Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MasterMind

Tisell Marine Diver Date MKIII - Recenzja

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Rolex jest bardzo powszechnie rozpoznawany jako zegarek bardzo drogi, co mi akurat - z różnych względów - nie pasuje.....Może nie jest to niewolnicze dopasowanie ale nie można udawać że jakiś aspekt społeczno-interpersonalny jest nieistotny, no chyba że jesteś bieszczadzkim pustelnikiem ( ja nie jestem ).......Naprawdę lata mi co on i komu przypomina, mam wrażenie że jest to problem głównie dla właścicieli Rolexów którym się wydaje że takie rzeczy kupują tylko sfrustrowani biedacy który chcieliby się polansować oryginałem a ich nie stać.

Chyba robisz z igły widły - w naszym kraju mało kto zwraca uwagę na zegarki więc szansa że zostaniesz sklasyfikowany na podstawie zegarka jest dużo mniejsza niż na podstawie na przykład samochodu.

Jak już ktoś zwraca uwagę na zegarki, wie jak wygląda Rolex i ile kosztuje to wie też pewnie że GS tani nie jest - a to Ci przecież nie pasuje.

A rozwinięcie zdania o lataniu wskazuje że jednak masz uprzedzenia...

To zabawne i smutne zarazem ale moje doświadczenie wskazuje , że w prawdziwym życiu Rolex budzi mniej negatywnych emocji niż na tym forum...

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Zdecydowana większość ludzi nie wie jak wygląda Rolex, nie rozpoznają kształtu, tylko nazwę i czasami jeszcze logo. Jednocześnie ta większość ma zakodowane, że Rolex, czy Roleks, nie ważne jak pisane, to drogi zegarek dla ludzi, którzy już nie wiedzą co mają robić z pieniędzmi. Dzięki takiej świadomości Tisell na co dzień nie wywołuje posądzeń o plagiat, jeżeli nie wygląda na drogie i nie świeci z daleka, to ludzie mają w d... jaki masz zegarek. To nam maniakom, przydałaby się co jakiś czas kalibracja, bo przeginamy w drugą stronę

 

Przecież każdy wie, że drogi, szykowny i elegancki zegarek dla normalnych ludzi to jest Emporio Armani, albo Louis Vuitton.

 

Co do świadomości istnienia GS, nie wykazywałbym aż takiego optymizmu.

Edytowane przez Stosiek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież każdy wie, że drogi, szykowny i elegancki zegarek dla normalnych ludzi to jest Emporio Armani, albo Louis Vuitton.

 

:D :D :D

 

Tak się zastanawiam o co się ta rozmowa toczy? Przecież jak działalność T komuś się nie podoba to nie ma obowiązku zakupu - kartki na zegarek można oddać komuś albo zostawić niezrealizowane ;) 

Co do Rolex'a to jest dokładnie tak samo - ktoś może go kupić bo lubi a może tą kasą wspomóc głodujące dzieci w Etiopii, albo ratowanie pandy wielkiej, jego sprawa i też nic nikomu do tego na co ktoś wywala swoją kasę, bo on sam określa w którym przypadku jest "fajniejszym" i "sympatyczniejszym" człowiekiem :D

 

Kolega MasterMind  zrecenzował Tisell'a - chciało mu się - i bardzo dobrze, a Wy tutaj jakieś małe wojenki ideologiczne robicie, po raz kolejny zresztą...

 

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zabawne i smutne zarazem ale moje doświadczenie wskazuje , że w prawdziwym życiu Rolex budzi mniej negatywnych emocji niż na tym forum...

 

Przesadzasz kolego . Zegarek Rolex  nie budzi takich emocji , sądzę .

Obowiązkowa obrona wyższości Rolka przed zarzutami ' biednych zazdrośników " szczególnie w wątkach tupu " Kisiel "  może tak . Nie są to jednak z reguły emocje negatywne .

Ja odnajduję w tej sytuacji pewien koloryt i tyle .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zabawne i smutne zarazem ale moje doświadczenie wskazuje , że w prawdziwym życiu Rolex budzi mniej negatywnych emocji niż na tym forum...

Na pewno w prawdziwym życiu Tisell budzi znacznie mniej negatywnych emocji, wręcz żadne. Z trudnych do zrozumienia dla mnie przyczyn budzi takie na forum włącznie z tym, że klub miłośników tej marki jest ciągle zamknięty jakby była jakaś wyklęta.

