Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

tarant

Nie jest OK....

Rekomendowane odpowiedzi

Dzielą sami politycy, i to ich narracja później jest przekazywana przez obywateli, bo jedni są szczuci na drugich, przy czym PiS wydaje mi się wygrywać tą konkurencję - wystarczy przypomnieć sobie twarze mówiące o Polakach drugiego sortu, czy staniu tam, gdzie stało ZOMO. Również zauważyłem, że w przypadku dyskusji o polityce, ty "wyznawcy" PiSu częściej pałają chęcią wydrapania oczu rozmówcy o przeciwnym zdaniu - osłanka Piotrowicz jest tutaj znakomitym modelem do naśladowania.

 

Można emigrować, ale jak to tak zostawić ziemię przodków? Trzeba jakoś dać radę, póki naprawdę się coś nie zmieni. Obecna partia rządząca nie chce robić niczego lepiej niż poprzednicy, tylko po prostu zupełnie odwrotnie - przy takim bujaniu od jednego bieguna do drugiego, w końcu to się rozleci. Najlepszym rozwiązaniem byłoby wywiezienie obecnych polityków na taczkach i wybranie zupełnie nowych, coś jak w Islandii, tylko, że tam ludzi dużo mniej.

 

Jak patrzę na wprowadzanie średniowiecza z zakazem aborcji, brakiem badań prenatalnych, kościółkowym podejściem do prywatnego życia KAŻDEGO obywatela - wierzącego lub nie, wprowadzaniem kolejnych poronionych pomysłów, potem widzę, jak każdy chce opie**lić prezesowi na perłowo wprowadzając np. asystę wojskową, lunatyków pokroju Macierewicza i Pawłowicz, to mam ochotę napluć na telewizor/komputer. Potem sobie przypominam wszystkie ośmiorniczki, zegarki (ech!), sponsorowanie koncertu Madonny z budżetu ministerstwa sportu, "sorry, taki mamy klimat" i "jak ktoś zarabia 6k miesięcznie to jest złodziejem albo idiotą", to wiem, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zamienienie tego burdelu na Wiejskiej w szliwiony krater i wybranie nowych reprezentantów narodu bez haków i koneksji.

 

No tak, szczują. Jednak ich rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Przed kamerą zębami porozrywaliby sobie tchawice. Poza nią - Ci ludzie się spotykają, lubią, spędzają czas, imprezują, kibicują. Więcej prawdziwej niechęci jest w przeciwnych obozach małej gminy niż na Wiejskiej. 

I to tym bardziej źle o nich świadczy bo po prostu manipulują nami. 

 

 

MAster Mind - chcieli dobrze ;). Załóż dumnie na czubek choinki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podziękować, przyjąć i cieszyć się z dobrych znajomych! A cudo potraktować z przymrużeniem oka jako 'głos w dyskusji' i ... odłożyć do nowego pudełka z napisem ,zegarki awangardowe' ( co może być nawet początkiem nowej kolekcji !). Na wizyty u znajomych koniecznie zakładać, choćby tak dla drobnego żartu ... no i by zrobić im przyjemność, bo przecież im się zapewne podoba ... Poza tym, można sobie werk pooglądać, godzinę sprawdzić, fajna sprawa - tego Ci nie da żaden scyzoryk, ani pasek ... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samocenzura. :) 

Post zawierał treści niezgodne z regulaminem. 


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wy tu pitu pitu o mało ważnych sprawach, a ludzie przeżywają gorsze dramaty. Ja na ten przykład właśnie się dowiedziałem, że od znajomych otrzymam na święta takie oto cudo (w ramach poszerzania mojego hobby):

 

 

 

Teraz jak zareagować? Podziękować, czy może... podziękować? Przyjąć z udawaną radością, czy otwarcie potraktować jako żart (który w sumie mnie nie śmieszy. W cenie cudaka miałbym pewnie jakiś fajny pasek, lub chociaż coś przydatnego, np. scyzoryk Victorinoxa itd. itp.) Denerwuje mnie takie marnotrawstwo pieniędzy, niezręczne prezenty których nie będę nosił i zdecydowanie uważam, że taka sytuacja NIE JEST OK.

