Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

tarant

Nie jest OK....

Rekomendowane odpowiedzi

Gość D@dik

Mnie ch........ra bierze z tym kopceniem w piecach! Ja mieszkam w smrodowym zagłębiu pomiędzy Rybnikiem a Wodzisławiem Śląskim.

Najwyższe stężenia pyłu i smogu w Polsce! Od listopada do kwietnia nie uprawiam żadnych sportów poza domem, bo się można zagazować.

 

Jakby się człowiek zdrowo nie prowadził.... to i tak na raka zejdzie! Ludzie głupi palą nieświadomi jakimiś flotami, mułami i innymi odpadami po obróbce węgla. Konklawe takie z kominów sąsiadów takie za***prza, że od patrzenia się słabo robi! No ale straż miejska nic nie zrobi, bo palą towarem legalnie nabytym na kopalni!

 

Chciałem rano dziś pofocić mrozik w plenerze, ale się wróciłem do domu, bo się oddychać nie dało!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najdroższy gaz w Europie to ludzi stać tylko na węgiel.

Podziękujmy Waldemarowi Pawlakowi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja Wam powiem, że już nie wiem, co jest przyczyną smogu, mieszkam w Krk, czyli niejako medialnej stolicy smogu w PL (bo jednak na Śląsku wygląda to gorzej- vide Inspekcja Ochrony Środowiska), jedni piszą, ża piece, drudzy że samochody, kolejni że brak kanałów przewietrzania miasta, kolejni piszą że te kanały to mit, samochody nie maja wpływu, wczoraj wszystko na południe od Warszawy było zapylone, idzie wyprowadzić się na Pomorze albo w Podlaskie... bądź tu mądry..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość D@dik

Najdroższy gaz w Europie to ludzi stać tylko na węgiel.

Podziękujmy Waldemarowi Pawlakowi.

 

Remy, ale żeby to był chociaż sensowny węgiel spalany w dobrym kotle! Sam palę ekogroszkiem i u mnie z komina się wcale nigdy nie kopci! Piec na sterowniku Bruli, obsługiwany z komórki,  25 kw (bo dom spory dość) a do tego zużywam 1/3 tego co sąsiad w połowe mniejszej chałupie!

 

No ale sąsiedzi to górnicy! Węgielek z deputatu zamieniają na tańszy muł. Dodatkowo  wolą auto zmienić na raty co 2 lata niż dom ocieplić i piec wymienić!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Węgiel też nie jest tani

ludzie palą śmieci, butelki , szmaty , są tacy co nawet stare opony tną i do pieca wrzucają

Młodzi sa wygodniejsi wolą droższy i ale bezobsługowy gaz

mój kolega miał piec na pelet drewniany ale zmienił na gaz jak tylko gaz podciągnęli w okolice jego domu

ja sie dzieki temu pocieszyłem bo przez trzy lata nie kupowałem "wsadu" do kociej  kuwety  :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylem w sylwestra w dzien w Kalwarii Zebrzydowskiej i z klasztoru nad miasteczkiem widac bylo brazowa kolderke. Jest biede wiec ludzie pala smieciami, jakby gaz byl tanszy to by bylo lepiej, ale tu Ameryki nie odkrywam.

Najgorzej jest na prowincji.

Powietrze i woda to przeciez priorytet, bez tego dlugo sie nie pociagnie. Nie Trybunal i renty ubekow, ale o tym cisza. Przeciez wazne jest zycie, a raczej jakosc zycia. Co mi z tego, ze dozyje 120lat jak ostatnie 50 bede pod rurkami ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

