Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

tarant

Nie jest OK....

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz ile teraz są warte informacje pisuarskiej prasy   i  TVPiS ?

dla mnie mniej niż -0-

po za tym na każdego można sfabrykować zarzut zwłaszcza pod rządami  Ziobry i Kamińskiego czyli wątpliwej 

nieskazitelności ludzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zabawne, że akceptujesz (ba, nawet piszesz - mylnie wg mnie - że są dowody na istnienie) nieweryfikowalną ideę miłości, a wzbraniasz się przed przyjęciem na wiarę istnienia Boga, nieogarnialnego ludzkim intelektem. Ponieważ z premedytacją udajesz ignoranta w sprawie chrześcijaństwa, pisząc o bogach, a nie o Bogu w Trzech Osobach, przestaję brać udział w dalszej dyskusji. Wydaje mi się ona jałowa i przyjmująca formę antykościelnej krucjaty w imię bliżej mi nieznanych wartości i przekonań. O ile jakieś w ogóle się kryją za tą ateistyczną misją zbawiania świata od religii...

Bóg w Trzech Osobach,a te setki świętych od każdej okazji to niby co.

Więcej tego niż w mitologii greckiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie - skończmy te religijne dysputy :) to nie ma sensu. Niech każdy wierzy w co chce i jak chce. To jest prywatna sprawa każdego z Was w co wierzycie. Naprawdę Wasza sprawa. Na pewno nie będę Wam w tym przeszkadzać ani z tym walczyć. Mam znajomych różnych wyznań/wierzeń i nie ma problemu póki jeden drugiemu nie narzuca swoich przekonań.

 

Mnie jedynie irytuje i wk...ia idealizowanie organizacji kościoła katolickiego...pomijam już zupełnie fakt, że Wasza biblia chyba stoi w opozycji z wieloma tematami chrześcijańskimi...ale kto z katolików zagłębiałby się i analizował to co tam napisane ;)

 

Patrząc na kilka historii tej organizacji stworzonej przez ludzi dla ludzi i władzy:

 

120 r. - Pierwsze wzmianki o używaniu wody święconej do "wypędzania duchów" nieczystych.
 
156 (lub 167) r. - Po męczeńskiej śmierci biskupa Polikarpa i jedenastu wiernych z kościoła w Smyrnie (Turcja) zainicjowano praktykę czczenia zmarłych "świętych" i ich relikwii. 
 
II w. - Święty Klemens z Aleksandrii pisał: "Każda kobieta powinna być przepełniona wstydem przez samo tylko myślenie, że jest kobietą".
 
II w. - Pod koniec II wieku wyznawcy chrystianizmu zaczynają głosić nauki o dziewictwie Maryi. Wcześniej nikt tego nie twierdził.
 
200 r. - Ustanowiono "stan duchowny" przez wprowadzenie ordynacji. Chrześcijanie zostali podzieleni na duchownych i laików - przedtem wszyscy byli na równi, jednocześnie będąc braćmi i kapłanami przed Bogiem.
 
312 r. - Bitwa pod mostem mulwijskim, w której Konstantyn zwyciężył i zabił Maksencjusza. Z powodu wizji sennej, którą ujrzał przed bitwą Konstanty (miał wygrać dzięki symbolowi krzyża), rok później wydał edykt zrówujący religię chrześcijańską z religiami pogańskimi. Odtąd, z roku na rok, dzięki prochrześcijańskim nastawieniom Konstantyna, pozycja chrześcijaństwa będzie się umacniać, a inne religie będą wypierane. Polityka ta w ostateczności doprowadziła do prześladowania i mordowania niechrześcijan przez fanatyków religijnych. Prześladowani stali się prześladowcami.
 
314 r. - Uchwalono ekskomunikę dla dezerterów. Dotąd Kościół zabraniał zabijania w obronie koniecznej.
 
321 r. - Cesarz Konstantyn nakazuje oficjalnie święcić niedziele zamiast dotychczasowej soboty. Dekret Konstantyna brzmi następująco: "Czcigodny dzień Słońca winien być wolny od rozpraw sądowych i od wszelkich zajęć ludności miejskiej; natomiast mieszkańcy wsi mogą w tym dniu swobodnie uprawiać rolę" (Codex Justinianus, III, 12).
 
325 r. - Sobór nicejski. W wyniku głosowania 250 biskupów sprowokowanego naukami Arrio, księdza heretyka z Aleksandrii, który głosił że Jezus nie jest Bogiem, tylko bóstwem niższej klasy, 248 biskupów głosowało za uznaniem, że "Syn Boga został zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu czyli, że Bóg Syn jest tak samo Bogiem, jak Bóg Ojciec i że Bóg jest jeden, ale w różnych Osobach".
 
360 r. - Wprowadzenie zwyczaju czczenia aniołów.
 
364 r. - Na synodzie w Laodycei Kościół zabronił świętowania soboty. W Kanonie XXIX tegoż Soboru widnieje następujący zapis: "Chrześcijanie nie powinni judaizować i próżnować w sobotę, ale powinni pracować w tym dniu; powinni szczególnie uczcić Dzień Pański będąc chrześcijanami, i jeśli to możliwe, nie pracować w tym dniu. Jeśli jednak będą judaizować w tym dniu zostaną odłączeni od Chrystusa" (C. J. Hefele, History of the Councils of the Church).
 
382 r. - Synod w Rzymie zwołany przez Damazego ustanawia zwierzchnictwo Kościoła rzymskiego nad pozostałymi. Uchwała głosi: "Choć kościoły katolickie rozsiane na ziemi są jedną komnatą ślubną Chrystusa, święty kościół rzymski jednak został wywyższony ponad wszystkie kościoły nie uchwałami żadnych synodów, lecz otrzymał prymat słowami Pana i Zbawiciela naszego". Dotąd nie istniał jeden, wielki Kościół katolicki, tylko wiele pomniejszych i nieraz konkurujących ze sobą.
 
