Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

Klub Miłośników Zegarków TISSOT

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, mario1971 napisał(-a):

Przymiarka. Zapięcie od paska ostudziło mój entuzjazm na tyle, że wyparłem ten zegarek ze swojej głowy. 

A jak to wygląda z tylu? Nie można używać innych pasków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, 70soul napisał(-a):

A jak to wygląda z tylu? Nie można używać innych pasków?

Można. Tu masz ten system zapinania, od 3:10. 

 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos z obecnych posiadaczy PRX’a auto może sprawdzić czy wasz zegarek po kompletnym zatrzymaniu chodu wystartuje  ez problemu po manualnym nakręceniu bez konieczności potrząśnięcia? Moj PRX nawet po kompletnym nakręceniu wymagał by nim potrząsnąć aby zaczął chodzić. Nie spotkałem się z czymś takim wcześniej. Wszystkie moje automaty startowały same po kilku przekreceniach koronka. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tego co pamietam to startuje ale kilka obrotow trzeba zrobić, potrząsniecie moze byc szybsze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawno go nie nosiłem, na lato jak znalazł.

Czarna tarcza? Lekki obrót ręki i pięknie łapie światło niebieski szlif 🙂.

 

t1.jpeg

t2.jpeg

Edytowane przez paczeiniewierze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, paczeiniewierze napisał(-a):

Dawno go nie nosiłem, na lato jak znalazł.

Czarna tarcza? Lekki obrót ręki i pięknie łapie światło niebieski szlif 🙂.

 

t1.jpeg

t2.jpeg

jeden z moich ulubionych zegarków - czekam, aż zrobią wersję na powermatic 80 z tą tarczą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że możesz się nie doczekać. W sumie jedyna rzecz, która odróżnia kwarce od powermaticów to faktura tarczy. U mnie dziś zielony :) (zdjęcie z archiwum :) )IMG_6417.thumb.jpeg.7e4ab3c793c661a4cc59a34fe3c11533.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Ceteth napisał(-a):

Myślę, że możesz się nie doczekać. W sumie jedyna rzecz, która odróżnia kwarce od powermaticów to faktura tarczy. U mnie dziś zielony :) (zdjęcie z archiwum :) )

Trudno, najwyżej zostanę z kwarcem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dajcie żyć, miałem już nic nie kupować w tym miesiącu, a przez te Wasze foty, dzisiaj też coś zamówiłem ;-( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przywitam się moim superhero - Seastar 1000 💥

 

IMG_20230630_073708.thumb.jpg.8672259c81784e1eccf83ff004fb76da.jpg

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam czarnego Gentlemana już kilka tygodni, więc czas na pewne przemyślenia i krótkie podsumowanie.

EDC (automat na bransolecie, budżet ok.5k) udało mi się sfinalizować za trzecim razem. Najpierw napaliłem się jak szczerbaty na suchary na Seiko Alpinista Mountain Glacier. Tarcza genialna (do dzisiaj twierdzę, że w kategorii do 5k zł ta tarcza jest jedną z najładniejszych, o ile nie najładniejsza). Ale przymiarka mnie wyleczyła - przy stosunkowo niewielkiej średnicy koperty uszy były za bardzo zagięte do dołu i zamiast oplatać nadgarstek, opierały się na nim. Poza tym bransoleta była bardzo mizernej jakości i były problemy z jej zapięciem. Potem naszło mnie na PRXa, zwłaszcza jak zobaczyłem wersję ice blue (potem też zwróciłem uwagę na zielonego). Ale znowu przymiarka zweryfikowała oczekiwania.  Mimo że nie mam gigantycznego nadgarstka, 40mm wydało się zbyt mało. Poza tym (wiem, że narażę się wielu osobom), ale bransoleta wydała mi się taka jakaś licha - cienka, lekka i za bardzo zwężająca się. Ale jednocześnie przymierzyłem czarnego Gentlemana i nagle mi zagrało (kiedyś przymierzałem wersję niebieską i jakoś nie porwała). Ale bardziej skłaniałem się do wersji szarej. I kolejna przymiarka - porównanie i okazało się, że minimalizm i czysta forma wersji czarnej to jest to.

