"RUSKIE" OKAZJE NA AUKCJACH - Okazje, unikaty, bardzo dobre stany na aukcjach

[Kirov57 234]

Jeśli ktoś ma trochę więcej wolnej gotówki :

https://allegro.pl/oferta/zloty-zegarek-rakieta-cccp-583-19-5-20cm-warszawa-8785628326

 

PS

Tym razem szanse na zakup są wyrównane

 

Zegarek piękny, ale cena 2x za wysoka. Bransa taka (38 g) za 5000 zł stoi na grupach

Edytowane 18 Grudnia 2019 przez Kirov57

[pabloo_ 337]

 Bransa taka (38 g) za 5000 zł stoi na grupach

Jak rozumiem sama bransoleta o wadze 38g na grupach kosztuje 5tys.  Cena za 1g złota wynosi więc ok. 131zł

Pozostaje więc 34,56g złota.

Jeśli sprzedawca wyciągnął mechanizm do pomiaru i faktyczna waga złota wynosi deklarowane 72,56g to 1g złota kosztuje tutaj ok 170 zł.

Nie orientuję się w cenach złota. Ale nie wydaje mi się by cena była dwa razy za wysoka.

Edytowane 18 Grudnia 2019 przez pabloo_

[Marqz 49]

Cena 1 grama 999 złota na giełdzie dziś to 47.40 dolara x kurs nbp na dziś 3,83 daje 181.54 za gram złota 999. Tutaj jest próba 583. Czyli cena za gram tego złota na giełdzie to 105,29 gr na dziś. Jeżeli cena tu za gram 170 zł to sprzedawca przytula 61 procent za samo złoto.

[kchrapek 4707]

Jak dobrze pamiętam (mogę się mylić) to ta koperta to około 20-22 gramy.

Edit. Tu macie podobną z paszportem 19,8gram:  https://meshok.net/item/134746640_%D0%97%D0%BE%D0%BB%D0%BE%D1%82%D1%8B%D0%B5_%D1%87%D0%B0%D1%81%D1%8B_%D0%A0%D0%B0%D0%BA%D0%B5%D1%82%D0%B0_583#&gid=1&pid=1

Zegarek ok 2500 zł +bransa 5000 czyli 7500. 5000 za dużo jak nic

Edytowane 19 Grudnia 2019 przez kchrapek

[Enkil 7604]

Panowie, wydaje mi się, że trochę za bardzo skupiliście się na cenie złota, a za mało na tym, że jest to bardzo rzadki zegarek, z dużą wartością kolekcjonerską.

[kchrapek 4707]

Panowie, wydaje mi się, że trochę za bardzo skupiliście się na cenie złota, a za mało na tym, że jest to bardzo rzadki zegarek, z dużą wartością kolekcjonerską.

Realia Przemek. Spróbuj go sprzedać za więcej niż cena złomu i +-10-15%. Chętnych nie ma zapewniam cię.

Edit. Zegarek nie jest rzadki, jest złoty i drogi i dlatego nie lezy na każdym rogu ale można go w każdej chwili kupić kwestia kasy, a bransa to wartość dodana, owszem piękny wyrób jubilerski ale kto to kupi?

Edytowane 19 Grudnia 2019 przez kchrapek

[Enkil 7604]

Nie przeczę, chodzi mi tylko o to, że cała strona tematu wygląda jak z forum miłośników złomu złota.

[Mercel 966]

Jubilerów

 

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Kirov57 234]

Jak dobrze pamiętam (mogę się mylić) to ta koperta to około 20-22 gramy.

Edit. Tu macie podobną z paszportem 19,8gram:  https://meshok.net/item/134746640_%D0%97%D0%BE%D0%BB%D0%BE%D1%82%D1%8B%D0%B5_%D1%87%D0%B0%D1%81%D1%8B_%D0%A0%D0%B0%D0%BA%D0%B5%D1%82%D0%B0_583#&gid=1&pid=1

Zegarek ok 2500 zł +bransa 5000 czyli 7500. 5000 za dużo jak nic

 

Pierwotnie to samo napisałem, ale edytowałem i skasowałem, żeby nie wyceniać

 

EDIT:

 

Nie przeczę, chodzi mi tylko o to, że cała strona tematu wygląda jak z forum miłośników złomu złota.

