Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

PKS

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    718
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez PKS

  1. Czy w nowych 300t są grubsze ogniwa niż 300? W 1200t na pewno są grubsze, ale myślałem, że w 300t to zmienili.
  2. Jak oceniasz Sinny (głównie jakość wykonania, ale też tak ogólnie) na tle innych zegarków, które przerobiłeś, np. w porównaniu z Longinesem i Orisem?
  3. Tegiment jest na całości, nie tylko na bezelu. Ponieważ DLC (czy jak to tam u Sinna się nazywa) jest twardsze niż normalna stal, trzeba ją dodatkowo utwardzić, żeby nie było efektu skorupki jajka (zewnętrzna warstwa twardsza niż środek). Dlatego wszędzie tam, gdzie jest czarny bezel (np. w UX, U1, U50), jest informacja o temgimentacji. A wkładka bezela to inna bajka, bo to aluminium, więc tam utwardzania i powłoki nie ma (pewnie jest normalnie malowana).
  4. Jest pierwszy filmik z EZM 3 S. Tragedii nie ma, ale i tak czekam do targów, zanim kliknę coś nowego.
  5. Cóż tu więcej dodać. Zamknąć forum, szkoda prądu na serwery.
  6. Ex zawsze mi się podobał, bylem w nim wręcz zakochany. Ale na żywo okazał się dużo większym "blingiem" niż na zdjęciach. Indeksy dają po oczach, w dodatku odbijają się od błyszczącej tarczy (w sumie podobnie może być w OP - tam tarcza chyba też będzie błyszcząca). W DJ z kolei szlif daje po oczach. Teraz szukam czegoś jak najprostszego i możliwie bez fajerwerków, więc jak OP nie podejdzie, to już wyczerpią się możliwości (polar mi nie podchodzi rozmiarowo i wizualnie, choć pod tym względem byłby najlepszy).
  7. Gdybym dzisiaj zaczynał przygodę z Sinnem, to nie wiem, czy chciałbym się pchać w 556. Wzorniczo to jest świetny zegarek, ale wolałbym dołożyć do czegoś z technologiami sinnowymi. 6,5k (na bransolecie) za entry level, który nie oferuje niczego poza fajnym wyglądem, to już jest jednak sporo. Zresztą DS30 od Damasko na pasku kosztuje 20 euro więcej. Za tyle to można mieć Dosię Sub.
  8. Obstawiam, że jeszcze bardziej pójdą w stronę świecidełek, bo takie zegarki przyciągają największą publikę, choć mam nadzieję, że na odczepnego wypuszczą jakiś nowy EZM albo pokażą nową technologię (od ostatniej minęły pewnie z dwie dekady), żeby zamknąć gęby awanturującym się po forach. W napięciu wyczekuję kwietnia, choć bez żadnych oczekiwań A, no i pewnie lepiej wstrzymać się z zakupami do wiosny, bo może jednak... Chyba że w obecnej ofercie macie jakiegoś graala, ale ja nie będę ryzykował.
  9. Nie mierzyłem. DJ 36 mi pasował, Ex 36 też był ok (choć mógł być ciut większy, ale to pewnie bardziej kwestia 19mm między uszami), więc tu nie powinno być nomen omen diametralnej zmiany.
  10. Czarną. Tylko dlatego się zdecydowałem, że już nie ma szlifu.
  11. Poczekam jeszcze na OP 36 i jak nie siądzie, to dam sobie spokój z tą marką. Nic na siłę.
  12. O panie! Niezła ścieżka. Też by mi nie było żal, bo stylistycznie to wszystko są te same rejony (ja ten segment nazywam biżuteryjnymi toolwatchami), więc nawet bym się nie zastanawiał. U mnie problem jest taki, że chętnie bym zamienił 2 zakupy po 15k na jeden za 30k, ale nie widzę na rynku niczego, o czym był marzył w tej półce cenowej (w zasadzie w jakiejkolwiek). Podoba mi się to, co jest za 15k, ale trochę mnie boli, że dostaję w środku werki ETA lub jej klony. Chciałoby się zakochać w Królu, ale stylistycznie nie oferuje mi tego (choć niektóre modele bardzo mi się podobają), co tak mnie cieszy w zegarkach o połowę tańszych.
  13. A co tam miałeś w koszyczku? Szukam inspiracji, bo chyba też mam za dużo i nie ma tego kiedy nosić, więc od dłuższego czasu biję się z myślami, czy by nie przejść w tryb raz (no może dwa, maksymalnie trzy) a dobrze Ale jak tylko pomyślę, że miałbym coś sprzedać, to robi mi się ich żal
  14. Ale go męczysz. Dałbyś mu chwilę odpocząć
  15. PKS