We Wrocławiu od kilku lat są dopłaty do zmiany ogrzewania z węglowego na gazowe i co roku jest więcej chętnych niż środków, więc problem nie jest w przekonaniu ludzi do znacznie wygodniejszego opalania gazem ( mimo przynajmniej 2 krotnie droższego ogrzewania w kolejnych latach ). Ale dobry kocioł gazowy to spory wydatek już na starcie, dodatkowo trzeba często przerobić całą instalację w domu...to są duże koszty i w cywilizowanym świecie są na to dopłaty. U nas ciągle ZA MAŁO. Normy ekologiczne jeśli chodzi o auta także mają sens, bo tam gdzie są korki i gęsta zabudowa to nie trzeba w cale ostrej zimy aby odczuwać smog powstający z wyziewów rur wydechowych. Ale tutaj także brak programu rządowego który wspomagałby preferował zakup nowych aut lub używanych ale spełniających wysokie normy. Nie zabraniałbym oczywiście posiadania 3 litrowych diesli ale niestety za wjazd do centrów miast wojewódzkich trzeba by ekstra zapłacic albo wykupywać specjalne winiety uprawniające do tego. Takie rozwiązania się w Europie i się sprawdzają. Nie ma rady...

Ja mieszkam obecnie na osiedlu gdzie są same kotłownie gazowe ale co z tego jak tez mam smog..bo osidle obok to domki jednorodzinne i co drugi dom to krematorium.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale takie proste rozwiązanie jak wycofanie gorszych gatunków węgla z detalu, zostawienie ich tylko do elektrowni, jest niepolityczne. Bo można kostka brukową od demonstrujących górników oberwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko diesle z filtrami cząstek stałych są wpuszczane , w zeszłym roku jak byłem w Berlinie to mimo tego ,że mam taki silnik to mnie skontrolowali i zje...i ,że nie mam odpowiedniej naklejki którą powinienem wykupić na stacji TUV , ale wpuścili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to i z biedy, może z braku dopłat... 

Na mojej ulicy jest gość, co od lat palił czymś przerażającym każdej zimy, śmierdziało jak pod Sommą, wszystkie uwagi miał w doopie. Gaz w ulicy oczywiście mamy. Dwa lata temu zrobił nadbudowę i to nie jakąś oszczędną, na podjeździe przyzwoita fura. Przed Świętami mój bezpośredni sąsiad się ostatecznie wkurzył, ma trójkę małych dzieci, a na niego głównie te dymy zawiewało, więc gdy został przez sprawcę zbluzgany po raz kolejny- zadzwonił po Straż Miejską. A ci przyjechali i znaleźli porąbane stare opony w ilościach potwornych, oraz przyczepę ścinków krawieckich z jakiegoś plastiku. Piec oczywiście załadowany tym samym. Więc nie z ubóstwa to robił, bydlak. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozamarzane rozjazdy kolejowe, podróż pociągiem dziś przypomina tą z opowiesci Jacka Londona...

Ja w pociagu zamarzlem :), a koledzy o ogrzewaniu.

Dziękuję bardzo :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W taką pogodę to w pociągu jedynie wódka ogrzewa. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to i z biedy, może z braku dopłat... 

Na mojej ulicy jest gość, co od lat palił czymś przerażającym każdej zimy, śmierdziało jak pod Sommą, wszystkie uwagi miał w doopie. Gaz w ulicy oczywiście mamy. Dwa lata temu zrobił nadbudowę i to nie jakąś oszczędną, na podjeździe przyzwoita fura. Przed Świętami mój bezpośredni sąsiad się ostatecznie wkurzył, ma trójkę małych dzieci, a na niego głównie te dymy zawiewało, więc gdy został przez sprawcę zbluzgany po raz kolejny- zadzwonił po Straż Miejską. A ci przyjechali i znaleźli porąbane stare opony w ilościach potwornych, oraz przyczepę ścinków krawieckich z jakiegoś plastiku. Piec oczywiście załadowany tym samym. Więc nie z ubóstwa to robił, bydlak.

 

No wlasnie takich to sie powinno jebac za pomoca prymitywnej przemocy fizycznej. Bez grzechu i bez sankcji karnych. Podejzewam, ze takich jest wiecej.

