Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Safinowski

Stowarzyszenie
  • Liczba zawartości

    985
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Safinowski

  1. Ważne jest aby to był mikroskop stereoskopowy, bo daje prosty, a nie odwrócony obraz. Dla zegarmistrza wystarczyłby mikroskop mono z prostym obrazem, ale takich jakoś się nie spotyka. Powiększenie mają takie mikroskopy zwykle do 20, ale warto mieć 50 i 100, przez dokupienie dodatkowych okularów. To są nieduże powiększenia i nie ma powodu aby firmy sobie nie radziły z produkcją. Urządzenie swoją wagę i wielkość ma i trzeba własnym przemysłem do pracy przystosować, aby w czasie pracy było stabilne. Przy pomocy mikroskopu z okularem z podziałką można dokonać pomiaru, a przy pomocy przystawki do rysowania narysować mały detal.
  2. Z tego co mi wiadomo, oliwy kostnej już się nie produkuje, ponieważ po kilku latach zamienia się w trudny do usunięcia osad. Zamiast tego używa się oliwy syntetycznej z dodatkami zapobiegającymi nadmiernemu rozlewaniu się, korozji, zmianom własności. Do amatorskiej pracy często wystarcza oliwa do maszyn do szycia, zależy na jaką frakcję się trafi i jakie ma dodatki. Dobry majster jak sobie kupi dobrą oliwę, to używa jej bardzo długo. Rozwożący materiały i inne przybory są zegarmistrzom znani i opisane przypadki nie powinny mieć miejsca. Pozdrawiam.
  3. Z tego co widać to tani mechanizm, ale nie z tych jednorazowych. Z opisu wynika potrzeba regulacji sprzęgła. Takie nieco nietypowe zegarki potrafią mieć nietypowe sprzęgło, do którego potrzebne nietypowe przybory, ale da się to zrobić. Pozdrawiam
  4. Powstaje rynek na części zamienne. Koła zębate już można zamawiać na przystępnych warunkach. Z zębnikami trochę gorzej, bo trzeba jeszcze ośkę wytoczyć. Są dostępne niedrogie przybory do wstawiania wężydeł. Łatwiej dorobić niż pozyskać z używanych.
  5. Polerowania wymaga miejsce łożyskowania. Resztę nawet dość długą, można podeprzeć zwykłym kłem, jeśli nie ma innych sposobów.
  6. Nabijaki można zrobić ze stali NV1 lub podobnych. Stal nierdzewna na przykład 304 daje się wiercić, ale jest nieodpowiednia, nie daje się dobrze hartować. Odprężanie nabijaków po hartowaniu należy przeprowadzić w temperaturze od 100 do 200 stopni, trzeba dobrać. Fabryczne są szlifowane na średnicę 4,7 mm.
  7. Wtapiane metalowe gniazdo jest najlepszym sposobem. Można również włożyć w otwory gwintowane nieco tworzywa i w takie coś włożyć na gorąco wkręty, a potem je wykręcić i zmontować całość. Wkręty naoliwione należy lekko wciskać chociażby podgrzewanym gwoździem, podpiłowanym tak aby pasował do wkręta. Potrzebne akcesoria można zamawiać u kolegów na forum, którzy mają odpowiednie możliwości.
  8. Jak Kolega chce być oryginalny to może pójść do optyka i zamówić szkło z zerówki od okularów. Takie szkło należy wkleić u zegarmistrza lub samodzielnie jak kto potrafi dobrze posłużyć się klejem dwuskładnikowym. Aby takie szkło zamocować na wcisk to potrzebny jest odpowiedni wymiar i uszczelka. Przy okazji szkło będzie lekko zaoblone.
  9. Zapadka maltańska zapobiega zaciśnięciu się sprężyny przy nakręcaniu. Po nakręceniu wystarczy spuścić sprężynę na przykład o 2 ząbki i założyć zapadkę maltańską. Małe zegarki mają zapadki cofające i nie potrzebują zapadek maltańskich.