    Klub HERITAGE

    Jak dla mnie współczesne roleksy i tudory to żadne „heritage”. Natomiast moonwatch czy longinesy robione na modłę starych modeli już tak. Ale pewnie każdy rozumie ten termin na swój sposób
  16. Orientujecie się, czy w tym roku Sinn podniósł ceny w Europie (w USA ponoć tak, ale to może być kwestia ceł)? Nie zanotowałem sobie cen przed 1 września i teraz nie mam z czym porównać.
  17. A widzisz tę ryskę na co dzień? Ja to się muszę uważnie przyglądnąć pod odpowiednim kątem, żeby je dostrzec, a mam ich kilka, w tym takich dłuższych.
  18. Dla mnie to po prostu dobre wzornictwo, tak samo jak 5-cyfrowe R. Obecnie wszystko musi być przerysowane i przekombinowane, na sterydach.
  19. Ja to odczytuję tak, że sprawdzą, czy z AR jest wszystko w porządku (czy powłoka nie została wadliwie nałożona), a nie że wymienią szkło na czyste. Zdziwiłbym się, gdyby zaczęli na gwarancji wymieniać szkła z powodu zarysowanego AR, ale może trafiłeś na lepszy dzień tej pani
  20. Ja bym zostawił (i tak też zrobiłem, choć miałem ryskę na ok 5 mm, z którą zegarek wyjechał z fabryki), ale wszystko zależy od tego, jak na to reagujesz. Jeśli za każdym razem to widzisz i cię to wkurza, to lepiej zaryzykować i odesłać na wymianę. Ja jednak do zewnętrznego AR podchodzę w sposób pragmatyczny - jest to element, który podlega zużyciu i prędzej czy później do jego naruszenia dojdzie. Tak jak pojawiają się ryski, wybłyszczenia (cały dekiel mam już wybłyszczony od leżakowania) czy wgniotki na kopercie i bransolecie. A nikt przecież nie wysyła zegarka na polerkę, gdy pojawi się jakaś rysa. Ot zwyczajna eksploatacja. Natomiast gdyby chodziło o rysę na wewnętrznym AR czy o jakiś paproch, odbarwienie tarczy albo inne odstępstwo od normy, które jest wynikiem błędu na etapie produkcji, to tutaj już nie ma zmiłuj. Na pewno by mnie to denerwowało dużo bardziej niż cały zewnętrzny AR w ryskach. A co do „hard coating” to pierwsze słyszę. Chyba że opracowali coś nowego i się tym nie pochwalili. Ale nie wiem, co to ma wspólnego z czasem użytkowania. Przecież tu nie chodzi o to, że ta warstwa kiedyś wyparuje, tylko o siłę uderzenia w szkło. Możesz zarysować AR przy przymiarce, a możesz mieć czysty po 10 latach użytkowania.
  21. Z dosztukowaniem czegoś sensownego może być problem. Poza tym ta omega jest mocno "babciowa" i to żaden klasyk. Jeśli już musi być kolor złoty, to szedłbym w coś nowego, jak ten Longines (FC też ok). W takim budżecie jesteś skazany albo na dość wiekowy pozłacany zegarek (i raczej nic interesującego, co przetrwa lata, nie znajdziesz - albo będzie poobijane jak cartier Filipa), albo na coś współczesnego z powłoką PVD. I jeszcze co do mechanizmu - jeśli córka nie ma zajawki na mechanika, to chyba szkoda zachodu.
  22. Też by brał, ale ma być bransoleta Swoją drogą w tym budżecie trudno będzie znaleźć coś ciekawszego od używanego Cartier.
  23. No to może jakiś Longines. https://www.longines.com/pl/watches/elegance/la-grande-classique
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.