Przymierzałem dzisiaj/ostatnio...

[czuszka 2723]

2 godziny temu, AK&AK napisał(-a):

Bardzo fajny. "Twój" nawet w indeksy trafia... dwa pozostałe egzemplarze już nie.

Mierzyłam też HyperChrome w wersji "na bogato". Koperta i bransoleta z ceramiki w kolorze gorzkiej czekolady, środkowe ogniwa matowe. Ładny.

I znaki zodiaku... Skorpion i bliźnięta fajne. Waga i rak mniej fajne... innych nie było ;). Na zdjęciu waga.

O, nie wiedziałam, że jest więcej egzemplarzy. Pomimo to nadal mi się podoba😉.

HyperChrome „na bogato” rzeczywiście ładny. Cena pewnie też „na bogato”.

Znaków zodiaku nie widziałam, ale chyba nie moja bajka🙂.

[AK&AK 31660]

44 minuty temu, czuszka napisał(-a):

3 godziny temu, AK&AK napisał(-a):

O, nie wiedziałam, że jest więcej egzemplarzy. Pomimo to nadal mi się podoba😉.

HyperChrome „na bogato” rzeczywiście ładny. Cena pewnie też „na bogato”.

Znaków zodiaku nie widziałam, ale chyba nie moja bajka🙂.

Wszystkie prezentowane to dzisiejsza dostawa, były jeszcze w fabrycznych pudełeczkach transportowych. Mieliśmy fart znaleźć się "we właściwym miejscu, we właściwym czasie" 😁 

HyperChrome zdecydowanie cenowo "na bogato".

[czuszka 2723]

My na razie jesteśmy trochę uziemieni, małżonek w czwartek autko skasował, więc mamy problem z dojazdem☹️.

[AK&AK 31660]

12 godzin temu, czuszka napisał(-a):

My na razie jesteśmy trochę uziemieni, małżonek w czwartek autko skasował, więc mamy problem z dojazdem☹️.

Współczujemy. Dobrze, że auto, a nie siebie...

 

W temacie przymiarek, mierzyłam też Tissota Luxury Powermatic 80 Automatic Lady Jungfrau Collection. Model dedykowany szczytowi Jungfrau oraz sławnej kolejce Jungfraubahn. Bardzo ciekawa tarcza. 

Na Ashford obecnie za 250 USD plus opłaty: https://www.ashford.com/tissot-t0862071103110.html W mej ocenie wart zainteresowania, sama gdybym nie miała tylu zegarków, pewnie bym go kupiła...

[ireo 459]

2 godziny temu, AK&AK napisał(-a):

gdybym nie miała tylu zegarków, pewnie bym go kupiła...

 

Ależ, coż to za przeszkoda dla kolekcjonerki/kolekcjonera 🧐

Zwłaszcza, że "Lady Jungfrau" brzmi intrygująco, dla samej nazwy bym kupił.

 

Ten wątek jest dla mnie kolejną inspiracją na temat "dlaczego kupuję przedmioty", w tym wypadku zegarki. Nie musiałbym się nad tym aż tak zastanawiać, gdyby równie łatwo przychodziło mi je sprzedawać, ale niestety z tym jest gorzej. Decyzję o zakupie podejmuję zbyt łatwo (co nie znaczy, że szybko) a o sprzedaży zbyt trudno. Dawno temu był na forum temat typu "klub AA", właśnie o takich zagadnieniach, ale zdechł z powodu niskiej frekwencji.

 

[Perpetuum Mobile 48377]

4 godziny temu, AK&AK napisał(-a):

W temacie przymiarek, mierzyłam też Tissota Luxury Powermatic 80 Automatic Lady Jungfrau Collection. Model dedykowany szczytowi Jungfrau oraz sławnej kolejce Jungfraubahn. Bardzo ciekawa tarcza. 

Na Ashford obecnie za 250 USD plus opłaty: https://www.ashford.com/tissot-t0862071103110.html W mej ocenie wart zainteresowania, sama gdybym nie miała tylu zegarków, pewnie bym go kupiła...

 

Niestety, jeżeli chodzi o Tissoty z Ashford, to:

 

 

Nie wiem dlaczego właśnie Tissot ma takie ograniczenia, bo już Certinę albo Hamiltona, też od Swatch Group można już zamówić z Ashford bez problemu.

