Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

30 km, 23 km, ładnie Panowie. Od siebie dołożę skromne 13 km i troszkę wolniej po zaśnieżonym lesie

74f33559bb765e1f3752e1c60beaca5b.jpg

96bd7880d274cc27b0686dad297a4987.jpg


Pozdrawiam, Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i super, gratuluję Wszystkim idanego tygodnia, a skoro powiedzieliśmy A to trzeba iść za ciosem :), życzę udanego tygodnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś próbuję się ponownie przyzwyczajać do większych obciążeń. Jeszcze nie ma nie wiadomo jakich rezultatów, ale powoli coś tam drgnęło.

W tym tygodniu: pon. 12 km w tempie 5.02 (część po trudnym, oblodzonym podłożu), wt. półtorej godziny gry w piłkę, środa 10 km w tempie 4.55.

Do tego w poprzednim tygodniu łącznie 46,5 km.Teraz ze względu na delegację wolne pewnie do niedzieli, ale potraktuję to jako regenerację :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zeszły tydzień, wszystko w lesie w śniegu w pięknych okolicznościach przyrody (niestety brakło czasu na więcej):

1.15,12km-temp.4:50/km

2.14,49km-temp.5:09/km

3.30,43km-temp.5:20/km

 

I pytanie,z cyklu pół żartem, pół serio, kiedy koledzy noszą swoje skarby ?  :PPrzyznaję że ja najczęściej noszę Fenixa, rano basen, praca, dom, bieganie,dom i od nowa...brak czasu na zmiany ;)

Edytowane przez to tamto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja się ciągle staram wracać do formy, więc biegania jakby więcej :)

 

W zeszłym tygodniu trzy biegania ( łącznie 31 km) plus półtorej godziny piłki.

W tym - dziś było pierwsze bieganie (9 km) a za chwilę jeszcze piłka (jak co wtorek). Przy czym dziś było fatalnie momentami - to już nie jest bieganie po sypkim, grząskim śniegu, ale po prostu po lodzie. Miałem w takich warunkach 2 km (z czego prawie w ogóle nie było płasko, więc albo uważałem, żeby nie zjechać, albo biegłem niemal w miejscu) :wacko:

No ale co najważniejsze - powoli jakby coś drgnęło w wynikach :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt , ślisko , nawet bardzo. Dzisiaj niestety figurę zaliczyłem .

Najgorzej ze to co puściło kilka dni temu teraz zamarzło i jest lodowisko .

Fatalne warunki .


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie - jak dziś skończyłem bieg (zresztą wcześniej niż zamierzałem, ale ten lód mnie wykończył) i trochę szedłem to nawet chodzenie było trudne :(

Mam nadzieję, że skończyło się bez kontuzji.

 

A z innej mańki - wytrzymałem 90 minut na piłce jeszcze dzisiaj :) Fajnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie rację ślisko bardzo, mimo wszystko jakoś udało mi się zrobić 21:18km, po 4:51min./km, szału nie ma ale zrobione bez kontuzji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...ślisko bardzo, ... 21:18km, po 4:51min./km, szału nie ma...

 

Żartowniś ;)


Pozdrawiam, Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robert kiepsko :P musiało być bardzo ślisko ;)

Edytowane przez ptakug

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tragedii nie było ale na zakrętach zwalniałem, bo na pierwszym był dzwon bez telemarka niestety :D

Rozkręcam się przed sezonem, cel to 20km/4:20/km, trzeba harować by złamać 3h w maratonie-oj nie będzie lekko :lol:

 

Żartowniś ;)

:D

 

Robert kiepsko :P musiało być bardzo ślisko ;)

było :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 h w maratonie to już trzeba cisnąć :)

Miałem  39.51 na 10 km ale nie przełożyło się to na maraton.

Z drugiej strony nie przygotowywałem się jakoś specjalnie pod maraton.

 

Co do bieganie na tym lodowisku , mam taka trasę 12 km crosową, przez las i kawałek mocno pofałdowaną boczną szosą.

Biegam to teraz 3 razy w tygodniu , w tempie od 4.30 do 5.00 w zależności od warunków .

teraz to właśnie bliżej 5.00 .


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 h w maratonie to już trzeba cisnąć :)

Miałem  39.51 na 10 km ale nie przełożyło się to na maraton.

Z drugiej strony nie przygotowywałem się jakoś specjalnie pod maraton.

 

Co do bieganie na tym lodowisku , mam taka trasę 12 km crosową, przez las i kawałek mocno pofałdowaną boczną szosą.

Biegam to teraz 3 razy w tygodniu , w tempie od 4.30 do 5.00 w zależności od warunków .

teraz to właśnie bliżej 5.00 .

Zgadza się Pawle, mam zrobiony maraton w okolicach 3h ale kusi mnie 2: ... :D , i na to, to trzeba już cisnąć bez ściemy na punktach.