Moze dozyjemy takich czasow, jak w Japonii (kolega mi opowiadal, wiec nie wiem czy prawda) gdzie mlode malzenstwo wystawilo sie na ostracyzm sasiadow w bloku i musieli sie wyprowadzic, poniewaz nie chcieli prowadzic podstawowej segregacji smieci, 27 rodzajow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza, że zabierają grube pieniądze z zakupu paczki w akcyzie. Hipokryci. Przy okazji akcyzę podnieśli i paczka kosztuje 50 gr wiecej

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Taaa, to by dopiero raban podniósł jeden z drugim że się mu wiolność samotrucia odbiera, poza tym prohibicja uruchomiłaby czarny rynek i dała zarobić mafii. Lepiej mieć to G... Pod kontrolą. Przemysł tytoniowy po latach oszukiwania wszystkich na temat szkodliwości palenia jest od jakiegoś czasu na cenzurowanym - niestety jego zabiegi , atrakcyjne, kolorowe opakowania, cienkie papierosy, hasełka light, i super light a ostatnio e- papierosy to nic innego jak szukanie nowych klientów...także coraz młodszych. Edukacja, kampanie społeczne, zakaz reklam, zaporowa cena to dobre sposoby na naturalne ograniczenie tej " głupoty" w perspektywie następnych lat. I EU nie ma nic do rzeczy, Australijczycy wskazali drogę. OCzywiście że takie akcje obliczone są przede wszystkim na profilkatykę. Znacznie to tańsze niż szukanie i refundowanie leków które póki co spowalniają co najwyżej o kilka miesięcy/ lat odchodzenie coraz młodszych na tamten świat. Generalnie jak mówił klasyk palenie ( śmieci też ) jest do d...y. Swoją drogą to co palaczom przeszkadza taki obrazek ...skoro twierdzą że i tak na nich nie działa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi nie przeszkadza obrazek palę od 30 lat.

Zgadzam się całkowicie z Kolegą Desmo. Mało tego, zrobiłbym dokładnie to samo z alkoholem pod dowolną postacią, ile ofiar na świecie spowodował alkohol ile wypadków, ile pobitych żon czy kobiet i dzieci, ile rozbitych rodzin, ile wszelkiego zła wyrządził alkohol.

Przemysł alkoholowy nadal oszukuje i jakoś ma się bardzo dobrze :) tu nawet nie chodzi o szkodliwość bo to sprawa indywidualna pijanych ale chodzi o aspekty społeczne przede wszystkim.

Nie słyszałem żeby ktoś umarł bez alkoholu czy papierosów czy innych używek.

We wspaniałej Australii najwięcej alkoholu piją Aborygeni w rezerwatach za państwowe pieniądze to jest wzór do naśladowania :D

Ktoś powie: no tak można pić z głową, tak samo jak palić z głową i inne używki też brać z głową co to za różnica?

Jak szaleć to szaleć a co :D

Wiem, że wszyscy pijący i nie mam szans ale co tam :D


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaa, to by dopiero raban podniósł jeden z drugim że się mu wiolność samotrucia odbiera, poza tym prohibicja uruchomiłaby czarny rynek i dała zarobić mafii. Lepiej mieć to G... Pod kontrolą. Przemysł tytoniowy po latach oszukiwania wszystkich na temat szkodliwości palenia jest od jakiegoś czasu na cenzurowanym - niestety jego zabiegi , atrakcyjne, kolorowe opakowania, cienkie papierosy, hasełka light, i super light a ostatnio e- papierosy to nic innego jak szukanie nowych klientów...także coraz młodszych. Edukacja, kampanie społeczne, zakaz reklam, zaporowa cena to dobre sposoby na naturalne ograniczenie tej " głupoty" w perspektywie następnych lat. I EU nie ma nic do rzeczy, Australijczycy wskazali drogę. OCzywiście że takie akcje obliczone są przede wszystkim na profilkatykę. Znacznie to tańsze niż szukanie i refundowanie leków które póki co spowalniają co najwyżej o kilka miesięcy/ lat odchodzenie coraz młodszych na tamten świat. Generalnie jak mówił klasyk palenie ( śmieci też ) jest do d...y. Swoją drogą to co palaczom przeszkadza taki obrazek ...skoro twierdzą że i tak na nich nie działa...

