Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

carlito1

Fani i antyfani ROLEXA

Ankieta  

338 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

ja przeszedlem ewolucje jesli chodzi o te marke. kiedys kojarzyl mi sie z tandeta i szpanerstwem, teraz jestem po drugiej stronie lustra i inaczej widze rolexa. super wykonanie, werki nie do zdarcia i wiernosc swoim postanowieniom, historii, trzymaja sie tradycji. jestem na tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauwzam coraz czesciej w polsce taka prawidlowosc niestety szczegolnie u dorobkiewiczow i nowobogackich najpierw mercedes potem rolex i tylko i az to mnie odrzuca od tej firmy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to już nie BMW ? :)

 

Ja również w Polsce zauważyłem pewną prawidłowość - jeżeli się czegoś dorobisz zaczynając od zera, to jesteś wytykany palcami jako ten gorszy, a raczej nieuczciwy, bo pewnie robił wały albo kradł. Chore to. Co w tym złego, że ktoś się dorobił ciężko na to pracując i chce sobie kupić dobre auto, zegarek, itd. ? To moim zdaniem tylko dobrze świadczy o tych firmach. Ludzie wiedzą co dobre.

 

Swoją drogą, Mercedes też Cię odrzuca?


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauwzam coraz czesciej w polsce taka prawidlowosc niestety szczegolnie u dorobkiewiczow i nowobogackich najpierw mercedes potem rolex i tylko i az to mnie odrzuca od tej firmy

 

Nie tak dawno jak miesiac temu bylem na spotkaniu gdzie byl min. prezes duzej firmy IT - na lapce zloty Rolex a przed budynkiem Audi. Kazdy kupuje to co mu sie podoba i generalizowanie, ze jak ktos jest dorobkiewiczem i ma Mercedesa to pewnie zaraz sobie kupi Rolka jest zle i nie trafne.

 

P.S1. Sam jestem antyfanem Rolka - jest to chyba jedna z nielicznych TOP manufaktur, ktorej zegarki nie wzbudzaja we mnie zadnych emocji od strony estetycznej. I nawet jesli mial bym 10 mercedesow nie kupil bym Rolka.

P.S2. Poprawka jest dwa zegarki, ktore mi sie podobaja zielony i niebieski Sub :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się z tym,że rolex przy pierwszym kontakcie nie ścina z nóg,miałem gmt,suba i rzeczywiście nie zauważyłem w tych zegarkach nic szczególnego,a blaszka zapięcia wręcz mnie denerwowała.Dopiero po jakimś czasie stwierdziłem,ze to b.wygodne zegarki,a wcześniej krytykowane zapięcie dziala lekko przez długie lata,całośc wykonana jest z b.lekkiej stali co czyni,że zegarka nie czuc na nadgarstku.Kolega ma rolka z białego złota i powiem szczerze nie rozumiem sensu kupowania zegarka,który wazy chyba 3x więcej niż ten stalowy,ale kto bogatemu zabroni :rolleyes: Na te chwilę rolexa nie posiadam a to z prostej przyczyny,na mojej łapie wygląda jak damski zegarek,mogliby troszeczkę powiększyć swoje koperty,40mm to dla mnie zdecydowanie za mało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam starszą wersję GMT II (bez ceramicznego bezela) i przyznam szczerze, że jak pierwszy raz go zobaczyłem to zastanawiałem się czy to na pewno ROLEX o którym tyle słyszałem. Na pierwszy rzut oka nie robi kompletnie wrażenia i ratuje go tylko lupka (którą uwielbiam). Bransoleta też nie powalała. Ale jak ponosiłem go trochę to zmieniłem opinię. Jest to najdokładniejszy zegarek z posiadanych, świetnie leży na ręce (to dziwne ale uważam, że ma idealną wagę - większość tego rodzajów zegarków jest po prostu za ciężka), zrasta się po prostu z noszącym. Poza tym jest to zegarek z którym nie mam obaw przed codziennym użytkowaniem, kąpaniem się - dla mnie to taki uniwersalny tool watch, który dobrze wygląda zarówno jeszcze nieoficjalnie i wieczorem już bardziej poważnie. Jak będę decydował się na kolejny zegarek to w pierwszej kolejności rozglądam się z rolkiem:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to już nie BMW ? :)

