Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
michalop

Jaki zegarek masz dziś na ręku?

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, Paulus57 napisał(-a):

20250524_092040.jpg

 

20250524_092908.jpg

 

Wspaniała krzyżówka Poleroutera Universal Genève z "czymś co nie wiem".

 


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, ireo napisał(-a):

 

Wspaniała krzyżówka Poleroutera Universal Genève z "czymś co nie wiem".

 

To chyba dobrze, że nie jest to tylko kopia jednego modelu i ma to coś "co nie wiemy ". ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Paulus57 napisał(-a):

To chyba dobrze, że nie jest to tylko kopia jednego modelu i ma to coś "co nie wiemy ". ;)

 

No pewnie, kopię tylko jednego modelu to pierwszy lepszy Chińczyk potrafi :)

 


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, ireo napisał(-a):

 

No pewnie, kopię tylko jednego modelu to pierwszy lepszy Chińczyk potrafi :)

 

Chińczycy stopniowo z etapu kopiowania wchodzą w etap kreatywny.

Sytuacja z kreatywnością projektów zegarkowych wydaje się analogiczna do lekkiej atletyki. Może skojarzenie wydaje się bardzo abstrakcyjne, ale jednak nie pozbawione logiki. Zaraz wyjaśnię.

W latach 60. XX wieku, jako dzieciak mocno interesowałem się lekką atletyką a solą tego sportu były rekordy Polski, Europy, czy Świata. Były wtedy bite stosunkowo często, ale z biegiem lat, z wiadomych powodów, zdarzały się coraz rzadziej. Kto śledzi obecnie ten rodzaj sportów wie, że zdarzają się wyniki nie poprawiane przez dziesiątki lat. 

W zegarkowym świecie, coraz trudniej wymyśleć projekt, który będzie w pełni innowacyjny. Zresztą zawsze znajdzie się ktoś, posiadający dużą wiedzę albo zwyczajnie potrafiący korzystać z pomocy "wujka Gugla", kto znajdzie nawiązania do historycznych wzorów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Paulus57 napisał(-a):

Chińczycy stopniowo z etapu kopiowania wchodzą w etap kreatywny.

Sytuacja z kreatywnością projektów zegarkowych wydaje się analogiczna do lekkiej atletyki. Może skojarzenie wydaje się bardzo abstrakcyjne, ale jednak nie pozbawione logiki. Zaraz wyjaśnię.

W latach 60. XX wieku, jako dzieciak mocno interesowałem się lekką atletyką a solą tego sportu były rekordy Polski, Europy, czy Świata. Były wtedy bite stosunkowo często, ale z biegiem lat, z wiadomych powodów, zdarzały się coraz rzadziej. Kto śledzi obecnie ten rodzaj sportów wie, że zdarzają się wyniki nie poprawiane przez dziesiątki lat. 

W zegarkowym świecie, coraz trudniej wymyśleć projekt, który będzie w pełni innowacyjny. Zresztą zawsze znajdzie się ktoś, posiadający dużą wiedzę albo zwyczajnie potrafiący korzystać z pomocy "wujka Gugla", kto znajdzie nawiązania do historycznych wzorów. 

 

Tak, to porównanie stosuje się nawet bardziej do aspektu technicznego niż estetycznego. W estetyce zegarków mamy sytuację jak w fotografii, która kiedyś była dziedziną raczej dla nielicznych. Nie każdy miał dostęp do sprzętu i materiałów a przede wszystkim do obróbki negatywów na takim poziomie, żeby uzyskać odbitki odpowiedniej jakości, nadające się do publikacji albo do celów wystawowych. Dzisiaj znajomi po powrocie z wakacji zawalają cię na dzień dobry setkami zdjęć, natrzaskanych w ciągu zaledwie dwóch tygodni i od razu "opublikowanych" w mediach społecznościowych, zwykle bez specjalnej selekcji. Przekopanie się przez taką elektroniczną stertę jest zadaniem ponad siły, przypomina próbę "wybrania zegarka na prezent" spośród tysięcy dostępnych modeli i wariantów.

 

W aspekcie technicznym rekordy świata ustanawiali mistrzowie zegarmistrzostwa z XIX wieku, a na ich rozwiązaniach bazowali inżynierowie pracujący dla znanych marek w wieku XX, kiedy trwał "wyścig zbrojeń" na najcieńszy zegarek mechaniczny, najwięcej komplikacji upchniętych w najmniejszej kopercie, itp. Jeśli popatrzymy na zegarki męskie z lat '50-'60, to paradoksalnie były one dość podobne do siebie wizualnie, rywalizacja odbywała się głównie w kategoriach jakość/cena. Dokładność chodu, odporność zegarków na czynniki zewnętrzne, pierwsze efektywne naciągi automatyczne, nowe komplikacje takie jak funkcja alarmu, to były obszary bicia kolejnych rekordów w tamtych czasach. Dzisiaj innowacji w mechanizmach jak na lekarstwo, dominują różne rozwiązania estetyczne bo to znacznie łatwiejsze. Coś rzeczywiście nowego, na miarę napędu spring drive firmy Seiko, zdarza się sporadycznie. Z tym, że sama ilość pomysłów wizualnych prowadzi nie tylko zmęczenia tym nadmiarem lecz także do wtórności projektów, które zapożyczają jedne od drugich w takim stopniu, że cała branża zaczyna wyglądać jakby zjadała własny ogon.

 


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.