385 r. - Po raz pierwszy katoliccy biskupi polecili ściąć innych chrześcijan z powodów wyznaniowych. Miało to miejsce w Trewirze.
 
390 i 393 r. - Synody w Hipponie i Kartaginie ratyfikują kanon "Pisma Świętego".
 
IV w. - Pierwsza uroczystość Wszystkich Świętych Męczenników zainicjowana przez kościół w Antiochii.
 
IV w. - Początek okresu mordowania pogan i plądrowania ich świątyń przez chrześcijan podjudzanych przez biskupów, opatów i mnichów. W 347 r. Ojciec Kościoła Firmicus Maternus zachęca władców: "Niechaj ogień mennicy albo płomień pieca hutniczego roztopi posągi owych bożków, obróćcie wszystkie dary wotywne na swój pożytek i przejmijcie je na własność. Po zniszczeniu świątyń zostaniecie przez Boga wywyższeni".
 
431 r. - Sobór w Efezie przyjmuje zasadę wiary w boską naturę Jezusa i uznaje Marię za "Bożą Rodzicielkę".
 
449 r. - Leon I wprowadza prymat biskupa Rzymu nad innymi biskupami i tym samym staje się pierwszym papieżem w dzisiejszym rozumieniu tego słowa. Dotąd istniało wiele rozproszonych tez o prymacie, a każdy biskup większego miasta nazywany był papieżem, czyli "papa".
 
V w. - W połowie V wieku dzień 15 sierpnia staje się świętem M.B., a cesarz Maurycjusz ustanawia ten dzień świętem dla całego Cesarstwa.
 
539 r. - Ustanowiono władzę papieży oraz ofiarę mszy świętej.
 
VI w. - Za sprawą mnichów irlandzkich spowiedź "na ucho" rozprzestrzenia się w całej Europie. Do tego czasu spowiedź na ogół odbywano publicznie i to bardzo rzadko w ciągu całego życia.
 
VI w. - Na mocy cesarskiego dekretu, wszyscy poganie zostali uznani za ludzi bez majątku i praw: "iżby ograbieni z mienia, popadli w nędzę".
 
600 r. - Wprowadzenie "godzinki" do M.B. oraz łacinę do liturgii.
 
638 r. - Szósty sobór w Toledo nakazuje przymusowe ochrzczenie wszystkich Żydów zamieszkałych w Hiszpanii.
 
694 r. - Siedemnasty sobór toledański uznaje wszystkich Żydów za niewolników. Ich kapitały ulegają konfiskacie, zostają im też odebrane dzieci od siódmego roku życia wzwyż.
 
715 r. - Wprowadzono modlitwy do świętych.
 
726 r. - W Rzymie zaczęto czcić obrazy.
 
783 r. - Nastał zwyczaj całowania nóg papieża.
 
835 r. - Papież Jan XI ustanawia osobne święto ku czci Wszystkich Świętych, wyznaczając na dzień im poświęcony 1 listopada.
 
X w. - Odo z Cluny głosi: "Obejmować kobietę to tak, jak obejmować wór gnoju..."
 
993 r. - Papież Leon III zaczął kanonizować zmarłych.
 
1015 r. - Wprowadzono przymusowy celibat dla duchownych, aby rozwiązać problem przejmowania spadków przez ich rodziny. Dotąd duchowni mieli żony i dzieci.
 
1054 r. - Michał Ceruliusz, patriarcha kościoła wschodniego i Leon IX (pośrednio) obrzucili się nawzajem klątwami.
 
1077 r. - Papież Grzegorz VII ustanowił formalną "klątwę", czyli wyklęcie przez instytucję Kościoła (nie mylić ze zwykłą klątwą).
 
1095 r. - Papież Urban II krytykuje prześladowania pielgrzymów przez Turków. W efekcie rycerze Europy i prości ludzie ruszyli na Jerozolimę. Zainicjował w ten sposób pierwszą wyprawę krzyżową.
 
1099 r. - Masakra Muzułmanów i Żydów w Jerozolimie (w tym ok. 70 000 Saracenów). Kronikarz Rajmund d'Aguilers pisał: "Na ulicach leżały sterty głów, rąk i stóp. Jedni zginęli od strzał lub zrzucono ich z wież; inni torturowani przez kilka dni zostali w końcu żywcem spaleni. To był prawdziwy, zdumiewający wyrok Boga nakazujący, aby miejsce to wypełnione było krwią niewiernych" ("Historia Francorum qui ceperunt Jeruzalem").
 
XII w. - Uczony i filozof, święty Tomasz z Akwinu głosił, że zwierzęta nie mają życia po śmierci ani wrodzonych praw, oraz że "przez nieodwołalny nakaz Stwórcy ich życie i śmierć należą do nas".
 
1140 r. - Ułożono i przyjęto listę 7 sakramentów świętych. Do tego czasu udzielano sakramentów w sposób nieuporządkowany (np. słowiańscy księża za jeden z sakramentów uznawali postrzyżyny!).
 
1204 r. - Zaczęła działać Święta Inkwizycja. Słudzy Kościoła zamęczyli lub spalili żywcem setki tysięcy ludzi.
 
1202-1204 r. - IV krucjata zainicjowana przez Innocentego III, by wesprzeć krzyżowców w Palestynie. Na skutek polityki Henryka Dandolo, żołnierze Chrystusa zwrócili się przeciwko Bizancjum i zdobyli Konstantynopol, z zaciekłością grabiąc i wyrzynając mieszkańców. Na koniec spalili miasto. Zrabowano niesłychane ilości złota i srebra a skala przemocy przekroczyła wszelkie ówczesne normy wojenne. Na zdobytym terenie utworzono efemeryczne państewko nazwane Cesarstwem Łacińskim. Przypieczętowało to rozłam między chrześcijaństwem wschodnim a zachodnim.
 