 

Ja również w Polsce zauważyłem pewną prawidłowość - jeżeli się czegoś dorobisz zaczynając od zera, to jesteś wytykany palcami jako ten gorszy, a raczej nieuczciwy, bo pewnie robił wały albo kradł. Chore to. Co w tym złego, że ktoś się dorobił ciężko na to pracując i chce sobie kupić dobre auto, zegarek, itd. ? To moim zdaniem tylko dobrze świadczy o tych firmach. Ludzie wiedzą co dobre.

 

Swoją drogą, Mercedes też Cię odrzuca?

 

 

 

Wiesz moze fakt generalizuje ale z drugiej strony ciezko nie popadac w stereotypy jesli wiekszosc ludzi z ktorych poznaje ktorzy jezdza nowymi modelami mercedesow oczywiscie mowa o polsce przepraszam za wyrazenie to ludzi raczej prosci zakompleksieni {oczywiscie nie chce tu urazic posiadaczy mercy dlatego mowie ze wiekszosc ale nie wszyscy} ktorzy kupuja mercedesa nie z uwagi na to ze jest to naprawde solidna niemiecka marka{to moje zdanie} lecz po to aby sie pokazac lub ukryc swoje kompleksy podobna sprawa z rolexem ktory od zawsze moze subiktywnie kojarzyl mi sie z przepychem i blichtrem ale poza tym nie podoba mi sie jako zegarek mimo ze to napewno swietna maszyna jak mercedes ale ani mercedesa ani rolexa nie chchialbym miec szczegolnie w naszym kraju wiąże sie to z dostrzeganiem przez ludzi nawet cholubieniem nie przepadam za tym cenie prywatnosc wole przemknac czyms na co nikt nie zwroci uwagi na rece z czyms czegonie znaja wszyscy:)

 

 

 

 

A co do prawidlowosci o ktorej mowisz ,ze w polsce jesli ktos sie dorobi jest uwazany od razu za kogos kto robi waly to pewnie masz racje ale to jest wlasnie to o czym mowie ludzie sa w wiekszosci w naszym kraju prosci i tak postrzegaja kogos kto sie dorobi--napewno ten robil waly:), natonmiast jesli ktos jest spostrzegawczy i choc troche mysli samodzielnie szybko jest w stanie zorinetowac sie kto dorobil sie ciezka praca od podstaw a kto robil waly na ukladach wiadomo ze czlowiek ktory dorobil sie ciezka praca budowaniem wlasnej firmy czy pozzycji od podstaw i ciezko na to pracowal to chocby wysiadal z bentleya ze zlotym rolkiem pozostanie w nim pokora i troche skrmnosci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akism ,Andrzej F. - w pełni się z Wami zgadzam.

 

Przeszedłem długą drogę od nielubienia Roleksa ( wtedy miałem nikłe pojęcie o zegarkach ) do chwili kiedy jest jedną z moich ulubionych marek .

Miałem już kilkanaście modeli , część się przyjęła , część nie( jakkolwiek były to zawsze jedne z najbardziej dokładnych i niezawodnych zegarków ), ale ogólnie taki np zielony sub ( z ceramiką ) w bliskim kontakcie jest

- rewelacyjnie wykonany i wykończony z dbałością o każdy szczegół

- świetna bransoleta z bardzo dobrą szybką regulacją

- dobrze dobrany kontrast tarczy , wskazówek , proporcji itd co powoduje bardzo dobrą czytelność