[kaponier 181]

Wczoraj przymierzyłem IWC - pomimo iż jakoś nie mogę się przekonać do samej marki to muszę przyznać że techniczne wykonanie ich zegarków broni swojej ceny. Bardzo ładnie wygląda ten Pilot tyle że jeśli już to tylko z bransą lub innym paskiem bo ten orygnalny jest trochę lich y..

[AK&AK 31660]

@ireo zdecydowanie łatwiej przychodzi mi nie kupić, niż sprzedać (jeszcze z żadnym z kupionych zegarków się nie rozstałam). Ten konkretny Tissot to udany projekt i dobre wykonanie, ale wiem, że głównie by leżał...

 

18 godzin temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

 

Niestety, jeżeli chodzi o Tissoty z Ashford, to:

 

 

Nie wiem dlaczego właśnie Tissot ma takie ograniczenia, bo już Certinę albo Hamiltona, też od Swatch Group można już zamówić z Ashford bez problemu.

O, dziękuję za informację. Czyli biorąc Tissota od nich trzeba korzystać z pośrednika, który paczkę prześle do Polski. Zwiększy to koszt i komplikację zakupu, ale może czasem się nadal opłacać...

[rafi 8869]

Mierzony po raz n-ty. Tarcza super, bransoleta fajna: wygodna, ładna, fajnie się układa. Tylko ta koperta nieco toporna jednak…. Z drugiej strony to prawdopodobnie jedna z ostatnich szans na kupienie nowego L. w ludzkiej cenie



Tu z kolei chyba jedna z najbardziej ergonomicznych kopert ever. Ogólnie bardzo udany zegar. Wysoko na liście.



Ten z kolei ma ładną buzię (to nie przypadek) i dobrze wygląda na witrynie. Natomiast ergonomia - zarówno koperty, jak i bransolety - leży.

[Barop 474]

8 godzin temu, rafi napisał(-a):

Mierzony po raz n-ty. Tarcza super, bransoleta fajna: wygodna, ładna, fajnie się układa. Tylko ta koperta nieco toporna jednak…. Z drugiej strony to prawdopodobnie jedna z ostatnich szans na kupienie nowego L. w ludzkiej cenie



Tu z kolei chyba jedna z najbardziej ergonomicznych kopert ever. Ogólnie bardzo udany zegar. Wysoko na liście.



Ten z kolei ma ładną buzię (to nie przypadek) i dobrze wygląda na witrynie. Natomiast ergonomia - zarówno koperty, jak i bransolety - leży.

Mierzyłem te 3zegarki. Najlepiej wypadł dla mnie marvelight, jednak był nieco za wysoki. Wiem, wiem, marudny jestem. Fireman i conquest bez emocji większych. 

[nav 3449]

9 godzin temu, rafi napisał(-a):

Mierzony po raz n-ty. Tarcza super, bransoleta fajna: wygodna, ładna, fajnie się układa. Tylko ta koperta nieco toporna jednak…. Z drugiej strony to prawdopodobnie jedna z ostatnich szans na kupienie nowego L. w ludzkiej cenie



Tu z kolei chyba jedna z najbardziej ergonomicznych kopert ever. Ogólnie bardzo udany zegar. Wysoko na liście.



Ten z kolei ma ładną buzię (to nie przypadek) i dobrze wygląda na witrynie. Natomiast ergonomia - zarówno koperty, jak i bransolety - leży.

Conquest byłby świetny gdyby miał 38-39mm, z całej trójki środkowy Ball najfajniejszy.

[rafi 8869]

Mierzyłem te 3zegarki. Najlepiej wypadł dla mnie marvelight, jednak był nieco za wysoki. Wiem, wiem, marudny jestem. Fireman i conquest bez emocji większych. 

U mnie marvelight zdecydowanie na końcu: projekt tarczy pożyczony wiadomo od kogo, więc wiadomo też, że niemal wszystkim się spodoba. Chociaż już wskazówki nie grają imo z resztą. Natomiast dizajn koperty i bransy, to jest raczej projekt jakiegoś pijanego mistrza. Choć źle napisałem wczoraj, że ergonomia leży. To dizajn właśnie, a nie ergonomia, bo zegar układa się spoko.

Conquest byłby świetny gdyby miał 38-39mm, z całej trójki środkowy Ball najfajniejszy.

Też mi się tak wydawało z rozmiarem Conquesta. I pewnie trochę tak jest. Natomiast samo zmniejszenie rozmiaru nie nadałoby kopercie lekkości, jaką ma chociażby koperta Firemana, czy na przykład Spirita. Ale może właśnie ma nie być lekka. Przecież to współczesny conquest w końcu.
Największa z kolei wada Firemana to okienko daty. Jeszcze gdyby było czarne. A tak to zwykła dziura w tarczy… choć ogólnie bardzo mi się ten zegarek podoba.