1208 r. - Innocenty III zaoferował każdemu, kto chwyci za broń, oprócz prolongaty spłat i boskiego zbawienia, również ziemię i majątek heretyków oraz ich sprzymierzeńców. Rozpoczęła się krucjata, której celem było wymordowanie Katarów. Szacuje się, iż krucjata pochłonęła milion istnień ludzkich, nie tylko Katarów, ale dotknęła większą część populacji południowej Francji.
 
1229 r. - Z powodu potajemnych zebrań wiernych dla czytania Biblii i interpretowania jej w sposób godzący w nauczanie i praktykę kościelną, papież Grzegorz IX zakazał czytania "Biblii" pod sankcją kar inkwizycyjnych.
 
1231 r. - Nakaz papieski zalecał palenie heretyków na stosie. Pod względem technicznym pozwalało to uniknąć rozpryskiwania się krwi.
 
1234 r. - Papież Grzegorz IX nakłania do krucjaty przeciw chłopom ze Steding, którzy odmawiają arcybiskupowi Bremy nadmiernej daniny. Pięć tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci ginie z rąk krzyżowców, a zagrody owych chłopów zajmują osadnicy obdarzeni nimi przez Kościół.
 
1244 r. - Na soborze w Narbonne zdecydowano, aby przy skazywaniu heretyków nikogo nie oszczędzano. Ani mężów ze względu na ich żony, ani żon ze względu na męża, ani też rodziców ze względu na dzieci. "Wyrok nie powinien być łagodzony ze względu na chorobę czy podeszły wiek. Każdy wyrok powinien obejmować biczowanie".
 
1252 r. - W bulli "Ad extripanda" papież Innocenty IV przyrównał wszystkich chrześcijan-niekatolików do zbójców i zobowiązał władców do tego, by winnych heretyków zabijano w ciągu pięciu dni.
 
1263 r. - Zatwierdzono przyjmowanie komunii pod jedną postacią.
 
1264 r. - Ustanowiono uroczystość Bożego Ciała.
 
1275 r. - Pojawiły się dyskusje na temat płacenia daniny. W odpowiedzi papież ekskomunikował całe miasto - Florencję.
 
XIV w. - Wybucha epidemia czarnej śmierci. Kościół wyjaśniał, że winę za ten stan rzeczy ponoszą Żydzi, zachęcając przy tym do napaści na nich.
 
1311 r. - Papież Klemens V jako pierwszy ukoronował się potrójną koroną władcy.
 
1313 r. - Sobór w Zamorze ponownie zarządza zniewolenie Żydów i pod groźbą ekskomuniki żąda wykonania postanowienia przez władze świeckie. Antysemickie dekrety kościelne będą pojawiać się aż do XIX w.
 
1349 r. - W ponad 350 niemieckich miastach i wsiach giną niemalże wszyscy Żydzi, na ogół paleni żywcem. W ciągu jednego roku chrześcijanie wymordowali więcej Żydów niż niegdyś, w ciągu dwustu lat prześladowań, poganie wymordowali chrześcijan. To tylko jeden z wielu epizodów pogromów Żydów, gdyż podobne zdarzenia miały miejsce przez cały okres panowania chrześcijaństwa.
 
1377 r. - Robert z Genewy wynajął bandę najemników, którzy po zdobyciu Bolonii ruszyli na Cessnę. Przez trzy dni i noce, począwszy od 3 lutego 1377 roku, przy zamkniętych bramach miasta, żołnierze dokonali rzezi jego mieszkańców. W 1378 roku, Robert z Genewy został papieżem i przyjął imię Klemensa VII. W tym samym roku papieżem Urbanem VI został Bartolomeo Prignano i Kościół miał dwóch zwalczających się papieży. Klemensa VII uznano później za antypapieża.
 
1450-1750 r. - Okres polowania na czarownice. Straszliwymi torturami zamęczono setki tysięcy kobiet posądzanych o czary.
 
1484 r. - Papież Innocenty VIII oficjalnie nakazał palenie na stosach kotów domowych razem z czarownicami. Zwyczaj ten był praktykowany przez trwający setki lat okres polowań na czarownice.
 
1492 r. - Kolumb odkrył Amerykę. Inkwizycja szybko postępuje śladami odkrywców. Tubylców, którzy nie chcieli nawrócić się na wiarę chrześcijańską mordowano. Gdy była taka sposobność, przed zabiciem oporni Indianie byli przymusowo chrzczeni.
 
1493 r. - Bulla papieska uprawomocniła deklarację wojny przeciwko wszystkim narodom w Ameryce Południowej, które odmówiły przyjęcia chrześcijaństwa. W praktyce kobiety i mężczyzn szczuto psami karmionymi ludzkim mięsem i ćwiartowanymi żywcem indiańskimi niemowlętami. Wbijano ciężarne kobiety na pale, przywiązywano ofiary do luf armatnich i puszczano je z dymem. Mordowano, gwałcono, ucinano ręce, nosy, wargi, piersi. Gdy katoliccy "misjonarze" zawitali do Meksyku, żyło tam około 11 milionów Indian, a po stu latach już tylko półtora miliona. Szacuje się, że w ciągu 150 lat zabito co najmniej 30 milionów Indian.
 
XV i XVI w. - Na soborze Florenckim i Trydenckim wprowadzono dogmat o czyścu. Kwitnie praktyka sprzedaży odpustów od kar czyśćcowych.
 
1542 r. - Papież Paweł III wzmacnia pozycję Inkwizycji. Inkwizycja otrzymuje nad całym katolickim terytorium taką samą władzę, jaką wcześniej cieszyła się w Hiszpanii.
 
1545-1563 r. - Na Soborze Trydenckim ogłoszono, że prawdę religijną wyraża w równym stopniu Biblia, co tradycja, a jedyne i wyłączne prawo interpretacji Pisma Świętego spoczywa w rękach Kościoła. Uznano, że sakramenty są niezbędne do uzyskania zbawienia. Utworzono indeks ksiąg zakazanych, który przez 400 lat będzie krępować wolność myśli, sumienia i naukę.
 