Zapewne nie możesz się doczekać. Przed laty wyczuwalwem, że ktoś chce mnie uszczęśliwić tragiczna gitara. I przed Świętami przełamałem się i niby przypadkiem głosiem wszem i wobec ze ludzie nie znając się dokonują złych wyborów zakupowych. I poszło jak z górki. Kamień spadł mi z serca. Po latach dowiedziałem się, że tamtego roku czekała na mnie owa gitara. Jednak udało się wszystko cofnąć. Bez strat. Wszyscy byli szczęśliwi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziadek - Pod warunkiem, że się było komunistą. Najlepiej zagorzałym. Pozostałym Polakom za wiele dobrego nie zrobiła - no chyba, że za dobre uznamy nauczenie braku szacunku do "nie swojego" naukę cwaniactwa, kombinatorstwa i złodziejstwa. Bo wielu tego nauczyła. Ci, którzy na tę naukę oporni byli, lub brzydzili się jej owoców i jednocześnie nie byli komuchami raczej maja kłopoty z doszukaniem się cóż owa na szczęście zdechła komuna takiego zrobiła. No chyba, że nie miałeś na myśli nic dobrego - to owszem najwięcej zrobiła. Tu pełna zgoda na wydźwięk Twojego żarciku. Tylko odwrotnie co do śmierdzących komuchów i kombinatorów - im nie zrobiła zupełnie nic złego. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samocenzura. :)

Post zawierał treści niezgodne z regulaminem.  


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wy tu pitu pitu o mało ważnych sprawach, a ludzie przeżywają gorsze dramaty. Ja na ten przykład właśnie się dowiedziałem, że od znajomych otrzymam na święta takie oto cudo (w ramach poszerzania mojego hobby):

 

Teraz jak zareagować? Podziękować, czy może... podziękować? Przyjąć z udawaną radością, czy otwarcie potraktować jako żart (który w sumie mnie nie śmieszy. W cenie cudaka miałbym pewnie jakiś fajny pasek, lub chociaż coś przydatnego, np. scyzoryk Victorinoxa itd. itp.) Denerwuje mnie takie marnotrawstwo pieniędzy, niezręczne prezenty których nie będę nosił i zdecydowanie uważam, że taka sytuacja NIE JEST OK.

 

O kuu... myślałem, że to ja wygrałem jakiś czas temu najbardziej nietrafiony prezent zegarkowy :) ,ale są lepsi. Skoro się dowiedziałeś, to spróbuj tą samą drogą komunikacyjną kulturalnie wycofać prezent póki jeszcze może się udać.

https://prawakonsumenta.uokik.gov.pl/zwrot-towaru/

 

Dlatego nie lubię dostawać niespodziewanych prezentów, które mają mnie uszczęśliwić ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mastermind - szarpnęli się, można by kupić za to Timexa, Casio, czy jakiegoś Nauteca No Limit (kiedyś był za taką kwotę, a to pomijając bransoletę fajny homar z chińskim sercem), a ten jest straszny. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no ... na żywo na pewno wygląda dużo lepiej jak na zdjęciu ... :unsure:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mastermind - szarpnęli się, można by kupić za to Timexa, Casio, czy jakiegoś Nauteca No Limit (kiedyś był za taką kwotę, a to pomijając bransoletę fajny homar z chińskim sercem), a ten jest straszny. :D

 

Nie no ... na żywo na pewno wygląda dużo lepiej jak na zdjęciu ... :unsure:

 

Jak dostanę, to wkleję nadgarstkowe i się przekonamy. Oczywiście w dziale "Nasze nowe chińskie nabytki". W "Jaki zegarek masz dziś na ręku" czuję, że zrobi furorę. Liczę na wiele plusów od koneserów. W sumie powoli zaczynam się nawet cieszyć, że go dostanę.

 

Obawiam się tylko części opisu na aukcjach, gdzie sprzedają te zegarki - mianowicie bransoleta jest rzekomo: stainless steel, natomiast koperta jest już: alloy - czyli potencjalne uczulonko (?)

 

@hezio & Dar - Prezent już jedzie z UK, dowiedziałem się pokątnie od żony, która dostała na komórę zdjęcie (to miało ulec autodestrukcji po obejrzeniu, ale żonka parsknęła na jego widok i "wsypała" przyjaciół). Koszt - rzekomo ~35 funtów + przesyłka, bo zamówiony na ebayu - uwaga - komentarz znajomych w smsie do żony "bo takie w Polsce są nie do dostania".

