Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Idę w ciemno o zakład, że żaden z Was nigdy nie miał, nie ma i prawdopodobnie nie będzie miał ŻADNEGO muscle cara, ani pony cara z V8.

Nic osobistego Panowie, ale teksty typu "tylko V8", "tylko 68'" to czyste ignoranctwo w odniesieniu do tego właśnie modelu (Mustanga). To coś w stylu "jak Rolex to tylko złoty albo 5513". Polecam zapoznać się z genezą, ideą i historią tego modelu. To było auto dla względnie młodych ludzi, których nie był stać na sportowego Jaguara czy Corvettę, bo te były za drogie. Stang miał być prostym i tanim autem sportowym, stąd też jest nawet bardziej pony, a nie muscle carem. Dlatego od lat 60-tych, czyli od początku miał alternatywne do V8 silniki w ofercie, najpierw R6 a od lat 70-tych R4, które w ofercie jest i teraz. I nadal jest to tanie, sportowe auto, dlatego jest najbardziej popularnym sportowym coupe w Europie i na świecie. W Europie Ecoboosta wybiera jak dobrze pamiętam ok. 40-45% klientów, co zdecydowanie obala tezę "tylko V8".  ;)

 

Czytam, że Kolega ma trochę za wysokie ciśnienie  ;) albo jest ortodoksyjnym fanem muscle carów i ich historii...ale to też nie tłumaczy reakcji...

Nie miałem jeszcze żadnego muscle cara i raczej nie będę miał ponieważ trochę inne "zapatrywania motoryzacyjne" mam, ale tego nie mogę wykluczyć na 100% (Mustang mi się podoba). Za to miałem kilka aut z V6 czy V8 i uwielbiam większe motorki :)  Moim najważniejszym kryterium przy zakupie tego typu auta jest gang silnika, reszta schodzi na drugi plan. Mam więc prośbę do Kolegi żeby mi z ignorantem nie wyjeżdżał (nie ma słowa "ignoranctwo" w słowniku j. polskiego). Każdy może mieć własne zdanie i uszanuj to proszę :) (przecież napisałem wyraźnie "dla mnie"). 

Reasumując, jeżeli chciałby Kolega Mustanga z R4 to proszę bardzo, każdy kupuje co mu się podoba. Ja nie kupiłbym Mustanga z R4, jedyna dla mnie wersja to V8. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zjeździłem trzy komplety tych Dunlopow i uważałem je za naprawdę rewelacyjnie. Ciche, pod warunkiem ze jest to wersja RT, trzymają dobrze w zakrętach, pozwalają naprawdę na sporo.

U mnie jest symbol RT2.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maritimeeng

Pod uwagę wybierałem z pięciu modeli:

  • Hankook Ventus S1 105w C A 72 dB
  • Pirelli Scorpion Verde 101 W C A 72 dB
  • Michelin Pilot sport 105 Y C A 71dB
  • Dunlop Sport Maxx 105 Y C A 69 dB
  • GoodYear Eagle F1 101 Y B A 70dB 9

Dzisiaj nie miałem czasu ich dobrze przetestować. Przy prędkości 180km/h przy wyłączonym radio było całkiem cicho. Dużo ciszej jak na poprzednich Pirelli Zero Sport. Z w/w piątki właśnie Dunlopy miały najlepszy współczynnik hałasu zewnętrznego - 69dB.  Tutaj masz wszystkie parametry tej opony: https://www.oponeo.pl/dane-opony/dunlop-sport-maxx-rt-2-255-45-r20-105-y-xl-mo-mfs-zr/284982259?origin=shopping&gclid=EAIaIQobChMIkoTepfDn6AIVFsayCh1psQaREAYYASABEgJ_DfD_BwE

Jak znajdę chwilę, to podjadę sobie na parking przy M1 i sprawdzę je dokładniej  :)

Wlasnie teraz zwracałem uwagę na indexy głośności i dla tego pytam o Dunlopy.