 

 

 

Dyskutowaliśmy o realnej wartości i możliwej cenie zakupu tego zegarka a ta determinowana jest masą złota w kopercie i bransolecie. 

Edytowane 19 Grudnia 2019 przez Kirov57

[Marqz 49]

Nie przeczę, chodzi mi tylko o to, że cała strona tematu wygląda jak z forum miłośników złomu złota.

No tak. Bo my lubimy złotko :-D oj nenene :-)

[Kirov57 234]

Realia Przemek. Spróbuj go sprzedać za więcej niż cena złomu i +-10-15%. Chętnych nie ma zapewniam cię.

Edit. Zegarek nie jest rzadki, jest złoty i drogi i dlatego nie lezy na każdym rogu ale można go w każdej chwili kupić kwestia kasy, a bransa to wartość dodana, owszem piękny wyrób jubilerski ale kto to kupi?

 

W przypadku tych Rakiet jak i innych zegarków są okresy "wysypu" i "posuchy". Obecnie możesz kupić, bo stoją, ale potrafiły się przez rok nie pokazywać w ofertach, a zaraz potem 4-5 sztuk na raz i znów nic.  

[Paweł Bury. 5702]

Są chętni na złote radzieckie zegarki i spokojnie można sprzedać złote łucze i rakiety (te płaskie) nawet za 2500zł bo one są po prostu ładne.

Ta Rakieta jest obciachowa jak nie wiem co - na pasku trudno to nosić (wąski pasek i od razu szeroka koperta) ze złotą bransoletą totalny obciach no chyba że jest się Don Wasylem Roma.Ten zegarek to taki złoty kartofel - za dużo złota żeby go kupić tanio a kupić za wartość złota to już lepiej tą kasę przeznaczyć na cieńszego Poljota (zdecydowanie ładniejszy i tańszy) a więc kupić i schować do szuflady    ???

Na złote Łucze, Poljoty nie ma problemu znaleźć chętnych ale na tego niestety nie ma - one schodzą za wartość samego kruszcu (środek gratis) za ciut więcej nikt nie chce

A kruszywa w nim jest za plus,minus 1940zł na dzień dzisiejszy.

Na bransolety to są chętni ale za wartość kruszcu i ani zeta więcej - nie da się tego nosić

[kchrapek 4707]

Nic dodać nic ująć

[drobnypijaczek 3953]

Są chętni na złote radzieckie zegarki i spokojnie można sprzedać złote łucze i rakiety (te płaskie) nawet za 2500zł bo one są po prostu ładne.

Ta Rakieta jest obciachowa jak nie wiem co - na pasku trudno to nosić (wąski pasek i od razu szeroka koperta) ze złotą bransoletą totalny obciach no chyba że jest się Don Wasylem Roma.Ten zegarek to taki złoty kartofel - za dużo złota żeby go kupić tanio a kupić za wartość złota to już lepiej tą kasę przeznaczyć na cieńszego Poljota (zdecydowanie ładniejszy i tańszy) a więc kupić i schować do szuflady    ???

Na złote Łucze, Poljoty nie ma problemu znaleźć chętnych ale na tego niestety nie ma - one schodzą za wartość samego kruszcu (środek gratis) za ciut więcej nikt nie chce

A kruszywa w nim jest za plus,minus 1940zł na dzień dzisiejszy.

Na bransolety to są chętni ale za wartość kruszcu i ani zeta więcej - nie da się tego nosić

Sugerujesz Paweł, że jak bym się w TO przybrał to mógłbym się ubiegać o zaszczytny tytuł "Cygańskiego Cara"?

[Marqz 49]

Nie chciałem tego pisać co Paweł żeby nie urazić fanów Rakiet. Ale podpisuję się pod tym obiema rękami.

[Paweł Bury. 5702]

Sugerujesz Paweł, że jak bym się w TO przybrał to mógłbym się ubiegać o zaszczytny tytuł "Cygańskiego Cara"?

Nie ma szans - trza się urodzić królem

[zbylak 101]

A mi się ten "złoty kartofel" podoba

Wbrew pozorom delikatny, cienki zegareczek - w realu. Szkiełko za bardzo wystaje jedynie.

