Puchnięcie dłoni i nadgarstków, zwłaszcza w nocy, wtedy też mrowią, gdy np. dłoń mam pod głową, budzę się przez to. Palce wskazujące spuchnięte permanentnie praktycznie 24h/dobę. Dłonie zaczerwienione, po zaciśnięciu białe, nabiegają krwią po odpuszczeniu. W lewej kciuk, wskazujący i środkowy robią się sine, prawie czarne (bardzo słabo to wygląda) po wyjściu na chłodne powietrze. Po pewnym czasie wracają do koloru czerwonego. Zrobione USG dłoni i nadgarstków - ze stawami i ścięgnami wszystko OK, nie ma cieśni nadgarstków, nie ma stanów zapalnych, stwierdzony jedynie obrzęk podskórny. Zrobione badania krwi pod kątem nerek, tarczycy, czynnika reumatoidalnego - jest OK. Zrobiony RTG odcinka szyjnego kręgosłupa - jest OK. Zrobiony doppler przedramion - jest OK.
Praca siedząca, po paręnaście godzin dziennie, ale generalnie ruszam się i jestem dość sprawny. Ostatnio robię przerwy w siedzeniu i ruszam się, nie pomaga. 3 razy w tygodniu basen - przepływam ok. 1500m za każdym pobytem, robię długie spacery 2x w tygodniu > 10 km. Mam też inne dziwne objawy, ale nie wiem czy to powiązane...