I tak oto wszedłem w jego posiadanie. Pierwsze wrażenie (i nie tylko pierwsze) - zegarek jest bardzo harmonijny, dobrze zwymiarowany, dobrze układa się na nadgarstku, ma odpowiednie proporcje grubości, szerokości lunety, długości uszu, ma odpowiednią wagę. Szlifom nie można nic zarzucić. Koperta jest cała szczotkowana, polerowana jest szeroka luneta i krawędzie pomiędzy poszczególnymi płaszczyznami. I w ogóle i w szczególe wygląda to bardzo dobrze. I tu małe zaskoczenie. Myślałem, że 160g będzie więcej "ważyć", ale chyba jest odpowiedni balans pomiędzy samym zegarkiem a bransoletą. Ta ogólna harmonijność to chyba najmocniejszy punkt zegarka.

Kolejny - to tarcza - jednolicie czarna (gdzieś wyczytałem, że czarna wersja ma szlif słoneczny, jestem chyba ślepy, bo go nie zauważyłem). Srebrne, kilkupłaszczyznowe wskazówki i indeksy powodują, że czytelność jest wzorowa. I tu jest jeden drobny szczegół, na którego do tej pory nie zwracałem uwagi, ale w tym zegarki naprawdę "robi robotę". A mianowicie chodzi mi o okno datownika w kolorze tarczy. Czytelność daty trochę gorsza, ale za to jak to wygląda... Chociaż przydała by się lupka. Co do czytelności - jedno zastrzeżenie - luma niby jest, a jakby jej nie było. Świeci słabo i krótko. Ale za to na piękny jasnoniebieski kolor (żona mówi, że turkusowy). W połączeniu z czernią tarczy i srebrnymi wskazówkami i indeksami - najlepiej wygląda w półmroku.

Szkiełko szafirowe z wewnętrznym antyrefleksem. Widać, że jest, czytelność pod dużymi kątami jest niezła, ale daleko mu efektu "braku szkiełka".

Bransoleta jest solidna, pełne ogniwa i endlinki. Ale.... Ma o wiele za ostre krawędzie. W codziennym użytkowaniu to nie przeszkadza, ale jak się przejedzie po krawędzi opuszkiem palca, to jest niefajne. To co bym zmienił - to poszerzyłbym środkowe ogniwo (wszystkie trzy są równej szerokości) i powinno być ono szczotkowane. Jest polerowane, co wygląda trochę tandetnie. Jeżeli miałaby być polerka, to na bocznych krawędziach (a są szczotkowane). Stal jest solidna. Mimo intensywnie uprawianego "desk divingu" nie zauważyłem na razie żadnych rys. Zapięcie jest OK. Nie przepadam za motylkiem, mam dość reaktywny nadgarstek i nie lubię, jak mnie coś uciska. Skutkiem tego jest, że większość czasu zegarek noszę trochę za luźno. Ale przy takiej pogodzie jak teraz - jest idealnie. Wiem - następny krok to pewna marka, której nazwa zaczyna się literę R, ale pomijając cenę  nie jestem pewien, czy jestem gotowy, aby ciągle się za siebie oglądać, czy nie idzie ktoś za mną z maczetą lub siekierą 😁 😉Nie pasuje mi rozmiar 21 mm szerokości między uszami. W zimie lubię nosić zegarek na skórze. Tissot chce chyba wymusić kupno oryginalnych pasków. Ale 450 zł za ori pasek, który jak czytam na forum, jest bardzo wątpliwej jakości,  to chyba przesada.