Znakomicie oddaje styl lat 70-tych.

W każdym razie zostaje w szkatule Założę na Święta

Co do zakupu zegarka w cenie złomu - te czasy mijają. Kolekcjonerów przybywa, zegarków nie. Nikt ich już nie wyprodukuje, mnóstwo poszło na przetop.

Miałem kiedyś cynk o złotej strzale po jakimś generale - zanim zdążyłem cokolwiek pomyśleć strzały już nie było - poszła, i to bardzo drogo.

Natomiast nie dałbym takiej kasy , za jaką się sprzedaje, za podobną drewnianą rakietę. Ale cóż - towar tyle warty, ile da kupiec

Edytowane 19 Grudnia 2019 przez zbylak

[Kirov57 234]

Są chętni na złote radzieckie zegarki i spokojnie można sprzedać złote łucze i rakiety (te płaskie) nawet za 2500zł bo one są po prostu ładne.

Ta Rakieta jest obciachowa jak nie wiem co - na pasku trudno to nosić (wąski pasek i od razu szeroka koperta) ze złotą bransoletą totalny obciach no chyba że jest się Don Wasylem Roma.Ten zegarek to taki złoty kartofel - za dużo złota żeby go kupić tanio a kupić za wartość złota to już lepiej tą kasę przeznaczyć na cieńszego Poljota (zdecydowanie ładniejszy i tańszy) a więc kupić i schować do szuflady    ???

Na złote Łucze, Poljoty nie ma problemu znaleźć chętnych ale na tego niestety nie ma - one schodzą za wartość samego kruszcu (środek gratis) za ciut więcej nikt nie chce

A kruszywa w nim jest za plus,minus 1940zł na dzień dzisiejszy.

Na bransolety to są chętni ale za wartość kruszcu i ani zeta więcej - nie da się tego nosić

 

Pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoją opinią. Wg mnie podałeś wysokie ceny, Łucza czy Rakietę 2209 jak są naprawdę ładne to 1300-1400 zł i wisi. Jedynie automaty Poljota sprzedają się szybko po cenie dużo wyższej niż cena złomu. Co do tej Rakiety Breżniewa to kwestia gustu, na zdjęciach może nie wygląda szczególnie atrakcyjnie, ale na ręce to już co innego, poza tym bardzo wygodny zegarek, nie czujesz że masz go na ręce, jedynie to szkiełko jest trochę odstające. Bransa po cenie złomu to też ciężka sprawa

[Paweł Bury. 5702]

Ja nie pisalem o cenach i sprzedaży na allegro. Allegro i licytacje tam nie są wyznacznikiem cen

[kchrapek 4707]

Paweł opisał realia . Sam handluje więc wie. Niestety niektóre  zegarki to po prostu złoty złom...

Edytowane 19 Grudnia 2019 przez kchrapek

[Kirov57 234]

Ja nie pisalem o cenach i sprzedaży na allegro. Allegro i licytacje tam nie są wyznacznikiem cen

 

Dlaczego mają nie być - jak wyznaczyć wartość przedmiotu zabytkowego jak nie m. in. na podstawie dostępnych cen transakcyjnych takich samych przedmiotów w podobnym stanie? Do tego te ceny są zawyżone o 10% prowizji. Na eBayu jest trochę drożej, ale nie aż tak, chyba że NOS lub unikat. Nawet lombardy maja "tylko" 50% przebitki a nie 100%.

 

EDIT: Chodzi oczywiście o świadome kupowanie, bo jak ktoś się napali a kasa dla niego nie gra roli, to wiadomo... sky is the limit

Edytowane 19 Grudnia 2019 przez Kirov57

[rk7000 3245]

Ja nie pisalem o cenach i sprzedaży na allegro. Allegro i licytacje tam nie są wyznacznikiem cen

Do tej pory  jako wyznacznik cen braliśmy kilka ostatnich transakcji  na allegro lub innych portalach sprzedażowych  i nie wiem kiedy to się miałoby się zmienić i dlaczego?

Piszę o tych realnych transakcjach a nie tych holowanych.