 

Na widok mojej miny, żona próbowała coś jeszcze ugrać, pisząc, że nie lubię niespodzianek, że pewnie wolałbym coś samemu sobie wybrać itd., ale darczyńcy powiedzieli, że trudno - najwyżej mi się nie spodoba, albo potraktuję jako żart. Lubię ich bardzo, ale z tyłu głowy żałuję że ich pieniądze nie poszły na coś innego. Po prostu gdybym miał luzem te parę złotych i wiedział, że mogę wydać na cokolwiek znalazłbym lepsze zastosowanie.

 

 

Ale tak jak zasugerował Misiu7 i Adi - pozostaje mi przyjąć gift i traktować to jako część kolekcji o anegdotycznym zabarwieniu.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogło być gorzej, na przykład zegarek z Biedronki 528ee8c3fab46d4697b4d6e758683516.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz ten całkiem z lewej, na białej gumie? Moja matka przyniosła ostatnio takiego cała szczęśliwa , że kupiła sobie ładny nowy zegarek. Powiedziała, ze to prezent ode mnie na mikołajki i mam jej zwrócić za niego pieniądze. Mogło być gorzej, mówisz? :D


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to zależy ile musiałeś rzeczywiście zwrócić. :D

 

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogło być gorzej, mówisz? :D

 

No, jak by kupiła jakiś wynalazek od producenta gaci i poprosiła o zwrot? No, ale matka to matka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem dziś w biedrze, to ten damski z NATO wyglądał prawie jak Daniel Wellington za 3$, który jest sprzedawany w PL za 800 PLN. :D

 

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, jak by kupiła jakiś wynalazek od producenta gaci i poprosiła o zwrot? No, ale matka to matka...

 

Zwróciłbym. Zegarek do sklepu :D  Powiedziałem tylko matuli, że następnym razem niech powie, że chce nowy czasomierz, to załatwię jej coś odrobinę solidniejszego.

 

 

No to zależy ile musiałeś rzeczywiście zwrócić. :D

 

Tyle ile na reklamie, bo to był właśnie zegarek z Bied(r)y. I nawet nie chodzi o te parę groszy, tylko o fakt, że wszyscy wiedzą o moich zainteresowaniach, a jakoś najbliżsi takie numery mi wycinają, zamiast najpierw zapytać o zdanie.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę jak @dziadek :), w mysl powiedzenia "złego kosciół nie naprawi, dobrego knajpa nie zepsuje".

Inteligentni, uczciwi ludzie w kazdym systemie dadzą sobie radę.

Za 'komuny' mozna bylo prowadzić biznes, byle tylko nie pchać twarzy do polityki-ktoś zaprzeczy?

Dziś o ironia jest podobnie, tylko polityka stala się biznesem :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zalegalizowałbym nawet rekreacyjną maryśkę, ale dałbym czapę za zabicie 4-letniego dziecka, etc., etc.

Cuda świąteczne....że też wreszcie zgadzam się z Kolegą @Lincoln Six Echo. :)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy rozum śpi, budzą się upiory :)

post-6402-0-20664000-1481925165.jpg


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niepotrzebnie jakieś bezsensowne kawałki o zegarkach tu wrzuciliscie. Raz, że zaciemieniają obraz całości a dwa, czy naprawdę uważacie, że to kogoś interesuje?

Nie lepuej poczytać o komunie, wyznaniach co się ogląda z Zoną etc. Darujcie sobie te śmieszne zegarki proszę...


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chuujowo. Chociaż ogólna informacja ile postów poleciało i za co. Chuujowo.

Piotr to nie do Ciebie, tylko ogolnie.

https://youtu.be/ap1637Dh_Oc


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasady?

Dziś to wada....niestety, takie czasy, wydymać kogos, osmieszyc, opluć, oszukać...o tak!, jesteś super, dajesze radę i inne dryndymały...post-48316-0-06681700-1481931876_thumb.jpg

 

Zycie jest ważne, rodzina, tych co kochamy, przyjaciele....reszta jak na obrazku.

 

P.S

My jeszcze kochamy zegarki i zegary-przypominam, nie producentów, bo jak czytam forum to się zastanawiam czasami...co bardziej.

Oni i tak nas w większosci olewają, jestesmy ich zrodlem utrzymania, nie oni naszym ....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, które działania Policji są bardziej oczekiwane:

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.