1568 r. - Hiszpański trybunał inkwizycji wydaje nakaz śmierci na trzy miliony Niderlandczyków, którzy - jak brzmi hasło wypisane na kapeluszach "gezów" - wolą być "raczej Turkami niż papistami".
 
1572 r. - We Francji 24 sierpnia w masakrze znanej pod nazwą Dnia Świętego Bartłomieja zamordowano 10 000 protestantów. Papież Grzegorz XIII napisał potem do króla Francji Karola IX: "Cieszymy się razem z tobą, że z Boską pomocą uwolniłeś świat od tych podłych heretyków".
 
1584 r. - Papież Grzegorz XIII w bulii "In coena Domini" zrównuje protestantów na równi z piratami i zbrodniarzami.
 
1585-1590 r. - Krótka kadencja Sykstusa V zaowocowała zakazem wstępu do watykańskich archiwów dla świeckich uczonych. Na rozkaz papieża wyryto przed wejściem napis: "Kto tutaj wejdzie, będzie natychmiast ekskomunikowany". 1 czerwca 1846 r. zakaz ten zostanie rozszerzony nawet na kardynałów, a wstęp będzie możliwy tylko za specjalną zgodą papieża.
 
1600 r. - 17 lutego spalono na stosie Giordano Bruno, który głosił że wszechświat jest nieskończony i jednorodny (z czego wynikał pogląd, że ludzie nie są jedynymi inteligentnymi istotami w kosmosie). Religię uznawał za uproszczoną wersję filozofii a liturgię za wynik zabobonu. Kościół skazał go za herezję doketyzmu.
 
1615 r. - Trybunał inkwizycyjny zabrania głoszenia teorii heliocentrycznej.
 
1633 r. - Trybunał inkwizycyjny skazuje 70-letniego Galileusza za to, iż głosił zasady heliocentryzmu nie potrafiąc ich udowodnić. Gdyby nie zawarta z Inkwizycją ugoda polegająca na publicznym wyrecytowaniu formuły odwołującej i przeklinającej swoje "błędy", zostałby skazany na stos. Galileusz do końca życia znajdował się pod nadzorem Inkwizycji.
 
1648 r. - Na fali antysemityzmu, wymordowano w Polsce ok. 200 000 Żydów.
 
1650 r. - W Nowej Anglii prawnie zakazano noszenia ubrań z "krótkimi rękawami, gdyż mogłyby zostać odsłonięte nagie ramiona". Chrześcijanie zaczęli uważać, że wszystko, co zwraca uwagę na świat fizyczny jest bezbożne.
 
1789 r. - Papież Grzegorz XVI gani wolność sumienia jako "szaleństwo", "zaraźliwy błąd" i wypowiada się przeciwko wolności handlu książkami.
 
1836 r. - Grzegorz XVI w nowym wydaniu indeksu ksiąg zakazanych uzależnia czytanie Biblii w językach narodowych od zgody Inkwizycji. Zakaz obowiązywał do 1897 r.
 
1846 r. - 1 czerwca wydano zakaz wstępu do watykańskiego archiwum nawet kardynałom, bez specjalnego zezwolenia papieża.
 
1852 r. - Wprowadzono nabożeństwo majowe do N.M.P.
 
1854 r. - Wprowadzono dogmat o tzw. Niepokalanym Poczęciu N.M.P.
 
1855 r. - Sprzeciw Kościoła wobec Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Kościół głosił: "Wolność to bluźnierstwo, wolność to odwodzenie innych od prawdziwego Boga. Wolność to mówienie kłamstw w imię Boga". Wcześniej, do Kongresu Stanów Zjednoczonych, Kościół wniósł projekt ustawy zabraniającej wydobywania z łona ziemi ropy naftowej, którą Bóg tam umieścił, aby czarci w piekle mieli czym pod kotłami palić.
 
1870 r. - Wprowadzono dogmat o nieomylności papieża.
 
1897 r. - Papież Leon XIII dopisuje "Biblię" do "Indeksu ksišg zakazanych"!!!
 
początek XX w. - Papież Leon XIII uzasadnia karę śmierci: "Kara śmierci jest niezbędnym i skutecznym środkiem dla osiągnięcia celu Kościoła, gdy buntownicy wystąpią przeciw niemu i naruszą jedność duchową".
 
początek XX w. - Pius X oświadczył dosłownie: "Religia żydowska była podstawą naszej religii, została jednak zastąpiona nauką Chrystusa i nie możemy uznać dalszej racji istnienia tamtej".
 
1910 r. - 1 września Pius X nakazał katolickim duchownym składać "Przysięgę modernistyczną", która każe wierzyć, że "Kościół (...) został bezpośrednio i wprost założony przez (...) Chrystusa", oraz nakazuje potępiać "tych, którzy twierdzą, że Wiara, przez Kościół podana, może stać w sprzeczności z historią" oraz "sposób rozumienia i wykładania Pisma św., który, pomijając tradycję Kościoła, analogię Wiary i wskazówki Stolicy Apostolskiej, polega na pomysłach racjonalistycznych". Przysięga miała zapobiec "zamętowi w umysłach wiernych co do istoty dogmatów" wynikającego z postępującej edukacji społeczeństwa. Przysięgę zniesiono w 1967 r.
 
1917 r. - Heretycy mogą odetchnąć ulgą. Po prawie 700 latach nowy "Codex Juris Canonici" znosi tortury! Duży wpływ na decyzję miało powstanie komunizmu w Rosji, którego Kościół się przestraszył.
 
1939 r. - Papież Pius XII w liście do hierarchii kościelnej USA dopatruje się przyczyny "dzisiejszych nieszczęść" nie w faszyzmie, lecz m.in. w krótkich spódnicach pań. Poparcie Piusa XII dla hitlerowskiej napaści na Polskę znalazło swój wyraz w encyklice z 20 października 1939 r. Papież uznał ją za "walkę interesów o sprawiedliwy podział bogactw, którymi Bóg obdarzył ludzkość."
 
