Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Matt2405

Klub Miłośników Zegarków Audemars Piguet

Rekomendowane odpowiedzi

A bezpośrednio sprzedawać nie lepiej? Bez prowizji pośrednika. I cena wówczas lepsza. To i szybciej nowy nabywca będzie. 
 

a wracając do hipotezy : nie warto!

nie tyle poświęcić za tak niewiele

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, mario1971 napisał(-a):

Czy Ty myślisz, że ja robię codziennie 40 minut w jedną stronę i z powrotem, aby codziennie mieć inny zegarek na łapie? 🙄 

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem. Tym razem ze zrozumieniem😉

5 godzin temu, facecik napisał(-a):

Nie rotujesz codziennie. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, facecik napisał(-a):

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem. Tym razem ze zrozumieniem😉

 

Od miesiąca codziennie inny zegarek na łapce. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, mario1971 napisał(-a):

Od miesiąca codziennie inny zegarek na łapce. 

Czyli jednak jeździsz 40 minut w jedną stronę codziennie po inny zegarek czy nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

Grubsza ścianka bębna to dłuższa żywotność elementu?


Nie sądzę, choć badań naukowych nie przeprowadziłem. 🙂 Rolex poszedł dokładnie w przeciwną stronę i zmniejszył o połowę grubość ścianki bębna, a poprzez ten zabieg wyciągnął dodatkowe 12 godzin autonomii chodu.
 

2 godziny temu, Bartek79 napisał(-a):

Ja miałem AP na cal.3120. Podziękuję. 25sek na plus to był standard na dobę. 


To nie był standard tylko zegarek, który kwalifikował się do serwisu. Mój Royal Oak na mechanizmie 3120 osiągał dobową niedokładność pomiaru czasu wynoszącą do 3 sekund. Natomiast nie zaprzeczę, że był to mechanizm dość awaryjny. Szczególnie urządzenie kalendarzowe miało od początku wadę produkcyjną, którą Audenars Piguet usuwał w ramach gwarancji. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@mario1971 dla mnie sprawa wydaje się jasna. Za cenę dwóch lub więcej dokładnych i niezawodnych Rolków dostajesz jednego AP, który statystycznie nie jest tak dokładny i w dodatku może okazać się zawodny :ph34r:
Do tego ma znacznie droższy i chyba częściej wymagany serwis. No ale to nie moje pieniądze ;)

Aaa, zapomniałem dodać o bransolecie bez jakiejkolwiek mikroregulacji, co może nieco drażnić :lol:

Natomiast muszę przyznać, że ładny jest.

 

Pewnie już wielokrotnie to rozważałeś, ale może jeszcze raz rozważ PAM-a, jeśli potrzebujesz jakiejś odskoczni od Rolka.

Edytowane przez Mirosuaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

Taka weekendowa rozkmina. Zastanawiam się, czy warto sprzedać Choparda, Kermita, Daytonę, dołożyć parę złotych i kupić Jumbo 16202ST.OO.1240ST.02, czy pójść bardziej ostrożnie, i na początek spróbować z RO 15510? Jednego się boje w drugiej opcji, że 15510 będzie jednak zbyt duży dla mnie i zacznie mi to szybko przeszkadzać.    

Mnie też kilka razy kusiło aby sprzedać Daytonę i kupić AP RO. Wiem już jednak, że tego nie zrobię. Daytona jest doskonała, także pod względem precyzji chodu. Nad 16202 można by się jeszcze zastanowić, ale ceny na rynku wtórnym są dla mnie za wysokie, natomiast w butikach AP nie ma żadnych szans na zakup Jumbo. 15510, którego mierzyłem kilka razy, jest dla mnie trochę za duży. Daytona leży u mnie o wiele lepiej. Trzeba też pamiętać, że RO jest bardzo "głośnym" zegarkiem; błyszczącym, biżuteryjnym i rzucającym się oczy. Stalowa Daytona jest znacznie skromniejsza. 


" Nikomu nieznane tajemne serce zegara " - Elias Canetti

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co się rozdrabniać z AP - dozbieraj do RM. 😂


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, beniowski napisał(-a):

Czyli jednak jeździsz 40 minut w jedną stronę codziennie po inny zegarek czy nie?

Nie jeżdżę. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
11 minut temu, machlo napisał(-a):

Nie ma co się rozdrabniać z AP - dozbieraj do RM. 😂


Albo do Greubel Forsey. 😉 A jak chcesz zegarek klasyczny, a zarazem wyrafinowany, to oczywiście F.P. Journe. A jeżeli klasyczny, ale w trochę agresywniejszej formie niż Journe, to Laurent Ferrier. Jest w czym wybierać. 🙂 

Edytowane przez McIntosh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, mylof napisał(-a):

Mnie też kilka razy kusiło aby sprzedać Daytonę i kupić AP RO. Wiem już jednak, że tego nie zrobię. Daytona jest doskonała, także pod względem precyzji chodu. Nad 16202 można by się jeszcze zastanowić, ale ceny na rynku wtórnym są dla mnie za wysokie, natomiast w butikach AP nie ma żadnych szans na zakup Jumbo. 15510, którego mierzyłem kilka razy, jest dla mnie trochę za duży. Daytona leży u mnie o wiele lepiej. Trzeba też pamiętać, że RO jest bardzo "głośnym" zegarkiem; błyszczącym, biżuteryjnym i rzucającym się oczy. Stalowa Daytona jest znacznie skromniejsza. 


