Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Degustatorr Noir

Klub Miłośników Zegarków OMEGA

Rekomendowane odpowiedzi

W dodatku to hel techniczny i trzeba go dobijać w komorze ciśnieniowej która symuluje ciśnienie wody na głębokości 300m. Kłopotliwa sprawa, mało kto tego pilnuje. Ja zaniedbałem i moja PO teraz nie unosi się na wodzie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napełnij sobie wodorem, to będzie latał. Tylko uważaj, żeby go nie zdejmować na wolnym powietrzu, bo w p...u poleci  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek, jak nie masz nic wartościowego w temacie do napisania to kolegom tu w głowch nie mieszaj. Dobrze wiesz że napełnienie wodorem jest nielegalne bo jakby poszła iskra z wahnika to by Ci rękę w powietrze wyrąbało.

Edytowane przez Mikołaj N

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mikołaj - nie uważałeś na chemii. Wybuchowy nie jest wodór, tylko jego mieszanina z tlenem w proporcji 2:1.

Wybuch nastąpiłby dopiero po odkręceniu zaworu helowego i przedostaniu się tlenu do środka.

Zresztą chyba oglądałeś Jamesa Bonda, powinieneś wiedzieć jak to działa?

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jaja,a ja głupi jak chciałem zrzucić kilogramy to wziąłem się za bieganie, diety, a wystarczyło browar helem nabić i popijać :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

f*ck, w której części to było Tomek? Przegapiłem :(

 

Ciekawe czy jak w butiku podmieniają bransolety, a na pewno podmieniają, taka jest procedura Swatch Grupy. To czy jak ją podmieniają to ten hel nie ucieka dziurkami od teleskopów? Nigdy w nich nie widziałem żadnej uszczelki a to ewidentne dziury...

Edytowane przez Mikołaj N

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vitriol

A tak w praktyce, w życiu codziennym to jakich helomierzy używacie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak w praktyce, w życiu codziennym to jakich helomierzy używacie?

Ja mam tradycyjny, osłuchowy. Ale widziałem że nowsze to mają nawet apki na smatfony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mikołaj - znów nie masz racji, nie odróżniasz otworu od dziury. Tam są otwory.

Bo dziura to jest niepotrzebny otwór, a otwór to jest potrzebna dziura.

Edytowane przez Tommaso

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogli by kleić bransolety do koperty. Nie było by dylematów a tak to człowiek głupi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vitriol

Mogli by kleić bransolety do koperty. Nie było by dylematów a tak to człowiek głupi...

 

Fakt, nie jest łatwo :mellow:  Na szczęście są różne pomocne fora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, to największa zaleta internetu. Wielu serdecznych ludzi zawsze jest chętnych by poważne problemy rozwiązać, czy też spróbować chociaż...

Edytowane przez Mikołaj N

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problemów - dodajmy - których bez internetu w ogóle by nie było...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I fajny zegarek - mile go wspominam, choć tylko chwilkę go miałem ;)

 

 

iPX


I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój jest jak murzyn na pasach. Pojawia się i znika...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też będzie powrót syna marnotrawnego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawe...fajnie :)

 

 

iPX


I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Puszczał na wszystkich śrubkach?

Na tych co trzeba było tak.

 

Wysłane z Blackberry przy użyciu Tapatalka


SPRZEDAM: Omega Ploprof, Panerai Luminor 217, Breguet 7097 Tradition, Rolex GMT, Omega Globemaster, Omega Speedy Tokyo, Hermes H08, Bvlgari Octo 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź poziom helu. Tylko to da Ci 100% pewności.

Jak zegarki leżą na wystawie, ludzie przychodzą, przymierzają, bawią się zaworkiem helowym (ja na przykład tak robię) a przy odkręconym zaworze - hel się ulatnia.

Mniej helu to cięższy zegarek, możesz nie poznać za pierwszym razem dlatego domagaj się żeby sprawdzili poziom helu przy Tobie.

 

Dokładnie! Niestety moja SMP ma stary typ zaworu i nie mam możliwości uzupełnienia helu (nowe przejściówki nie pasują). No i muszę chodzić z ciężkim zegarkiem  :( Wiadomo, ciężki zegarek - ciężki umysł...


Zegarki to emocje i nawet najbogatsza historia oraz najlepsze parametry na papierze nie wygrają z głosem serca - Passero

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupa nie diver. Mam nadzieje że na bazarku napiszesz prawdę a nie że 9,99/10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie myślę, tak w temacie zegarków z wystawy, że może po prostu działa tu zasada coś za coś? Od samego początku wertowania forum widzę, że praktycznie w 99% najważniejszy jest procent jaki da się urwać z metki. Klienci wymagają rabatów - 15%, 20%, 25%... a jednocześnie chcą móc przymierzyć każdy model, w każdej wariacji i do tego wybrany zegarek ma być sprowadzony prosto z fabryki, a jeszcze do tego w ogóle przywieziony przez wydelegowanego szwajcara. Naprawdę dziwicie się, że sklepy mają na wystawie "wymacane" egzemplarze, skoro co chwilę pojawiają się na forum zdjęcia i relacje z przymiarek? Czy naprawdę uważacie, że sprzedawca będzie luksusowo traktował klienta kierującego się tylko ceną? Owszem, przypadki ewidentnego kantowania i oszukiwania klienta należy piętnować, ale mam wrażenie, że w wielu wypadkach niektórzy po prostu przesadzają i wymagają niemożliwego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.