... czysta, nieskomplikowana, rozsądna moc, tania w użytkowaniu, bezawaryjna i nieklekocząca Jarku uważam, że każdy silnik ma swoich odbiorców.Sens kupienia diesela jest tylko i wyłącznie taki, że albo robisz bardzo duże przebiegi [bo jest droższy od porównywalnej benzyny] albo nastawiasz się na łatwość tuningu [np.: program]oczywiście w turbo benzynie też jest to możliwe jak w podanym przykładzie 1.8T ale spalanie masz x2 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tommaso 2412 #7087 Napisano 26 Marca 2012 Dieslem przyjemnie moment to nie wszystko, kultura pracy silnika, warkot, wibracje w dieslu są uciążliwe. Ilekroć wsiadam do osobowego diesla to zastanawiam się czy jest jeszcze niedogrzany czy niedoregulowany może dla kogoś kto tym jeździ na codzień to norma, ale dla mnie jest to nie do przyjęcia.-ciach- Zapraszam na jazdę moim 520d, może zmienisz zdanie. Ja pierwszego diesla kupiłem w 2006 roku z uwagi na ... wysoki moment obrotowy. Dla mnie wysoki moment przy niskich obrotach jest ważniejszy od 200 KM przy wysokich obrotach, daje lepszą elastyczność przy wyprzedzaniu na naszych zakorkowanych drogach.Teraz ten argument trochę stracił na znaczeniu, bo jest dużo benzyn z turbo, ale nadal nie widzę auta benzynowego, które da mi 8 sek do setki, 380 Nm momentu od samego dołu i spali na trasie poniżej 7 l/100 km przy dynamicznej jeździe. PozdrawiamTomek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stierlitz 254 #7088 Napisano 26 Marca 2012 Ja młody jestem, to może się nie znam, ale nie mam zastrzeżeń co do wspomnianego fiatowskiego silnika 1.9 cdti. 150 koni wystarczy do normalnej jazdy, uwzględniając masę Vectry spalanie w granicach 7l jest bardzo zadowalające. Kultura pracy również na przyzwoitym poziomie - przynajmniej w moim subiektywnym odczuciu. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
enzo 1 #7089 Napisano 26 Marca 2012 >>Darecki Ja tam Ciebie rozumiem i mam dokladnie takie samo zdanie odnosnie gnojowoza ;-) Do terenowki, uzytkowo, do duzyc przebiegow itp. klekot jest ok, ale jak sie robi nieduzo kilometrow rocznie, lubi sie prowadzic (ja lubie) i samochod, oprocz srodka komunikacji jest jeszcze przyjemnoscia to nikt mnie na zadne diesle nie przekona. A te pomysly z dieslem w autach sportowych (cywilnych) pomine milczeniem. BMW M kopciuch 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mikołaj N 388 #7090 Napisano 26 Marca 2012 Wejde może w słowo bo sam kilka dni temu miałem dylemat. Zawsze kupowałem żonie samochód z silnikiem benzynowym. TO był zawsze dobry wybór, aczkolwiek nie zawsze ekonomiczny. Na jazdacvh testowych, przy zakupie Insigni, jeździłem i 2,0T benzynka o mocy 240KM, oraz dieselkiem 2,0 CDTTI o mocy 190KM. CO do osiągów - różnica do 100km/h o 0,2s na plus benzyniaka.Elastyczność - tu diesel wręcz pogrążył benzyniaka. Spalanie w mieście - diesel 8,7L, benzyna - 15,5L. Dodam, że były oba przeze mnie tak samo katowane, więc realne wartości spalania na codzień będą pewnie niższe o 2-3L.Sam użytkuję obecnie klekota Astrę. Ja robię duże przebiegi i diesel to dla mnie mus ekonomiczny. Ale te Insygnię zdecydowałem się kupić w dieslu bo ona właśnie brzmi piękniej od benzyniaka. Benzyniak o 4 garach zawsze pracuje tak mdło, niewyraziście. A ten Diesel ma w sobie coś z dźwięku V6... Uwierzcie mi, że jestem pasjonatem motoryzacji i też pewnych ikon nie chciał bym niszczyć, ale te nowe diesle to już nie są kopciuchy. Czy są awaryjne? Olewam to mając 2 lata gwarancji przed sobą. Wiem, że będę miał problemy z wypalaniem DPF, wiem, że będzie zimą się dłużej nagrzewał, ale jaoś mi się nim przyjemniej jeździło. No i najważniejszy argument - KOSZTOWAŁY IDENTYCZNIE TYLE SAMO... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kierownik 117 #7091 Napisano 26 Marca 2012 Ale jeżdżąc po mieście nie zejdziesz <10 litrów a jeżdżąc dynamicznie z kolei <12 litrów.A jadąc z przyczepą, z zaciągniętym ręczny, na wstecznym, z pustymi oponami i grubym kierowcą spali nawet 20 litrów.Wiele lat temu, kiedy szukałem pierwszego swojego auta, naczytałem się właśnie takich postów, gdzie gwarantowano mi, że 2.0 musi spalić 15 litrów benzyny, 3 litry oleju i jeszcze paczkę papierosów.Nie koloryzujmy.Przed chwilą wróciłem z przeglądu.Przypadkiem się złożyło, że w kolejce za mną ustawiło się identyczne auto, więc z nudów zagadałem do gościa jak mu się jeździ.Po dłuższej wymianie zdań, kiedy ustaliliśmy, że ma 1.9 TDI pod maską, pokazał na komputerze, że na trasie z W-wy do Szczecina + odrobina po mieście wyszło mu 6,5 litra.Aż się zdziwiłem, bo mi przy takiej jeździe pali 7,0 litra.Nie demonizujmy tej benzyny, tym bardziej, że nadchodzi era turbo benzyny.Też jest dostępne kawałek momentu od samego dołu.Też można chipnąć.Jeszcze odrobinę więcej palą, aczkolwiek tylko czekać aż ktoś wprowadzi do seryjnej produkcji tbenz. ze stopniem sprężania powyżej 1:15 i diesle stracą wszystkie argumenty. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Forfiter 0 #7092 Napisano 26 Marca 2012 (edytowane) Z benzynowego fiata przesiadłem się na klekota forda 2.0 tdci (częste przeloty tygodniowe na trasie Bydgoszcz - stolica) dla mnie różnice to: ładne spalanie diesla na trasie (w mieście bez różnicy wielkiej wychodzi) lepiej się wyprzedza dieslem, na minus długie nagrzewanie zimą, a największą wadą jest ciężej pracujące sprzęgło. Wszystko ma swoje wady i zalety i trzeba dobrać silnik i model auto pasujący do naszego sposobu eksploatacji i potrzeb użytkowych tak wg. mnie. Edytowane 26 Marca 2012 przez Forfiter 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lawnowerman 927 #7093 Napisano 26 Marca 2012 A jadąc z przyczepą, z zaciągniętym ręczny, na wstecznym, z pustymi oponami i grubym kierowcą spali nawet 20 litrów.Wiele lat temu, kiedy szukałem pierwszego swojego auta, naczytałem się właśnie takich postów, gdzie gwarantowano mi, że 2.0 musi spalić 15 litrów benzyny, 3 litry oleju i jeszcze paczkę papierosów.Nie koloryzujmy. ok. rozumiem, czyli przy bardzo dynamicznej jeździe w mieście spali Ci ile?Bo IMO < 12 nie zejdzie.Popraw mnie proszę. Przed chwilą wróciłem z przeglądu.Przypadkiem się złożyło, że w kolejce za mną ustawiło się identyczne auto, więc z nudów zagadałem do gościa jak mu się jeździ.Po dłuższej wymianie zdań, kiedy ustaliliśmy, że ma 1.9 TDI pod maską, pokazał na komputerze, że na trasie z W-wy do Szczecina + odrobina po mieście wyszło mu 6,5 litra.Aż się zdziwiłem, bo mi przy takiej jeździe pali 7,0 litra. Tylko ty jechałeś całą trasę 70 km/h a on 170km/h Sorry. Dobra jakie 1.9 TDI ?Dalej twierdze, że na takiej trasie można spalić nawet < 4 litrów. Też można chipnąć. 2.0 wolnossaka????? :D Po co?Po 2 KM i 2 Nm ?I co mu zrobisz? Zwiększysz dawkę i podniesiesz revy?Plis Jeszcze odrobinę więcej palą, aczkolwiek tylko czekać aż ktoś wprowadzi do seryjnej produkcji tbenz. ze stopniem sprężania powyżej 1:15 i diesle stracą wszystkie argumenty. Juz jest w nowej CX-5. [dokładnie chyba 1:14]Ale dalej pali > 10 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Balto 0 #7094 Napisano 26 Marca 2012 Eeeeee? No dobra - znaczy się ja jestem kominiarzem. Uwielbiam wolnossące silniki diesla, te klekoty - które na wolnych obrotach nawet głuchy rozpozna na słuch. Ja wiem - nie mają oszałamiającej mocy [sDI-k VW - z 1,9 - 64 kuce, W 124 z 2,5 litra - 90-94]... ale no właśnie. Te konie są niewysilone, mają kupę momentu obrotowego, ciągną od dołu, na każdym biegu, nie wymagają paliwa o czystości kosmicznej, a przebiegi rzędu pół miliona kilometrów wrażenia nie robią. N.b. te 64 kuce potrafią rozbujać ważące 1200 kg na psuto auto do 180 km... i nie z wiatrem ani z górki. Ale ja jestem taki sobie dziwak. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kierownik 117 #7095 Napisano 26 Marca 2012 ...Ad 1.Czy koniecznie trzeba patrzeć na auta przez pryzmat szaleńczej jazdy? Czy naprawdę każdego z tutaj zarejestrowanych interesuje ile pali auto jeżdżone po mieście w sposób łamiący prawo? I nie, osiągnięcie poziomu 12 litrów nie jest takie proste, a wolno nie jeżdżę.Zresztą jakie to ma znaczenie.Pisząc, że to auto pali 12 litrów sugerujesz, iż to auto tworzy istny wir w baku, zawsze! Ad 2.Skoro porównywałem zużycie paliwa to zapewne w oparciu o podobne warunki.Gość powiedział, że na trasie leciał do 150km/h, więc i ja podałem jakie wartości towarzyszą mojej jeździe z taka prędkością. W ten weekend moja kobieta po raz pierwszy pojechała gdzieś dalej beze mnie.Stosując typowy eco driving osiągnęła 6,4 litra, 75% trasa. Ad 3. Czytaj uważnie.Pisząc o chipowaniu odnosiłem się do turbo benzyny. Ad 4.Jak wyżej.Z turbo benzyną o wysokim stopniu sprężania wiem, że kombinował Mercedes, a liczby były bardzo obiecujące. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
switch107 375 #7096 Napisano 26 Marca 2012 Zapraszam na jazdę moim 520d, może zmienisz zdanie. Teraz ten argument trochę stracił na znaczeniu, bo jest dużo benzyn z turbo, ale nadal nie widzę auta benzynowego, które da mi 8 sek do setki, 380 Nm momentu od samego dołu i spali na trasie poniżej 7 l/100 km przy dynamicznej jeździe. To polecam MB C250 z 1,8 benzyna. 0 nie spiesz się .... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lawnowerman 927 #7097 Napisano 27 Marca 2012 Ad 1.Czy koniecznie trzeba patrzeć na auta przez pryzmat szaleńczej jazdy? Oczywiście, że nie.A kto pisał o szaleńczej? Czy naprawdę każdego z tutaj zarejestrowanych interesuje ile pali auto jeżdżone po mieście w sposób łamiący prawo?Takich użyto argumentów i na takie odpowiedziano.Gdyby nie było różnic w spalaniu pewnie TDI nigdy by nie powstał albo w ogóle by się nie sprzedawał. I nie, osiągnięcie poziomu 12 litrów nie jest takie proste, a wolno nie jeżdżę. Jak kupowałem Octavie to "Groblewski" dealer Skody miał taką serwisówkę w kombi.jako, że szef serwisu to mój kolega - z ciekawości gadaliśmy kilka razy i on powiedział, że < 12 w mieście nie schodzi więc odradzał mi ten silnik.Powiedział, ze albo 1.8T albo 1.9 TDI 110KM Zresztą jakie to ma znaczenie. No jeżeli dla Ciebie 6 litrów na 100 km nie ma, to rzeczywiści żadne Ad 2.Skoro porównywałem zużycie paliwa to zapewne w oparciu o podobne warunki.Gość powiedział, że na trasie leciał do 150km/h, więc i ja podałem jakie wartości towarzyszą mojej jeździe z taka prędkością. Nie wieżę Ci. Sorry.Nie uwierzę, ze 2.0 silnik jadąc na trasie cały czas 150km/h spali 7 litrów. W ten weekend moja kobieta po raz pierwszy pojechała gdzieś dalej beze mnie.Stosując typowy eco driving osiągnęła 6,4 litra, 75% trasa. A ja 3.5 i co? Ad 3. Czytaj uważnie.Pisząc o chipowaniu odnosiłem się do turbo benzyny. Pisz uważnie - wynikało, ze chodzi o N/A 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jaro_swatcH 1236 #7098 Napisano 27 Marca 2012 (edytowane) Lawnowerman w innym temacie pisałeś mi, że jesteś znawcą gazu.. że