- lupka , dzięki której nie trzeba sięgać po okulary aby odczytać datę

- dobre rozwiązanie naciagu ( w przeciwieństwe do AP RO , z którym jest zawsze problem w rotomacie)

- ogolnie dobra wygoda noszenia ( za wyjątkiem nieco uwierającej koronki)

- wodoszczelność wystarczająca do każdego sposobu użytkowania

- ładny design , który nie nudzi się z upływem czasu

 

a stereotypy mam w...poważaniu , zegarek kupuję dla swojej wygody i przyjemności a nie po to aby inni z tego powodu rozpaczali czy się śmiali

Nota bene znam wielu ludzi , którzy noszą złote Roleksy i nie mają nic wspólnego ani z dresem ani z mafią

Część z nich użytkuje je po kilkadziesiąt lat - bezawaryjnie

 

Wczoraj byłem u zegarmistrza , u którego zawsze serwisuję zegarki , obejrzeć na warsztacie "rozbebeszonego "GMT Mastera II, już dość starego i razem się zachwycaliśmy wykonaniem i funkcjonalnością mechanizmu.

Jak ktoś nie widzał środka , polecam . Esencja tego , jak powinien wygladać i być zbudowany solidny mechanizm zegarka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stereotypy..... :) wczoraj ogladalem "Rodzine Soprano" i w jednej ze scen Tony{boss}wreczyl koledze Patka :) :) :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam Tony jednak ubierał złotego rolka..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Tony to dopiero miał łapę, i jakoś mu to pasowało moim zdaniem.


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolexy sa popularne w usa,zawsze byly,wiec stad te stereotypy......to tak jak by powiedziec ze futra i kabriolety produkowane sa dla czarnoskorych sutenerow :) :) :) :)w czesci 6 serialu jeden z kapitanow zostaje zdemaskowany jako gej....ucieka z new jersey,czekajac na kochanka spoglada na orisa......wiec mamy nastepny stereotyp?bdura.......ludzielubia przyklejac latki i tyle...


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Tony to dopiero miał łapę, i jakoś mu to pasowało moim zdaniem.

 

 

Dla mnie to bardziej biżuteria niż zegarek..Soprano rzeczywiście wyglądał ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cenię za wykonanie, kapitalne mechanizmy (precyzja, nie stylistyka), ponadczasowość Submarinera, historię, związek z Bondem...ale nie lubię, za wtórność, stagnację, odpustowy design (większości modeli), Daytonę i oklepanie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale nie lubię, za wtórność, stagnację, odpustowy design (większości modeli), Daytonę i oklepanie...

To samo Łukasz tyczy się Omegi, którą zresztą bardzo sobie cenisz, prawda?


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To samo Łukasz tyczy się Omegi, którą zresztą bardzo sobie cenisz, prawda?

żadna z tych cech nie tyczy się OMEGI, która owszem, lubię

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omega wg. Ciebie nie jest oklepana? :)


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdecydowanie, nieporównywalnie mniej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żadna z tych cech nie tyczy się OMEGI, która owszem, lubię

 

Fleming o Omedze niewspominal.

 

omega-bond2.jpg

 

Nie odpustowa?

 

Niewspominajac o perfumach i pokrowcach do Ipada.

 

Tak uczciwie spojrzec to jedynie Speedy Pro nie jest odpustowe. I wcale nie dziwi ze dzieli zalety z Rolexem. Ponadczasowy uzytkowy malo zmieniany design nie ulegajacy modzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stwierdziłem, że ta ankieta jest lekko jałowa. Wygląda to na ustawkę dwóch sfrustrowanych grup z kilkoma rozsądnymi głosami w tle. I - naparzają, jak mówił mój kolega.

 

Głos rozsądku brzmi: Rolexy to trwałe, wygodne i dokładne zegarki. O cenach w tym towarzystwie nie mówimy.