1941 r. - Tuż po agresji III Rzeszy na ZSRR z watykańskich drukarni wysłano do sztabu wojsk niemieckich duże transporty ukraińskich i rosyjskich modlitewników. Watykan podbite obszary ZSRR podporządkował nuncjaturze berlińskiej oficjalnie akceptując zagarnięcie tych ziem przez Hitlera.
 
1941 r. - Watykan akceptuje antysemickie poczynania rządu Vichy i wyraża zgodę na uchwalenie tzw. "Statutu Żydów". Wyrażono nadzieję, że nie ograniczy on prerogatyw Kościoła.
 
1945 r. - Pius XII w orędziu wigilijnym staje w obronie głównych oskarżonych o zbrodnie przeciwko ludzkości. Kuria rzymska interweniuje w sprawie ułaskawienia 200 zbrodniarzy hitlerowskich, w tym m.in. katów polskiego narodu, Franka i Greisera. To niewielki epizod w szeroko zakrojonej akcji ratowania hitlerowców przed odpowiedzialnością karną.
 
1946 r. - Studenci wydziału prawa Uniwersytetu w Cardiff, rozważają, czy Pius XII powinien zasiąść na ławie oskarżonych przed Międzynarodowym Trybunałem w Norymberdze za całokształt prohitlerowskiej polityki Watykanu w okresie 2. wojny światowej.
 
1950 r. - W petycji do Watykanu, Katolicy proszą o dogmatyzację fizycznego wniebowzięcia Maryi. W odpowiedzi Watykan uchwala dogmat o wniebowzięciu N.M.P., choć w Ewangeliach nie ma o tym słowa.
 
1954 r. - Pius XII poucza: "To, co nie jest zgodnie z prawdą czy z normą obyczajową nie ma prawa istnieć". Chodzi oczywiście o prawdy i moralność zgodne z nauczaniem Kościoła.
 
1966 r. - Watykan znosi indeks ksiąg zakazanych, bo nie spełnia już zadania i naraża Kościół na ostrą krytykę.
 
1975 r. - Papież Paweł VI wyjaśnia w liście do arcybiskupa Coggana, że kobieta ma zakazany wstęp do stanu duchownego, ponieważ "wykluczenie kobiet z kapłaństwa jest zgodne z zamysłem Boga wobec swego Kościoła", choć specjalnie powołana Papieska Komisja Biblijna (składająca się z wybitnych biblistów) orzekła wcześniej, że nie ma przeciwskazań. Zdanie papieża nadal jest ważniejsze od wniosków wypływających z lektury Biblii. Pawła VI poparł Jan Paweł II.
 
1980 r. - Beatyfikacja jezuity José de Anchieta, który twierdził: "Miecz i żelazny pręt to najlepsi kaznodzieje". Podczas beatyfikacji masowego mordercy Indian, papież Jan Paweł II nazwał go apostołem Brazylii, wzorem dla całej generacji misjonarzy i siebie samego. Nie pierwszy to przypadek wyniesienia zbrodniarza na ołtarze.
 
1992 r. - Papież Jan Paweł II ogłasza, że potępianie Galileusza za głoszenie heliocentrycznego poglądu, iż Ziemia krąży wokół Słońca (a nie na odwrót), było błędem. Rehabilitacja Galileusza trwała 359 lat.
 
1993 r. - Watykan uznaje istnienie państwa Izrael.
 
2000 r. - 13 marca Kościół przyznaje, że w ciągu wieków popełnił wiele grzechów w dziedzinie praw człowieka i wolności religijnej. O przebaczenie proszeni są m.in. Żydzi, kobiety i ludy tubylcze. Za przebaczeniem nie idą żadne czyny, które mogłyby naprawić lub upamiętnić wyrządzone krzywdy, ale za to wizerunek Kościoła poprawia się w oczach wiernych.
 
2006 r. - 2 lipca przewodniczący Papieskiej Rady do Spraw Rodziny kardynał Alfonso Lopez Trujillo mówi w wywiadzie dla dziennika "Il Tempo", że aborcja "to zbrodnia bardziej przerażająca niż wszystkie wojny światowe". Czyli, że usuwanie nieświadomych istnienia embrionów lub zapłodnionej komórki jajowej jest gorsze niż mordowanie świadomych dzieci przez żołnierzy i w obozach zagłady.

 

...oczywiście znajdą się i dobrzy księża. Tacy chociażby jak świętej pamięci Kaczkowski, którego miałem jeszcze okazję poznać, czy paru innych...ale cóż to znaczy w tej otchłani hipokryzji.

 

 

Zmieniając temat na bardziej przyziemny. Geert Wilders - kontrowersyjna postać w Holandii czy głos ludu ?

 

http://www.rp.pl/Polityka/311189941-Geert-Wilders-nie-pojdzie-do-wiezienia-za-mniej-Arabow.html#ap-1

 

Bardzo ciekawe jego przemówienie: https://pl.gatestoneinstitute.org/9451/wilders-proces-oswiadczenie

 

Nie jest OK obecna polityczna poprawność

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hezio ,fajnie to zebrałeś!

715r. wprowadzono modlitwy do świętych :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość bart8

Ateizm to rzadkość, w swoim życiu spotkałem kilku, ateizm to wiara w to, że nie ma Boga, ja natomiast jestem niewierzący, (już nie wiem ile to razy pisałem o tym tutaj) a to czy Bóg jest, czy go nie ma, przy obecnym stanie wiedzy nie ma możliwości rozstrzygnąć, dlatego nie rozstrzygam. Jednak to co naucza na jego temat KK, można bez problemu rozważyć i podważyć, dlatego odpowiadam między innymi tu na każde stwierdzenia oparte na tym nauczaniu, które uważam za nieprawdziwe. Dlatego pozwól jednak, że będę odpowiadał na wszelkie takie teksty zgodnie ze swoimi przekonaniami i sam będę decydował co powinno mnie interesować.

