Pogadajmy o samochodach :-)

[Adi 3415]

Otaczają go elementy wykonane z materiałów wysokiej jakości. Widzi i czuje, że są przemyślane dla niego (na tyle na ile pozwalają księgowi producenta ) Nie słychać nieprzyjemnych dźwięków z zawieszenia. Nie skrzypią, stukają, wibrują elelmenty deski rozdzielczej, wyposażenia, zawieszenie komfortowo wybiera nierówności, wewnętrz ładnie pachnie, z głośników wydobywa się niezły dźwięk, w postaci muzyki, którą lubisz, lub informacji, które Cię interesują., niekoniecznie głośno. Siedzisz w wygodnym fotelu przyjmując komfortową i ergonomiczna pozycję, trzymasz kierownicę obszyta delikatna skórą i takie tam mało ważne pierdoły, szczególnie kiedy jesteś w korku.

Możesz też w tym samym korku jechać/stać autem dostawczym, zaprojektowanym by przewieźć dużo i najlepiej tanio z punktu a do b, najlepiej na krótkim dystansie. A dużą cześć ceny i pracy inżynierów zabiera dostosowanie tego auta do potrzeb transportowych. Nawet jeśli to wersja dostosowana jako osobowa, to ciągle na bazie dostawczej.......

 

To tak jak w czasach naszej młodości . "Luksusowy" dalekobieżny Autosan, albo importowany turystyczny Sanos wobec "osinobusa" na pace Stara A28

Edytowane 22 Grudnia 2017 przez Adi

[overrange 48]

Ludziom się w d*pach przewraca od tych wymagań

[Adi 3415]

[Tommaso 2209]

Tu akurat w 100% zgadzam się z kolegą Adi.

Mam w firmie Fiata Fiorino, a ostatnio jako auto zastępcze dostaliśmy na parę dni osobowego Doblo, a to właściwie ta sama klasa samochodów co Berlingo czy Tourneo Courier.

I porównując go do Golfa mojej żony to muszę napisać, że trudno tu mówić o różnicy, bo to jest absolutna przepaść. W jakości materiałów, prowadzeniu, komforcie, wyciszeniu, działaniu elementów wyposażenia itd. 

Jeżeli ktoś rzeczywiście kupuje takie auto tylko po to, żeby móc pojechać na dwa tygodnie na wakacje, to znaczy, że skazuje się na cierpienia przez pozostałe 52 tygodnie.

[overrange 48]

W takim razie Tomasso patrząc na to co jeździ po polskich drogach to jakieś 80% ludzi cierpi z czego kolejne 60% chciałoby mieć chociaż nowe berlingo

[Tommaso 2209]

Cierpią, bo nie stać ich na droższe.

Natomiast wybierając Berlingo z salonu zamiast Golfa czy 308-ki (żeby nie było) różnica w cenie nie jest znacząca, o ile w ogóle występuje.

I w takim wypadku dziwię się podobnym wyborom.

[siruspan 24]

@Tomasso widac nie jechales tourneo courierem bo on akurat jest na bazie fiesty i prowadzi sie jak zwykle osobowe auto miejskie. Najtanszy tourneo kosztuje 45tys a najtanszy golf variant 80tys, rzeczywiscie niewielka roznica, kupic jedno lub dwa auta Ja kupilem najwyzsza wersje wyposazenia forda za 57tys wiecej nadal najtanszy golf jest drozszy o 50%. O czym my tu mowimy?

Edytowane 23 Grudnia 2017 przez siruspan

[gustaw6666 392]

Po pierwsze Golfa kupisz dużo taniej niż 80k, po drugie to VW a nie Ford, po trzecie bazą Tourneo jest Fiesta a nie Focus.

 

A po czwarte im wyższy kiosk tym się gorzej prowadzi. A skoro nie widzisz róznicy to tym gorzej dla Ciebie bo możesz nagle ją dostrzec ale dopiero w sytuacji podbramkowej.

 

Ja też się dziwię, że ludzie wybieraja takie pionowozy, strychy jak Berlingo.

Czy nie lepiej ten raz czy dwa razy ma rok zamontować na dachu "trumnę", spokojnie się załadować a cały pozostały rok jeździć sobie porządnym wozem?

Edytowane 23 Grudnia 2017 przez gustaw6666

[siruspan 24]

Polecam czytac ze zrozumienim bo napisalem ze na bazie fiesty.

 

Argument o prowadzeniu i sytuacjach podbramkowych jest moim zdaniem nietrafiony bo rownie dobrze mozna napisac ze golf tez sie slabo prowadzi a po drogach to nie da sie jezdzic niczym ponizej lancera evo.

 

Jesli nie rozumiesz ludzi ktorzy kupuja takie auta to znaczy ze albo nie potrzebujesz duzego auta lub Cie stac na takie wyzszej klasy. Jakby mnie bylo stac to bym sobie skode kodiaq kupil albo lepiej bentleya bentayga

[gustaw6666 392]

Golf się akurat prowadzi wyśmienicie a to zagadnienie nie jest zerojedynkowe, pozwalam sobie zwrócić uwagę.

 

W czym Tourneo jest lepsze od Focusa kombi, oprócz wygodniejszego wsiadania? Tak z ciekawości pytam.

[siruspan 24]

Focus jest lepszy pod kazdym wzgledem ale za porownywalnej wielkosci samochod z tym samym 100konnym 1.0 musze doplacic 15tys do najnizszej wersji trend. Jak bede chcial podobny poziom wyposazenia jak czujnik parkowania, alufelgi, automatyczna klima, podgrzewane siedzenia itd to dodatkowe 10tys i znowu robi sie 50% roznicy w cenie. Oczywscie zgadzam sie ze focus bedzie sie lepiej prowadzil i bedzie bardziej komfortowy ale jeden i drugi dowiezie mnie z punktu a do punktu b. Awaryjnosc tez powinna byc na porownywalnym poziomie i niestety ani jednym ani drugim sie nie poszpanuje jesli to dla kogos wazne. Za roznice w cenie mozna miec fajny zegarek (albo kilka).

Edytowane 23 Grudnia 2017 przez siruspan

[pechagto 1065]

Pany dzięki za rady wszystkim. Szok, że te nowe generacje aut potrafią być takimi bublami.

Anyway, kobita wygrzebała z szafki przy porządkach wyciętą stronę z gazety sprzed kilkunastu lat z reklamą ówczesnego auta jej marzeń.

Tak się złożyło, że znajomy akurat takie sprzedawał i mamy kolejny samochód

Ktoś zgadnie o czym kobieta mogła marzyć na początku lat 2000? Wkleję zdjęcie z rozwiązaniem zagadki około północy dzisiaj.

 

Taplaltakl.

[lukebor 7354]

Ford Ka?

[rafi87 1734]

206/clio/punto.

[siruspan 24]

Opel tigra?

[Tommaso 2209]

Ford Puma?

[jaha 23]

Jeżeli jest księgową to będzie toyota.

[van gunt 1027]

RAV4?

[gustaw6666 392]

Pany dzięki za rady wszystkim. Szok, że te nowe generacje aut potrafią być takimi bublami.

Anyway, kobita wygrzebała z szafki przy porządkach wyciętą stronę z gazety sprzed kilkunastu lat z reklamą ówczesnego auta jej marzeń.

Tak się złożyło, że znajomy akurat takie sprzedawał i mamy kolejny samochód

Ktoś zgadnie o czym kobieta mogła marzyć na początku lat 2000? Wkleję zdjęcie z rozwiązaniem zagadki około północy dzisiaj.

 

Taplaltakl.

A czem Ty żeś wówczas jeżdżał?

[pechagto 1065]

A czem Ty żeś wówczas jeżdżał?

Ja wtedy 1988 Trans am

Ale wtedy nie byliśmy razem więc się tym nie sugerujcie.

Na razie wszyscy kulą w płot- jak można marzyć o fordzie już nie wspominając Ka?

 

Taplaltakl.

[Tommaso 2209]

Ja bym mierzył w Hondę S2000 z tamtych lat, ale to nie dla płci pięknej.

Może Audi TT?

[siruspan 24]

Boxster.

Edytowane 23 Grudnia 2017 przez siruspan

[gustaw6666 392]

A czym wtedy jeździła, marząc o tym co zgadujemy?

[Tommaso 2209]

A w ogóle to co można wygrać? 

[pepepatryk 9628]

Pany dzięki za rady wszystkim. Szok, że te nowe generacje aut potrafią być takimi bublami.

Anyway, kobita wygrzebała z szafki przy porządkach wyciętą stronę z gazety sprzed kilkunastu lat z reklamą ówczesnego auta jej marzeń.

Tak się złożyło, że znajomy akurat takie sprzedawał i mamy kolejny samochód

Ktoś zgadnie o czym kobieta mogła marzyć na początku lat 2000? Wkleję zdjęcie z rozwiązaniem zagadki około północy dzisiaj.

 

Taplaltakl.

Saab 9-3