Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)
13 godzin temu, nicon napisał(-a):

I tam można jeździć. Ciekawe jaka kara za takie wykroczenie jak poniżej:

 

 

 

Podpowiadam, w polskim chlewie 1000zł mandatu xD https://moto.trojmiasto.pl/1000-zl-kary-dla-kierowcy-BMW-ktory-gwaltownie-zahamowal-przed-innym-autem-na-obwodnicy-n187865.html?strona=0

EDIT: Dostał jeszcze srogie 170zł kosztów sądowych, z pewnością w przyszłości już tego nie zrobi.

 

Samochód to chyba najlepszy środek żeby kogoś zabić i dostać za to 50zł grzywny.

Fajnie, idiota celowo prawie kogoś zabił - 1000zł mandatu, lekarzowi nie udało się wyleczyć pacjenta albo cokolwiek innego - postępowanie z art. 160 ( narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, do 5 lat ).

@itanos, mandat za przekroczenie prędkości dostajesz za dokonane przekroczenie prędkości, nie za narażenie na ryzyko wypadku

Edytowane przez Bugs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Błąd można również popełnić schodząc z drabiny :) 

 

 

Bardzo dobry przyklad. 

Jest roznica miedzy tym, gdy blad popelnisz bedac na drabinie metr powyzej powierzchni, a 30m ponad powierzchnia.


Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym przykładzie jest jeden błąd logiczny.
Jak popełnisz błąd schodząc z drabiny to w 99% przypadków ucierpisz tylko Ty. (1% że spadniesz na kogoś itp)
Jak popełnisz błąd jadac 200, narażasz siebie, pasażerów i całe otoczenie w tym innych uczestników ruchu drogowego, pieszych itp

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka



Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Bardzo dobry przyklad. 

Jest roznica miedzy tym, gdy blad popelnisz bedac na drabinie metr powyzej powierzchni, a 30m ponad powierzchnia.

Wytłumacz to dzieciakowi, którego przygniotłeś lecąc na niego z 4 metrów ;)

15 minut temu, bober5264 napisał(-a):

W tym przykładzie jest jeden błąd logiczny.
Jak popełnisz błąd schodząc z drabiny to w 99% przypadków ucierpisz tylko Ty. (1% że spadniesz na kogoś itp)
Jak popełnisz błąd jadac 200, narażasz siebie, pasażerów i całe otoczenie w tym innych uczestników ruchu drogowego, pieszych itp
 

Może niejasno się do końca wyraziłem, uważam, że drogi szybkiego ruchu po to są drogami szybkiego ruchu, aby szybko się po nich poruszać. Każdy powinien dostosować prędkość do możliwości zarówno drogi, pojazdu jak i swoich.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na niemieckich autostradach, na odcinkach, gdzie nie ma ograniczeń, wcale nie ma więcej wypadków niż na odcinkach z ograniczeniami lub w innych krajach.

To, że tych odcinków bez ograniczeń jest coraz mniej to raczej wynik poprawności politycznej i działalności ekologów, niż względy bezpieczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
2 minuty temu, Tommaso napisał(-a):

Na niemieckich autostradach, na odcinkach, gdzie nie ma ograniczeń, wcale nie ma więcej wypadków niż na odcinkach z ograniczeniami lub w innych krajach.

To, że tych odcinków bez ograniczeń jest coraz mniej to raczej wynik poprawności politycznej i działalności ekologów, niż względy bezpieczeństwa.

I dodatkowego opodatkowania.

Czas w drogę, Wesołych Świąt Koledzy!

 

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Tommaso napisał(-a):

Na niemieckich autostradach, na odcinkach, gdzie nie ma ograniczeń, wcale nie ma więcej wypadków niż na odcinkach z ograniczeniami lub w innych krajach.

To, że tych odcinków bez ograniczeń jest coraz mniej to raczej wynik poprawności politycznej i działalności ekologów, niż względy bezpieczeństwa.