 

 

Jeśli nie wiesz, czy Bóg istnieje, to nie powinieneś się wypowiadać na temat Jego istnienia. To chyba logiczne? Co innego, gdybyś w Niego wierzył:-)

To, czego kościół naucza o Bogu jest ważne, ale ważniejsze jest to, czego Bóg uczy ludzi - zob. przykazanie miłości.

 

 

I od nowa, nie wiem już jak to bardziej "łopatologicznie" przedstawić, ja nie wypowiadam się na temat istnienia Boga, czy tez jego nieistnienia, jedynie wypowiadam się na tematy tego co o Bogu głosi KK i cała reszta religii.  Jestem niewierzący, czyli wiara bez możliwości dedukcji przy użyciu tego co wiadomo, użycia logiki dla mnie istnieje. Jeszcze raz inaczej, dla mnie to nie Bóg nie istnieje, tylko to co na jego temat głoszą religie.

 

Taa... Również było wałkowane. Gdzie są jakieś najmniejsze chociaz dowody na to, że to Bóg nas uczy? Są dowody na to, że miłość była na świecie na długo przed tym niż Bóg Izraela, nie mówiąc już o doczepionych do niego Bogach Chrześcijan. Nauczanie KK w kwestii przykazań, cnót, moralności itp, nic nie zmienia w tym co było znane przed jego powstaniem.

 

 

Czyli jednym słowem, wierzysz w Boga i w to że istnieje, czyli jesteś wierzący, tylko interpretacja, sposób przedstawiania i postrzegania Boga prezentowana przez KK jest wg Ciebie zła, nielogiczna i sprzeczna z Twoim osobistym pojmowaniem Boga.

A poza tym wszystko jest OK. :)

 

 

O rzesz kurcze pieczone, co w tym jest takiego niezrozumiałego: jeżeli czegoś nie można rozstrzygnąć przy pomocy dedukcji, używając wiedzy i logiki, to ja się tym nie zajmuje, nie ma to dla mnie żadnego znaczenia, albo wiem, albo nie wiem, wiara mnie nie zadowala, a wiara w coś co w żaden sposób nie można zweryfikować ani udowodnić, czy to w istnienie czy nieistnienie Boga, potwora szpageti, lub chociażby krasnoludków, jest czymś czym zajmować się nie na sensu. Jednak bajka o królewnie Śnieżce i 7 krasnoludkach jest już czymś co bezsprzecznie istnieje i na jaj temat mogę mieć już swoje zdanie...

 

If you know what I mean...

 

https://www.youtube.com/watch?v=CIc2aFD0w4I

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DO MODERATORÓW: Czy można ograniczyć ilość znaków w poście? Koledzy byliby uprzejmi dawać linki, tam zainteresowani mogliby zgłębiać wiedzę, bo mimo iż są to ciekawe rzeczy, TEGO TEMATU NIE DA SIĘ CZYTAĆ.

DO MODERATORÓW: Czy można ograniczyć ilość znaków w poście? Koledzy byliby uprzejmi dawać linki, tam zainteresowani mogliby zgłębiać wiedzę, bo mimo iż są to ciekawe rzeczy, TEGO TEMATU NIE DA SIĘ CZYTAĆ.

DO MODERATORÓW: Czy można ograniczyć ilość znaków w poście? Koledzy byliby uprzejmi dawać linki, tam zainteresowani mogliby zgłębiać wiedzę, bo mimo iż są to ciekawe rzeczy, TEGO TEMATU NIE DA SIĘ CZYTAĆ.

Edit: nawet telefon świruje


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@meXy ja tam czytam i nie widzę w tym trudności :-)

 

Napisane z Tapatalka za pomocą Xiaomi RN2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ile teraz są warte informacje pisuarskiej prasy   i  TVPiS ?

dla mnie mniej niż -0-

po za tym na każdego można sfabrykować zarzut zwłaszcza pod rządami  Ziobry i Kamińskiego czyli wątpliwej 

nieskazitelności ludzi

 

Ponoć CBA obserwowało Piniora od kwietnia roku 2015, zatem nie PIS je nakierował. Ale oczywiście wolałbym, żeby to była prowokacja. Dla wrocławianina Pinior to postać szczególna.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość GCE

No pojeby!

Do rolnika z kosą jak do znahora....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zabawne, że akceptujesz (ba, nawet piszesz - mylnie wg mnie - że są dowody na istnienie) nieweryfikowalną ideę miłości, a wzbraniasz się przed przyjęciem na wiarę istnienia Boga, nieogarnialnego ludzkim intelektem. (...)

Dowody to jedno, domniemania to drugie. Są dowody na miłość niezwiązaną z religią - chociażby uczucia wsród zwierząt. Nie ma natomiast dowodów na istnienie jakiegokolwiek Boga, ponieważ wszystko co wiemy na temat jego osoby pochodzi od ludzi. Ponieważ nie zauważono jakiejkolwiek próby kontaktu z "innego świata", jego obecność jest tylko domniemaniem.

 

Ja to widzę tak: człowiek nabył pewnej wiedzy, mały ułameczek, ale poczuł się na tyle mocny, iż uznał, że Bóg nie jest mu już potrzebny, że umie sobie wszystko racjonalnie (we własnym mniemaniu) wytłumaczyć. Bogu tym nie zaszkodzi, Bóg dalej kocha człowieka, ale człowiek sam sobie szkodzi. Prawidłowa postawa naukowa wyraża się w twierdzeniach wielu naukowców, że im więcej odkrywają, im więcej wiedzą, tym bardziej widzą, ile jeszcze nie rozumieją. I ta pokora nie oznacza, że kiedyś wszystko wytłumaczymy logicznie (logicznie wg ludzkiej logiki), ale że są zjawiska, rzeczy, i jest ich bardzo dużo, których ludzką logiką nigdy nie obejmiemy. Ludzie, którzy wszystko chcą dowodzić, badać logicznie, sami ograniczają możliwość poznania otaczającego świata, rzeczywistości. Pięknie zobrazował taką postawę C.S. Lewis w książce Ostatnia Bitwa (cykl Opowieści z Narni) w rozdziale 13:

(...)