 

Mam wyrzuty sumienia że zaśmiecam @MasterMindowi wątek z fajną recenzją ale dzięki temu jest ciągle na głównej stronie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesadzasz kolego . Zegarek Rolex  nie budzi takich emocji , sądzę .

Obowiązkowa obrona wyższości Rolka przed zarzutami ' biednych zazdrośników " szczególnie w wątkach tupu " Kisiel "  może tak . Nie są to jednak z reguły emocje negatywne .

Ja odnajduję w tej sytuacji pewien koloryt i tyle .

Biednych zazdrośników? raczej tanich prowokatorów z tego co pamiętam...a stojący z boku pozornie nie zangażowani kibice ( kibole? ) faktycznie z reguły mają jakiś koloryt choć jako fani z długoletnim stażem powinni sami walczyć z bzdurnymi stereotypami. A nie dolewać oliwy ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy pamiętajcie że każdy z nas ma swoje zdanie, najważniejsze żeby szanować siebie nawzajem zamiast niepotrzebnie "strzępić języki".

 

Moim zdaniem wątek niepotrzebnie się rozrasta, powinna być recenzja i to wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Na co dzień noszę oryginalne, niczego nie udające Grand Seiko które już kompletnie nie wzbudza zainteresowania i wcale nie cierpię z tego powodu :)

Ty może nie, niektórzy i to w większości bardzo mocno.

Co z tego, że GrandSeiko, jest z podobnego poziomu cenowego i jakościowego jak Rolex (proszę nie w dawać się w szczegóły i nie rozdrabniać - nie chodzi tu o wykazanie przewagi jednego nad drugim)

Co z tego, że dwa, trzy GS to już więcej niż Rolex, że to często więcej niż średni samochód

 

Właściciel Rolexa nic nie musi udowadniać, nic podkreślać - bo on ma Rolexa

 

Ty, ja i inni właściciele SeikoSrejko, zawsze będziemy dla nich już pucybytami - nadal tego nie rozumiesz i nie zauważasz, tej przyziemności ?

Liczy się "prestiż" na jakim gównie on by nie był zbudowany

Już nawet Omega jest mało prestiżowa  :D

 

@Daito - twoje pierwsze zdanie = sprowadzanie społeczeństwa do ignorancji, czyli dawania pseudo producentom przyzwolenia na takie zapychanie rynku

 

@LMed - trafne z tymi psychfanami, ale uważam, że ich pobudki są takie jak napisałem, dosyć prostackie: "Właściciel Rolexa nic nie musi udowadniać, nic podkreślać - bo on ma Rolexa" - tylko go bronić

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Desmo drogi , złe emocje wywoływane przez Rolka to stereotyp właśnie .

Atmosferę budują psychofani marki aktywni nawet w wątku tej żałosnej podróby .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Desmo drogi , złe emocje wywoływane przez Rolka to stereotyp właśnie .

Atmosferę budują psychofani marki aktywni nawet w wątku tej żałosnej podróby .

100 to mówiłem, nie marka, a fani, nie na naszym forum, ale na każdym....taka polityka marki którą propagują użytkownicy.

Jak Jehowi" nauczają", czy ktoś chce, czy nie..... ;)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

 nie marka, a fani, nie na naszym forum, ale na każdym....taka polityka marki którą propagują użytkownicy.

Jak Jehowi" nauczają", czy ktoś chce, czy nie..... ;)

 

 Rolek odniósł niekwestionowany sukces , bo bezbłędnie określił target .

Postawił na próżność , dyletanctwo i średnie wymagania estetyczne ( cechy w populacji nader częste ) . To zagwarantowało wysokie ceny i masową sprzedaż .

No i w konsekwencji tegoż mamy nieustanną ofensywę właścicieli "najlepszego zegarka na świecie" .

Edytowane przez LMed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy firmy przestaną produkować zegarki wzorując się na zegarkach Rolex będzie to oznaczało spadek pozycji Rolexa w świecie produktów luksusowych.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja piętrolę... do 3 strony za recenzją (świetną) było Ok. A to co teraz się wyprawia to... po co wam to? Przecież i tak nikt nikogo nie przekona, więc po co te emocje. To tylko zegarek.

 

Nie chcę być złośliwy ale w tej dyskusji nie jest obecny kolega od wspaniałego antyrefleksu ( jak on miał?) a i tak zmierza ona dokładnie w tym samym kierunku.

