Pogadajmy o samochodach :-)

[Tommaso 2406]

X Drive.

To pierwszy raz tutaj, mam go dopiero od tygodnia.

[Valygaar 4778]

No to bezawaryjnej, bezpiecznej jazdy tym demonem 🤞

 

Z ciekawości - czy były jakieś inne niż finansowe powody, że nie poszedłeś w M5?

[Tommaso 2406]

Dzięki

Głównie finansowe, bo to jednak +/- 120k więcej

Ale też V8 produkcji BMW, do którego nie mam zaufania, oraz to, że chciałem spróbować innego modelu, skoro 4 lata jeździłem 5-ką

Jeździłem obydwoma i M3 zrobiło na mnie lepsze wrażenie, prowadzi się jakby był pół tony lżejszy a nie o 200 kg. 

Natomiast pod względem komfortu oczywiście M5 bije mniejszego brata na głowę. 

 

Edytowane 23 Marca 2023 przez Tommaso

[Lincoln Six Echo 71875]

Podobno ostatni taki na benzynę... 

 

 

 

[Autor1984 11173]

Godzinę temu, Tommaso napisał(-a):

 

Blisko byłeś 😁

 

 

 

 

Bandzior!

[trollu 721]

54 minuty temu, Tommaso napisał(-a):

Dzięki

Głównie finansowe, bo to jednak +/- 120k więcej

Ale też V8 produkcji BMW, do którego nie mam zaufania, oraz to, że chciałem spróbować innego modelu, skoro 4 lata jeździłem 5-ką

Jeździłem obydwoma i M3 zrobiło na mnie lepsze wrażenie, prowadzi się jakby był pół tony lżejszy a nie o 200 kg. 

Natomiast pod względem komfortu oczywiście M5 bije mniejszego brata na głowę. 

 

Gratulacje M, M3 to zawsze dobry wybór 

ostatnio czytałem trochę o N63/S63 i niby dzisiaj to już dopracowane jednostki ale BMW jednak chyba zawsze bardziej umiało w R6

 

[Paulus57 129643]

Oglądam te Wasze supermaszyny i zastanawiam się jak ogarniacie siłę tych samochodów, by posiadać prawo jazdy dłużej, niż dwa-trzy miesiące? Rozumiem, zapas punktów z prawa jazdy niejeżdżącej żony, ale i to się szybko wyczerpie. Kwoty mandatów dla osób majętnych nie są problemem, to rozumiem, ale te 24 punkty... 

[eye_lip 24402]

Normalnie, jeżdżą bez prawa jazdy i płacą łapówki.. 

[beniowski 8421]

7 godzin temu, Paulus57 napisał(-a):

Oglądam te Wasze supermaszyny i zastanawiam się jak ogarniacie siłę tych samochodów, by posiadać prawo jazdy dłużej, niż dwa-trzy miesiące? Rozumiem, zapas punktów z prawa jazdy niejeżdżącej żony, ale i to się szybko wyczerpie. Kwoty mandatów dla osób majętnych nie są problemem, to rozumiem, ale te 24 punkty... 

KAŻDYM samochodem można łamać przepisy i przekraczać prędkość. Co to za problem nawet takim Seicento przekroczyć prędkość o 50 km/h przy ograniczeniu do 30?  Jaki wtedy mandat i punkty będą? 

[Tommaso 2406]

9 godzin temu, trollu napisał(-a):

Gratulacje M, M3 to zawsze dobry wybór 

ostatnio czytałem trochę o N63/S63 i niby dzisiaj to już dopracowane jednostki ale BMW jednak chyba zawsze bardziej umiało w R6

 

Dzięki

Silnikami V8 BMW interesuję się od dobrych 10-15 lat i za każdym raz, gdy wchodzi poprawiona wersja BMW zapewnia, że wszystkie problemy już rozwiązano, a po dwóch latach nagle się okazuje, że jednak nie. Cztery lata temu omal nie kupiłem M550xi z silnikiem 462 KM, który miał się okazać bezawaryjny, a po dwóch latach okazało się, że BMW seryjnie wymienia je na nowe w ramach gwarancji, a znam człowieka, który przy 80 tys. km ma już trzeci silnik. Uważam, że od początku ten silnik został źle skonstruowany, jak poupychali turbo między blok silnika i kolektory wydechowe to ciężko zapewnić im właściwe chłodzenie. Generalnie chłodzenie jest największym problemem tego silnika.