To wszystko, co mam do powiedzenia w tym temacie.

Tomku, jesteś na pewno mądrym człowiekiem, zatem dziwi mnie Twój sposób myślenia. Jeden z wielkich filozofów uważał, że najlepszą drogą do zweryfikowania swojej tezy jest poddanie jej krytyce - bowiem tylko wyrzekając się apriorycznych założeń możemy przyjąć obiektywne stanowisko. Przywołam tutaj przykład swojego autorstwa;

Matematykę można bardzo łatwo obalić odrzucając podstawowe założenia. Exemplum może stanowić na przykład dokonanie K. Gauss'a (chyba K. Gauss'a - teraz nie pamiętam) który odrzucając pewniki Euklidesa stworzył nieskończenie wiele spójnych systemów geometrycznych. Owoc dedukcji jest więc zależny od założeń wstępnych.

 

Jesli więc odrzucimy bezdyskusyjny dla Ciebie pewnik - istnienie Boga - i poddamy go krytyce, do czego dojdziemy? Może, że to Bóg żydowski jest wiarygodniejszy? Na pewno ma starszą tradycję. Może, że Boga nie ma? Nie sposób podejść do dylematu rzetelnie, jeśli spoglądamy tylko z jednego punktu widzenia.

 

ps. Piszesz, że człowiek im więcej wie tym mnie rozumie. Z pewnością tak jest. Dlaczego jednak wykluczasz całkowite poznanie? To, że teraz czegoś nie rozumiemy nie powoduje, że już zawsze takie pozostanie. Jeszcze kilka stuleci wcześniej ludzi nie nie myśleli nawet, jaki będzie dzisiejszy świat. Może więc minie kolejne tysiąclecie, a nasi potomkowie bedą znali odpowiedź na większość nurtujących nas pytań?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest OK, "dobra zmiana" z pewnej miejscowości w Karkonoszach, gdzie wykonałem remont zegara ratuszowego, po trzech latach jego bezawaryjnej pracy stwierdziła, że wszystko jest zrobione źle i zaczęła w zegarze grzebać tak, że ów od miesiąca nie chodzi... Czyli w związku z faktem, że zegar został wpisany do rejestru zabytków i chroni go ustawa o ochronie dóbr kultury, powinienem złożyć do prokuratury doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, gdyż próby majstrowania w zegarze podjęto bez pozwolenia Dolnośląskiego Urzędu Ochrony Zabytków... dobrze myślę?


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy coś wskórasz bo MK jest wiadomo kto a prokuraturą dowodzi samozwańczy prorok Zbigniew.Z

wiec nie zdziw się ,że twoje doniesienie obrócić się może przeciw tobie  ;)

i zrobią z Ciebie sabotażystę lub łapówkarza itp itd  :lol:

powołają komisję ,zatrudnią "ekspertów" np specjalistę od strzyżenia kotów , kasjerke z marketu i babbcie klozetową z Nowogrodzkiej :P

nie masz szans , odpuść

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle się ciesz, ze to nie Ciebie oskarżyli o to, ze teraz nie chodzi...;)


I'm not myself, but not dead and not for sale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest OK, "dobra zmiana" z pewnej miejscowości w Karkonoszach, gdzie wykonałem remont zegara ratuszowego, po trzech latach jego bezawaryjnej pracy stwierdziła, że wszystko jest zrobione źle i zaczęła w zegarze grzebać tak, że ów od miesiąca nie chodzi... Czyli w związku z faktem, że zegar został wpisany do rejestru zabytków i chroni go ustawa o ochronie dóbr kultury, powinienem złożyć do prokuratury doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, gdyż próby majstrowania w zegarze podjęto bez pozwolenia Dolnośląskiego Urzędu Ochrony Zabytków... dobrze myślę?

Ty posłuchaj starszego. :)

Ty nie myśl o prokuraturze, Ty myśl jak na dobrej zmianie zarobić, bo to jest dobry interes dla Ciebie. Ty złóż im ofertę na ekspertyzę i następną ofertę na ponowny remont. Ty zacznij chodzić wokół tej sprawy, bądż miły, kłaniaj się temu kto go popsuł, bo na tym można zarobić duży pieniądz i się przy tym nie narobić. Ty myśl jak biznesmen, a nie jak drobny i mały konfident.  :P Donoszenie na bliżniego to grzech.  :)


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy miłośnik starych zegarów :P


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty posłuchaj starszego. :)

Ty nie myśl o prokuraturze, Ty myśl jak na dobrej zmianie zarobić, bo to jest dobry interes dla Ciebie. Ty złóż im ofertę na ekspertyzę i następną ofertę na remont. Ty zacznij chodzić wokół tej sprawy, bądż miły, kłaniaj się,  bo na tym można zarobić duży pieniądz i się przy tym nie narobić. Ty myśl jak biznesmen, a nie jak drobny i mały konfident.  :P

aj waj, Ty dobry geszeft umisz robić :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jak tu żyć w kraju rządzonym przez bufetową... Nawet o zabytki dbać uczciwie nie można... Marian, ja ich metodami działać nie będę... brzydzę się po prostu. Zegara tylko szkoda... grzebie w nim tato burmistrza, a burmistrz to "dobra zmiana" tfuuu...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dowody to jedno, domniemania to drugie. Są dowody na miłość niezwiązaną z religią - chociażby uczucia wsród zwierząt. Nie ma natomiast dowodów na istnienie jakiegokolwiek Boga, ponieważ wszystko co wiemy na temat jego osoby pochodzi od ludzi. Ponieważ nie zauważono jakiejkolwiek próby kontaktu z "innego świata", jego obecność jest tylko domniemaniem.

