Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Jimi Jump

Czy Pamiętacie Swój pierwszy zegarek ?

Pierwszy zegarek  

245 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwszy to chyba była jakaś plastikowa jednorazówka z kiosku...potem były jakieś Q&Q i inne tym podobne,a pierwszy zegarek z prawdziwego zdarzenia to nowiutki ATLANTIC WORLDMASTER,który kupiłem sobie w szkole średniej za duże jak dla mnie wtedy pieniądze...Mam go do dzisiaj i to jest ten najważniejszy zegarek w mojej kolekcji,towarzyszy mi już od 18 lat w różnych kolejach mojego życia i mam do niego duży sentyment...

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bardzo fajny temat . szybko wruciłem do tamtego okresu . Pierwszy zegarek ktory sobie kupiłem za pieniądze z komunii to była

MONTANA 7 melodyjek chrono. Prawdziwy wypas nawet pamiętam ile kosztowała 7 tysiecy , sporo .

Długo musiałem przekonywac ojca ze potrzebuje tego zegrka.

Teraz wiem ze to własnie tamtemu uczuciu dumy kiedy go wkładalem , zawdzieczam swoje hobby. Pozdrawiam autora tematu. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mathu

Białe plastikowe "Casio" z LCD.

 

Na komunię nie dostałem zegarka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:P ruhla - diver, cyferblat a la stal , chrono ; powalił mnie , pętak byłem , ale styl u mnie tem sam ! :)

Schaumburg Aquamatic II chrono , Citizen EcoZilla , Glycine Lcc 3k Le , Citizen Skyhawk , Temption CGK 204   ( sprzedam ew. zamiana ) , Oris ProDiver date ( zam. na chrono ) . Pam sub 243 , Fortis square chrono , Citizen Aqualand Depthmeter , OMEGA plo - prof 

i inne ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszym był jakiś Wostok kupiony w sieci sklepów Jubiler.

Pamiętam też, że w wieku ok. 9 lat, w drodze wymiany za porządną kolarzówkę nabyłem od kumpla z podwórka mojego pierwszego szwajcara - Delbanę.

Pół rodziny i kumpli już wtedy pukało się w głowy, skąd wnioskuję, że odchyły u mnie już wtedy były widoczne. biggrin.gif


"Każdą rzecz pięknie uczynił w jej czasie. Nawet czas niezmierzony włożył w ich serce,

żeby człowiek nigdy nie zgłębił dzieła, które prawdziwy Bóg uczynił od początku do końca."

(Kazn. 3:11)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No proszę, jakie miłe skrzywienie :)

 

Tak się zastanawiam, któraś firma ... albo Frederique constant albo Vacheron Constantin ... wypuścili serię zegarków dla małolatów !

Kwarcoki ale i automaty !

Ciekawe które dziecko obecnie ucieszyło by się jakby na komunię dostało taki automat za pare tysiaków ? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:-)

Komunia jak u wszystkich

Marki nie pamietam ale był kalkulator

Szpanowalismy na klasowkach:-):-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No proszę, jakie miłe skrzywienie :)

 

Tak się zastanawiam, któraś firma ... albo Frederique constant albo Vacheron Constantin ... wypuścili serię zegarków dla małolatów !

Kwarcoki ale i automaty !

Ciekawe które dziecko obecnie ucieszyło by się jakby na komunię dostało taki automat za pare tysiaków ? :)

 

Fryderyk Constans :) Modele Junior ...ale rozmiary całkiem ok bo 38-40mm.

A w zegarkach dla małolatów przoduje chyba swatch :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W mrokach przeszłości, jak za mgłą widzę,że to był jakiś Casio na branzolecie z 7 melodyjkami. Dawno już go nie ma między nami a tak pięknie grał w kościele gdym sakrament pierwszej Komunii przyjmowałsad.giflaugh.gif


"Billy: -I'm scared Poncho.

Poncho: -Bullshit. You ain't afraid of no man.