Celowo nie chcę za dużo pisać o mechanizmie. Napisano już o nim chyba wszystko. Odkąd mam rzezczony egzemplarz - nie zatrzymał się, więc nie wiem, czy faktycznie ma 80 godzin rezerwy chodu, ale w jeden weekend odłożyłem go w piątek wieczór do pudełka i w poniedziałek rano wciąż chodził. Jeżeli chodzi o dokładność - jest lepiej niż dobrze. Noszony na ręku przyśpiesza o ok.1-2 sekundy na dobę (ale są też dni, że chodzi w punkt). Odłożony na weekend przyśpieszył o ok.5s. I nie uprawiam żadnych czarów marów z odkładaniem. W dzień go noszę, a na noc normalnie odkładam do pudełka tarczą do góry. I tu naszła mnie gorzka refleksja. Tissot stał się chyba ofiarą swojej pozycji w Swatch Group. Był dobry, jeżeli trzeba było testować nowe rozwiązania (krzemowa sprężyna balansu). Jeżeli rozwiązanie się sprawdziło, to powędrowało do Omeg i Longinesów, a w nowym wypuście Gentlemana jest już tylko Nivachrom. Na marginesie nowe Gentlemany, bez daty,z koszmarną nieregularną dziurą na godz. 12 wyglądają okropnie. Ale przynajmniej mój jest "Silicium".

Trochę się rozpisałem - ale już zmierzam do końca. Zegarek wygląda na solidny. Jest solidny, chociaż jak na razie nie przytrafił mu się żaden dzwon. Zamierzam wziąć go na urlop i wtedy zobaczymy jak spisuje się w warunkach bardziej polowych niż biurowe.

Czy jest to zegarek idealny? Nie. Czy jest godny polecenia? Zdecydowanie tak.

W poprzednim poście nie przeszły zdjęcia, więc dodaję 

IMG_20230626_202445.jpg

IMG_20230627_083313.jpg

IMG_20230626_202717.jpg

IMG_20230626_202743.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 hours ago, MasterMind said:

35mm PRX Automatic wjechał na testy :P 

4-1.jpg

Bardzo ładnie się u Ciebie prezentuje, mogę zapytać o szerokość nadgarstka? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17.5cm

 

Mam swoje przemyślenia co do rozmiaru na żywo, ale napiszę o nich w recenzji za jakiś czas ;)

Zdecydowanie jest to zegarek, który trzeba sobie najpierw przymierzyć, obejrzeć na żywo, ale też super mieć możliwość ponosić, gdy jest już bransoleta odpowiednio skrócona.

Edytowane przez MasterMind

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@greggy 

Dzięki za recenzję Gentlemana. Obszerna: w sumie zabierałem się do niej dwa razy :D Twój opis utwierdził mnie w przekonaniu, że to solidny EDC. Stonowany design, ale przez to ma swój urok.  Choć dla mnie chyba minimalnie za duży. Czarny Getleman chyba do mnie najbardziej przemawia. Poważnie zastanawiałem się nad nim (rozważałem jako opcję przejściową), ale kupiłem coś innego. Choć może skuszę się na niego. A ten Powermatic to całkiem udany mechanizm i podana przez Ciebie dokładność chodu tylko to potwierdza 👍 

Może nie jest to innowacyjny model, ale ma to coś. Do mnie bardziej przemawia niż PRX. 

 

PS.

Na początku pisałeś o Alpiniście, a czy nie rozważałeś Seiko Presage SPB167, 169 lub czarny 203? W sumie porównywalne cenowo, choć mechanizm 6R35 raczej tak dokładny nie jest.

 

Edytowane przez piku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMG_20230702_184024.jpg

IMG_20230702_183426.jpg


Małżeństwo i zegarki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tissot przeżywa u mnie swój renesans, dawno go nie nosiłem. W sobotę zrobiłem wycieczkę do Jubitomu, poprzymierzałem Longinesy i patrząc na obecne ceny, naszło mnie zwątpienie czy nie szukam czegoś co już mam.

Na pewno zaraz mi przejdą te niemądre przemyślenia ale tymczasem Luxury ma swoje pięć minut, mam do niego jeszcze nigdy nie używaną bransoletę, może wreszcie czas na przymiarkę ;)

 

20230703_084934.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 1.07.2023 o 20:16, MasterMind napisał(-a):

17.5cm

 

Mam swoje przemyślenia co do rozmiaru na żywo, ale napiszę o nich w recenzji za jakiś czas ;)

Zdecydowanie jest to zegarek, który trzeba sobie najpierw przymierzyć, obejrzeć na żywo, ale też super mieć możliwość ponosić, gdy jest już bransoleta odpowiednio skrócona.