[Stierlitz 254]

Świetne auto, pozytywnie zazdroszczę. Pytałem, czy ośka, bo pamiętam, że przewinęło się kilka rwd przez twój garaż, ale do codziennej jazdy xdrive to chyba jedyny słuszny wybór.

[Paulus57 129643]

1 godzinę temu, beniowski napisał(-a):

KAŻDYM samochodem można łamać przepisy i przekraczać prędkość. Co to za problem nawet takim Seicento przekroczyć prędkość o 50 km/h przy ograniczeniu do 30?  Jaki wtedy mandat i punkty będą? 

Przyznasz chyba, że jak większa moc to łatwiej? Można włączyć tempomat aktywny i zdjąć nogę z gazu, ale w takim razie po co ta moc? Pozostają chyba dwie możliwości: jak Kolega powyżej (łapówki, ale czy zawsze skuteczne?) albo szybki start spod świateł, legalnie do 50, 70, 90?? I po to kupować potwory o mocy 400-500 KM? Ja w moim mam połowę i jak na polskie warunki drogowe aż nadto... 

[alleck 3883]

Przyznasz chyba, że jak większa moc to łatwiej? Można włączyć tempomat aktywny i zdjąć nogę z gazu, ale w takim razie po co ta moc? Pozostają chyba dwie możliwości: jak Kolega powyżej (łapówki, ale czy zawsze skuteczne?) albo szybki start spod świateł, legalnie do 50, 70, 90?? I po to kupować potwory o mocy 400-500 KM? Ja w moim mam połowę i jak na polskie warunki drogowe aż nadto... 

To jest takie pytanie z serii, a po co kupować Spring drive, jak taki seagul zapewnia wystarczającą precyzję żebym się do roboty nie spóźnił.

[memento mori 2998]

No ale kolega Tomek jak wiele innych tutaj osób regularnie odwiedza tor. Polecam każdemu, nawet jak jest 120KM pod maską. 300-400KM do miasta po bułki nie ma większego sensu, ale na europejskie trasy i tor to bajka. Nawet przy miejskich ograniczeniach prędkości 50-70 km/h przyspieszenia i przeciążenia dają fun. Nie trzeba zapi.....ć 190km/h od świateł do świateł, żeby się cieszyć autem. Jak ktoś tego nie rozumie to kończy jak to Porsche po 5 dniach od wyjechania z salonu.

Edytowane 24 Marca 2023 przez memento mori

[Tommaso 2406]

21 minut temu, Stierlitz napisał(-a):

Świetne auto, pozytywnie zazdroszczę. Pytałem, czy ośka, bo pamiętam, że przewinęło się kilka rwd przez twój garaż, ale do codziennej jazdy xdrive to chyba jedyny słuszny wybór.

Nadal mam Bullitta w garażu, ale coś czuję, ze przy M3-ce nie uchowa się zbyt długo...

 

9 minut temu, Paulus57 napisał(-a):

Przyznasz chyba, że jak większa moc to łatwiej? Można włączyć tempomat aktywny i zdjąć nogę z gazu, ale w takim razie po co ta moc? Pozostają chyba dwie możliwości: jak Kolega powyżej (łapówki, ale czy zawsze skuteczne?) albo szybki start spod świateł, legalnie do 50, 70, 90?? I po to kupować potwory o mocy 400-500 KM? Ja w moim mam połowę i jak na polskie warunki drogowe aż nadto... 

