Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

kkwpk

Żenujący zegarek Strojnego.

Rekomendowane odpowiedzi

...bardziej problem z wyświetlaniem stron na komputerze :angry: ...poprawione

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amen

 

Problemy z czytaniem tekstu? Przecież TomASH potwierdził, że post napisał ww. "twórca" zegarka i nie jest to żadna prowokacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tekście "twórcy" tego maszkarona zastanawia mnie jedna sprawa - mianowicie niesamowita chciwosć firm szwajcarskich. Jestem może laikiem i nie znam się na tym biznesie, ale jak to robi piotrkrakow że opłaca mu się tworzyć na zamówienie zegarki klubowe ????? przecież chciwosć Szwajcarów powinna zabić z miejsca ideę zegarka klubowego.

Z powyższego wnioskuję, że wybór Parnisa podyktowany był jedynie chciwością pana Strojnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Strojny!

...Pomijając wszystko inne, współpraca z artystą Eneaszem Droździewiczem chluby Panu nie przynosi...

 

Wstyd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tekście "twórcy" tego maszkarona zastanawia mnie jedna sprawa - mianowicie niesamowita chciwosć firm szwajcarskich. Jestem może laikiem i nie znam się na tym biznesie, ale jak to robi piotrkrakow że opłaca mu się tworzyć na zamówienie zegarki klubowe ????? przecież chciwosć Szwajcarów powinna zabić z miejsca ideę zegarka klubowego.

Z powyższego wnioskuję, że wybór Parnisa podyktowany był jedynie chciwością pana Strojnego.

 

 

No tak ale projekt zegarka klubowego wspierał budżet w przeliczeniu na zegarek nieco większy niż 50 USD, no bo jeśli ktoś chce wydac 50 USD to faktycznie poza ofertą chińską każda inna nosi znamiona nieprzeciętnej chciwości....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o budżet to zegarek klubowy pokazuje, że można w realnych pieniądzach wykonać w Szwajcarii porządny i nietuzinkowy zegarek. No ale tu nabywca płaci za realną wartość produktu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o budżet to zegarek klubowy pokazuje, że można w realnych pieniądzach wykonać w Szwajcarii porządny i nietuzinkowy zegarek. No ale tu nabywca płaci za realną wartość produktu :)

 

Tak, tak... W przypadku szwajcarskich zegarków, zwłaszcza nabywanych w polskich salonach zawsze obowiązuje żelazna zasada:

cena = realna wartość produktu

 

A świstak siedzi i ciągle w te sreberka :lol:

 

Bardzo przepraszam za OT, ale nie mogłem się powstrzymać


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykonać w Szwajcarii

 

:blink::lol:

 

 

 


Tarant napisał: Albowiem w polskim piekle nie ma diabłów do pilnowania. Którykolwiek z kotła się zbytnio wynurzy zaraz jest przez rodaków z powrotem w smołę wciągany.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sylwek, znowu proponujesz?:

 

matrix_pills2.jpg

 

:P


SPINNERSTRAPy - szukaj na Instagranie lub FB po haśle "spinnerstraps"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przed wykładem przeczytałęm odpowiedź wykonawcy. I to już jest przegiecie !!!!

 

Rozumiem iż. wszystko można wytłumaczyć :) ale takie to jak to już inna kwestia. Myślę iż, wypowiedź jest odzwierciedleniem autora:), który poniekąd wypowiada się w imieniu firmy:), nie swoim.

Sytuacja paradkosalną jest usprawiedliwianie własnego braku wyobraźni i znajmości środowiska (rynku), oraz dziwienie się czemu reakcja jest opóźniona:).

 

Na miejscu Pana E, cieszyłbym się iż historii z aukcją cuda za 20 tys nie podjął jeszcze Fakt lub inny dziennik - swietna reklama zakładu i umiejętności.