przejeździłeś setki tys. na gazie, miałeś każdą generację (więc przynajmniej w 4 różnych benzynowych autach). Teraz promujesz się na znawcę i pierwszego użytkownika dieseli. To jak to jest? miałeś gaz w dieselach? może CNG w dieselu, bo to podobno można? a w turbobenzynie także montowałeś gaz? czy miałeś turbobenzyny bez gazu, a benzyny z gazem i bez, a do tego diesele i turbodiesele? część z nich czipowałeś, a część nie, były to silniki różnego pochodzenia? Zazdroszczę, bo musiałeś mieć w życiu dziesiątki aut, co kilka miesięcy inne Kolejny Kornacki Tylko w takim wypadku treści o długotrwałym użytkowaniu, awaryjności i serwisowaniu, a także zachowania silników w różnych warunkach i przy różnej eksploatacji można uważać za tak miarodajne jak (tu zacytuję Ciebie) - fora z onetu Edytowane 27 Marca 2012 przez Jaro_swatcH 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lawnowerman 927 #7099 Napisano 27 Marca 2012 Lawnowerman w innym temacie pisałeś mi, że jesteś znawcą gazu.. że przejeździłeś setki tys. na gazie, miałeś każdą generację (więc przynajmniej w 4 różnych benzynowych autach). Teraz promujesz się na znawcę i pierwszego użytkownika dieseli. To jak to jest? miałeś gaz w dieselach? może CNG w dieselu, bo to podobno można? a w turbobenzynie także montowałeś gaz? czy miałeś turbobenzyny bez gazu, a benzyny z gazem i bez, a do tego diesele i turbodiesele? część z nich czipowałeś, a część nie, były to silniki różnego pochodzenia? Zazdroszczę, bo musiałeś mieć w życiu dziesiątki aut, co kilka miesięcy inne Kolejny Kornacki Tylko w takim wypadku treści o długotrwałym użytkowaniu, awaryjności i serwisowaniu, a także zachowania silników w różnych warunkach i przy różnej eksploatacji można uważać za tak miarodajne jak (tu zacytuję Ciebie) - fora z onetu Jarek, miałem w życiu ze 15 własnych samochodów.Założyłem 3 największe kluby motoryzacyjne w Trójmieście. Jeździłem pewnie każdym autem wyprodukowanym na przestrzeni lat 80-tych/90 tychMój kuzyn miał największy komis motoryzacyjny 3-city [w połowie lat 90-tych] - myślisz, że 17-18 latek spędzał tam czas na oglądaniu Wiele lat miałem do pracy między 30 a 60 km w jedną stronę. To niestety generowało przebiegi.Co w tym dziwnego?Auta były [są?] moim hobby. Było mnie stać , żeby zmienić auto nawet 3x w roku bo mi się znudziło [nie wnikając czy jest to rozsądne z ekonomicznego punktu widzenia] .I co ? nie wolno mi?Mam 36 lat i 19 lat prawo jazdy.Ja kupiłem pierwszy samochód w wieku 16 lat [i stał zarejestrowany na ojca na działce ]. Kupiłem bo pracowałem. A Ty?W wakacje myłem gary, kopałem ogródki, naprawiełm komputery.A ty?Zazdrościsz mi? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ricardo216 104 #7100 Napisano 27 Marca 2012 Matko, ale pojechaliście poza temat więc się podłączę Jak kupowałem Octavie to "Groblewski" dealer Skody miał taką serwisówkę w kombi.jako, że szef serwisu to mój kolega - z ciekawości gadaliśmy kilka razy i on powiedział, że < 12 w mieście nie schodzi więc odradzał mi ten silnik.Powiedział, ze albo 1.8T albo 1.9 TDI 110KMTo sorki, albo to taki "dobry" kolega, ale średnio ma pojęcie(choć jako szef serwisu teoretycznie powinien ). W jednym z aut mam tą dwulitrówkę, a wcześniej miałem w innym aucie 1,8T. 1,8 z turbinką paliła mi więcej niż ta wolnossąca 2,0. Ale ponieważ 1,8T było w cięższym aucie(A6 kombi), a 2,0 volkswagenowskie(bo miałem też inne) miałem/mam w golfie GTI/octavii combi, więc realnie pewnie te silniki będą w takiej samej budzie porównywalnie paliły, więc chyba ten kolega nie bardzo Cię lubi/lubił 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach