Paweł, gratulacje! Niech cieszy i nie nudzi jak najdłużej. Atrax, idealnie opisałeś nabyty/wyuczony sposób traktowania zegarka z zewnętrznym antyrefleksem Do mnie również bardziej przemawia GMT Master II wizualnie - wyważony ( tylko środkowe ogniwo ) blask bransolety oraz bardziej zdobny w biały kolor podziałki 24h czarny, lśniący bezel - zamiatają temat. Z kolei naprzeciw stoi idealna spójność stylistyczna Submarinera jako zegarka do pracy ( szczotkowana bransoleta + trwała ceramika + szafir bez zewnętrznego AR - świetnie ukierunkowany pakiet cech ), do tego Glidelock - wybór byłby ciężki pomimo subiektywnie zdecydowanej supremacji wizualnej GMTM2. Koledzy, pytanie do Pawła o porównanie GMTM2 do SMP300 jest dalece przedwczesne - zdolność obiektywnej oceny powróci dopiero za dłuższy czas, jak sądzę A co do wspólnego zdjęcia z SMP300 - na tej fotografii jak dla mnie to Omega tego Rolexa wizualnie wynosi na widłach. Kształt uszu, przełamana ich górna powierzchnia, czerń tarczy, przejrzystość szkła, moletowanie bezela, bardziej męski kontur bransolety, szkieletowe wskazówki. Kilka z ww. cech ( np. kształt uszu, bezel, konstrukcja bransolety ) daje tej Omedze niepowtarzalność, natomiast rozbierając GMTM2 na kawałki - te same elementy mogłyby do złudzenia przypominać elementy z innych zegarków - i to nie tylko homarów. Elegancja, królewska prezencja, sznyt - przez wszystkie te określenia jakie tu padły zdaje się przemawiać fascynacja Rolexem jako marką, sympatię do której również podzielam