Mam tylko 2-3 letni staż w zegarkach, ale nawet ja widzę, że Seiko robi się po prostu,,tandetne" (zarówno pod kątem jakości, jak i nowych modeli), pomimo, że na początku byłem zauroczony tą firmą (kupiłem trzy modele SNK: 803, 807, 809 oraz Seiko Cocktail Sakura Fubuki, którymi jestem do dziś zauroczony). W zeszłym roku jednak osobiście widziałem w Galerii Łódzkiej divery Seiko takiej ,,jakości", że sam się zastanawiam jak możliwe było wypuszczenie przez kontrolę jakości tak spapranych tarcz w zegarkach... W innej japońskiej firmie, którą jest Orient nie widziałem ani razu takiej fuszerki, a jest to tym bardziej dziwne, że ponoć Orient od jakiegoś czasu należy już do Seiko. Podsumowując, na chwilę obecną szybciej kupię Orient-a niż Seiko.