Ot co. Do tego cały czas zmierzam. Przypominam: całkiem pusta, trzypasmowa droga. 

 

A co do płacenia: jeśli polski sąd wyda nakaz zapłaty z klauzula wykonalności, to dopiero wtedy uznam, że istotnie muszę. Nie sądzę, żeby austriackie sądy w taki sposób przejmowały mandaty Austriaków u nas. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Tommaso napisał(-a):

Na niemieckich autostradach, na odcinkach, gdzie nie ma ograniczeń, wcale nie ma więcej wypadków niż na odcinkach z ograniczeniami lub w innych krajach.

To, że tych odcinków bez ograniczeń jest coraz mniej to raczej wynik poprawności politycznej i działalności ekologów, niż względy bezpieczeństwa.

 

Nie jest to prawda, zobacz na statystyki z 2021:
986496358_Screenshot2024-03-31at18_55_39.thumb.png.91685539d0372c5f2aa474bfc9f696f3.png

 

W 2021 roku, w Niemczech, bylo wiecej wypadkow na odcinkach bez ograniczen w porownaniu na tych bez. Do tego skutki wypadkow byly ciezsze, co widac w liczbie zabitych.

Do tego, jest roznica jesli jedziesz na niemieckiej autostradzie bez ograniczen i masz swiadomosc, ze ktos moze jechac tam 250 czy 300, a gdy jedziesz maksymalna dopuszczalna predkoscia 120, a ktos leci 200.


Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja uważam że ograniczenie prędkości na autostradach powinno być 140-160km/h. Byłby to niezły kompromis pomiedzy czasem przejazdu / bezpieczenstwem  a ekoświram. 

 

Pamietam jak Montana, dużo tam wtedy jeździłem miała ograniczenie, " speed limit reasonable and prudent" takie znaki stały. 

Jechałem kiedyś za ciężarówką 160km/h 😁

 Nigdy nie zwracałem uwagi jaki limit mialy wtedy ciężarówki, aż sprawdzilem 65mph, to gość niezle poleciał po bandzie 

 

 

montana-s-raising-the-limit-again.jpg

 

Texas 💪

 

... "Texas speed limits are set with the understanding that commercial trucking industries need to move goods across the country efficiently. In many areas of Texas, speed limits are high compared to other states." ... 

Prędkość dopuszczalna  dla cieżarowek jak i osobówek jest teraz 140km/h 

Edytowane przez irekm

Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
1 godzinę temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Nie jest to prawda, zobacz na statystyki z 2021:
986496358_Screenshot2024-03-31at18_55_39.thumb.png.91685539d0372c5f2aa474bfc9f696f3.png

 

W 2021 roku, w Niemczech, bylo wiecej wypadkow na odcinkach bez ograniczen w porownaniu na tych bez. Do tego skutki wypadkow byly ciezsze, co widac w liczbie zabitych.

Do tego, jest roznica jesli jedziesz na niemieckiej autostradzie bez ograniczen i masz swiadomosc, ze ktos moze jechac tam 250 czy 300, a gdy jedziesz maksymalna dopuszczalna predkoscia 120, a ktos leci 200.

Bardzo wygodna statystyka, która pomija ważny aspekt jakim jest umiejętność korzystania z drogi bez ograniczeń, lewego lustra i wyobraźni.

Paweł Niemcy jak i Polska to kraje układu z Schengen prawda?

Czy inni członkowie układu poruszający się po drogach nie mających za grosz wyobraźni mogą być czynnikiem, który tak uwypuklił liczbę wypadków na drogach bez ograniczeń? Moim zdaniem tak.

Pamiętam jak w roku 2006 lub 2007 dostałem zaproszenie na jazdy testowe Audi R8 - kierowca, który opowiadał o aucie w trakcie jazdy objaśnił mi jak trzeba uważać na tych na prawym pasie. Oni zielonego pojęcia nie mają, że punkt w lustrze wstecznym za chwilę będzie siedział im na ogonie.