 

Co do piękna to jest względne jedakże wykonane zegarki są oszpecone - rozumiem tłumaczenie w sencie "gówna artysty w puszce" ale wtedy jest jedna sztuka pt. " gówno zegarkowe Pana E. " które trafia do galerii. - tyle mojego ustosunkowania się do idei twórczej.

 

 

Mistrzowie sami odlewają koperty - nastepnie korzystając z unikalnych narzedzi ręcznie nadają im kształt - a nie zasuwają do tokarza:)

 

Na miejscu Pana Strojnego cieszyłbym się iż, w Polsce nie istnije jak w USA NAWCC - bo konsekwencje polegałyby na usunieci z dystrybucji i serwisu - tam do kodeksu etycznego podchodzi sie poważnie.

 

Komentarza co do ceny nie chcę komentować - mówi sam za siebie.

 

 

 

Myslę iż, uczciwie było powiedzieć iż w swej głupocie daliśmy ciała, przepraszamy etc.

 

Historia umiera po 2 miesiącach:) jak każda medialna sensacja

 

 

 

Cóz po tej wypowiedzi przedstawiciela firmy należy się spodziewać, iż sprawa będzie głośna i długo pamietana.

 

 

 

PS,

 

Tłumaczenie że ktoś jest fajny tylko miał gorszy dzień nie ma sensu, podobie jak teorie spiskowe odnośnie dystrybucji :)

 

 

 

pozdr

 

Rafał Bartoszewski


Od wielu już lat liczne wypowiedzi uczonych i fantastów obracają się wokoło pytania: ,,Czy poza Ziemią istnieje życie rozumne?''. Słysząc je mam ochotę spytać, skąd bezwzględna pewność, że na samej Ziemi istnieje to rozumne życie

 

Adam Wisniewski - Snerg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam i widzę, że wiele osób dziwi się, że temat wzbudził takie emocje. Co w tym dziwnego? Jesteśmy na forum miłośników zegarków i dla większości z nas zegarki to nie tylko ekskluzywne gadżety ale prawdziwa, życiowa pasja. A pasjonaci tak już mają, że są bardzo przewrażliwieni wrażliwi na punkcie przedmiotu swojej fascynacji ;)

Gdyby kontrowersja dotyczyła obrazów to na forum miłośników malarstwa wzbudziłaby nie mniejsze poruszenie. Nie wspomnę już o fanatykach muzyki klasycznej - oni dopiero by się oburzyli gdyby ktoś profanował ich ulubioną dziedzinę sztuki ;)

 

Co do samej sprawy - no cóż, wolny rynek ma to do siebie, że każdy może próbować sprzedać co tam sobie wymyśli i za ile mu się podoba - oczywiście o ile nie łamie norm współżycia społecznego, nie przekracza prawa, nie działa na szkodę innych, itp. itd.

 

Dlatego, jeśli ktoś chce sprzedawać ozdobiony przez siebie chiński zegarek za 3 tysiące - to już jego sprawa. To czy zegarek jest tyle wart, to też kwestia względna. Gdyby te same mazaje na tym samym zegarku wykonał Pablo Picasso to i 30 tysięcy byłoby zbyt niską ceną. Kwestia względna, zatem nie można się do tego przyczepić.

 

Natomiast sam sposób sprzedaży zegarka przez sklep p. Strojnego jest moim zdaniem co najmniej bardzo nieeleganckim nadużyciem. Opis zegarka jest zwyczajnym marketingowym bełkotem, dodatkowo mogącym wprowadzić w błąd potencjalnego klienta. Tak jak ktoś już powiedział, powinna być zamieszczona informacja, że jest to ozdobiony (zmodyfikowany) na potrzeby jubileuszu zegarek firmy XXX, model XXX na mechanizmie XXX. Tak byłoby po prostu uczciwie.

 

Jak już wspomniałem, wolny rynek rządzi się swoimi prawami. Jednym z nich jest to, że każdy głosuje przy pomocy swoich pieniędzy. Coś Ci się nie podoba? Nie kupuj tego. Nie podoba Ci się zachowanie sprzedawcy? Nie kupuj u niego. Proste, ale prawdziwe.