Takie auto to nie tylko atomowe przyspieszenia, ale też przyjemność z jazdy po zakrętach, pewność prowadzenia, znakomite hamulce, przyjemny układ kierowniczy, bezpieczeństwo wyprzedzania itd.

A do zabawy są tory wyścigowe, track day jest już możliwy niemal na każdym polskim torze, a Nurburgring też oczywiście nie raz odwiedzi.

Jak to ktoś napisał, życie jest za krótkie żeby jeździć nudnymi samochodami

[Paulus57 129643]

Teraz, alleck napisał(-a):

9 minut temu, Paulus57 napisał(-a):

Przyznasz chyba, że jak większa moc to łatwiej? Można włączyć tempomat aktywny i zdjąć nogę z gazu, ale w takim razie po co ta moc? Pozostają chyba dwie możliwości: jak Kolega powyżej (łapówki, ale czy zawsze skuteczne?) albo szybki start spod świateł, legalnie do 50, 70, 90?? I po to kupować potwory o mocy 400-500 KM? Ja w moim mam połowę i jak na polskie warunki drogowe aż nadto... 

To jest takie pytanie z serii, a po co kupować Spring drive, jak taki seagul zapewnia wystarczającą precyzję żebym się do roboty nie spóźnił.

Oczywiście masz rację, ale idąc tym tokiem rozumowania, są przecież znacznie droższe zegarki, niż GS. Gdzieś tą granicę każdy z nas jednak ma. Pewnie najistotniejsze są dwa: grubość portfela i nieracjonalne zauroczenie sprzętem, w tym wypadku samochodem.  

[beniowski 8421]

4 minuty temu, Paulus57 napisał(-a):

Oczywiście masz rację, ale idąc tym tokiem rozumowania, są przecież znacznie droższe zegarki, niż GS. Gdzieś tą granicę każdy z nas jednak ma. Pewnie najistotniejsze są dwa: grubość portfela i nieracjonalne zauroczenie sprzętem, w tym wypadku samochodem.  

Możesz już przestać pisać o grubości portfela? Kup sobie np. 500 Abartha albo coŚ podobnego i też będziesz mieć super zabawę, a wydasz mniej niż na Kię czy coś w tym stylu.

[Paulus57 129643]

1 minutę temu, Tommaso napisał(-a):

Nadal mam Bullitta w garażu, ale coś czuję, ze przy M3-ce nie uchowa się zbyt długo...

 

Takie auto to nie tylko atomowe przyspieszenia, ale też przyjemność z jazdy po zakrętach, pewność prowadzenia, znakomite hamulce, przyjemny układ kierowniczy, bezpieczeństwo wyprzedzania itd.

A do zabawy są tory wyścigowe, track day jest już możliwy niemal na każdym polskim torze, a Nurburgring też oczywiście nie raz odwiedzi.

Jak to ktoś napisał, życie jest za krótkie żeby jeździć nudnymi samochodami

Szybki start i jazda po torze, chyba że ktoś mieszka w Niemczech. Tam chyba nadal "no limit" na autostradach? Wiadomo, że szybciej ruszy mocniejszy. I tak powstaje dylemat, czy warto wydać 100k i mieć 7s do setki, czy też wydać 5 razy tyle i zredukować do 4s? Zresztą te dywagacje w gruncie rzeczy nie mają sensu, bo jaka w tym ma być logika, kiedy decydują emocje i testosteron?  

[eye_lip 24402]

2 minuty temu, Paulus57 napisał(-a):

Szybki start i jazda po torze, chyba że ktoś mieszka w Niemczech. Tam chyba nadal "no limit" na autostradach? Wiadomo, że szybciej ruszy mocniejszy. I tak powstaje dylemat, czy warto wydać 100k i mieć 7s do setki, czy też wydać 5 razy tyle i zredukować do 4s? Zresztą te dywagacje w gruncie rzeczy nie mają sensu, bo jaka w tym ma być logika, kiedy decydują emocje i testosteron?  

Widzisz, sam sobie odpowiedziałeś na pytania o sens życia..