Tu masz bardziej rzeczywisty pogląd na sprawę.

Statystyka.png

8 godzin temu, bober5264 napisał(-a):

W tym przykładzie jest jeden błąd logiczny.
Jak popełnisz błąd schodząc z drabiny to w 99% przypadków ucierpisz tylko Ty. (1% że spadniesz na kogoś itp)
Jak popełnisz błąd jadac 200, narażasz siebie, pasażerów i całe otoczenie w tym innych uczestników ruchu drogowego, pieszych itp

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka


 

To nie jest błąd logiczny.

Z wiekiem człowiekowi pewne cechy się uwypuklają. Odpowiedzialność za innych to ta jedna z najważniejszych. Korzystając z pustej drogi szybkiego ruchu w dzień jadąc dobrym sportowym samochodem

(sam) 200km/h jestem mniejszym zagrożeniem na tej samej drodze, co człowiek wschodu w Ładzie z dykty i papieru, który prawko nabył za 3 hrywny i tani bimber.

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeee to w tej Europie wcale legalnie nie można  jeździć dużo szybciej niż  u nas 🤔

Zawsze mi sie wydawało ze tam wszedzie sie szybko jeździ oprócz właśnie Szwajcarii i Skandynawii, bo zaraz jakiś uczynny obywatel zadzwoni 😁


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można kupić Hondę i być szybkim przy 30 km/h: 😁

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jak to już kolega @nicon napisał - szypko ale bespiecznie.

 

Jak ten sebuś spod Łodzi co dobrą furką na A1 ponad dwie paczki leciał. Leszcz w Kia co wiózł rodzinę mógł mu nie wyjeżdżać tylko grzecznie się schować na pas awaryjny.

20 minutes ago, Autor1984 said:

Pamiętam jak w roku 2006 lub 2007 dostałem zaproszenie na jazdy testowe Audi R8 - kierowca, który opowiadał o aucie w trakcie jazdy objaśnił mi jak trzeba uważać na tych na prawym pasie. Oni zielonego pojęcia nie mają, że punkt w lustrze wstecznym za chwilę będzie siedział im na ogonie.


Szkoda, że sebusia na takim szkoleniu nie było. Albo może właśnie „tych na prawym pasie” trzeba na takie szkolenia wysyłać, żeby wiedzieli że lewy pas nie jest dla nich 🤔

Edytowane przez logann

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Autor1984 napisał(-a):

Ale tam gdzie można, dlaczego by nie?

Ja osobiście uważam, że poza terenem zabudowanym; nie powinny obowiązywać ograniczenia pomijając pojazdy od kat. C

Natomiast powinny być wprowadzone rzeczywiste bardzo restrykcyjne badania techniczne. A dla pojazdów ze wschodu o jeszcze większym stopniu uwagi i obowiązkowym kursie oraz egzaminie.

Abstrakcja. Ciężarówki mają być ograniczone do 80 a osobówki bez limitu ? Ciekawe ile osobówek skończyłoby wbite w tył ciężarówki 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dziale o samochodach ta sama śpiewka co zawsze. Skoro mam dobrą furę, to pewnie umiem i potrafię nią zasuwać, czyli nieśmiertelne polskie ‚jeżdżę szybko ale bezpiecznie’. Jedyna nowa rzecz to że Ukraińcy w swych złomach nam statystyki psują. Ciekawe zatem jak w Polsce jeżdżą Ukraińcy w super furach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pedał w podłogę na prostej to każdy gamoń może wcisnąć, bez znaczenia czy w fabii, BMW 7 czy RR. Jak jeden z drugim taki spec to niech weźmie te swoją furkę na tor i zobaczymy czy wykręci lepsze czasy niż koledzy z amatorskiego automobil klubu w peugeot 206. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, logann napisał(-a):

Jak ten sebuś spod Łodzi co dobrą furką na A1 ponad dwie paczki leciał. Leszcz w Kia co wiózł rodzinę mógł mu nie wyjeżdżać tylko grzecznie się schować na pas awaryjny.