Nie palę od wstąpienia Polski do łuni, to już sporo lat, wielu moich znajomych przestało też palić, ale nie znam żadnego człowieka, który by oznajmił, że przestał palić z powodu tych obrazków na opakowaniu fajek, nie znam też żadnego, który by je podał jako powód nie palenia. Palaczom nie przeszkadzają obrazki (żona nadal pali), tylko to że ktoś ma ich za idiotów. Palacze płacą olbrzymią kasę do worka państwowego, wiec wypominanie im kosztów leczenia jest raczej nie na miejscu.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alarm smogowy dla Polski. Dziś jechałem na trasie Kielce - Łódź i w niektórych miejscowościach wyglądało to, jak bura mgła. Jutro chyba odpuszczę sobie podróż rowerem do pracy. Po co się hiperwentylować syfem, wyjątkowo wsiądę w samochód. ;)

Zamiast samochodem lepiej pociągiem  :)

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie palę od wstąpienia Polski do łuni, to już sporo lat, wielu moich znajomych przestało też palić, ale nie znam żadnego człowieka, który by oznajmił, że przestał palić z powodu tych obrazków na opakowaniu fajek, nie znam też żadnego, który by je podał jako powód nie palenia. Palaczom nie przeszkadzają obrazki (żona nadal pali), tylko to że ktoś ma ich za idiotów. Palacze płacą olbrzymią kasę do worka państwowego, wiec wypominanie im kosztów leczenia jest raczej nie na miejscu.

Ależ Panowie, te akcje obliczone są na zniechęcanie młodego pokolenia ...dla Was jest już za późno ;-) ...i te obrazki robią wrażenie , podobnie jak oglądanie zmasakrowańych ofiar wypadków komunikacyjnych w ramach reedukacji piratów drogowych. No niestety tak to już jest z naszym mózgiem że czasem trzeba nim wsrząsnąć a ostatnio najlepiej rozumie obrazki ;-) ....

A co do kosztów jakie wszyscy ponosimy z tytułu leczenia ludzi którzy sami szkodzą - są nieproporcjonalnie większe niż składki które ci ludzie wnoszą do systemu. Dlatego min. palacze powinni płacić wyższą składę ...ale to już zupełnie inna historia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że objadający się ponad miarę też powinni płacić wyższą składkę? A co z żyjącymi w stresie (stres ponoć zabija szybciej niż wszelkie uzywki). Nie zapominajmy też o pijakach (wątroba, trzustka itp.), narkomanach, prostytutkach i zamiataczach ulic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że objadający się ponad miarę też powinni płacić wyższą składkę? (...)

A to bardzo dobry pomysł jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość henio.w

 

...A co do kosztów jakie wszyscy ponosimy z tytułu leczenia ludzi którzy sami szkodzą - są nieproporcjonalnie większe niż składki które ci ludzie wnoszą do systemu. Dlatego min. palacze powinni płacić wyższą składę ...ale to już zupełnie inna historia

 

I płacą. Co roku ponad 20 miliardów z tytułu akcyzy i vat-u.

Mało? Temu państwu ciągle za mało . Ale to już zupełnie inna historia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ Panowie, te akcje obliczone są na zniechęcanie młodego pokolenia ...dla Was jest już za późno ;-) ...i te obrazki robią wrażenie , podobnie jak oglądanie zmasakrowańych ofiar wypadków komunikacyjnych w ramach reedukacji piratów drogowych. No niestety tak to już jest z naszym mózgiem że czasem trzeba nim wsrząsnąć a ostatnio najlepiej rozumie obrazki ;-) ....