[cordi7 3655]

Ball wiele modeli ma zwyczajnie o wiele za grubych i za drogich. Fireman Enterprise jest fajny ale biała data IMO zupełnie nie pasuje. Marvelight to z kolei taki zapasiony DJ - gruby i za dużo polerki na bransolecie i kopercie. Jak wiele cech Balla mi się podoba tak nie mają zegarka, w którym wszystkie fajne elementy spotkałyby się razem.

 

@rafi przymierz Sinna 556 albo poczekaj na Conquesta 39.

 

[rafi 8869]

[mention]cordi7 [/mention] Sinna mierzyłem. Jest wysoko na liście. Choć nie pykło do tego stopnia, że musiałem z nim wyjść ze sklepu

Co do mniejszego conquesta, to czekam i doczekać się nie mogę…

[Barop 474]

2 godziny temu, cordi7 napisał(-a):

Ball wiele modeli ma zwyczajnie o wiele za grubych i za drogich. Fireman Enterprise jest fajny ale biała data IMO zupełnie nie pasuje. Marvelight to z kolei taki zapasiony DJ - gruby i za dużo polerki na bransolecie i kopercie. Jak wiele cech Balla mi się podoba tak nie mają zegarka, w którym wszystkie fajne elementy spotkałyby się razem.

 

@rafi przymierz Sinna 556 albo poczekaj na Conquesta 39.

 

Tu się zgodzę. Przeglądałem intensywnie całą ofertę Balla, chciałem mieć przynajmniej jeden model, ale finalnie w każdym przypadku coś było nie tak wg. mnie.

[kornel91 48987]

57 minut temu, Barop napisał(-a):

Tu się zgodzę. Przeglądałem intensywnie całą ofertę Balla, chciałem mieć przynajmniej jeden model, ale finalnie w każdym przypadku coś było nie tak wg. mnie.

Pewnie cena ale to fajne zegarki mimo wszystko. 

Ja nie żałuję chociaż pewnie za jakiś czas pójdzie na serwis bo według pomiarów aplikacji nie trzyma certyfikatu. 

 

 

 

[Barop 474]

4 godziny temu, kornel91 napisał(-a):

Pewnie cena ale to fajne zegarki mimo wszystko. 

Ja nie żałuję chociaż pewnie za jakiś czas pójdzie na serwis bo według pomiarów aplikacji nie trzyma certyfikatu. 

 

 

 

Cenowo to pułap np. Orisa. Raczej chodzi mi albo o wysokość, albo jakis szczegół który sprawiał, że nie podjąłem decyzji o zakupie. To że są to dobre zegarki nie ulega wątpliwości.

[TimeWaitsForNoOne 466]

Takie przymiarki były.

Raczej po to, by się utwierdzić w już podjętych decyzjach, niż bym realnie rozważał zakup któregoś z nich w najbliższym czasie, choć wszystkie są fajne. (Tudora 1926 przymierzałem w takiej wersji ze względu na rozmiar, a nie złoto i diamenty, bo akurat tylko taka była, a Breitling na zdjęciu wygląda na wyraźnie za duży, choć w rzeczywistości taki nie był.)

[AK&AK 31660]

Dzisiaj udało się przymierzyć interesujące nas Longinesy: LLD39, Conquest Heritage Power Reserve oraz Mini DolceVita. Więcej zdjęć i nasze wrażenia w temacie marki.

[beniowski 6476]

.

Edytowane 23 Stycznia przez beniowski

[beniowski 6476]

Dzisiaj znowu staruszki. Po dłuższej przerwie odwiedziłem mój ulubiony sklep ze starymi zegarkami. Moją uwagę przykuły szczególnie Eberhardty oraz Universal Geneve. Trafił się też Baume & Mercier. Rozglądałem się też za czymś bling bling dla żony (Datejust ma drewnianą tarczę, a B&M z onyksu). 

