Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, memento mori napisał(-a):

 

Dokładnie tak samo myślę. Patrząc szerzej w Polsce "luksusowy" jest kompakt z salonu w podstawowej wersji a za "bogatych" w powszechnej opinii uchodzą Ci, którzy kupują go za gotówkę i zmieniają na kolejny po 4-5 latach.

 

 

Znając Tomka tam już jest kolejka po Bullita. 🙂

 

 

Leasing od zawsze pozwalał kupić auto droższe niż w rzeczywistości kogoś na nie stać. Na Otomoto jest pełno ofert z cesją ponieważ komuś nie pykło w biznesie JDG i kupował przez różowe okulary. Oczywiście nie twierdzę, że leasing jest zły tylko w mojej opinii powoduje, że połowa jak nie więcej osób z działalnością nie korzysta z niego, ponieważ potrafi zainwestować odpowiednio kwotę, którą miałoby się wyłożyć od razu tylko dla samego chcenia nowego auta. Oczywiście inna sprawa jeśli ktoś ma takie nadwyżki, że kupuje sobie zabawkę i nie zastanawia się ile zer by zaoszczędził, ale takich osób jest bardzo mało.

Uśmiecham się jak widzę zimą np. nowe Audi A6 na oponach Barum. W ASO też nie raz słyszałem klientów, że oni pojeżdżą jeszcze 520d Business Edition te 2kkm na tych klockach a filtr kabinowy za 600 zł to może za kolejny rok by wymienili jak gwarancja nie każe co roku. 😜

A olej longlife ma to też po co wymieniać 😁

42 minuty temu, Paulus57 napisał(-a):

Z tych ponad 1000 KM kojarzę tylko Veyrona...

Punkty złapać łatwo, jak się najszybciej rusza spod świateł. Pierwszy na celowniku i "bandyta za kierownicą" łapie na trzypasmowej, przelotowej odpowiednią ilość za jazdę 79km/h. 

Bo "łamać" przepisy trzeba umieć 😁. Po pierwsze, nie kozakujesz: na ograniczeniach, tam gdzie droga szeroka z dobrym asfaltem i zatoczkami gdzie można schować radiowóz, tak samo w mieście trzymasz pokorę. Po drugie, jak gonisz na autostradzie, to tak aby cichociemny się za tobą nie zdążył niezauważenie przykleić (mam na myśli, że przy dużych różnicach prędkości od razu zauważysz w lusterku, że to BMW na prawym pasie nagle, że 100 do 200 przyspiesza). Po trzecie, jak chcesz kozakowac to wstań 5.00 rano i wyskocz na odludną, krętą dróżkę. Tak rano to policjanci śpią jeszcze snem sprawiedliwych 😎 - no rest for the wicked 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, WatchSnob27 napisał(-a):

Po trzecie, jak chcesz kozakowac to wstań 5.00 rano i wyskocz na odludną, krętą dróżkę. Tak rano to policjanci śpią jeszcze snem sprawiedliwych 😎 - no rest for the wicked 

Też tak myślałem, no ale jak budżet się nie spina to i na sen nie ma czasu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Paulus57 napisał(-a):

Oczywiście masz rację, ale idąc tym tokiem rozumowania, są przecież znacznie droższe zegarki, niż GS. Gdzieś tą granicę każdy z nas jednak ma. Pewnie najistotniejsze są dwa: grubość portfela i nieracjonalne zauroczenie sprzętem, w tym wypadku samochodem. :) 

A ty w kółko tylko o kasie i zamożności, o tym, czy warto wydać dużo pieniędzy na coś, co u właścicieli wywołuje silniejsze bicie serca czy też wiatr we włosach. Samochody to takie samo hobby jak zegarki, noże, broń czy znaczki. Tu zasada "przecież G-shock lepiej odmierza czas, a kosztuje tylko 2 stówki" się nie liczy. Tu się liczy adrenalina...