Możesz rozwinąć? Bez dopasowanej bransolety będzie wydawał się większy niż jest?

Zamierzam wybrać się na przymiarkę, ale wiadomo - z dopasowaniem bransolety nie ma szans...


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 1.07.2023 o 23:45, piku napisał(-a):

@greggy 

Dzięki za recenzję Gentlemana. Obszerna: w sumie zabierałem się do niej dwa razy :D Twój opis utwierdził mnie w przekonaniu, że to solidny EDC. Stonowany design, ale przez to ma swój urok.  Choć dla mnie chyba minimalnie za duży. Czarny Getleman chyba do mnie najbardziej przemawia. Poważnie zastanawiałem się nad nim (rozważałem jako opcję przejściową), ale kupiłem coś innego. Choć może skuszę się na niego. A ten Powermatic to całkiem udany mechanizm i podana przez Ciebie dokładność chodu tylko to potwierdza 👍 

Może nie jest to innowacyjny model, ale ma to coś. Do mnie bardziej przemawia niż PRX. 

 

PS.

Na początku pisałeś o Alpiniście, a czy nie rozważałeś Seiko Presage SPB167, 169 lub czarny 203? W sumie porównywalne cenowo, choć mechanizm 6R35 raczej tak dokładny nie jest.

 

Weź pod uwagę, że zdjęcia trochę przekłamują. Na moim 18-18,5 cm nadgarstku uszy (mimo że są dość długie) nie wystają poza jego obrys. Poza tym luneta jest szeroka, co powoduje, że tarcza jest stosunkowo niewielka. 

Alpinist miał być kupowany głównie oczami. Ale leżał niezbyt wygodnie. 

Modele Seiko wspomniane przez Ciebie są ciekawe, ale na serio nie brałem ich pod uwagę. Za dużo dzieje się w ich na tarczy. A codzienne zegarki wolę ak są trochę nudne. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, mmaniek napisał(-a):

W sobotę zrobiłem wycieczkę do Jubitomu, poprzymierzałem Longinesy i patrząc na obecne ceny, naszło mnie zwątpienie czy nie szukam czegoś co już mam.

Longines ma tak szeroką ofertę, że znajdziesz też coś, czego nie masz 😜 

A co do Tissota, to też ewidentnie jest na fali wznoszącej, więc zawsze możesz dokupić drugiego... Jest w czym wybierać. A ten Twój bardzo fajny.


Małżeństwo i zegarki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Longines ma tak szeroką ofertę, że znajdziesz też coś, czego nie masz  
A co do Tissota, to też ewidentnie jest na fali wznoszącej, więc zawsze możesz dokupić drugiego... Jest w czym wybierać. A ten Twój bardzo fajny.
To jest takie moje wewnętrzne tłumaczenie, przed samym sobą. ;)
Od dłuższego czasu chodzi za mną Flagship Heritage a w sobotę, za sprawą Silver Arrow, który zawołał mnie z wystawy, runął cały misterny plan.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 3.07.2023 o 15:31, evilym napisał(-a):

Możesz rozwinąć? Bez dopasowanej bransolety będzie wydawał się większy niż jest?

Zamierzam wybrać się na przymiarkę, ale wiadomo - z dopasowaniem bransolety nie ma szans...

 

Bardziej kwestia właściwego poczucia go na nadgarstku i popatrzenia z punktu widzenia codziennego noszenia, jak się układa itd. Jak w Kruku przymierzyłem go na zasadzie "martwego śledzia", który gdzieś tam przez moment poleżał na moim nadgarstku, to wydał mi się o wiele za mały. Nawet zastanawiałem się, czy nie zrezygnować z jego recenzowania, ale... okazało się że Tissot już go do mnie wysłał :DGeneralnie zegarek nosi się bardziej jak 34mm (nie liczcie, że nosi się jak 36mm).


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.