Szkoda, że sebusia na takim szkoleniu nie było. Albo może właśnie „tych na prawym pasie” trzeba na takie szkolenia wysyłać, żeby wiedzieli że lewy pas nie jest dla nich 🤔

Sebuś spod Łodzi, to taki sam przykład jak dziadek jadący pod prąd leciwym Opelkiem. Zdarzać się będą zawsze takie historie.

Co do lewego i prawego pasa, wystarczy odpalić YT i przejrzeć filmy z m.in. niemieckich autostrad jak lecący sporą prędkością kierowca za chwilę musi zwolnić uwalniając "oczy z orbit".

16 minut temu, Rebrov napisał(-a):

Abstrakcja. Ciężarówki mają być ograniczone do 80 a osobówki bez limitu ? Ciekawe ile osobówek skończyłoby wbite w tył ciężarówki 

Ciężarówki przewożą m.in. materiały niebezpieczne. Wyobraź sobie kilku sfrustrowanych pędzących jak u Kolegi @irekmi nagle jednego z nich ponosi. Katastrofa w ruchu lądowym gotowa. Natomiast osobówka wbijająca się w zderzak naczepy - po prostu się w niego wbije. I tutaj mówimy o wyobraźni i odpowiedzialności.

17 minut temu, beniowski napisał(-a):

W dziale o samochodach ta sama śpiewka co zawsze. Skoro mam dobrą furę, to pewnie umiem i potrafię nią zasuwać, czyli nieśmiertelne polskie ‚jeżdżę szybko ale bezpiecznie’. Jedyna nowa rzecz to że Ukraińcy w swych złomach nam statystyki psują. Ciekawe zatem jak w Polsce jeżdżą Ukraińcy w super furach?

Wejdź sobie w statystyki polskiej policji i sobie sprawdź co się dzieje na polskich drogach. Może dotrze. Przywoływanie tutaj jakiś wyobrażeń o dobrej "furze i świetnym" kierowcy jest z kapelusza. Na YT roi się od idiotów w supercarach. Wystarczy wejść... Tak niewiele i tak wiele prawda?

10 minut temu, logann napisał(-a):

Pedał w podłogę na prostej to każdy gamoń może wcisnąć, bez znaczenia czy w fabii, BMW 7 czy RR. Jak jeden z drugim taki spec to niech weźmie te swoją furkę na tor i zobaczymy czy wykręci lepsze czasy niż koledzy z amatorskiego automobil klubu w peugeot 206. 

No właśnie po to są tory by na nich szaleć.

Ograniczenia ludzi nie chronią od błędów, bo frustratów na drodze nie brakuje. Kompletnie nie rozumiem Twojej irytacji.


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Panowie, jeszcze raz podkreślam, że nikt nie jechał prawym pasem, nikt lewym, w ogóle nikogo tam nie było, ani z przodu, ani z tyłu. Gdyby był, to bym jechał przepisowo, bo zawsze to może być nieoznakowany radiowóz. Zresztą w Polsce za taką prędkość grozi zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące, na co sobie nie mogę pozwolić, więc w PL 189 to maksimum, ewentualne. 

 

"Szybko, ale bezpiecznie" to oksymoron. Im szybciej, tym większe ryzyko, którego nie warto podejmować. Co do tego pełna zgoda. 

 

Już Was jednak widzę w tych furach tu prezentowanych jak wszyscy jedziecie zawsze 130, najwyżej 140 i jak osiągacie prędkość maksymalna samochodu tylko na Nordschliefe. 😉

 

Niemniej, skoro mają być drony i inne groźby, to czas chyba kupić sobie jakieś SDI i w ogóle 100 nie przekraczać. Mój ojciec tak jeździ (i jeździł też tak dwadzieścia i trzydzieści lat temu, to nie kwestia wieku), zwykle odejmuje sporo od ograniczenia, bo jak tłumaczy, przepisy określają jedynie prędkość maksymalna, a nie sugerowana, dwa razy nawet miał kontrolę "bo podejrzanie wolno jechał" - po mieście 30-40, autostrada 90 etc. Ma turboenzyne i jak się wąż odpiął i turbo nie działalo to przez miesiąc nie zauważył. Można? Można. 