 

Dlatego tym bardziej dziwi mnie odpowiedź zamieszczona przez pracownika firmy.

Kto kupuje bardzo drogie zegarki? Miłośnicy zegarków. Maniacy zegarków. Obrażanie się na główną grupę odbiorców towaru nie jest strzałem w kolano. To skok na główkę ze szczytu Mount Everestu.


Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Forumowiczów KMZiZ ,Chinawatches oraz innych

.

 

Witam Państwa

Na wstępie chciałbym przeprosić , że tak długo czekaliście na reakcję z mojej strony.

Niestety CZAS WOLNY jest dzisiaj towarem luksusowym, na który mnie nie stać.

Zazdroszczę Państwu bogactwa i możliwość tak beztroskiego marnowania powyższego dobra.

Chciałbym też bardzo ale to bardzo podziękować za wszystkie wasze wypowiedzi umieszczone na forum KMZiZ i Chinawatches-„CHYLĘ CZOŁA PRZED WAMI WIELKIMI ZNAWCAMI TEMATU”.

Dziękuje też za inspiracje zawarte w waszych wypowiedziach (na pewno wykorzystam „tarcze malowane przez dzieci” czy „szlifowanie mostków na płycie chodnikowej”- naprawdę wielkie dzięki.

Teraz przejdźmy do najważniejszej kwestii czyli :

PROJEKT „STROJNY 70 LAT „ czyli NAGŁY ATAK TORCIKA!!!.

Przedstawie wam plan, jaki towarzyszył nam podczas burzy mózgów, elementami składowymi są:

CENA – 3000PLN, niestety nie mogę się wypowiadać w tej kwestii gdyż nie znam się na marketingu-sorry

W tym punkcie chciałbym tylko wspomnieć że TORCIK wystartował na aukcji od 1PLN.

Pamiętajmy!!! jeśli chodzi o aukcję charytatywną -- FANT jest elementem drugoplanowym liczy się CEL.

ZEGAREK-W pierwszej formie realizacji projektu, proponowałem i nalegałem by półfabrykaty zamówić w firmach szwajcarskich, produkujących czasomierze w całości lub ich części.

Niestety CHCIWOŚĆ ZACHODNICH PRODUCENTÓW sięgnęła zenitu.

Więc postanowiliśmy otworzyć się na Wschód i tam poszukać czegoś co by chciało Europejczykowi odmierzać czas na nadgarstku.

Pod lupę poszły Chinole automaty, szkieletory, tzw. manuale, manuale z komplikacjami itp.

Zegarki były upuszczane na posadzkę betonową, wygrzewane, zamrażane, sprawdzane pod kontem rezerwy chodu, utrzymywania odchyłek dobowych , czasu naprawy oraz dostępności i adaptacji części.

POWYŻSZĄ SELEKCJĘ WYGRAŁ- Asian Unitas 6498 albo jak kto woli PARNIS z sekundą na „6” lub replika calib. -98295 .

Oczywiście mechanizm nie został od razu zaakceptowany, ponieważ musiał przejść etap korekt poprawiających jego parametry . I tak PARNISIK ma skorygowane palety, wypolerowane czopy, na nowo osadzony włos , skorygowane luzy poosiowe, (usunięte ramie zamka rakietki) mycie, oliwienie i regulacja.

Koperta- koperta ma mieć charakter pasówki, ci którzy robią z Chinolami wiedzą jak się one odkręcają więc wymieniłem wszystkie śruby dekla by usunąć ten mankament.

 

ZDOBIENIA –Drodzy Państwo w moich pracach nie odnajdziecie wyrytych jak Pacierz kanonów zdobień płyt i tarcz, ja nie stosuje perlage na mostkach i giloszowanej tarczy, bo wszyscy to robią a ja to nie ci wszyscy!!!!