 

Tomku, jesteś na pewno mądrym człowiekiem, zatem dziwi mnie Twój sposób myślenia. Jeden z wielkich filozofów uważał, że najlepszą drogą do zweryfikowania swojej tezy jest poddanie jej krytyce - bowiem tylko wyrzekając się apriorycznych założeń możemy przyjąć obiektywne stanowisko. Przywołam tutaj przykład swojego autorstwa;

Jesli więc odrzucimy bezdyskusyjny dla Ciebie pewnik - istnienie Boga - i poddamy go krytyce, do czego dojdziemy? Może, że to Bóg żydowski jest wiarygodniejszy? Na pewno ma starszą tradycję. Może, że Boga nie ma? Nie sposób podejść do dylematu rzetelnie, jeśli spoglądamy tylko z jednego punktu widzenia.

 

ps. Piszesz, że człowiek im więcej wie tym mnie rozumie. Z pewnością tak jest. Dlaczego jednak wykluczasz całkowite poznanie? To, że teraz czegoś nie rozumiemy nie powoduje, że już zawsze takie pozostanie. Jeszcze kilka stuleci wcześniej ludzi nie nie myśleli nawet, jaki będzie dzisiejszy świat. Może więc minie kolejne tysiąclecie, a nasi potomkowie bedą znali odpowiedź na większość nurtujących nas pytań?

 

dar wiary nie podlega dowodzeniu, logice czy opiniom krytycznym. Dlatego jest to wiara. Poza tym, nie wierzę, że logika jest w stanie wytłumaczyć wszystkie problemy. Na szczęście. Człowiek nie jest doskonały i powinien znać swoje ograniczenia. Nie wyjaśnimy wszystkiego, nawet nie musimy. Złudzenie, że będziemy w stanie poznać wszystkie tajemnice, to w istocie totalne samoograniczenie....  Czytam wypowiedzi czołowych ateistów i szczerze mówiąc, żal mi ich. Marnują tyle sił i energii by trzymać się swojej religii, która nie daje nadziei, bo pozbawia sensu istnienie wszechświata, człowieka.... A w istocie ich poglądy rażą swoją ograniczonością. To kwestia perspektywy. Wiara wymaga przyjęcia oczywistości - człowiek i ludzki rozum są mocno ograniczone.  Uważam, że lepiej jest wierzyć :) Uświadamiając sobie swoją ograniczoność, człowiek staje na drodze do wzniesienia się ponad nią. Wysiłki racjonalistów z tej perspektywy wydają się po prostu żałosne. Naprawdę. To, co proponują, to nie jest ani postęp, ani wiedza, to jest krok ku nicości, ku totalnemu nihilizmowi... A przede wszystkim pycha. Ogrom wszechświata, prawa fizyki powinny skłaniać raczej do pokory, niż zarozumialstwa z tego, że człowiek swym rozumem uchyla jedynie rąbka tajemnicy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jak tu żyć w kraju rządzonym przez bufetową... Nawet o zabytki dbać uczciwie nie można... Marian, ja ich metodami działać nie będę... brzydzę się po prostu. Zegara tylko szkoda... grzebie w nim tato burmistrza, a burmistrz to "dobra zmiana" tfuuu...

Nie rozumiem, jest do zrobienia dobry interes a Ty na niego plujesz, to znaczy że nie szanujesz pieniądza. Oj jej jej nie mogę zrozumieć Takiej postawy, zachowujesz się jak typowy Polak. :)  

 

Ty nie narzekaj na bufetową, ona kręci niezłe interesy, Ty się od niej ucz. 

 

Edit. U mnie na Kongresówce HGW nazywają bufetową. :)

 

Edit. Krzysiu, ja na dobrej zmianie zrobię prawdopodobnie dobry geszeft. I to będzie najlepszy geszeft jaki zrobiłem w ostatnich kilku latach. Dostanę czysty i legalny pieniądz i to bez żadnego wkładu pracy ze swojej strony. :P  


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam wypowiedzi czołowych ateistów i szczerze mówiąc, żal mi ich. Marnują tyle sił i energii by trzymać się swojej religii, która nie daje nadziei, bo pozbawia sensu istnienie wszechświata, człowieka....

 

Uważam, że lepiej jest wierzyć :) 

 

A przede wszystkim pycha. Ogrom wszechświata, prawa fizyki powinny skłaniać raczej do pokory, niż zarozumialstwa z tego, że człowiek swym rozumem uchyla jedynie rąbka tajemnicy. 

Przepraszam, że wejdę Wam w dyskusję. Ateizm nie jest religią Tomku. Definicję religii znajdziesz.

 

Wielu ludzi wierzy, bo tak jest lepiej. Wygodniej. Prościej. Bo tak robią wszyscy i taka jest tradycja. Bo tak Ciebie nauczono. Gdybyś urodził się w innym miejscu na Ziemi i w innej kulturze to wierzyłbyś w coś innego i z równą zawziętością przekonywałbyś o swoich domniemanych racjach...

 

Książki, które czytałem czy to byli fizycy, czy to byli "myśliciele" typu Dawkinks czy Hitchens czy inni to właśnie ukazywały pokorę, świadomość, zrozumienie... nigdy nie wyczułem pychy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chrześcijanie i ateiści są zgodni co do tego, że istnienia Boga nie da się dowieść naukowo. Kościół katolicki nie przeprowadza dowodów na istnienie Boga, naucza o Bogu i nie zmusza do wiary, ani nie potępia jej braku. Ateiści - nie wiem, usiłują udowodnić naukowo nieistnienie Boga? Przecież naukowo jest to niemożliwe, poza tym nie dowodzi się nieistnienia. Co do pokory, to sam tytuł książki "Bóg urojony" dowodzi już na wstępie stosunku autora do chrześcijan. Dlaczego zatem racjonaliści tak atakują wiarę i wierzących? Dlaczego odkrycia naukowe mają dowodzić coś, czego nie dowodzą, mianowicie nieistnienia Boga? Nauka nie jest w stanie zweryfikować istnienia Boga. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.