 

Tak czy inaczej - dla mnie wniosek, że moc, dobry układ kierowniczy, zawieszenie, faktycznie są zbędne, czas może na volvo, o. Bujać wprawdzie buja jak prom do Ystad, ale przy przepisowej jeździe po prostej nie ma to większego znaczenia - no i więcej niż 180 nie pojedzie.

 

PS Zobaczymy, czy coś w ogóle przyjdzie i ile (zegarków i jakie!). Nie omieszkam dać znać, ku przestrodze. Możliwe, że jednak, nie ustalając kierowcy, a jedynie właściciela/użytkownika, nie będą żadnego zakazu dodawać, bo niby na jakiej podstawie i wobec kogo. Ja dopiero ex post wykombinowałem, że to fotoradar, tak dziwne mi się to wydawało; myślałem, że nisko lecący samolot czy ki diabeł. Wcześniej często mnie ktoś wyprzedzał; zapewne ktoś, kto wie, albo sprawdził, gdzie ustrojstwo ustawili. Ja nigdy nie sprawdzam, bo tam gdzie jest ograniczenie inne niż brak dodatkowego na autostradzie, to się dostosowuje (ew. + 10, bo to w PL realna tolerancja). Stąd zapewne brak jakochlolwiek mandatów i punktów przez dwie dekady.

 

Wracając ustawie aktywny tempomat poniżej limitu i zajmę się w drodze czymś innym niż chwilowym przyspieszaniem i w ogóle aktywnym prowadzeniem; no trudno. Zresztą większość podróży w tamtą stronę też na nim pokonałem, tylko ustawionym bodaj na 140 z okresowym ręcznym przyspieszaniem. Odległość mam ustawioną na tyle duża, że zwalnia daaleekooo od poprzedzającego pojazdu jadącego wolniej. Austriacy i Czesi będą mieli zatem jedno straszne zagrożenie, w postaci mnie, mniej.

🙂

 

Co do ludzi Wschodu: dziś widziałem X7 i Urusa na blachach UA. 

Edytowane przez itanos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minutes ago, Autor1984 said:

Kompletnie nie rozumiem Twojej irytacji.


Dobrze, postaram się więc bardziej łopatologicznie.


Wiesz może czemu „ci na prawym pasie” nie mają pojęcia, że punkt w ich wstecznym lusterku zaraz będzie siedział im na ogonie? Nie dlatego, że są „starym dziadkiem w zdezelowanym oplu”. Nie dlatego też, że są ograniczeni umysłowo albo nie mają wyobrazi.

 

Ale dlatego, że na świecie istnieje taka umowa społeczna, nazywana przepisami drogowymi. Stworzone są one po to, aby zapewnić taki sam poziom bezpieczeństwa bez względu na to, czy kogoś stać na zdezelowanego opla czy na nowy model RR. I według tych przepisów mają święte prawo wierzyć, że nikt nie będzie po drodze publicznej jechał z prędkością 2x większą niż dopuszczalna.

 

Dlatego widząc punkt w lusterku wstecznym nie powinienem musieć zastanawiać się z jaką prędkością on jedzie i czy jeśli wyjadę teraz na lewy pas żeby kogoś wyprzedzić, to nie zmuszę go do hamowania od 280km/h do 140km/h, ryzykując tym samym, że mi wjedzie w tyłek bo akurat pisał sms albo dłubał w nosie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, logann napisał(-a):


Dobrze, postaram się więc bardziej łopatologicznie.


Wiesz może czemu „ci na prawym pasie” nie mają pojęcia, że punkt w ich wstecznym lusterku zaraz będzie siedział im na ogonie? Nie dlatego, że są „starym dziadkiem w zdezelowanym oplu”. Nie dlatego też, że są ograniczeni umysłowo albo nie mają wyobrazi.