Billy: -There's something out there waiting for us, and it ain't no man. We're all gonna die..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę super oryginalny, bo pierwszy zegarek dostałem na komunię. Tato kupił w Niemczech Atlantic Worldmaster- nowe, sztuki dwie. Jeden dla siebie, drugi dla mnie. Swojego prawie nie nosił, bo miał jeszcze Glashutta. Pamiętam jak założyłem go na rower i się z nim wygrzmociłem, rysnęło się szkiełko i lekko wykrzywiło ucho :) Do dziś pamiętam ile polerowałem, aby nie było widać śladu na szkle, a później po prostu wymieniłem na nowe. Ten akurat egzemplarz poszedł do ludzi. Został mi ten po ojcu- jak wcześniej pisałem dokładnie taki sam, tylko stan niemalże jak nówka- a tamtemu też wiele nie brakowało. Zmieniłem też w nim szkło, bo też miał jakieś lekkie rysy(wypukłe szkło) i zmieniłem pasek. Niedawno z dekla zdjąłem resztki po naklejce. Od czasu do czasu nakręcam i dalej odkładam- leżał prawie 30 lat, to niech spokojnie sobie leży dalej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście , że pamiętam swój pierwszy zegarek . Komunia właśnie z nim mi się najbardziej kojarzy , był to Wostok , ale najbardziej podobał mi się kompas na pasku . Niestety nie posiadam go obecnie gdzieś się rozpłynął nikt nie wie gdzie a taki slicny był :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy zegarek jaki dostalem to byla dziadkowa mechaniczna Delbana .


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, jak większość, 1. Komunia - Kirowskij, gdzieś przepadł. 2. Delbana - skradł mi go jakiś Niemiec z DDR, 3. Lanco po skończeniu szkoły podstawowej. Potem już samodzielnie kupowałem zegarki. Dziś trudno powiedzieć: 30-06 Legend Diver Longines.

Nb mój syn otrzymał też Lanco po podstawówce, po gimnazjum Pilota Certiny, po maturze Prodivera Stowy

S. Ostrowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam czy był to pierwszy, ale pierwszy który kojarzę był elektroniczny, tani z kiosku Ruchu chyba :) Pamiętam, że warunkiem otrzymania go była umiejętność odczytania godziny na analogowo, np: 13:40 - druga za dwadzieścia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było to 30 lat temu - 1 komunia i od razu trzy zegarki - Poljot, Zaria i Ruhla. Dwa pierwsze mam do dziś ale to szmelc, Ruhla gdzieś przepadła, ale pamiętam że kapitalnie fosforyzowały indeksy na zielono. Potem był casio ktorego "zanosiłem" na śmierć, potem sharp z baterią słoneczną którego zjadł mi pies, potem timex indiglo na urodziny którego podarowałem siostrzeńcowi, następnie Worldmaster w spadku i wreszcie kilka sztuk za własną krwawicę.


życie jest za krótkie żyby mieć tylko jeden zegarek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś sowiecki elektronik. to był duży szpan... dawno temu. :lol:


Gerald Genta Solo Retro - zamienię lub sprzedam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rok 1978, 1 komunia. zegarek marki Slava (21 kamieni), na recznym naciagu. niestety juz go nie mam (co za "d*pa" ze mnie!)bylaby cudowna pamiatka. ale za to mam zdjecia z ww komuni, na ktorych tak manewruje rekawiczkami aby widac bylo te "cebule", z ktorej bylem dumny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pierwszy to jakiś cyfrowy cuś był. Nie mam pojęcia co, znaleźć też nie ma szans, ale lepiej pamiętam mój drugi, bo mam go do dzisiaj - G-Shock cośtam DW003 (bodajże), niestety modelu nie pamiętam, ale wiem że był produkowany chyba w latach 1996 - 2000. Niestety koperta jest w dramatycznym stanie, a nie można zakupić nowej :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Damski nakręcany Pallas, mam do dziś, do 2000 roku miewałem go na ręku potem przestał chodzić a ja na stałe założyłem Casio. Kiedyś go uruchomię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy zegarek to byl wskazowkowy Wostock. Dostalem go w prezencie i byl w eleganckim etui plastikowym wylozonym jakims materialem. Pamietam, ze wtedy bylem troche zly bo koledzy ze szkoly (to byla podstawowka, chyba klasa 3-5.) mieli elektroniki ze stoperem i 7 melodyjkami :lol: Pozniej juz wlasny swiadomy wybor to Casio analogowo/cyfrowy (modelu nie pamietam, dostalem na 18-stke). Z Casio zostalem do dzis.