Kurde jak ja tęsknię za bieganiem po lesie, niestety od pn-pt nie daję rady się wyrobić przed zmrokiem a potem to jakoś z lampką w tym roku mi się nie chce - lenistwo, co zrobić. Dlatego wybieram asfalt, ostatnio oblodzony ale oświetlony, przynajmniej widzę jak padam :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robert ty i lenistwo dziwne ;) A wracając do asfaltu czy chodników warunki są straszne. A jeszcze gorsze były przy mrozach tych wysokich. Ale co się nie robi dla endorfin :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja tydzień temu zaliczyłem Orła i w piątek ściągam gips po mocnym stluczeniu nadgarstka... Mam nadzieję, że w weekend pobiegam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Orła? Gdzie jest taki bieg i na ile km? ;)


Pozdrawiam, Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety lenistwo czsem dopada mnie również, ale walczę jak mogę :).

U mnie przy tych niskich mrozach było bardzo ok. bo był śnieg mała warstawa zamarznięta i była dobra przyczepność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś bieg wieczorny tak dla relaksu 15km czas straszny. W tym jeden telemark z podparciem wiec punktacja będzie kiepska  :P  a jeszcze do tego doszły 4 poślizgi ale ESP dało radę  :D

Edytowane przez ptakug

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, znam te klimaty i znam takich którzy nie biegają bo: jest za ślisko, mocno pada, jest duży mróz itd. itp. :D

Ja wychodzę z założenia że jak jesteś na biegu to wszystko Cię może spotkać i albo sobie dasz radę albo polegniesz - a przecież nie po to tłuczesz się ileś km, zapisujesz, płacisz, przygotowujesz, by polec, dlatego właśnie łącznie z podganiającymi w ciemności wilkami, niedźwiedziem (Bieszczady-Tatry), zmiennymi warunkami, różnego rodzaju niespodziankami itp. traktuję jako element treningu, a poślizgi jako trening stabilności ogólnej :P, a że czasem zaliczę glebę, zderzenie z drzewem które nagle wyrosło przede mną, cóż... to smaczki tej zabawy i takie małe nauczki/przypominajki - bądź czujny i myśl - umysł to potęga  ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja widzę u siebie takie osoby. Jak pogoda miód malina to wielki biegacz. Ale jak już są warunki tragiczne na trasie żadnej żywej duszy. Teraz ostatnio dobrą wymówką jest smog ;) Dobry slogan na koszulkę :)

Edytowane przez ptakug

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Parę dni temu rozleciały mi się z lekka moje Brooksy - poszła siateczka z boku, w przedniej części. No to buty na gwarancję (miały około 10, 11 miesięcy) i przedwczoraj miły mail - reklamacja uznana, prosimy o podanie konta do przelewu :)

 

Dziś wizyta w sklepie i takie coś wylądowało na nogach: Saucony Ride9. Zobaczymy jak się spiszą (miałem już Saucony, tylko Jezz i było całkiem dobrze). Już czuję, że są węższe niż Brooksy, a reszta wyjdzie na trasach.

 

 

post-48855-0-48970100-1486237076_thumb.jpg

post-48855-0-83338200-1486237084_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zeszły tydzień, jak wspomniała lepsza połowa " w końcu zacząłem biegać" a nie tylko udawać ;) hmm... trzeba wziąć się do roboty.

post-93473-0-85435800-1486319988_thumb.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś zaliczona dycha w Gdyni - Bieg Urodzinowy. Wynik dla mnie zaskoczeniem i to dużym: 43.51, a nastawiałem się, że wszystko poniżej 47 będzie na plus :)

Generalnie bardzo fajnie - ciekawy manewr z trasą - ta sama co od kilku lat, ale w drugą stronę ("pod prąd") i nagle okazało się, że najtrudniejszy podbieg zrobił się zbiegiem, a zbieg podbiegiem (trudno, żeby było inaczej :blink:), ale zamiast robić podbieg na 6, 7 km po najgorszym było już po trzecim kilometrze.

No i ciekawe warunki pogodowe - lekki mróz (tak około -4, -5), ale nad samym morzem wiatr jak cholera :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez mikroice90
      Witam, wszystkich Forumowiczów,
       
      jakiś już czas przymierzam się do zakupu swojego pierwszego zegarka. Z racji dosyć dużej aktywności fizycznej w tym biegowej i górskiej zdecydowałem się na markę Suunto.
      Poniżej 3 zegarki nad którymi się zastanawiam.
       
      https://fabrykazegarkow.pl/zegarek-suunto-traverse-ss022226000
      https://fabrykazegarkow.pl/zegarek-suunto-ambit3-vertical-black-ss021965000
      https://fabrykazegarkow.pl/zegarek-suunto-spartan-sport-wrist-hr-all-black-kwarcowy-ss022662000
       
      Pierwszy z nich posiada szafirowe szkło.
      Zastanawiam się jednak (nie mogłem znaleźć nigdzie artykułu ani żadnego materiału porównującego) czym te zegarki różnią się od siebie pod kątem oferowanych udogodnień elektronicznych. Skoro na każdy z tych zegarków możemy pobierać dostępne aplikacje sportowe (do konkretnych dyscyplin chociażby), to jakie są między nimi różnice.
       