Chyba drugi raz czytam podobną opinię nam tym forum. Mając RO na ręku i widując parę razy , ostatnią rzecz z jaką mi się kojarzył ten utylitarny , matowy projekt to biżuteria. Daytona to błyskotka z PCL i błyszcząca ceramika. Więcej charakteru ma fajne Seiko niż ten Rolex, o czytelności nie wspomnę. Plus za proporcje i mechanizm.

 

Zostawiłbym Kermita , Pepsi od biedy jak ktoś chce biżuterię , a resztę sprzedał i wymienił na RO. Albo lepiej Aquanauta. ;) Ale to pytanie to chyba sam sobie kolega powinien zadać, a nie na forum. Co człowiek to opinia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
18 godzin temu, tbn napisał(-a):


Chyba drugi raz czytam podobną opinię nam tym forum. Mając RO na ręku i widując parę razy , ostatnią rzecz z jaką mi się kojarzył ten utylitarny , matowy projekt to biżuteria. Daytona to błyskotka z PCL i błyszcząca ceramika. Więcej charakteru ma fajne Seiko niż ten Rolex, o czytelności nie wspomnę. Plus za proporcje i mechanizm.

 

Zostawiłbym Kermita , Pepsi od biedy jak ktoś chce biżuterię , a resztę sprzedał i wymienił na RO. Albo lepiej Aquanauta. ;) Ale to pytanie to chyba sam sobie kolega powinien zadać, a nie na forum. Co człowiek to opinia. 

Tez tak myslalem, ale uwierz - chodzac z subem/SD czy daytona na basen nigdy nie odczuwałem takiego dyskomfortu jak zakladajac RO, bo choc matowy, to szlify brzegów i drobne ogniwa blyszczą się jak pepsi na jubilee 😁

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, artme napisał(-a):

Tez tak myslalem, ale uwierz - chodzac z subem/SD czy daytona na basen nigdy nie odczuwałem takiego dyskomfortu jak zakladajac RO, bo choc matowy, to szlify brzegów i drobne ogniwa blyszczą się jak pepsi na jubilee 😁

Znaczy się, że cały czas odczuwasz dyskomfort? Ciągle nosisz Pepsiaka?  


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
2 godziny temu, mario1971 napisał(-a):

Znaczy się, że cały czas odczuwasz dyskomfort? Ciągle nosisz Pepsiaka?  

 

Obecnie mam juz wyrąbane na takie rzeczy, co nie oznacza, że zarówno Pepsiak na jubilee jak i AP RO, są zegarkami biżuteryjnymi w moim odczuciu 😁 Z tą tylko różnicą, że RO na fotkach wygląda surowo i siermiężnie ale w rzeczywistości świeci się jak psu.... zęby 😂

 

Tak - Pepsiak u mnie ma dożywocie a cała reszta, to zabawa jest i będzie 😎 A co do Twoich rozterek już kolejny raz napiszę - AP, to nie zegarek dla Ciebie - ani mechanizm nie będzie się równał z precyzją Rolka, ani komfort braku regulacji bransolety a już totalnie użytkowość pod kątem mega nieodpornego na zarysowania bezela - ale widzę, że jak się nie przekonasz, to dalej będziesz o tym myśleć - zresztą jak ja kiedyś, więc kupuj, wymieniaj a później wracaj do tego co lubisz i cenisz najbardziej 😎

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z powyższych informacji wynika, że marka AP i jej zegarki nie są mi pisane. Cenię sobie wygodę, punktualność i niezawodność oraz to, że używając zegarka przez wiele lat nie muszę uważać gdzie wkładam łapy. Gdyby AP, który mi się podoba kosztował tyle co używana Daytona, z pewnością już bym któryś z modeli kupił. A tak, co jakiś czas zrobię tu parę wpisów, i na tym się skończy. Może spojrzę przychylniej na Santosa, który też rysuje się od samego patrzenia, a kosztuje raptem 1/4 ceny Royal Oaka. ;)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Z powyższych informacji wynika, że marka AP i jej zegarki nie są mi pisane. Cenię sobie wygodę, punktualność i niezawodność oraz to, że używając zegarka przez wiele lat nie muszę uważać gdzie wkładam łapy. Gdyby AP, który mi się podoba kosztował tyle co używana Daytona, z pewnością już bym któryś z modeli kupił. A tak, co jakiś czas zrobię tu parę wpisów, i na tym się skończy. Może spojrzę przychylniej na Santosa, który też rysuje się od samego patrzenia, a kosztuje raptem 1/4 ceny Royal Oaka. ;)