Casio: MQ-30W, DBC-30, G100-1BV, GW6900-1JF / Byl DW-6620 Scorpion, G2300-9V

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mój pierwszy Kama, którego nota bene nie mam bo mi ukradziono, potem Sława, którą mam do dziś...

(ale dałem ojcu bo mu się bardzo podoba i nosi ją czasami do dziś)

P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rakieta - to bylo cos... :) moj pierwszy i od razu mechaniczny :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę oryginalny czyli pierwszy to elektronik TAURUS na I komunię. Jeszcze obecny ale już tylko fizycznie. Duch odleciał.

bb13d67b4a2833d0m.jpg

 

Ale przy okazji kolejnych porządków, zamiast go wywalić... znajduję mu nowe pudełko :)

 

A tu moja pierwsza miłość. Zakupiona za pierwsze zarobione na OHP-ie (II klasa LO) SLAVA, jeszcze chodzi ale jako emerytka - tylko na leżąco :) Szkiełko kilka razy klejone, wskazówki w oddzielnym pudełku ... ale cośmy razem przeżyli

c360c9f15768ce90m.jpg

 

Dziś przyjechała jej następczyni - stan prawie NOS.

 

391e0bdc58fb2269m.jpg

 

Może fotka tego nie oddaje ale ma cudne refleksy na tarczy. :)


Tempus fugit - ... zegarek manet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wakacje 1986. Koledzy śmigali od paru miesięcy po podwórku z Montanami. Podróż do Dziadków do Jugosławii. Przystanek Wiedeń. Mama kupuję mi Montanę, żebym nie był jedynym Dzieciakiem bez zegarka ....Tracę go kilkanaście lat później w gówniarskiej młócce.

 

Lipiec 1996. Q&Q. Prezent od Dziewczyny, która siedzi teraz w drugim pokoju obok ;-) . Zegarek leży w szkatułce.

 

Maj 2000. Seiko 5. Prezent od Wujka z Szwajcarii....Zegarek leży w szkatułce.

 

Rok 2003. Śnie, że jadę limuzyną i na ręce mam złotego Rolexa. Śmieje się z siebie. Mam 24 lata. Pracuje w służbie zdrowia. ".....Niee. No to nie do wiary. Nie, to być nie może. Osiem lat podstawówki i cztery liceum, potem pięć bite studiów, dyplom z wyróżnieniem, dwadzieścia lat praktyki? I oto mi płacą, jakby ktoś dal mi w mordę? Ja pier*&^, ku#@a!...." ;-)

 

Rok 2005. Handluje antykami, za zarobione pieniądze kupuje swój pierwszy świadomy zegarek. Glycine lata 30ste XX wieku.

Robię błąd i sprzedaje go. www.mojezegarki.pl/glycine.html

 

2006-2007. Przeprowadzam renowację IWC, Kilku DOXA. Zarobione pieniądze lokuję w....Rolexa Date Justa z 1978 roku. Marzenia się spełniają....

 

Teraz....Pojawiają się zegarki, które są okazami z polowań. Pojawiają się zegarki, na które będą spoglądać moi Synowie gdy będą w moim wieku. Pojawiają się zegarki, które jak tatuaże zatrzymują czas a nie tylko je odmierzają...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.