Artystą nie jestem i nie zamierzam nim być , w „zdobieniach” pokazuję swoją wizję mechanizmu, mechanizmu nie pedantycznego, zniszczonego , lub mechanizmu nawiązującego do organizmu żywego i tak np. jeśli chcę mieć zdobienie o charakterze roślinnym to nie będzie to zimny grawerunek złocony ogniowo-będzie to powojnik przestrzenny wplatający się w mechanizm i przechodzący na tarczę.

Wróćmy teraz do TORCIKA i jego zdobień:

Tarcza- chciałem zniszczyć ją i zrobić pieczątkę z logiem by nawiązać do rzemieślniczych ,chałupniczo robionych tarcz z ubiegłego Wieku, niestety napotkałem na brak akceptacji, więc wziąłem drut srebrny 925 i wygiąłem napis „STROJNY 70Lat”-został zaakceptowany.(więc nie jest to flamaster –drodzy „eksperci”!!!)

Koperta- w fazie prototypowej Torcik ma kopertę poszarpaną na bokach by wyglądała ta jak by została ręcznie wycięta z kawałka metalu, i ten pomysł się nie przyjął, w zamian tego mamy wypalony numer limitacji zegarka.

Mechanizm- jest frezowany -drodzy Forumowicze nie jest to zacieranie śladów jak to usilnie chcecie sobie wmówić, to „zdobienie” ma na celu podkreślić DESTRUKCYJNY WPŁYW CZASU na zegarek -po mimo zniszczenia i panującego chaosu czasomierz nadal chce odmierzać czas dla swojego właściciela.

Dziwię się tylko, że „TACY ZNAWCY TEMATU, EKSPERCI I GURU JAK WY WYPOWIADAJĄCY SIĘ NA FORUM” nie potrafiliście odróżnić mosiądzu myląc go z farbką, markerem czy szlakmetalem--- ŻENADA!!!~

Pasek- jest Parnisowski i będzie taki-życzę firmą super&hiper by ich paski zużywały się jak ten chiński, miał bym mniej reklamacji w serwisie.

 

CEL-„Torcik” jest i będzie zegarkiem szokującym , intrygującym, innym niż wszystkie, przyciągającym i odpychającym, przez swoją inność zwracającym uwagę na siebie, będzie on souvenirem z Krakowa wspierającym finansowo niepełnosprawne dzieciaki bo do tego celu został STWORZONY!!!!

 

 

Na zakończenie chciałbym nawiązać do paru Waszych wypowiedzi:

-„zegarek nie ma nic wspólnego ze sztuką zegarmistrzowską i profanuje zawód zegarmistrza”

Niezłe!! ŚMIECHOTWÓRCZA wypowiedź

Proszę Państwa zegarki wyprodukowane w obecnych czasach nigdy nie będą sztuką zegarmistrzostwa ale magią-iluzją projektantów wyposażonych w komputery i obrabiarki CNC ,które to za magicznym wciśnięciem klawisza ENTER wyplują gotowy produkt i wyślą go do odbiorcy.

Dla tego Torcik i inne moje twory będą przynajmniej „zdobieniem” odbiegały od tego co wam serwują Szwajcarzy w masówkach.

A jeśli chodzi o profanacje zawodu i rzemiosła hmmm… to wszystko jest OK. według Państwa. jak maszyna zakłada wskazówki celem wyeliminowania dwóch najlepszych narzędzi ludzkich którymi są OKO i RĘKA.?

Nie ma się do czego przyczepiać jak laser wypala grawer na mechanizmie czy deklu? Tym samym eliminując niepowtarzalne styl i drżenie ręki mistrza-- no bo po co mi jakieś bazgroły na funkiel nowym nie śmiganym zegareczku ,acha i jeszcze musiał bym mu zapłacić a tak to maszyna odwali super robotę i każdy to kupi bo mu się idee „kształtów i piękna” zaszczepi w kolorowych czasopismach..

