Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Zasada jest jedna, jeśli zdarzenie nie jest z twojej winy ZAWSZE WZYWASZ POLICJE i nie masz nigdy problemów.

 

 

Tylko, że w dużych miastach Policja ma cię w nosie.

Jak w Poznaniu gość mi wjechał w tylni zderzak i dowiedzieli się, że nie ma ofiar oraz, że usunęliśmy samochody z drogi, to podali nam termin przyjazdu Policji za 7 godzin.

I co, miałem czekać? Na szczęście gość okazał się uczciwy i potwierdził wszystko u ubezpieczyciela (nie była to Warta).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie, to nie wazne jaki silnik... byle byla ,,zdrowa,,

silnik bede zmienial na V8... wiec, to nie istotne czy 1,6 czy 2,5  ;)

 

przebieg prawdopodobnie nie kombinowany...

Czyli chcesz robić kundla... Szkoda...ale  mam silnik od E39 3,5 l V8 ze skrzynią manualną, wszystkimi wiązkami i sterownikami. Gdybyś chciał...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie będzie trzeba wozić ziemniaków w bagażniku żeby nosem nie rył?


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problemów z dostosowaniem nadwozia z 316i będzie wiele. Hamulce, zawieszenie, przeniesienie napędu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

V8 jest na alu bloku więc dużo więcej nie waży - znalezione na szybko - 

M20 - 120kg

M60 - 140-145kg

wagi chyba na sucho i bez osprzętu. Ogólnie temat rozkminiony i można znaleźć gotowe info ile waży e30 z jakim silnikiem i po jakich modach. 

Co nie zmienia faktu, że czasy się zmieniły, mało kogo już bawi V8 w e30, lepiej do tej budy wrzucić M20B25, mocy wystarczy, bokiem będzie iść bez problemu, silnik był seryjnie wkładany więc jest p&p, świetny sound starej R6 a pokrywa i kolektor dolotowy w polerce robią super wrażenie. Jak chcesz się ścigać to lepiej pomyśleć o np M52B28, po modach będzie jechać podobnie jak 4.0 czy 4.4 a na pewno moc będzie efektywniejsza do wykorzystania co nie zmienia faktu, że zawsze się znajdzie ktoś szybszy.

Jak e30 to dobra felga, zawias, ładnie zrobione M20 pod maską i jest auto, którym każdy będzie się zachwycać, nie tylko fan marki. Z V8 będa się brandzlować fani driftu pod tesco

 

problem z dostosowaniem nadwozia? wkładając cokolwiek większego trzeba zmieniać zawias i hamulce bo rozpędzić się nie problem, gorzej utzrymać budę na drodze i ją zatrzymać. Gotowych przykładów, części i ogólnego "know-how" w przypadku e30 jest tyle, że już chyba ciężko cokolwiek wymyśleć samemu

Edytowane przez trollu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli chcesz robić kundla... Szkoda...ale  mam silnik od E39 3,5 l V8 ze skrzynią manualną, wszystkimi wiązkami i sterownikami. Gdybyś chciał...

hehe tak kundla  ^_^  ;) ...dzieki za info, ale 3,5 mi sie nie przyda 

 

Zupełnie nie rozumiem idei takich swapów. Jaki jest sens kupowania klasycznego auta, w bardzo dobrym stanie, żeby nieodwracalnie je skundlić?

Jaki jest sens wstawiać v8 (o v12 nie wspomnę), bo lekkiej karoserii e30? Widziałem kilka takich wydumek i żadna nie sprawiała wrażenia konstrukcji przemyślanej i wykonanej zgodnie ze sztuką.

Ma to byc auto na weekend. 

A jaka jest idea noszenia drogiego zegarka, jesli mozna sprawdzic czas na telefonie... ot taki kaprys i marzenie w jednym ;)

Autko bede robil na dobrych, oryginalnych czesciach... nie ma mowy o druciarstwie

 

 

V8 jest na alu bloku więc dużo więcej nie waży - znalezione na szybko - 

M20 - 120kg

M60 - 140-145kg

wagi chyba na sucho i bez osprzętu. Ogólnie temat rozkminiony i można znaleźć gotowe info ile waży e30 z jakim silnikiem i po jakich modach. 

Co nie zmienia faktu, że czasy się zmieniły, mało kogo już bawi V8 w e30, lepiej do tej budy wrzucić M20B25, mocy wystarczy, bokiem będzie iść bez problemu, silnik był seryjnie wkładany więc jest p&p, świetny sound starej R6 a pokrywa i kolektor dolotowy w polerce robią super wrażenie. Jak chcesz się ścigać to lepiej pomyśleć o np M52B28, po modach będzie jechać podobnie jak 4.0 czy 4.4 a na pewno moc będzie efektywniejsza do wykorzystania co nie zmienia faktu, że zawsze się znajdzie ktoś szybszy.

