Największe problemy automatycznych skrzyń wychodzą gdy jest ślisko, lub gdy auto z różnych przyczyn ma zwiększone opory toczenia np. przy cofaniu obciążoną przyczepą, sprzęgło w automacie łapie ze znacznym opóźnieniem i to w sposób zero-jedynkowy. Mówcie co chcecie, ale wg mnie żaden komputer nie zastąpi mózgu i unerwionej stopy. Mam automat, pomimo wątpliwości zdecydowałem się na jego zakup i po czasie mogę powiedzieć, że mi to rozwiązanie nie odpowiada. Najlepsze, że kupiłem ostatnio nowy samochód i też jest w automacie, ale tylko dlatego, że w tym modelu nie montowano manualnych skrzyń biegów i stąd cały ten mój wywód dlaczego powoli odchodzi się od tego rozwiązania, bo jednak wolałbym mieć wybór.