A co do kosztów jakie wszyscy ponosimy z tytułu leczenia ludzi którzy sami szkodzą - są nieproporcjonalnie większe niż składki które ci ludzie wnoszą do systemu. Dlatego min. palacze powinni płacić wyższą składę ...ale to już zupełnie inna historia

Żeby odróżnić propagandę od rzeczywistości to wystarczy pomyśleć i się chociaż rozejrzeć, bo prawie dosłownie takie same dyskusje to już tu na forum były nie raz. Natomiast rzeczywistość jest taka, że zdecydowana większość ludzi choruje z własnej winy, poczynając od zwykłego przeziębienia poprzez większość chorób, których przyczyna jest złe pożywienie, po tzw choroby cywilizacyjne. O zwiększeniu składek dla palaczy może opowiadać tylko ktoś kto nie ma pojęcia ile wynosi akcyza na papierosy i ile do worka państwowego wpłacają ci co płaca składki i palą w porównaniu do tych co płaca składki i nie palą. Trochę prostej matematyki a wynik jest porażający. Manipulowanie mózgu to domena obecnych czasów tyle, że to zazwyczaj ma niewiele wspólnego z dobrem manipulowanego, na dodatek chciałbym przypomnieć, że większość ludzi uznawanych za najmądrzejszych na świecie było palaczami, wystarczy tylko spojrzeć poza narzucane nam klapy poprawności żeby to dojrzeć.

Przygłupie obrazki na papierosach maja jedynie wpływ na spokojny sen pokolenia w wieku przedszkolnym, czyli są bez sensu tak raczej, a już w podstawówce ważniejsi są kumple i chęć bycia cool.

 

PS

Pisze przygłupie, bo informacja niesiona przez te obrazki jest podobna do zdjęć rozjechanego na miazgę człowieka, umieszczonych na każdej bramie z dopiskiem: nie wychodź z domu, bo może cie przejechać samochód.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzi który obecnie palą papierosy uważam za delikatnie mówiąc mocno nierozsądnych ponieważ obecny poziom wiedzy na temat szkodliwości palenia papierosów jest tak duży i tak "twardy" że nie pozostawia żadnych wątpliwości co do szkodliwości palenia.

Natomiast z punktu widzenia państwa i ZUS-u, to palacze płacący codziennie haracz przez kilkadziesiąt lat są wielce pożyteczni.

Statystyka z mojej najbliższej rodziny przedstawia się tak.

W mojej rodzinie nikt nie palił i nie pali i nikt nie umarł w ostatnich 50 latach na raka i zawał.

W rodzinie mojej żony paliło 6 osób, z tego 5 już nie żyje.

1- +lat 47 - rak na mózgu - palił około 40 dziennie.

2- +lat 54 - zawał - palił około 30 dziennie.

3- +lat 55 - zawał - palił około 30 dziennie.

4- +lat 67 - rak - paliła około 20 dziennie.

5- +lat 61 - rak - palił około 20 dziennie.

 

6 - pali około 20 papierosów dziennie od 17 roku życia i ma w tej chwili 82 lata i nadal żyje ciesząc się dobrym zdrowiem. Jest profesorem zwyczajnym członkiem PAN i na emeryturę przeszedł w wieku 80 lat czyli dwa lata temu.  


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alarm smogowy dla Polski. Dziś jechałem na trasie Kielce - Łódź i w niektórych miejscowościach wyglądało to, jak bura mgła. Jutro chyba odpuszczę sobie podróż rowerem do pracy. Po co się hiperwentylować syfem, wyjątkowo wsiądę w samochód. ;)

Cytat z fejsa, pod którym podpisuje siew rekami i nogami:

 

"Rafał Trąbski z: Rafael Trompett.

17 godz. ·
 

Wielu ludzi niepokoi wysoki poziom zanieczyszczeń (mikroskopijny pył) w powietrzu w polskich miastach – podobno aż 33 polskie miasta znajdują się na liście 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Europy. Wiem skądinąd, że problem dotyczy nie tylko miast: jest także (a może nawet bardziej) dotkliwy w małych miasteczkach i wsiach.