[papax 97]

Nie wiem Panowie, gdzie Wy widzicie radzieckie zegarki męskie w cenie złomu. U mnie w mieście zegarki radzieckie sprzedawane za kilkaset złotych więcej niż ceny złomu schodzą się bardzo szybko, nawet te bardziej pospolite egzemplarze. Ostatnio widziałem Blancpaina za 6600 złotych i zastanawiałem się, kto go kupi, a tutaj cyk i nie ma (inna sprawa, że miał bardzo ciekawy szlif na tarczy). Może to zależy od regionu Polski?

 

Inna sprawa, że złote zegarki dalej da się kupić całkiem okazyjnie, ale nie radzieckie. Przecież one w przeciwieństwie do szmelcu typu Doxa czy innych zachodnich wydmuszek trochę tego złota w sobie mają.

[zbylak 101]

 

Inna sprawa, że złote zegarki dalej da się kupić całkiem okazyjnie, ale nie radzieckie. Przecież one w przeciwieństwie do szmelcu typu Doxa czy innych zachodnich wydmuszek trochę tego złota w sobie mają.

No właśnie, wszystkie ruskie złotka są solid gold i może je kupować nawet laik. Za to je lubię

[Paweł Bury. 5702]

Wybaczcie brak odpowiedzi ale ostatnie zlecenia w tym roku więc czasu jak na lekarstwo dopiero wieczorem trochę ale wtedy to by człowiek poleżał i kręgosłup zregenerował - no ale trzeba się zebrać i skrobnąć coś jeszcze na forum

 

Nie chcę się już rozpisywać o tych cenach bo i tak jestem traktowany na forum jak ktoś kto tylko chce coś komuś wcisnąć - handlarzyna marny jeden a to nie prawda, bo zegarki, giełdy staroci a nawet drobna sprzedaż to moja pasja, hobby i coś co uwielbiam 

 

 

Dlaczego mają nie być - jak wyznaczyć wartość przedmiotu zabytkowego jak nie m. in. na podstawie dostępnych cen transakcyjnych takich samych przedmiotów w podobnym stanie?

 

Do tej pory  jako wyznacznik cen braliśmy kilka ostatnich transakcji  na allegro lub innych portalach sprzedażowych  i nie wiem kiedy to się miałoby się zmienić i dlaczego?

Piszę o tych realnych transakcjach a nie tych holowanych.

Cenami z licytacji oczywiście można się sugerować - zawężają one cenę od-do ale czy są miarodajne??

Dwa lata temu wystawiłem do licytacji pięknego Zenitha i choć zawsze wystawiam z ceną Kup-Teraz to dałem licytację z zastrzeżoną minimalną ceną 1100zł - licytacja zakończyła się na 730 choć miałem dwie propozycje zakończenia aukcji za 900zł - chciałem więcej więc od nowa puściłem licytację i stanęło na chyba 680  JESZCZE MNIEJ !!!

Mówię dobra wystarczy, dałem Kup-Teraz 1100 i poszedł za jakieś dwa dni.Więc ile był wart? Tyle ile kończyły się licytacje czy za ile się sprzedał?

Drugie dno licytacji to opis i zdjęcia - ten sam zegarek wystawiony przez allegrowych bajko pisarzy z pięknymi zdjęciami pójdzie dwa razy drożej niż wystawiony przez takiego "profesjonalistę" jak ja - ten sam zegarek dwie różne ceny.  Osobiście nie mam nic do Nich - starają się, tracą mnóstwo czasu na zdjęcia, picowanie zegarków i opisy niech więc mają - oby tylko uczciwie.

Bardzo często jest tak że w czasie trwania licytacji nie pojawi się klient szukający akurat tego zegarka - pojawi się dzień później ale wtedy już po ptakach i lepszej cenie.

Na każdy zegarek i w dosłownie każdej cenie w końcu pojawi się kupiec to tylko kwestia czasu - nawet te które niedawno wskazałem jako odjechane znajdą swoich kupców.

Zegarki w licytacjach nie podbijanych, licytowane uczciwie kończą się niższą ceną niż by poszły w zawyżonej Kup-Teraz

 

To tak w skrócie moje spostrzeżenia z ostatnich kilku lat - idę się natrzeć Voltarenem