W Mietku mam dosyć szerokie laczki i głośne opony dają się we znaki...

https://www.oponeo.pl/model-opony/dunlop-sport-maxx-rt-2

Edytowane przez maritimeeng

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest symbol RT2.

RT2 oznacza druga generacje tych opon, dostępne chyba od 2018 roku.

Ja moje opony kupowałem dedykowane do samochodu, posiadające tzw. homologację producenta. Pierwsze dwa komplety byle 18’, a trzeci komplet 19’.

Ogólnie byłem bardzo zadowolony z tych opon, przy dużych prędkościach dawały mi zawsze poczucie bezpieczeństwa, nigdy nie straciłem kontroli.

Jednak kupując opony premium, nie spodziewałem się takiej wady, a przede wszystkim podejścia producenta do reklamacji.

Mimo dobrych parametrów opony, marka Dunlop jest u mnie na cenzurowanym. Obecnie przestawiłem się kompletnie na Conti, letnie, zimowe i całoroczne.


"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie teraz zwracałem uwagę na indexy głośności i dla tego pytam o Dunlopy.

W Mietku mam dosyć szerokie laczki i głośne opony dają się we znaki...

O tym, jak faktycznie głośne są te opony, będę mógł powiedzieć jadąc rozgrzaną (+45 C) autobaną z prędkością + 200km/h  :)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maritimeeng

O tym, jak faktycznie głośne są te opony, będę mógł powiedzieć jadąc rozgrzaną (+45 C) autobaną z prędkością + 200km/h  :)

Dobrze, że przypomniałeś - jak wrócę to muszę zdjąć limiter prędkości, bo wstyd, że tylko 220 (Japończycy są poyebani)  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RT2 oznacza druga generacje tych opon, dostępne chyba od 2018 roku.

Ja moje opony kupowałem dedykowane do samochodu, posiadające tzw. homologację producenta. Pierwsze dwa komplety byle 18’, a trzeci komplet 19’.

Ogólnie byłem bardzo zadowolony z tych opon, przy dużych prędkościach dawały mi zawsze poczucie bezpieczeństwa, nigdy nie straciłem kontroli.

Jednak kupując opony premium, nie spodziewałem się takiej wady, a przede wszystkim podejścia producenta do reklamacji.

Mimo dobrych parametrów opony, marka Dunlop jest u mnie na cenzurowanym. Obecnie przestawiłem się kompletnie na Conti, letnie, zimowe i całoroczne.

Do letnich Pirelli miałem jedną uwagę. Nie rozgrzane, przy temperaturze zewnętrznej poniżej 8 C na mokrej nawierzchni były na tyle twarde, że na rondach zdarzało mi się jechać bokiem. Do tego ten dźwięk "tartej/skaczącej gumy". No i mogły być trochę cichsze. Ale swoje 60k km zrobiły - a to wg mnie całkiem przyzwoity wynik. 

 

Z kolei zimówki od Pirelli, które właśnie zdjąłem, są wręcz genialne  :)   


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do letnich Pirelli miałem jedną uwagę. Nie rozgrzane, przy temperaturze zewnętrznej poniżej 8 C na mokrej nawierzchni były na tyle twarde, że na rondach zdarzało mi się jechać bokiem. Do tego ten dźwięk "tartej/skaczącej gumy". No i mogły być trochę cichsze. Ale swoje 60k km zrobiły - a to wg mnie całkiem przyzwoity wynik.

 

Z kolei zimówki od Pirelli, które właśnie zdjąłem, są wręcz genialne :)

Dokładnie taki sam problem mam z Conti. Fakt, zbyt szybko w tym roku zmieniłem koła na letnie.

Sadze, że z tych Dunlop będziesz zadowolony.