 

Druga grupa mówi: Kupiłem sobie fajny, trwały, dokładny i wygodny zegarek, najlepszy w tej cenie, w zasadzie,nie mający konkurencji. Stać mnie. Czemu więc 20% znajomych i 80% nieznajomych widząc ten zegarek zaczyna traktować mnie, jak pariasa? No, powiedzcie, czemu?

 

Trzecia grupa mówi: Jak można coś o finezji zbliżonej do siekiery z ekskluzywnej manufaktury Kuźnia Ustroń kupować w cenie, która pozwala na zakup czegoś naprawdę ładnego? I do tego epatować tym przy każdej okazji? Nie ma w tym żadnego sensu. Przecież połowa właścicieli tych Submarinerów prawie nie umie pływać, a te tłumaczenia, jakie to toolwatche noszą. Normalny, staropolski obciach.

 

Grupy 2 i 3 nie dojdą do porozumienia. A grupa 1 - i tak nie zwraca uwagi.

 

Jakie jest moje zdanie? Nie lubię rolexa, a nawet lubię.

Sub, dzięki Bondowi, jest legendą, ma dla mnie magię Bondowskiej przygody.

Bardzo podoba mi się Explorer I.

Reszta modeli - nie interesuje mnie za bardzo. Daytona, ze swoimi prostymi wskazówkami, jest fajnym chrono. Lecz te złote, czekoladowe tarcze - nie podobają mi się.

Jeśli chodzi o GMT - Seiko uważam za ciekawsze.

Na dzien dzisiejszy nie jestem tak zamożny, aby rozważać zakup Rolexa.

 

Myślę,że rolex w Europie, a może w ogóle, jest istotnym symbolem pewnego statusu materialnego.

Dla przeciętnego człowieka, nawet wielbiciela zegarków, jest on absurdalnie drogi. Stąd - jedynym uzasadnieniem jego zakupu wydaje się chęć wywyższenia - czegos co w XIX wieku ekonomista Veblen określił pejoratywnie jako konsumpcja na pokaz.

Jednak - przy odpiewiednim stanie konta - jeśli cena nie ma znaczenia - zakup Rolexa to "no brainer" - uwzględniając trwałość i wygodę - może najlepszy, najprostszy wybór.

 

Jeszcze dwie rzeczy.

Po pierwsze - ludzie -wydaje mi się,że nie ma sensu oszczędzac na Rolexa.

Jeśli cena jest barierą -racjonalnym wyborem będzie inny, dużo tańszy zegarek.

 

Po drugie - legendarna trwałość. To tak, jak z innymi drogimi rzeczami. Są solidne. Lecz użytkownik też dba o nie. Taki los legendy. Sądzę, jak zauważył juz mój przedmówca, że Rolex nie odbiega dziś istotnie trwałością od innych zegarków. Proszę zobaczyć na 40- 50 letnie Zenity, Heuery czy Seiko. (Zwłaszcza Grand Seiko).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarki marki Rolex lubie; i to nie dlatego ze je mam (bo mam je dlatego ze je lubie a nie dlatego lubie je bo je mam) ale za wszystko co sklada sie na tzw. caloksztalt tej marki, czyli za to ze czasomierze Rolex sa: dobre (w sensie, ze sa dokladne we wskazywaniu czasu, sa mocne i sa wygodne w noszeniu); ze sa 'ladne dla oka' (fajnie sie prezentuja pod wzgledem vizualnymm); jak i za to (i nie ma tu co ukrywac i piszac to podejrzewam ze wielu mysli tu podobnie jak ja) ze sa one 'cool' (w sensie skladajacego sie na caloksztallt czasomierzy tej mmarki historyczno- pop-kulturowego aspektu zwiazanego z nia) i ze przyjemnie jest byc w posiadaniu czegos co bedac dobrym i ladnym jest przy tym rowniez i 'cool'. To tak w wielkim skrocie.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda, że Rolex jest drogi jako zegarek mechaniczny, często wykonany z użyciem złota, srebra, czasem drogich kamieni, mający dobry mechanizm nie odnosimy jednak tego zegarka do niskiej, czy średniej półki w dyskusji o bogactwie nie to chodzi, problem w tym, że Rolex jest chyba najprostszym wyborem, gdy chcemy zaimponować kasą, po za tym noszą go ludzie totalnie bez gustu.