  10. Informacje rozszerzyć można, najwygodniej telefonicznie. Tak jak to się w zakładach przy pomocy dostępnych przyborów robiło. Pozdrawiam
  11. Takie szkło można dorobić używając koperty jako formy. Jeśli ktoś nie ma materiału to można optyka poprosić, bo mają jako wkładki przy nowych oprawach. Mosiężna koperta wytrzyma odpowiednie podgrzanie. Pozdrawiam
  12. Takich pytań jest sporo, a odpowiedzi mało. Ci, którzy dorabiają części, najczęściej robią to dla zegarmistrzów, a nie dla klientów. Pewnie najlepiej pytać bezpośrednio kogoś wybranego na forum o dorobienie czegoś brakującego. Z dorobionym wałkiem można już udać się chociażby do najbliższego majstra. Pozdrawiam
  13. Chyba lepsza od takiego pisania jest rozmowa telefoniczna.j Zapytać wypada o wszystko, a jakby było mało to mechanizm do torby i na umówione korepetycje. Pozdrawiam
  14. Podczas regulacji ćwiertnika należy zaciskać zawsze w tym samym miejscu, są widoczne ślady. Najlepsza regulacja jest wtedy, kiedy podczas delikatnego cofania wskazówek zegarek wyraźnie zwalnia, ale jeszcze się nie zatrzymuje. Nie ma potrzeby wymiany ćwiertnika jeśli nie jest uszkodzony. Najbezpieczniej jest zaciskać specjalnym przyrządem z regulacją docisku. Wtedy nie utniemy ćwiertnika i możemy to dokładnie wykonać. Najlepiej koło sekundowe wymienić, a jeśli to nie jest możliwe to nawiercić i wstawić czop. Po nawierceniu a przed wstawieniem czopa warto ulepszyć cieplnie ośkę, ze względu na rodzaj obciążeń. Pozdrawiam
  15. Tu nie trzeba się silić na jaskółczy ogon, jak łopatki w silnikach odrzutowych, a już stanowczo należy odradzać nitowanie materiału. Wystarczy zwykłe nacięcie i wlutowanie lutem hydraulicznym. Jako pilników można użyć kawałków sprężyn, ostrzonych na osełce. Jeśli pozostałe zęby są w złym stanie to należy rozważyć zrobienie nowego koła. Pozdrawiam
  16. Te otwory to są tylko zgłębienia i wypadało by je pogłębić. Ukos od samego wiertła jest wystarczająco mały, aby go nie brać pod uwagę, ale warto go, ten ukos, wykorzystać do naprawy istniejących otworów. Na fot otwór wydaje się być blisko krawędzi. Wiertło powinno być cienkie, jak czop w teleskopie i umocowane w klubie, a nie w jakiejś wiertarce. To wystarczy aby pogłębić otwór, aby cały czop teleskopu się mieścił.
  17. Przyboru do szkiełek takich jak w budziku Sława i dużych kieszonkowych nie spotkałem. Ale w oparciu o takie same łapki można zrobić pajączek obejmujący takie większe średnice, tylko tych bardzo małych już nie obejmie. Łapki są mosiężne i jak ktoś nie używa do odkręcania dekli to się tak szybko nie tępią. Można zrobić łapki z hartowanej stali, jeśli będzie takie zapotrzebowanie.
  18. Mamy tu mały przegląd metod, nekalina pozwala rozpłynąć się wodzie po kliszy, metody galwanizerskie usuwają wszelkie pozostałości z materiału przewodzącego, a następny etap to "słabo" przewodząca porcelana. Porcelana w cienkich milimetrowych arkuszach jest oferowana dla kursantów z ceramiki, a po nałożeniu i wysuszeniu oferowana jest usługa wypalania. Akurat z kliszami to problemu nie ma, bo poligraficzna naświetlarnia zrobi wszystko. Projekty majsterkowicze robią sobie sami i wiedzą co to rysunek w "wektorach". Powiększalnik cyfrowy ma każdy w swoim komputerze, do metody kolodionowej nie jest konieczny tradycyjny powiększalnik. Poza tym czasami trzeba wydać kilkadziesiąt złotych, bo kto nie ma miedzi, ten w domu siedzi. Pozdrawiam