Więc tak trochę głupio, że zaczynacie wystawiać o sobie identyczne świadectwo- zwłaszcza, że na początku było pisane, że to głównie przez "tamtego" był ten zły PR tisella.

Dla mnie spoko wykonany zegarek. Styl kompletnie nie mój jako i oryginału. Dobrze, że ma AR bo w oryginale ( tak miałem w ręku nie raz) słabo trochę to wygląda.

A czy komuś pasują klony, czy nie; albo co myśli o ludziach, którzy kupują klony lub oryginały to może lepiej zostawić dla siebie co?

Jałowa spamerka, przez którą mi się cofa. I strach coś napisać, żeby nie "urazić".

Masakra.

Edytowane przez Prezesso79

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok :)

Czekamy teraz na recenzje oryginału , a jako ze kolega cechuje sie dobrym piórem , pewnie będzie ciekawa.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nie łapię się na historię, marketing i całą otoczkę firmy a interesuje mnie jedynie produkt jako taki więc T pasuje do moich zastosowań jako tool-watch ( jest odporny, solidny, wygodny i funkcjonalny ) a przy tym tańszy od porównywalnej europejskiej konkurencji.

A jednak się łapiesz  :) Dlaczego wiec wybierasz "kopie" przereklamowanego R i to jeszcze mechanika, skoro jak piszesz ma to byc porzadny toolwatch, ktorego nie zal rozwalic - nie produkuja juz do takich zadan np. G-Shockow? Chyba, to bylby o wiele lepszy i bardziej rozsadny wybor posiadajac fajny zegar jakim jest GS. Baaa... wybierasz cos, z czym moga Cie pomylic (bo nie kazdy widzac z kilku metrow Suba podchodzi do wlasciciela, aby przeczytac czy aby na 100% ma na tarczy R)  B) Wiec dla wielu bedziesz postrzegany jako wlasciciel tak znienawidzonej firmy a jednak siegasz po niego - czegos tu nie rozumiem... :wacko:  chyba powinienes przy takim podejsciu kupowac zegarki jak najmniej podobne do firm za ktorymi nie przepadasz i z ktorymi nie chcesz byc kojarzony?  :rolleyes:

Edytowane przez artme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozmawiamy chyba o takich, co nie rozpoznaja, bo tak, to cala dyskusja nie mialaby sensu  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Po lekturze tego wątku (choć nie tylko) mam nieodparte wrażenie, że problem nie leży w zegarku. Wydaje mi się, że problemem jest podejściu "Tych których nie stać na Rolexa" i "Tych których na Rolexa nie stać", a w zasadzie na tym, że druga strona nie stara się postawić po tej drugiej stronie. Co ciekawe uważam.że obie strony mają racjonalne powody i majà racje w swoich twierdzeniach. Z racji tego, że w dyskusji uczestniczą sami miłośnicy zegatków , którzy zwracają uwagę na to co jest na nadgarstku zarówno własnym jak i cudzym, to ja to widzę tak: jakby mnie było stać na oryginał to bym go kupił, bo niby czemu miałbym tego nie zrobić. I kupiłbym go dlatego, że mi się podoba, a nie dlatego, że miałbym komuś coś udowadniać (co czasami między wierszami da się wyczuć w opiniach drugiej strony). Jednak zdając sobie sprawę z istnienia dużego wyboru klonów za kilka stów, miałbym świadomość, będą sytuacje w których ktoś pomyśli lub co gorsze powie, że kupiłem tanią podróbę i się lansuje. Czy mógłbym to olać - penie, że tak, ale przy większej liczbie takiej akcji stałoby się to mocno irytujące. Gdyby klonów nie było (lub inspiracji użyczałyby tylko znane - czytaj drogie marki) sprawa byłaby prosta. Czy takie zachowanie i myślenie jest dziwne lub zasługuje na krytykę? Ja uważam, że nie, bo w takim razie wszyscy byli by dziwni kupując rzeczy inne niż najtańsze. Wszyscy niezależnie od posiadanych finansów kupujemy różne rzeczy zwracając uwagę na ich wygląd i to czy podobają się nam, ale również na to jak będą mnie reprezentować w oczach innych. W przeciwnym razie chodzili byśmy w dresach w do filharmonii, a do fraka zakładali ogromnego G-Shock'a (jeżeli ktoś tak robi, to z góry zaznaczam, że nie mam zamiaru nikogo obrażać, ale dla mnie byłoby to dziwne) i nosilibyśmy podarte i brudne ubrania bo nawet w takim stanie spełniają swoją role chroniąc nas od zimna lub słońca. Z drugiej strony nie mając środków na zakup oryginału lub jeżeli wiązałoby się to z rezygnacji z zakupu innych rzeczy bardziej niezbędnych z których zrezygnować się poprostu nie da, pozostałoby mi tęskne wzdychanie do posiadania nieosiągalnego oryginału. Jeżeli osiągnięcie stanu posiadania tak ładnego zegarka, jakim w mojej ocenie jest Sub wiązałoby się z zakupieniem podróby Rolexa z napisem Rolex, to ja jaki i zapwene większość miłośników zegarków odpuścimy sobie podiadanie takiego "cuda", ale zapewne nie dlatego, że to niemoralne i wpływa na spadek dochodów właścicieli i udziałoeców Rolexa, tylko właśnie dlatego, że byłbym śmieszny nosząc "Rolexa" w sytuacji, kiedy wszyscy znajomi wiedzą, że na niego mnie nie stać, a ja nie mam potrzeby udowadniać,że jest inaczej. Po co więc miałym kupować Tisella - bo poprostu jest to bardzo ładny zegarek (w końcu wzorowany na jednym z najładniejszych jakie powstały - przymajmniej moim zdaniem) i miałbym ogromną przyjemność z noszenia i posiadanie tak ładnego zegarka, który jest legalnie produkowany i sprzedawany na całym świacie i nie byłbym narażony na krępujące sytuacje, gdu ktoś zapytałby mnie "ładny, co to za zegarek?" - odpowiedziałbym poprostu Tisell. I co w tym niemoralnego (jak czasami niędzy wierszami można wyczuć między wireszami w opiniach drugiej strony) że chciałbym posiadać ładny zegarek w dodatku całkiem dobrze wykonany i zupełnie legalny zegarek jakim jest Tisell? W którym momencie byłbym śmieszny nosząc Tieslla w świecie w którym zarówno biedni jak i bogaci (były przykłady w którymś z wątków o T) noszą prawdziwe podróby z napisem Rolex, Omega itp. (jedni po to, żeby udawać bogatych, drudzy z chciwości, bo poco tyle płacić skoro nikt i tak nie będzie mnie podejrzewał, że to podruba jak będe wysiadał z Porsche). Dlatego uważam dziwne , że szczególnie tu w miejscu gdzie kontaktują się ludzie u których zegarki zajmują tak ważne miejsce w ich życiu dochdzi do takich "starć", bo zarówno kupujący Tolexa jak i Tisella chcą tylko posiadać zegarek, który im się podoba. Przykro mi tylko, że zaśmiecam wątek z tak fajną recenzją, za co autora przepraszam, ale właśnie z powodu braku umiejętności postawienia się w sytuacji tej drugiej strony właściwy wątek jest zablokowany. To wszystko są moje przemyślenia na po lektórze takich wątków i oczyiścoe każdy może się z tym nie zgadzać :).

Edytowane przez ICE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po lekturze tego wątku (choć nie tylko) mam nieodparte wrażenie, że problem nie leży w zegarku. Wydaje mi się, że problemem jest podejściu "Tych których nie stać na Rolexa" i "Tych których na Rolexa nie stać", a w zasadzie na tym, że druga strona nie stara się postawić po tej drugiej stronie. Co ciekawe uważam.że obie strony mają racjonalne powody i majà racje w swoich twierdzeniach. [...]Dlatego uważam dziwne , że szczególnie tu w miejscu gdzie kontaktują się ludzie u których zegarki zajmują tak ważne miejsce,

 

No i zgadzam się z każdym napisanym słowem... coś jakbyś trafił w sedno. ;):)


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Szanowni państwo recenzja Submarinera jest gotowa do publikacji, czeka jedynie na oficjalną akceptację, bowiem (prawdopodobnie) znajdzie się na głównej stronie KMZiZ.

 

Mam nadzieję, że nie zmarnowałem potencjalnej szansy, by napisać coś sensownego - a powiem szczerze, że było mi niezwykle trudno napisać coś ładnego i składnego, co jednocześnie poruszyłoby wszystkie kwestie dot. testowanego egzemplarza, nie było mdłe, ale i nie wywoływało niepotrzebnych kontrowersji.