"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że przypomniałeś - jak wrócę to muszę zdjąć limiter prędkości, bo wstyd, że tylko 220 (Japończycy są poyebani)  :D

 

Poyebani jak dla mnie są Ci Królowie prostej którzy mają duże moce a jeździć nie potrafią i wyciskają ponad 200 na polskiej autostradzie gdzie można 140! Stwarzają zagrożenie co najgorsze nie tylko dla siebie ale dla innych użytkowników co jadą prawidłowo. I to jest smutne.

Najpierw niech kursy doszkalające zrobią a później na tory niech jadą jak nie którzy tu z forum robią!

Rozumiem, że czujesz się pewnie jadąc ponad 220?! I to jest dla Ciebie za mała prędkość?!

 

Nie mi oceniać ludzkie umiejętności ale pomyślcie o innych którzy są między wami w słabszych mniejszych samochodach. 

 


Zegarkow!!! Ile by nie bylo to i tak jest za malo!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Błędne założenie, że jeśli ktoś jedzie np 120 to jedzie przepisowo i bezpiecznie. Przeważnie takie ofermy (bo jak inaczej nazwać) jadą ciągle lewym pasem i myślą, że jest ok "no bo przecież nie przekraczam prędkości". Świat nie jest czarno-biały - na drogach kierowcy nie dzielą się na tych idealnych i spod ciemnej gwiazdy - tylko nikt nie widzi swoich grzeszków

Niemieckie autostrady zawsze były wzorem - bez limitów można jeździć tylko wszyscy muszą mieć łeb na karku. A u nas są ci z gorącą głową siedząc na zderzaku i spiochy, którzy zapomnieli że mają lusterka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuję to Dunlop to tylko nazwa, a robią je w zależności od położenia geograficznego GoodYear lub Sumitomo.


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz racje nie chodzi mi o zamulanie tylko o rozważna jazdę z głową lecz o tym nie którzy zapominają i jadą 200 odbiera telefon, zmienia płytę, dodaje nowa trasę w nawigacji.

Nie raz spotkałem się, że ktoś jechał wężykiem przy 150 jak mnie wyprzedzał jechałem 140 :) a on jeszcze miał telefon w ręku. 

Edytowane przez szwed

Zegarkow!!! Ile by nie bylo to i tak jest za malo!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niemieckie autostrady są wzorem bo prawym jadą TIRY i ci co chcą jechać 90-120, lewym ile fabryka dała... a środkowym 140 na tempomacie. No a u nas 3 pasy to nadal niedostępny luksus ;-)

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuję to Dunlop to tylko nazwa, a robią je w zależności od położenia geograficznego GoodYear lub Sumitomo.

Większościowym udziałowcem Dunlopa jest Goodyear.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niemieckie autostrady są wzorem bo prawym jadą TIRY i ci co chcą jechać 90-120, lewym ile fabryka dała... a środkowym 140 na tempomacie. No a u nas 3 pasy to nadal niedostępny luksus ;-)

Tiaa Szczególnii są ci , którzy to jadą 95-100 i nie zjadą za Tirem, bo widzą następnego TIRA na prawym... :)

 i po co te trzy pasy, jak i tak sznurek się robi?

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większościowym udziałowcem Dunlopa jest Goodyear.

OK, ale nie ma chyba "Dunlopowskiej " fabryki opon, z tego co zrozumiałem to schodzą one z fabryk GY i Sumitomo


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK, ale nie ma chyba "Dunlopowskiej " fabryki opon, z tego co zrozumiałem to schodzą one z fabryk GY i Sumitomo

Opony Dunlop produkuje m. innymi fabryka w Dębicy, której większościowym udziałowcem jest Goodyear Tire and Rubber Company. Ta sama fabryka wypuszcza także opony z logo pozostałych linii koncernu Goodyear, tj. Goodyear, Fulda, Sava i Dębica.

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko japończycy zakładają kaganiec. Jak teraz zamawiałem auto to musiałem zamówić opony o wyższym indeksie prędkości bo inaczej to kaganiec do indeksu i tyle. 