  19. Kilka informacji dla majsterkowiczów. Jednym z najstarszych środków do mycia fotografii i klisz jest nekalina, a z łatwo dostępnych środki do prania i mycia naczyń. Wiele wiedzy jest w poradnikach galwanotechniki. Jako surowiec dostępna jest porcelana "w arkuszach", którą należy przykleić do podłoża, czyli stalowej blachy i wypalić. Wypaloną porcelanę należy wyszlifować na płasko i wypolerować. Z domowych sposobów na miksturę uzupełniającą można spróbować użyć mieszaninę sproszkowanych szklanych opakowań po zastrzykach i odpadów porcelany. Aby nanieść napisy, można użyć starej metody "kolodionowej", albo skorzystać z którejś nowszej metody wymagającej wypalania, albo na zimno. Przyjemnego majsterkowania.
  20. Dotychczasowe przepisy traktują zegarmistrza jako robotnika wykwalifikowanego, czyli po wykształceniu zasadniczym. Na tego rodzaju wykształcenie jakoś brak chętnych i wydaje mi się, że takich zasadniczych szkół nie ma. Najlepiej mieć maturę, a jeszcze lepiej skończoną mechatronikę. Po tym konsultacje z nielicznymi specjalistami pomogą dojść do odpowiedniego poziomu. W tej chwili naprawia się sprzęt kolekcjonerski, który wymaga znaczących umiejętności i sprzętu. Czasami odbywają się szkolenia dla kolekcjonerów, gdzie można się wiele dowiedzieć o naprawach. Pozdrawiam
  21. To jest niewątpliwie wina pająka. We własnym zakresie to trzeba pająka postawić na łapkach na materiale ściernym, może być papier ścierny, bo pilnik to za mały i nie obejmuje wszystkich łapek. Po przeszlifowaniu tak aby łapki były ostre, ale bez przesady. Wtedy szkło będzie się trzymać. Mocna guma wewnątrz pająka zabezpieczy aby łapki się nie przesuwały w czasie szlifowania.
  22. Zawodowy zegarmistrz nie może sobie pozwolić, aby złamać co drugą przesuwkę. Jest do tego odpowiedni uchwyt. W złożonym komplecie balansowym chwyta się za klocek odpowiednim przyrządem, przystawia do przesuwki i z wyczuciem umieszcza klocek w przesuwce. Rozginanie przesuwki to bardzo ryzykowne działanie. Pozdrawiam
  23. Safinowski

    Myjka

    Takie "drobiazgi" to najlepiej telefonicznie, a następnie opisać na forum dla wszystkich. Pozdrawiam
  24. Safinowski

    Myjka

    Elma to płyn czyszczący zagraniczny, ale wystarczy użyć płynu czyszczącego innej firmy. Rozcieńcza się wodą według przepisu i myje kilka minut też według przepisu producenta i własnego doświadczenia. Po każdym myciu wirowanie. Zwykle używamy jeszcze dwa słoiki z benzyną. Jeśli do ostatniego wirowania wstawimy koszyk do tego pojemnika z grzałką i grzałkę włączymy to ciepłym powietrzem lepiej osuszymy części, ale zwykle nie jest to konieczne. Pozdrawiam
  25. Można próbować wyjąć szkło z metalową ramką. Czasami wyjdzie a czasami trzeba wypchnąć po wyjęciu mechanizmu. Jeśli jest dodatkowo przyklejone to trzeba nawet podgrzać i wtedy wypchnąć, bo do podgrzania trzeba wszystko ze środka wyjąć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.