No i to rozumiem 😉

Jest oczywiscie np. diver z ceramicznym bezelem na gumie w chrono, ktory mi sie podoba i nie irytowal by mnie porysowany bezel, ale po pierwsze divery od AP sa mega bycze a po drugie RO, to przede wszystkim dla mnie przepiekna bransoleta polaczona z koperta a w takim zestawieniu juz testowalem i niestety uzytkowo Rolek bije na glowe RO w wygodzie i uniwersalnosci - amen. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Z powyższych informacji wynika, że marka AP i jej zegarki nie są mi pisane. Cenię sobie wygodę, punktualność i niezawodność oraz to, że używając zegarka przez wiele lat nie muszę uważać gdzie wkładam łapy. Gdyby AP, który mi się podoba kosztował tyle co używana Daytona, z pewnością już bym któryś z modeli kupił. A tak, co jakiś czas zrobię tu parę wpisów, i na tym się skończy. Może spojrzę przychylniej na Santosa, który też rysuje się od samego patrzenia, a kosztuje raptem 1/4 ceny Royal Oaka. ;)

 

Mariusz z Twoją "fiksają" na dokładność werku, precyzję chodu i pomiary wszystkiego to wg mnie nie zaznasz spokoju z 99% brandów tego świata i zostań z Rollo. Zaoszczędzisz dużo czasu i pieniędzy

Wg mnie AP pasuje do Ciebie tak jak do mnie DJ z karbowanym bezelem ;) 

 

Jak bym dysponował budżetami o jakich myślisz, to szedłbym w Laurent Ferrier, który zjada każdy zegarek który aktualnie posiadasz


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, pisar napisał(-a):

 

Mariusz z Twoją "fiksają" na dokładność werku, precyzję chodu i pomiary wszystkiego to wg mnie nie zaznasz spokoju z 99% brandów tego świata i zostań z Rollo. Zaoszczędzisz dużo czasu i pieniędzy

Wg mnie AP pasuje do Ciebie tak jak do mnie DJ z karbowanym bezelem ;) 

 

Jak bym dysponował budżetami o jakich myślisz, to szedłbym w Laurent Ferrier, który zjada każdy zegarek który aktualnie posiadasz

Piotr, eleganta już mam, w dodatku jubileuszowego. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

Z powyższych informacji wynika, że marka AP i jej zegarki nie są mi pisane. Cenię sobie wygodę, punktualność i niezawodność oraz to, że używając zegarka przez wiele lat nie muszę uważać gdzie wkładam łapy. Gdyby AP, który mi się podoba kosztował tyle co używana Daytona, z pewnością już bym któryś z modeli kupił. A tak, co jakiś czas zrobię tu parę wpisów, i na tym się skończy. Może spojrzę przychylniej na Santosa, który też rysuje się od samego patrzenia, a kosztuje raptem 1/4 ceny Royal Oaka. ;)

 

Jak weźmiesz Santosa ADLC, to problem rysowania się od samego patrzenia jest rozwiązany. Natomiast Santos large ma nieco gorsze proporcje niż medium, ale za to medium na Twoim nadgarstku będzie wyglądał mocno słabo.

 

11 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Piotr, eleganta już mam, w dodatku jubileuszowego. 

 

Model sport auto nie jest wcale takim elegantem. :)


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, machlo napisał(-a):

 

Model sport auto nie jest wcale takim elegantem. :)

Który to?


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Może spojrzę przychylniej na Santosa, który też rysuje się od samego patrzenia, a kosztuje raptem 1/4 ceny Royal Oaka. ;)

To byłby dobry ruch - najlepiej wersja WSSA0037. WSSA0018 jest spektakularny na początku, gdy bezel lśni jak lustro, potem jednak szybko się rysuje i traci trochę uroku. Ale to klasyk, bardzo rozpoznawalny. Albo coś w bikolorze na przykład. Piszę oczywiście o wersjach "L".

Santosa zawsze łatwiej puścisz w świat jak nie podpasuje. Te zegarki raczej nie zalegają u handlarzy. Sam żałuję, że sprzedałem ADLC.😢

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Piotr, eleganta już mam, w dodatku jubileuszowego. 

 

Eleganta masz jednego

Sportowych Rolków kilka

Jeden elegant więcej przezyjesz...a do tego LF niszczy 99% zegarków tego forum :) 


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, mario1971 napisał(-a):

 Niezły. 

 

Na zdjęciach, to bardziej mi podchodzą te mniej sportowe - ten jest trochę dziwny szczerze powiedziawszy.

Niezły się zrobił offtopic - co kupić i dlaczego nie AP. ;)


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.