 

W temacie prędkości to ja się cały czas zastanawiam jak to jest, że technologia idzie do przodu, samochody mają coraz lepsze hamulce, coraz lepsze opony, coraz lepsze systemy bezpieczeństwa, ale tendencja w kwestii dozwolonej prędkości jest by ją ciągle zmniejszać. Co poszło nie tak? Kierowcy coraz głupsi? 

 

W kwestii niemieckich autostrad to tych odcinków o trzech pasach to też nie ma, aż tyle. Tylko kultura jazdy jest zupełnie inna nawet jak ktoś leci 200km/h, a środkowy albo prawy jest przez dłuży odcinek wolny to po prostu zmienia pas. Nie raz właśnie lecąc 200 wyprzedzał mnie ktoś kto leciał 250. To jest ta różnica, że kierowcy mają świadomość, że może być ktoś szybszy i to zgodnie z przepisami. W Polsce natomiast gość jedzie 140 przyklejony do lewego i nie popuści bo ograniczenie jest 140 i nikt szybciej jechać nie może.


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maritimeeng

Poyebani jak dla mnie są Ci Królowie prostej którzy mają duże moce a jeździć nie potrafią i wyciskają ponad 200 na polskiej autostradzie gdzie można 140! Stwarzają zagrożenie co najgorsze nie tylko dla siebie ale dla innych użytkowników co jadą prawidłowo. I to jest smutne.

Najpierw niech kursy doszkalające zrobią a później na tory niech jadą jak nie którzy tu z forum robią!

Rozumiem, że czujesz się pewnie jadąc ponad 220?! I to jest dla Ciebie za mała prędkość?!

 

Nie mi oceniać ludzkie umiejętności ale pomyślcie o innych którzy są między wami w słabszych mniejszych samochodach. 

 

Nigdy na trzeźwo nie przekraczam 220...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Nie raz właśnie lecąc 200 wyprzedzał mnie ktoś kto leciał 250. To jest ta różnica, że kierowcy mają świadomość, że może być ktoś szybszy i to zgodnie z przepisami. W Polsce natomiast gość jedzie 140 przyklejony do lewego i nie popuści bo ograniczenie jest 140 i nikt szybciej jechać nie może.

dokładnie. Pies ogrodnika. Sam szybciej nie pojedzie ale komuś też nie da. To są ci sami szeryfowie, którzy blokują pasy na zwężeniach etc. Nie wiem, to chyba za ciasne majty powodują ucisk i frustrację, inaczej się nie da tego wytłumaczyć. 

Ograniczanie prędkości - niedługo wchodzi w życie nowelizacja i za przekroczenie o 50km/h będą zabierać także poza terenem zabudowanym. Najśmieszniejsze jest to, że ten przepis został przeforsowany po feralnej serii potrąceń pieszych na przejściach w miastach - gdzie były ograniczenia do 50 czy 40 km/h - gdzie tutaj związek? Nie wiem. Może ci, którzy tak bardzo cisnęli na te zmiany pokażą statystki np ile osób zginęło na przejściach dla pieszych na autostradach  :lol: O ile zabieranie prawka w zabudowanym wg mnie było dobrym posunięciem to w terenie niezabudowanym - ludzie sami kręcą bat na własne tyłki. I nie chodzi o to, że ktoś pociska 140 w niezabudowanym gdzie jest 90 - w wielu przypadkach są jakieś miejscowe ograniczenia np do 60 bo jest łuk na którym 2 razy ktoś wypadł - nikt nie dochodzi dlaczego się tak stało - bo kierowca miał 70+ i po prostu "nie ogarnął", bo ktoś się zagadał przez telefon czy kobieta poprawiała "mejkap" - łuk do zrobienia przy 130, jest ograniczenie do 60 - pojedziesz 110 i mówisz prawku "ariwederczi". 