 

Ale dlatego, że na świecie istnieje taka umowa społeczna, nazywana przepisami drogowymi. Stworzone są one po to, aby zapewnić taki sam poziom bezpieczeństwa bez względu na to, czy kogoś stać na zdezelowanego opla czy na nowy model RR. I według tych przepisów mają święte prawo wierzyć, że nikt nie będzie po drodze publicznej jechał z prędkością 2x większą niż dopuszczalna.

 

Dlatego widząc punkt w lusterku wstecznym nie powinienem musieć zastanawiać się z jaką prędkością on jedzie i czy jeśli wyjadę teraz na lewy pas żeby kogoś wyprzedzić, to nie zmuszę go do hamowania od 280km/h do 140km/h, ryzykując tym samym, że mi wjedzie w tyłek bo akurat pisał sms albo dłubał w nosie.

No to ja też łopatologicznie. Statystyka, którą przywołałem pokazuje jak żywo, że 120 nie jest bezpieczniejsze dla osób poruszających się na drogach szybkiego ruchu bez ograniczeń. Belgia - Niemcy.

A co do punktu w lustrze, pamiętać należy o motocyklistach. Skrajny brak wyobraźni jak również elementarny brak zasad definiujący uzyskanie kwalifikacji do legalnego poruszania się na drogach, który każdy kierowca winien znać powoduje, że do takich zdarzeń dochodzi nader często.

I ja tutaj nie bronię kretynów zaiwaniających 280 lewym pasem na drogach, na których panują określone przepisy. Twierdzę, że ograniczenie jak i jego brak nie mają głównego wpływu na bezpieczeństwo osób. Na to składają się również jakość dróg, stan techniczny samochodów, napęd psychomotoryczny, trzeźwość i wyobraźnia.

 

 

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

No to ja też łopatologicznie. Statystyka, którą przywołałem pokazuje jak żywo, że 120 nie jest bezpieczniejsze dla osób poruszających się na drogach szybkiego ruchu bez ograniczeń. Belgia - Niemcy.

A co do punktu w lustrze, pamiętać należy o motocyklistach. Skrajny brak wyobraźni jak również elementarny brak zasad definiujący uzyskanie kwalifikacji do legalnego poruszania się na drogach, który każdy kierowca winien znać powoduje, że do takich zdarzeń dochodzi nader często.

I ja tutaj nie bronię kretynów zaiwaniających 280 lewym pasem na drogach, na których panują określone przepisy. Twierdzę, że ograniczenie jak i jego brak nie mają głównego wpływu na bezpieczeństwo osób. Na to składają się również jakość dróg, stan techniczny samochodów, napęd psychomotoryczny, trzeźwość i wyobraźnia.

 

 

 

Czemu porównujesz do Belgii a nie np do Szwajcarii ? Widocznie same ograniczenia co do prędkości to za mało aby wyciągać wnioski co do śmiertelności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Autor1984 napisał(-a):

Bardzo wygodna statystyka, która pomija ważny aspekt jakim jest umiejętność korzystania z drogi bez ograniczeń, lewego lustra i wyobraźni.

Paweł Niemcy jak i Polska to kraje układu z Schengen prawda?

Czy inni członkowie układu poruszający się po drogach nie mających za grosz wyobraźni mogą być czynnikiem, który tak uwypuklił liczbę wypadków na drogach bez ograniczeń? Moim zdaniem tak.

Pamiętam jak w roku 2006 lub 2007 dostałem zaproszenie na jazdy testowe Audi R8 - kierowca, który opowiadał o aucie w trakcie jazdy objaśnił mi jak trzeba uważać na tych na prawym pasie. Oni zielonego pojęcia nie mają, że punkt w lustrze wstecznym za chwilę będzie siedział im na ogonie.

Tu masz bardziej rzeczywisty pogląd na sprawę.