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Oglądam te Wasze supermaszyny i zastanawiam się jak ogarniacie siłę tych samochodów, by posiadać prawo jazdy dłużej, niż dwa-trzy miesiące? Rozumiem, zapas punktów z prawa jazdy niejeżdżącej żony, ale i to się szybko wyczerpie. Kwoty mandatów dla osób majętnych nie są problemem, to rozumiem, ale te 24 punkty... 


Trzeba byc uwaznym, tyle dobrze, ze jeszcze w PL nie ma duzego problemu, bo kar za przekroczenie predkosci o 1 czy 2km/h nie ma…
Przyznam szczerze, ze mi sie kilka razy udalo “zapomniec” jezdzac czym mocniejszym. Ale spokojnie mozna ogarnac.

Mysle ze gorzej bylo dla mnie w mocnych teslach. Zazwyczaj okreslam predkosc (nie patrzac na zegary), bo mniej wiecej wiem na ktorym biegu jestem (w manualu wiem zawsze), a odglos silnika okresla obroty, wiec i preskosc. Ale w elektrykach to nie wystepuje. Jak jezdzilem mocnymi 3 i S, to prawie caly czas gapilem sie zestresowany na preskosciomierz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, SzefSzefow napisał(-a):

 


Trzeba byc uwaznym, tyle dobrze, ze jeszcze w PL nie ma duzego problemu, bo kar za przekroczenie predkosci o 1 czy 2km/h nie ma…
Przyznam szczerze, ze mi sie kilka razy udalo “zapomniec” jezdzac czym mocniejszym. Ale spokojnie mozna ogarnac.

Mysle ze gorzej bylo dla mnie w mocnych teslach. Zazwyczaj okreslam predkosc (nie patrzac na zegary), bo mniej wiecej wiem na ktorym biegu jestem (w manualu wiem zawsze), a odglos silnika okresla obroty, wiec i preskosc. Ale w elektrykach to nie wystepuje. Jak jezdzilem mocnymi 3 i S, to prawie caly czas gapilem sie zestresowany na preskosciomierz emoji2960.png

 

Pozostaje w Tesli zaprogramować prędkość. :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, SzefSzefow napisał(-a):

Mysle ze gorzej bylo dla mnie w mocnych teslach. Zazwyczaj okreslam predkosc (nie patrzac na zegary), bo mniej wiecej wiem na ktorym biegu jestem (w manualu wiem zawsze), a odglos silnika okresla obroty, wiec i preskosc. Ale w elektrykach to nie wystepuje. Jak jezdzilem mocnymi 3 i S, to prawie caly czas gapilem sie zestresowany na preskosciomierz emoji2960.png

 

 

Ej, no bez przesady :) Limitery prędkości są w dużo tańszych i mniej zaawansowanych samochodach. Aż zerknąłem jak to wygląda w Tesli i myślę, że jest na tyle dobrze, że wrzodów w Tesli się też nie nabawisz :D

 

image.thumb.png.44a2ed801863eef367de12a7308d4fcb.png

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze byłem ostrożny w zabudowanym, miejscach o dużym natężeniu ruchu etc., ale czasami mnie poniosło na jakichś fajnych, bocznych drogach.

Remedium okazała się zmiana auta - obecna generacja hybrydowej RAV 4, którą zrobiłem 105 tysięcy w niecałe 3 lata okazała się tak beznadziejna podczas dynamiczniej jazdy, w szczególności po krętych drogach, że nawet mnie nie korci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Tommaso napisał(-a):

Silnikami V8 BMW interesuję się od dobrych 10-15 lat i za każdym raz, gdy wchodzi poprawiona wersja BMW zapewnia, że wszystkie problemy już rozwiązano, a po dwóch latach nagle się okazuje, że jednak nie. Cztery lata temu omal nie kupiłem M550xi z silnikiem 462 KM, który miał się okazać bezawaryjny, a po dwóch latach okazało się, że BMW seryjnie wymienia je na nowe w ramach gwarancji, a znam człowieka, który przy 80 tys. km ma już trzeci silnik. Uważam, że od początku ten silnik został źle skonstruowany, jak poupychali turbo między blok silnika i kolektory wydechowe to ciężko zapewnić im właściwe chłodzenie. Generalnie chłodzenie jest największym problemem tego silnika.