A w zabudowanym - mieliśmy akcje informacyjne w radiu i tv np "10 mniej" - wszyscy chcą pouczać kierowców. A gdzie akcje informacyjne "nie patrz w telefon tylko na drogę przechodząc przez przejście"? Piesi chcą, żeby kierowca dbał o ich tyłek. Bezpieczniej jest wychodzić z założenia, że nikt tak nie zadba o twoje 4 litery jak ty sam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maritimeeng

Nie będę się wkręcał w „porady” kolegi Szweda. Mam Prawo Jazdy od 30 lat i jeszcze nigdy nie zrobiłem krzywdy sobie i żadnemu uczestnikowi ruchu drogowego. Jak mam ochotę przyebać w gaz, to robię to w warunkach sprzyjających: dobra pogoda, pusto na drodze i tylko przez chwilkę. Mieszkam 8 km od Niemców i często używam ich autostrad, tak że spoko Szwed: chcę żyć i chcę dać żyć innym..

Pozdrawiam serdeczcznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szwed ma rację, ale on siedzi zagranicą tam jest inne podejście do tych spraw. A u nas mentalność a'la szlachta od liberum veto. Zaczną zabierać prawo jazdy za 50km/h+ poza terenem zabudowanym to się skończy rumakowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się wkręcał w „porady” kolegi Szweda. Mam Prawo Jazdy od 30 lat i jeszcze nigdy nie zrobiłem krzywdy sobie i żadnemu uczestnikowi ruchu drogowego. Jak mam ochotę przyebać w gaz, to robię to w warunkach sprzyjających: dobra pogoda, pusto na drodze i tylko przez chwilkę. Mieszkam 8 km od Niemców i często używam ich autostrad, tak że spoko Szwed: chcę żyć i chcę dać żyć innym..

Pozdrawiam serdeczcznie

 

Ja Ci nie każe się wkręcać w moje porady! 

Skoro masz prawo jazdy od 30 lat to możesz jeździć i 300km/h mocy masz wystarczająco! 

Tylko pomyśl czy umiesz to do końca ogarnąć tak jak natura chciała. 

Osobiście nie lubię zamulaczy na autostradach staram się jeździć przepisowo prawie ;) do 160 ;) na autostradzie uważam, że jest to wystarczająca prędkość. Oczywiście na prawy pas! Mi z tym dobrze.

Jadąc swoją prędkością nie blokuje nikogo na lewym bo wyprzedzam i zjeżdżam. :)

 

Co do samych mandatów i zabierania prawa jazdy w Szwecji zabierają jak się przekroczy 50km/h

a mandaty wyglądają tak:

 

post-22413-0-05596100-1586923635_thumb.png

 

pierwsza tabela to drogi do 50 a druga powyżej 50

I tu ludzie w większości się dostosowują do prędkości może czasami dodają +10 ;):D

I raczej o śmiertelności na drogach pisać nie muszę bo prawie jej nie ma!

Edytowane przez szwed

Zegarkow!!! Ile by nie bylo to i tak jest za malo!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szwed ma rację, ale on siedzi zagranicą tam jest inne podejście do tych spraw. A u nas mentalność a'la szlachta od liberum veto. Zaczną zabierać prawo jazdy za 50km/h+ poza terenem zabudowanym to się skończy rumakowanie.

 

Tu ludzie od dawna jeżdżą w miarę normalnie a mandaty uczą pokory.

Sam się złapałem wiele razy, że w mieście nie ma co szybciej jeździć bo i tak tego co wyprzedzisz to cię na światłach dogoni! :D

A i zamulam bo pieszych puszczam! Jak widzę, że ktoś się zbliża a ja dojeżdżam do przejścia to hamuje i ewentualnie go puszczam. Taki to „burak” ze mnie! :D

Nigdy na trzeźwo nie przekraczam 220...

Ten co na rondzie latać się uczył też nie przekraczał 220 a poszybował na 3ke! ;):D


Zegarkow!!! Ile by nie bylo to i tak jest za malo!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.