Podzielam obawy o stan powietrza i nie podoba mi się to, jak wiele pyłów wdycham wraz z każdym chełstem powietrza. Jednak bawi mnie gdy różnej maści oburzeni obywatele sądzą, że problem ten można i należy rozwiązać poprzez urzędnicze zakazy.

Nie można zakazać ludziom ogrzewać swoich domów, zwłaszcza zimą. A tym właśnie byłby zakaz palenia śmieciami. Ludzie nie palą bowiem w piecach oponami i innym śmieciem z czystej złośliwości lub ze względu na ludobójcze zapędy – nie chcą wcale umyślnie wytruć biednych lewaków ani sąsiadów (ani siebie samych).

Ludzie palą w piecach byle czym po prostu z przyczyn ekonomicznych – ze zwykłej biedy. Można temu zaradzić w prostszy, niż nasyłanie straży miejskiej i grzywny, sposób: radykalnie obciąć podatki od paliw i surowców opałowych. Tak długo, jak kilogram starych opon będzie znacząco tańszy od kilograma lepszego, relatywnie „czystego” opału*, tak długo opony (i inne śmieci) będą królowały w piecach biednych dzielnic polskich miast i na wsi.

Tak więc próżne jest szukanie ratunku u polityków i biurokratów – którzy swoją pazernością na pieniądze podatnika w pierwszej kolejności przyczynili się do zaistnienia problemu.

----

*- co ciekawe, akcyza na opał jest tym wyższa, im bardziej energetyczny jest dany surowiec opałowy! Zatem państwo wręcz promuje wykorzystywanie większej ilości opału i produkowanie większej ilości zanieczyszczeń nie tylko opodatkowując normalny opał ale dodatkowo w większym stopniu „karząc”obywatela za nabywanie bardziej efektywnego ekonomicznie opału!"

Ludzi który obecnie palą papierosy uważam za delikatnie mówiąc mocno nierozsądnych ponieważ obecny poziom wiedzy na temat szkodliwości palenia papierosów jest tak duży i tak "twardy" że nie pozostawia żadnych wątpliwości co do szkodliwości palenia.

Natomiast z punktu widzenia państwa i ZUS-u, to palacze płacący codziennie haracz przez kilkadziesiąt lat są wielce pożyteczni.

Statystyka z mojej najbliższej rodziny przedstawia się tak.

W mojej rodzinie nikt nie palił i nie pali i nikt nie umarł w ostatnich 50 latach na raka i zawał.

W rodzinie mojej żony paliło 6 osób, z tego 5 już nie żyje.

1- +lat 47 - rak na mózgu - palił około 40 dziennie.

2- +lat 54 - zawał - palił około 30 dziennie.

3- +lat 55 - zawał - palił około 30 dziennie.

4- +lat 67 - rak - paliła około 20 dziennie.

5- +lat 61 - rak - palił około 20 dziennie.

 

6 - pali około 20 papierosów dziennie od 17 roku życia i ma w tej chwili 82 lata i nadal żyje ciesząc się dobrym zdrowiem. Jest profesorem zwyczajnym członkiem PAN i na emeryturę przeszedł w wieku 80 lat czyli dwa lata temu.  

Znam rodziny, gdzie nikt nie palił, a większość członków odeszła na udary, zawały i raki, oraz rodziny gdzie większość pali i większość członków żyje.

 

A rzeczywistość statystyczna pokrótce jest podobno taka:

  • Rakiem zagrożonych jest ok, 30% palących (zagrożonych, to nie znaczy że muszą zachorować)
  • Palący są narażeni na rożne choroby płuc około 8 razy bardziej niż nie palący

A moja rzeczywistość mnie pokazuje, że w okresie gdy paliłem byłam bardziej zdrowy niż obecnie (bo byłem młodszy). :D 


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.