Gdyby tak naprawdę drodzy Forumowicze przeanalizować marki , które w tradycyjny sposób wytwarzają czasomierze i tworzą tą prawdziwą SZTUKĘ ZEGARMISTRZOWSKĄ to na dzień dzisiejszy może by się zmieściły na palcach jednej ręki.

A na zamówienie choćby najtańszego modelu musielibyście wziąć kredyt, sprzedać nerkę i to nie wiem czy by wystarczyło na zadatek.

 

-„po pijaku lepsze ze szwagrem robie w garażu”

Tu chciałbym nadmienić iż praca zwykłym śrubokrętem pod wpływem alkoholu może doprowadzić do śmierci lub trwałego kalectwa więc uważajcie!!!!!

 

 

-Najlepszym elementem waszej reakcji na Torcik są „szpiedzy shoguna” wysłani na zwiad do naszego salonu –po prostu czad!!! (musicie troszeczkę podszkolić swoich zwiadowców)

 

Na koniec chciałbym zadać Wam tylko jedno, bardzo proste pytanie:

Czemu u tak błyskotliwych geniuszy jak Wy Forumowicze tak opóźniony zapłon?

Torcik był prezentowany miesiąc przed aukcją, egzemplarz z numerem 1 można było oglądnąć na żywo ,nawet wziąć do ręki a wy dopiero teraz reagujecie –coś to z wami jest nie tak, proponuję wam idźcie do pracy, zarabiajcie kasiorkę i śnijcie o wymarzonych zegarkach a nie PIEPRZCIE GŁUPOT .

 

Pozdrawiam Was-- Eneasz Droździewicz

 

P.S. a tu są bracia Torcika –GOBLIN i CZARNY oraz boczek prototypu TORCIKA

http://imageshack.us/photo/my-images/16/goblintarcza.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/443/goblinkn.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/198/czarnymt.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/204/boczeka.jpg/

 

Odpowiedź w tej formie może mnie nie dziwi jeśli pomyśli się, że pisał ją człowiek będący w ogniu krytyki ale jednak jest w niej coś... mało profesjonalengo?


Czas jest wielkim nauczycielem ale niestety zabija wszystkich swoich uczniów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź w tej formie może mnie nie dziwi jeśli pomyśli się, że pisał ją człowiek będący w ogniu krytyki ale jednak jest w niej coś... mało profesjonalengo?

 

 

jak ktoś zerknie na ten zegarek http://imageshack.us/photo/my-images/16/goblintarcza.jpg/

to się przekona że nie ma co wymagać profesjonalizmu...


Nie ma rzeczy których nie da się naprawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak... W przypadku szwajcarskich zegarków, zwłaszcza nabywanych w polskich salonach zawsze obowiązuje żelazna zasada:

cena = realna wartość produktu

 

A świstak siedzi i ciągle w te sreberka :lol:

 

Bardzo przepraszam za OT, ale nie mogłem się powstrzymać

Dobra, dobra :) uściślę więc

1. Wartość bazowej Glycinki jest zbliżona do wartosci zegarka zrobionego na zamówienie na jej podstawie

2. Wartość bazowego Parnisa ma się nijak do ceny tego wynalazku Strojnego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź w tej formie może mnie nie dziwi jeśli pomyśli się, że pisał ją człowiek będący w ogniu krytyki ale jednak jest w niej coś... mało profesjonalengo?

 

 

Nie owijajmy w bawełnę: ów... o profesjonaliźmie wie tyle, co ja o solipsyźmie berkelejskim.

 

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

że chce się Wam jeszcze produkować w tym temacie

moim skromnym zdaniem jest już do zamknięcia

wszystko jest jasne

"wyszło szydło z worka" o omawianej firmie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

że chce się Wam jeszcze produkować w tym temacie

moim skromnym zdaniem jest już do zamknięcia

wszystko jest jasne

"wyszło szydło z worka" o omawianej firmie

 

No w sumie co racja to racja.