      Proszę bardzo o opinię. 
      Szczerzę dziękuję za każdą pomoc.
    • Przez Arthas
      Cześć, to znów ja. Czekałem tydzień i w końcu doczekałem się możliwości założenia tego tematu
      Szukam zegarka sportowego do biegania. Cyfrowego. Wymagania w teorii dość proste:
      Cena w granicach 500zł Nie mam sztywno określonego budżetu, ale nie chcę też płacić za dodatkowe funkcje, których nie będę używał.
      Stoper Przydałoby się od biedy 99 minut, najlepiej 24h. Maraton to czasy do 5h, więc fajnie mieć zapas. Opcjonalnie, poza podstawowym elapsed time, porządane są split time i lap time. W wersji premium wewnątrzna pamięć czasów i ekran najlepszego czasu.
      Timer Ze 60 minut by się przydało. Jak wyżej, optymalnie 24h, choć nie jest to w tym wypadku aż tak potrzebne. Bardzo pomocną funkcją jest możliwość zaprogramowania niezależnych timerów do interwałów, przynajmniej ze dwóch. No i opcjolanie funkcja auto-repeat.
      Alarm Dzienny Przynajmniej 2 alarmy dzienne.
      Zasilanie Solarne Self-explanatory
      Wytrzymałość, Wodoodporność Warunki użytkowe będą dość niekorzystne. Czasem w deszczu, czasem w chłodniejsze dni. Cały czas będzie nim trząść Zegarek nie będzie oszczędzany.
       
      Tak na marginesie, super opcją jest wsparcie protokołu bezprzewodowego ANT+, ale zegarek spełniający te wszystkie kryteria pewnie nie istnieje...
       
      Do głowy przychodzi seria G-Shock. Tylko większość G-Shocków jest wielka i moim zdaniem design jest przerysowany, a zegarek będzie używany również na codzień. I tutaj jest jeden wyjątek - podoba mi się bardzo seria G-Shock 5xxx, np. taki GW5600J czy DWD5500. Jeżeli chodzi o same funkcje sportowe to doskonałym przykładem może być tutaj Timex T5E231. No ale wszystkiego mieć nie można, przynajmniej w tym przypadku.
       
      Wpadły mi w oko:
      Casio W-S200H Spełnia większość kryteriów, z wyjątkiem tego że nie należy do serii G-Shock, a więc trudno ocenić wytrzymałość na dłuższą metę. No i design nie podoba mi się tak jak G-Shock z serii 5xxx
      Casio DWD5500 Fajny desing. Podstawowe funkcje posiada. Brak interwałów, ale można przeżyć. Niestety, nigdzie nie mogę znaleźć ofert, chyba że z amazona będę ściągał.
      Casio GW5600J Nawet bardziej mi się podoba niż ten wyżej. Również brak interwałów. Podobnie jak poprzednik, ciężko znaleźć oferty.
      Casio GWX5600B Wszystko fajnie, tylko stoper jedynie do 60 minut? Poprawcie mnie jeśli się mylę. Plus ten "negative LCD" nie bardzo mi się podoba, zmniejsza czytelność.
      Casio GW-M5610 Bez interwałów, ale poza tym ok.
       
      Czy jest coś jeszcze godnego polecenia? Coś pominąłem? Pozostałe serie G-Shock trochę mnie odstraszają gabarytami. Może od innych producentów? Pomóżcie proszę.
    • Przez EpicOfWar25
      Witam,
       
       
      Oprócz eleganckiego zegarka, którego muszę zakupić, przydałby mi się też zegarek sportowy, do biegania czy na wyjście na siłownię/basen, ale też taki, który założę na jakieś luźniejsze wyjście 'w plener'.
       
       
      Bardzo mi się spodobał:
       
       

       
      <czerwony, a nie nudna czerń, a poza tym ma wskazówki, bo nie ukrywam, że jakoś dziwnie bym się czuła z samymi cyframi, no i jest jakiś>
       
       
      I tu kieruję do Drogich Panów pytanie - czy taki zegarek dobrze by wyglądał, pomimo swoich rozmiarów, na kobiecym nadgarstku?
       
       
      Wiem, że część partnerek Panów, również nosi G-shocki - mogą Panowie napisać jakie modele?
    • Przez spy
      http://www.kickstart...ps-sports-watch
       
      Fajny pomysł.
       
      Szkoda, że reczej nie uda im się zebrać funduszy....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.