Statystyka.png

To nie jest błąd logiczny.

Z wiekiem człowiekowi pewne cechy się uwypuklają. Odpowiedzialność za innych to ta jedna z najważniejszych. Korzystając z pustej drogi szybkiego ruchu w dzień jadąc dobrym sportowym samochodem

(sam) 200km/h jestem mniejszym zagrożeniem na tej samej drodze, co człowiek wschodu w Ładzie z dykty i papieru, który prawko nabył za 3 hrywny i tani bimber.


Kurde trzeba zaktualizować egzaminy na prawo jazdy. Każdy powinien przejść szkolenie na Audi R8 i nie wyjeżdżać na drogi publiczne bez umiejętności Boberta Kubicy mistrza rajdów formuły pierwszej. Maksymalne ograniczenie to co prawda 140km/h, ale trzeba być gotowym zawsze i wszędzie na chama co kupił sportowe BMW i będzie realizował swoje fantazje z szybkich i wściekłych na obwodnicy obsrajewa małego. No ale przecież ma sportowe zawieszenie i w ogóle takie drogie auto więc patrz w lusterka i spadaj na prawy plebejuszu. 


1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
20 minutes ago, Autor1984 said:

Skrajny brak wyobraźni jak również elementarny brak zasad definiujący uzyskanie kwalifikacji do legalnego poruszania się na drogach, który każdy kierowca winien znać powoduje,


Zaraz zaraz, to ta Belgia czy Niemcy? Czy dalej rozmawiamy o PL? Gdzie jest ten „elementarny brak zasad” w uzyskaniu kwalifikacji? Z tego co pamiętam to jakieś tam egzaminy na prawko dalej obowiązują, czy coś się w tym temacie pozmieniało? 
 

A przytoczony przykład pokazuje tylko, że statystyka to trudna gałąź matematyki i nie każdy powinien się nią posługiwać.

Edytowane przez logann

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
48 minut temu, logann napisał(-a):


Dobrze, postaram się więc bardziej łopatologicznie.


Wiesz może czemu „ci na prawym pasie” nie mają pojęcia, że punkt w ich wstecznym lusterku zaraz będzie siedział im na ogonie? Nie dlatego, że są „starym dziadkiem w zdezelowanym oplu”. Nie dlatego też, że są ograniczeni umysłowo albo nie mają wyobrazi.

 

Ale dlatego, że na świecie istnieje taka umowa społeczna, nazywana przepisami drogowymi. Stworzone są one po to, aby zapewnić taki sam poziom bezpieczeństwa bez względu na to, czy kogoś stać na zdezelowanego opla czy na nowy model RR. I według tych przepisów mają święte prawo wierzyć, że nikt nie będzie po drodze publicznej jechał z prędkością 2x większą niż dopuszczalna.

 

Dlatego widząc punkt w lusterku wstecznym nie powinienem musieć zastanawiać się z jaką prędkością on jedzie i czy jeśli wyjadę teraz na lewy pas żeby kogoś wyprzedzić, to nie zmuszę go do hamowania od 280km/h do 140km/h, ryzykując tym samym, że mi wjedzie w tyłek bo akurat pisał sms albo dłubał w nosie.

święte słowa... nareszcie ktoś to podniósł... Dlaczego mam się obawiać wykonać manewr wyprzedzania, nie wiedząc czy użytkownik na lewym pasie, ledwo widoczny w lusterku, za moment nie wjedzie mi w tył... Od tygodnia poruszam się typowym samochodem średniego szczebla kierownictwa w korpo i widzę, że aby w miarę bezpiecznie poruszać się po "autostradzie" muszę dymać minimum 150 km/h, bo prawym mogę jechać 85km/h... Gdyby zaś w tym kraju drogi szybkiego ruchu, czy tzw. "autostrady" miały trzy pasy ruchu w jedna stronę, wtedy podróż byłaby bardziej komfortowa i mniej stresująca...No ale mamy to co mamy...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.