 

Ale śmiesznie by było jakby jakaś gazeta czy coś napisała o tym Parniaku :) dla Strojnego byłaby to katastrofa.


Nie ma rzeczy których nie da się naprawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

że chce się Wam jeszcze produkować w tym temacie

moim skromnym zdaniem jest już do zamknięcia

 

A moim skromnym zdaniem temat powinien być podwieszony i istnieć dla potomnych...

Bo jak to zwykle bywa, za tydzień, dwa miesiąc po skasowaniu pójdzie w zapomnienie.

I jak ktoś kiedyś wspomni, to się okaże, że ...coś tam było, kiedyś, gdzieś, ale mało istotne :mellow:

A cała ta afera z firmą Strojnego wymaga pamiętania...aby nikt więcej nie robił bezczelnie z nas jeleni B)


ALAMO napisał - każdy ma prywatne, wrodzone prawo do bycia idiotą...może o to prawo walczyć, do swej idiociej śmierci...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A moim skromnym zdaniem temat powinien być podwieszony i istnieć dla potomnych...Bo jak to zwykle bywa, za tydzień, dwa miesiąc po skasowaniu pójdzie w zapomnienie.I jak ktoś kiedyś wspomni, to się okaże, że ...coś tam było, kiedyś, gdzieś, ale mało istotne :mellow:A cała ta afera z firmą Strojnego wymaga pamiętania...aby nikt więcej nie robił bezczelnie z nas jeleni B)

Bez obaw , wszyscy robili, robią i będą robić z nas jeleni :D

A my z nich...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie w wypowiedzi parnitorcika szczególnie podoba się fragment o sięgającej zenitu chciwości zachodnich producentów - szczególnie zabawna w ustach człowieka reprezentującego Firmę robiącą 20-krotną przebitkę na chińskim produkcie.

 

Panie Eneaszu, jeżeli ktoś Panu mówi, że jest Pan koniem, to znaczy, że ten ktoś może mieć zły dzień. Jeżeli mówi to dwie osoby, hmm, coś może być na rzeczy. Jeżeli mówi to trzy i więcej osób, to... pora kupić sobie siodło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie w wypowiedzi parnitorcika szczególnie podoba się fragment o sięgającej zenitu chciwości zachodnich producentów - szczególnie zabawna w ustach człowieka reprezentującego Firmę robiącą 20-krotną przebitkę na chińskim produkcie.

 

zabawniejsze jest to, że sprzedają szwajcary

nie byłoby problemu gdyby byli autoryzowanym dystrybutorem Parnis

a tak mamy film - nie czeski a rodem z PRL'ucool.gif

 

PS. mówiłem skromnie o zamknięciu a nie odwieszeniu

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I takim oto sposobem byłe podróbki tylnymi drzwiami weszły na salony...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesada z tymi podróbkami że dopiero teraz i w taki sposób weszły na salony, podrabia się tylko juz legalnie znacznie więcej i nie trzeba daleko szukać na górze na stronie głównej forum można znależć

połowę niegdysiejszej czarnej listy
, jeśli trzeba podam przykłady, pomijam producentów którzy robią podróbki tylko juz legalne bo niby "swiss made",to taka sama sytuacja jak z podróbkami z Chin, kiedyś Chiny "sygnowały" podróbki nazwami firm do których chciały się upodobnić - dzisiaj juz zazwyczaj tego nie robią tylko czerpią inspirację ale nie jest to domeną Chin - swiss robi to samo a najłatwiejszym żródłem dla niezorientowanych są banery na górze forum,oczywiście nie wszystkie ale część i to niestety też jest smutne.

cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A moim skromnym zdaniem temat powinien być podwieszony i istnieć dla potomnych...

przecież jest podwieszony na forum głównym :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli to jest coś w stylu instalacji artystycznej.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.