Z dyskusji wynika, że BMW e65 730i z silnikiem N52 to muł bagienny, nieporozumienie, porażka, pomyłka. Nadmienię tylko, że to auto ma 7,8 s do setki. Jednocześnie komentując Octavię, Golfa, Civica przyspieszające w 7,8 s do 100 - byłby to "pocisk, petarda, rakieta, torpeda, zap$#%dalacz". Ciekawe to i zabawne, tym bardziej że takie auto często kupuje się niekoniecznie z myślą o dynamicznej jeździe. A na autostradzie nawet 730i prędkość 200 kph osiąga szybko i utrzymuje bez wysiłku. Jest jeszcze jedna kwestia, przy zakupie e65 730i - między silnikami M54 oraz N52 jest praktycznie przepaść jeśli chodzi o dynamikę. Większa niż wynika z relacji mocy maksymalnych ( 231 vs 258 ). Silnik N52 to urządzenie o genialnym rozkładzie mocy - naturalnie kręci się dość wysoko - moc maks. przy 6600 rpm a moment obrotowy maks. już przy 2500 rpm. Efekt rzeczywisty jest adekwatny do tego co mówi papier - ten silnik zachowuje się jakby miał pojemność 3,6-4,0 l a nie 3,0. A wracając do poprzedniej kwestii, to czym w końcu się sugerujecie szacując czy auto będzie miało dobre przyspieszenie, mocą czy momentem?