 

Jeśli kupię sobie zegarek Patek Philippe, JLC i wydam podobne pieniądze to będę od razu w lepszym towarzystwie. Rolex ma złe skojarzenia, choć nie są modele, które mógłby założyć, gdy pytanie idzie czy mając pieniądze bym kupił ? To raczej nie chyba, że jako któryś tam zegarek, czyli musiałbym się nie liczyć totalnie z kasą.

 

Z czysto zegarkowego punktu widzenia, nie rozumiem ludzi, którzy kupują szczególnie te drogie Rolexy, a można inaczej o ile bardziej byłbym poważany w środowisku z zegarkiem Jaquet Droz, FP Journe albo taki Voutilainen, bo wydawać pieniądze na Rolexa to potrafi każdy frajer, choćby Piotr Misztal.

 

W jednym z wątków dawno temu napisałem, że jestem chyba chory, bo podoba mi się Rolex, ale pewne odium na marce ciąży i wiele razy wstawiano tu różnych buców z Rolkiem. :) Choć Rolex to także historia, ciekawe postacie historyczne, popkultura.

 

Inne drogie marki nie mają raczej takiego odium.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stereotypy..... :) wczoraj ogladalem "Rodzine Soprano" i w jednej ze scen Tony{boss}wreczyl koledze Patka :) :) :)

 

Mike Tyson tez wręczał kolegom Rolexy ( przeważnie w złocie ) i to było w realu . Tylko teraz Mike nie ma już kasy tylko długi , czy to świadczy że Rolexy były dla niego za drogie :) . W Stanach synonim luksusu i stanu majątkowego taki staje się powoli u nas. Niezaprzeczalnym jest jednak że jest to firma która produkuje bardzo dobre zegarki , firma z historią oraz z prestiżem a że nie każdemu sie podobają cóż to i dobrze . Mi bardzo podoba sie GMT Master II ( chociaż mógłby byc troche większy np. 42 mm ). O tym jak popularna jest to firma i jak wielu ludziom się podoba jest to ile firm naśladuje Rolexa produkując zegarki które dają namiastke oryginały za mniejsze pieniądze . I ludzi to jak widać cieszy.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

 No i ja jestem w kropce... bo ogól nie za Rolexem nie przepadam, ale jakbym miał duzo kasy i chciałbym uzupełnić kolekcję to pewnie bym jakiegoś Submarinera kupił... Mimo wszystko jednak chyba zagłosuję na nie. Mam jakąś awersje to rzeczy mających status społeczny taki jak Rolex. Ten wyolbrzymiony prestiż który był już wspominany, błędnne przekonanie, że to najlepsze i najdroższe zegarki na świecie itd. To nie dla mnie. 

 

Odpustowość? W wielu markach zdarzają sie modele odpustowe. Wystarczy, że postanowią wysadzić zegarek wiadrem brylantów i juz człowieka szlag trafia (przynajmniej mnie). Także dla mnie nie jest to jakis kluczowy argument.

 

P.s. Mimo, że Rolka nie lubię, to design kilku modeli mi się podoba. Ale lubienie marki a odczucia estetyczne w kwestii kilku produktów (naprawdę niewielu) to jednak dwie rózne rzeczy.

 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko dodam od siebie, że Rolex jest moją ulubioną marką produkującą zegarki - fantastyczne są to czasomierze. Design, wykonanie, wygoda, uniwersalność, to główne atuty tych zegarków. Osobiście nigdy nie miałem wygodniejszego i zarazem tak wszechstronnego zegarka. Wielki ukłon w stronę tej manufaktury.


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.