 

Odnośnie Eberhardta, ciekawy jest model chronografu. Wyposażony jest on w specjalny przełącznik suwakowy (najpierw popycha się go, najlepiej kciukiem, w górę, następnie w dół) nazywany „zjeżdżalnią” (slide) który pozwalał na łatwe rejestrowanie czasów pośrednich (a także czasu całkowitego który upłynął) rejestrowanego przez subtarczę na godzinie 3. Górny przycisk w kształcie oliwki działa jak pojedynczy przycisk, który umożliwia zatrzymanie, uruchomienie i zresetowanie chronografu; cecha, która ma nieograniczone zastosowanie i która była przełomem w technologii zegarmistrzowskiej w 1935 roku, kiedy Eberhard wypuścił na rynek model 16000, kiedy po wielu latach badań udało im się wyprodukować pierwszy 2-przyciskowy chronograf.

 

Odnośnie Universal Geneve, „Compax” pierwotnie odnosił się do skomplikowanego zegarka z funkcją chronografu. Zegarki Universal i Zenith „Tri-Compax” miały trzy komplikacje (chronograf, kalendarz i fazy księżyca) wraz z sekundnikami rozmieszczonymi w czterech pomocniczych tarczach na tarczy. Obecnie terminy te są powszechnie używane w odniesieniu do samego układu subtarczy, a nie liczby komplikacji. Sprytnym aspektem rodzin kalibrów chronografów Martel/Universal/Zenith była ich zmienna wielkość: każdy miał dostępne cztery różne tarcze główne, co pozwalało na zwiększenie średnicy o 3 linie (około 6 mm) w zależności od zastosowania. Zatem 15 ligne Calibre 287 było dokładnie tym samym, co 14 ligne Calibre 285, chociaż dodatkowa przestrzeń była przydatna w przypadku komplikacji takich jak funkcja drugiej strefy czasowej Aero Compax.

 

Subtarcza na tarcza o godzinie 12:00 (tzw. memento lub memory dial) w Universal Geneve Aero Compax w rzeczywistości nie wskazuje czasu w drugiej strefie czasowej, jak to często jest opisywane w internecie. Jest to raczej „martwa” tarcza ustawiona przez koronkę na godzinę 9:00 i używana po prostu jako przypomnienie: można ustawić tam żądany czas i porównać go z głównym (bieżącym) czasem, aby zapamiętać np. datę spotkania (lub wylotu/przylotu - coś dla pilotów). Wydaje się to być w większości bezużyteczną „komplikacją”, ale może stanowić np. formę budzika bez alarmu.

 

Mam nadzieję że dobrze zapamiętałem wyjaśnienia udzielane mi przez wiekowego właściciela sklepu 😀.

 

Edytowane 23 Stycznia przez beniowski

[ireo 459]

1 godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Subtarcza na tarcza o godzinie 12:00 (tzw. memento lub memory dial) w Universal Geneve Aero Compax w rzeczywistości nie wskazuje czasu w drugiej strefie czasowej, jak to często jest opisywane w internecie. Jest to raczej „martwa” tarcza ustawiona przez koronkę na godzinę 9:00 i używana po prostu jako przypomnienie: można ustawić tam żądany czas i porównać go z głównym (bieżącym) czasem, aby zapamiętać np. datę spotkania (lub wylotu/przylotu - coś dla pilotów). Wydaje się to być w większości bezużyteczną „komplikacją”, ale może stanowić np. formę budzika bez alarmu.

 

Genialny pomysł! Zwłaszcza dla ludzi takich jak ja, którym trudno zapamiętać godzinę planowanego wydarzenia. Nie wiem czy dobrze mi się wydaje, że to się nazywało "memory subdial" ("przypominacz"?). Często pamiętam datę, np. że mam koncert we środę 24 stycznia, ale o 18.00 czy o 19.00? Oto jest pytanie.

[beniowski 6476]

3 minuty temu, ireo napisał(-a):

 

Genialny pomysł! Zwłaszcza dla ludzi takich jak ja, którym trudno zapamiętać godzinę planowanego wydarzenia. Nie wiem czy dobrze mi się wydaje, że to się nazywało "memory subdial" ("przypominacz"?). Często pamiętam datę, np. że mam koncert we środę 24 stycznia, ale o 18.00 czy o 19.00? Oto jest pytanie.

Tak, dokładnie takiego określenia używał też sprzedawca po włosku; że jak był młody, to taka funkcja mu się przydawała. A pan ma prawie 90 lat, więc mówi o czasach gdy elektroniki prawie nie było.

[Jan 11051]

3 godziny temu, beniowski napisał(-a):

 

Dzięki za relacje, ten Aero compax w połączeniu z paskiem istne cudo

 

 

[kaponier 181]

Dzisiaj wjechała "topka"