kiedyś gadałem z właścicielem X5 M50d i śmiał się, że nie wziął 50i przez kolegę - w 7er przy 70tys na liczniku też miał 3 silnik. BMW oszukało system Long Life - zamiast zmieniać olej, wymieniają silniki;)

"gorące V" fajnie wygląda na papierku i być może w konstrukcji stricte na tor, gdzie nie muszą się bawić w dławienie wydechu, wyciszenia komory itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, memento mori napisał(-a):

 

No dobra, Astrę kojarzę a to drugie? McLaren, Bugatti? 😜

Ja wiem, ja wiem: SMART, sam widziałem 😜


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bmw nie potrafi v8 🤷

 

Powinni zrobić 5L R6 😜


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zapytam tak z ciekawości bo jestem ciekawy czy by było mnie stać na zakup takiego samochodu.

Ile trzeba zapłacić na "dzień dobry'' i ile trzeba płacić miesięcznie raty leasingu (np. przez 5 lat) za Porsche Panamere, chociaż Porsche Cayenne jest IMO lepsze bo wygodniej się do niej wsiada. 

Oczywiście nowe i oczywiście bez jakichś tam wyszukanych "perfumotrysków" w środku, ale za to z dobrym silnikiem.

 

Nie chodzi mi o jakieś dokładne wyliczenie, ale tak "pi razy oko".

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, dziadek napisał(-a):

Panowie, zapytam tak z ciekawości bo jestem ciekawy czy by było mnie stać na zakup takiego samochodu.

Ile trzeba zapłacić na "dzień dobry'' i ile trzeba płacić miesięcznie raty leasingu (np. przez 5 lat) za Porsche Panamere, chociaż Porsche Cayenne jest IMO lepsze bo wygodniej się niej wsiada. 

Oczywiście nowe i oczywiście bez jakichś tam wyszukanych "perfumotrysków" w środku, ale za to z dobrym silnikiem.

 

Za Porsche Cayenne musisz zapłacić ok. 500k za sensowną konfigurację z podstawowym silnikiem.

Jeśli wpłacisz powiedzmy 20%, weźmiesz leasing na 5 lat z wykupem kolejne 20%, to spłacisz przez 5 lat w sumie ok. 120% przy dzisiejszych stopach procentowych. Czyli wpłata 100k, wykup 100k, rata przez 5 lat ok. 6700. Ceny brutto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Tommaso napisał(-a):

 

Za Porsche Cayenne musisz zapłacić ok. 500k za sensowną konfigurację z podstawowym silnikiem.

Jeśli wpłacisz powiedzmy 20%, weźmiesz leasing na 5 lat z wykupem kolejne 20%, to spłacisz przez 5 lat w sumie ok. 120% przy dzisiejszych stopach procentowych. Czyli wpłata 100k, wykup 100k, rata przez 5 lat ok. 6700. Ceny brutto

A ile z tego odliczę w podatku dochodowym i w VAT-cie?

 

Edit. VAT cały odliczę?

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, dziadek napisał(-a):

A ile z tego odliczę w podatku dochodowym i w VAT-cie?

