Chodziło mi tylko o rozmiar w porównaniu, ze względu na 42mm na papierze w obu przypadkach. Nie jestem fanem nowej trzysetki, ogólnie niezbyt lubię błyszczące zegarki. Linia Ex to jedyne co mi się we współczesnej kolekcji Rolexa podoba. Miałem 16570, ale brakowału mu trochę indywidualnego charakteru. Czarny to GMT z metalowym bezelem, biały spoko, ale jakoś bez pazura. Nowe Exy II są unikalne, tylko rozmiar. A tak na marginesie, to pierwszy Rolex jaki miałem na ręku to 216570, forumowego kolegi co już tutaj nie pisuje. Wydawał mi się wtedy rozmiarowo w sam raz.