[Paulus57 129643]

2 minuty temu, beniowski napisał(-a):

Możesz już przestać pisać o grubości portfela? Kup sobie np. 500 Abartha albo coŚ podobnego i też będziesz mieć super zabawę, a wydasz mniej niż na Kię czy coś w tym stylu.

Prędkość to nie wszystko. Nie jestem kolekcjonerem samochodów, mam jeden i więcej mi nie potrzeba. Chyba, że żona zdecyduje się na samochód, to może jakiś dynamiczny maluszek będzie dobrym pomysłem. Co do Kii, to akurat mam i jest jak dla mnie dostatecznie dynamiczna. No i na koniec, kasa nie ma znaczenia dla nielicznych. 

[eye_lip 24402]

Przed chwilą napisałeś że kwoty mandatów nie mają znaczenia dla Tomka i innych posiadaczy mocnych aut, to całkiem liczna grupa, każdy kupuje chleb w takiej samej cenie jak Ty. 

[Paulus57 129643]

4 minuty temu, eye_lip napisał(-a):

Widzisz, sam sobie odpowiedziałeś na pytania o sens życia..

To się nazywa bezproduktywna refleksja. Niby nie daje nic, ale...  

1 minutę temu, eye_lip napisał(-a):

Przed chwilą napisałeś że kwoty mandatów nie mają znaczenia dla Tomka i innych posiadaczy mocnych aut, to całkiem liczna grupa, każdy kupuje chleb w takiej samej cenie jak Ty. 

Mocno subiektywna ocena zamożności Polaków. 

[Tommaso 2406]

 

10 minut temu, Paulus57 napisał(-a):

Szybki start i jazda po torze, chyba że ktoś mieszka w Niemczech. Tam chyba nadal "no limit" na autostradach? Wiadomo, że szybciej ruszy mocniejszy. I tak powstaje dylemat, czy warto wydać 100k i mieć 7s do setki, czy też wydać 5 razy tyle i zredukować do 4s? Zresztą te dywagacje w gruncie rzeczy nie mają sensu, bo jaka w tym ma być logika, kiedy decydują emocje i testosteron?  

 

To jest po prostu kwestia priorytetów. Jeden lubi mieć mieszkanie na wynajem, drugi cyferki na koncie, trzeci kolekcje Patków a ja mam ogromną frajdę z prowadzenia szybkich samochodów, niekoniecznie niezgodnie z przepisami.

Dla Twojej informacji - zarówno ja jak i moja żona mamy zerowy stan punktów karnych.

[alleck 3883]

Oczywiście masz rację, ale idąc tym tokiem rozumowania, są przecież znacznie droższe zegarki, niż GS. Gdzieś tą granicę każdy z nas jednak ma. Pewnie najistotniejsze są dwa: grubość portfela i nieracjonalne zauroczenie sprzętem, w tym wypadku samochodem.  

Jesteśmy na forum dotyczącego hobby jakim są zegarki. Tutaj ludzie potrafią mieć po kilkadziesiąt zegarków, albo wydać kilkadziesiąt tys. na zegarek. Czyli generalnie w oczach zwykłego odczytywacza czasu z komórki to mamy nierówno pod sufitem delikatnie mówiąc. I będąc tutaj nieodmiennie zaskakują mnie pytania próbujące racjonalizować czyjeś zakupy.
Ludzie mają różne hobby i to, że nam się coś nie mieści w naszych realiach rzeczywistości to nie oznacza, że dla kogoś innego to nie jest normalne.
Co do granic, każdy ma jakieś, nie warto spędzać czasu nad rozpatrywaniem tych granic u innych.

[eye_lip 24402]

4 minuty temu, Paulus57 napisał(-a):

To się nazywa bezproduktywna refleksja. Niby nie daje nic, ale...  

Mocno subiektywna ocena zamożności Polaków. 

Obiektywna jest taka, że dla większości Polaków nowe auto to marzenie, więc jesteś zamożny mając Kię.