 

Edit. VAT cały odliczę?


chyba pół do 150 tys i ~20% z raty za Pit5 (zakezy czy na liniowym jestes czy nie)

Edytowane przez Lawnowerman

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są dwie opcje. Używasz auta tylko do użytku służbowego i wtedy odliczasz cały VAT, ale PIT tylko do limitu 150k, albo użytek mieszany prywatno-służbowy i wtedy odliczasz połowę VATu i PIT do limitu 150k proporcjonalnie

Jeśli wybierzesz drugą opcję, to +/- 1/3 raty kapitałowej idzie w koszty + całe odsetki, a odliczasz połowę VAT od każdej faktury

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Tommaso napisał(-a):

Są dwie opcje. Używasz auta tylko do użytku służbowego i wtedy odliczasz cały VAT, ale PIT tylko do limitu 150k, albo użytek mieszany prywatno-służbowy i wtedy odliczasz połowę VATu i PIT do limitu 150k proporcjonalnie

Jeśli wybierzesz drugą opcję, to +/- 1/3 raty kapitałowej idzie w koszty + całe odsetki, a odliczasz połowę VAT od każdej faktury

A koszt pełnego ubezpieczenia wchodzi cały w koszty?

Przy drugiej opcji.

 

Rozumiem że użytek służbowy wymaga prowadzenia ewidencji przejechanych kilometrów?

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, tommly napisał(-a):

Ja wiem, ja wiem: SMART, sam widziałem 😜

Żartujcie sobie a Kolega Wam zaraz pokaże coś co sprawi, że zaniemówicie. :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, dziadek napisał(-a):

A koszt pełnego ubezpieczenia wchodzi cały w koszty?

Przy drugiej opcji.

 

Rozumiem że użytek służbowy wymaga prowadzenia ewidencji przejechanych kilometrów?

Nie, proporcjonalnie do 150k, czyli 1/3

 

Tak, trzeba prowadzić ewidencję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kol. Tommaso, bardzo dziękuję za info. Chyba jednak nie kupię tego Porsche Cayenne, zostanę przy tym co mam obecnie.:)

Obecnie mam Volvo i uznaję je za bardzo dobre samochody i się do nich już przyzwyczaiłem. Mam na stanie 3 sztuki i bardzo sobie chwalę tę markę. 

Ale w przyszłym roku mam zamiar jeszcze kupić busa L3H3 albo L3H2 i przerobię go na dwuosobowego kampera.

Chcemy z żoną na emeryturze pobuszować trochę po Europie, więc prawdopodobnie kupię nowego.  

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Stierlitz napisał(-a):

Jakbyś chciał sprzedać tego redblocka kombi to daj znać.

Przymierzałem się już ze dwa razy do sprzedania go, ale mi go szkoda i dalej stoi w garażu. Auto jest niezniszczalne, od wielu już lat nic się w nim nie zepsuło, jedyną część jaką w nim w ostatnich latach  wymieniłem to chłodnicę, bo się zaczęła pocić.

W tym roku mogę mu już zmienić tablice na żółte, a to daje mi możliwość jazdy po całej Warszawie nawet wtedy kiedy Trzaskowski zamknie centrum i okolice dla samochodów spalinowych, to ja nawet Nowym Światem będę mógł jechać legalnie, jak gość.:)

Ale jak zmienię zdanie i zdecyduję się na sprzedaż, to będę o Tobie pamiętał. 

 

20210730_202946.jpg


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zaglądałem przez chwilę do wątku bo byłem zajęty pracą a tu takie przepiękne auto się pojawiło..

 

Tommaso, świetny wybór, gratulacje i niech służy jak najdłużej. 

 

Gdybym mnie było stać to też bym taki kupił lub przynajmniej coś w klimacie 435i. Ta M to jak dla mnie jeden z fajniejszych samochodów ładny i teraz praktyczny jak z RWD zrobili też X. Mam czasem okazję i przyjemność pojeździć M4 bo jest u mnie takie w rodzinie ale zawsze bardziej przemawiała do mnie M3. Poza tym ta nowa wersja bardziej nadaje się na samochód codzienny. 

 

Edytowane przez Balansujący Na Osi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, irekm napisał(-a):

Bmw nie potrafi v8

ojjj S62 czy S65 udowodniły, że jednak BMW potrafi;) no ale to zeszła epoka 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.