Edytowane przez MasterMind

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba musielibyśmy założyć KOTa (Komitet Obrony Tisella) i pikietować przy następnym zebraniu zarządu.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ICE, ale jak i widzę @Daito:

 

Czy jesteś miłośnikiem zegarków, czy laikiem a wręcz ignorantem,

Czy jesteś biedny czy bogaty ...

Zakup zegarka marki Montana czy Casio za 100zł powinien dać Ci więcej radości z posiadania czasomierza niż zakup

tego modelu Tisell i jeszcze kilku innych...

Pisanie pół strony argumentów i niby obrazowych sytuacji nie jest niczym innym niż naginaniem rzeczywistości pod siebie, usprawiedliwianiem się i szukaniem sobie wymówki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@artme, G-shocki są za duże i mi się nie podobają, poza tym chciałem pancerny a niedrogi automat, jakąś tańszą a przyzwoitą alternatywę Omegi SMP której też mi szkoda czasem narażać. Próbowałem wcześniej Kadloo - za duży, Glycine sub - też, potem wpadł mi w ręce Tisell i okazał się idealny a przy tym połowę tańszy. Po prostu pasuje mi design i wymiary, i świetny dokładny mechanizm. O pomylenie z Rolexem się nie boję bo ludzie rozpoznają po nazwie.

 

@Master Mind, podziwiam za szybkość i czekam aż ręka się pojawi. A do KOTa się zapiszę, to fajny zegarek jest i nikomu krzywdy nie robi.

Edytowane przez Bugs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Zakup zegarka marki Montana czy Casio za 100zł powinien dać Ci więcej radości z posiadania czasomierza niż zakup

tego modelu Tisell i jeszcze kilku innych...

 

Pisanie pół strony argumentów i niby obrazowych sytuacji nie jest niczym innym niż naginaniem rzeczywistości pod siebie, usprawiedliwianiem się i szukaniem sobie wymówki...

 

Każdy człowiek jest inny - i to jest piękne...  :D

A swoja droga mam kilka Casio - może nie za 100zł ale jednak, natomiast Tisell'a nie mam, nie miałem i pewnie mieć nie będę - ale wcale mi nie przeszkadza że są wśród Nas tacy którzy go maja i pewnie będą go mieć i którym on się podoba.

 

 

 

Chyba musielibyśmy założyć KOTa (Komitet Obrony Tisella) i pikietować przy następnym zebraniu zarządu.

 

To się da zrobić - choć myślę że większa furorę by zrobiła recenzja porównująca te dwa zegarki detal po detalu.

Edytowane przez Daito

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do sprawiedliwego porównania z Tisellem potrzebowałbym najnowszej referencji 116610 z ceramiką - tymczasem testowałem ref. 16610 z aluminiowym insertem.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Do sprawiedliwego porównania z Tisellem potrzebowałbym najnowszej referencji 116610 z ceramiką - tymczasem testowałem ref. 16610 z aluminiowym insertem.

 

A kto powiedział że porównanie ma być sprawiedliwe :D "sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie"

Edytowane przez Daito

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Mallujemy
      Witam.
      Poszukuje następcy dla automatu Maserati R8821110003.
      Zdecydowany byłem na divera z automatem i już prawie kupiłem Tisella Marine Diver lecz nagle wpadł mi w oko zupełnie inny zegarek.. tytułowa:
      Certina DS Action Gent Chronometer C032.851.22.087.00 
      https://www.zegarmistrz.com/Zegarek_Certina_DS_Action_Gent_COSC_Chronometer_C0328512208700_C0328512208700-12758.html?gclid=EAIaIQobChMI97b3iszu3AIVy-d3Ch2kBwvZEAQYASABEgL-FfD_BwE
      Zegarek jest piękny, niestety posiada mechanizm kwarcowy a wersja z automatem nie dość ze kosztuje 2x tyle to na dodatek nie wygląda tak ładnie jak wersja z bateryjką.
      Tak więc warto wydawać 1500 zł na tę Certine z kwarcem?
      Ew jakieś inne propozycje w stylu tej Certiny? (koniecznie datownik ( najlepiej bez nazwy dnia) i opisane minuty na tarczy)
      Budżet ok 2000 zł.
      Pozdrawiam.
       
       

    • Przez robmir
      Tisell Pilot Watch 43mm Type A
    • Przez robmir
      Sea-Gull ST25
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.