Jak e30 to dobra felga, zawias, ładnie zrobione M20 pod maską i jest auto, którym każdy będzie się zachwycać, nie tylko fan marki. Z V8 będa się brandzlować fani driftu pod tesco

 

problem z dostosowaniem nadwozia? wkładając cokolwiek większego trzeba zmieniać zawias i hamulce bo rozpędzić się nie problem, gorzej utzrymać budę na drodze i ją zatrzymać. Gotowych przykładów, części i ogólnego "know-how" w przypadku e30 jest tyle, że już chyba ciężko cokolwiek wymyśleć samemu

Masz racje z przerobkami zawieszenia i hamulcow.

konwersje na 5 szpilek juz mam... jeszcze hamulce i przednie piasty...

 

M50b25 juz mialem i to kilka. swietne silniki, piekny dzwiek, ale juz troche za wolne.

co do M50-M52, to odpada. osiagi nie sa porownywalne... przynajmiej mialem takie wrazenia z jazdy.

Poza tym mam wstret do tych jednostek... juz trzy mi sie rozsypaly, a nie naleze do grona upalaczy z pod tesco  ;)  raczej dbam o swoje autka.

 

ps. po jakich modach 25-2,8 bedzie mialo takie osiagi jak 4,4? chyba tylko turbo, lub kompresor... ale to juz problematyczne... wiecej sie naprawia niz jezdzi.

 

 

Ja też zawsze wolałem wszystko w oryginale, ale przyznaję że na takie coś z chęcią bym popatrzył, a o przejechaniu się nie wspomnę. Pisz Angelo jak sie sprawy mają, informuj na bierząco ;)

Najpierw trzeba kupic autko, ale bede pisal co i jak  ;)

Edytowane przez Angelo

Przyjaźń jest wszystkim. Przyjaźń to coś więcej niż talent. Więcej niż władza. Prawie się równa rodzinie. Nigdy o tym nie zapominaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wziąłem na trasę i starałem się jak mogłem nie przyciskać gazu. Udało mi się zrobić 10l/100km (dystans praca-dom 220km). Cały czas autostrada zgodnie z przepisami :-) całkiem nieźle moim zdaniem.

 

9EEE8E58-737F-4E43-9C60-1DCD49EDD8E9_zps


nie spiesz się ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

ps. po jakich modach 25-2,8 bedzie mialo takie osiagi jak 4,4? chyba tylko turbo, lub kompresor... ale to juz problematyczne... wiecej sie naprawia niz jezdzi.

 

przykład z pewnego forum - m.in. wałek ssący M54B30, wydech 2.5 cala, lekkie koło jednomasowe itd. Na hamowni z seryjnych 192KM wyszło 240KM. Czas 0-200 gdzieś w okolicach 20s gdzie e39 540i w manualu robi 24s (dane z zeperfs).

 

wynik spalania zacny ale takie rzeczy to chyba tylko jako ciekawostka, później Ci z marketingu koncernów mogą pokiwać głową mówiąc "widzicie, dane z katalogu nie kłamią"  :lol:

stara fota ale też z tych "a jednak można" - BMW zawsze uchodziły za paliwożerne a co dopiero M5 z wolnossącym 5.0 V10 pod maską a tu takie rzeczy  :lol:

Zdjcie018.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe tak kundla ^_^;) ...dzieki za info, ale 3,5 mi sie nie przyda

 

Ma to byc auto na weekend.

A jaka jest idea noszenia drogiego zegarka, jesli mozna sprawdzic czas na telefonie... ot taki kaprys i marzenie w jednym ;)

Autko bede robil na dobrych, oryginalnych czesciach... nie ma mowy o druciarstwie...

To po co Ci oryginalny stan?

Trzeba było napisać, że ma nie być zgniłe...

 

To tak jak dla nas zegarki vintage. Te zachowane w oryginale są najcenniejsze :)

Jak zmienisz tarczę, koronkę, mostek... To robi się kundel :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Uwielbiam takie porady. To ile ma kupić tych W124? 3 sztuki, 5 sztuk? Kolega nie ma w budżecie 10k tylko kilka razy więcej.

Ciesze sie ze ci sie podoba moja porada. Jezeli twoje pojecie o motoryzacji to kolega przedzstawiciel od Snicersow albo Auto Swiat to super.

 

Poszukaj kolegów w serwisach - niech ci powedza ile km dojezdzaja teraz czesto silniki.

 

Za 10 k to mozesz kupic ladne alufelgi. Teraz za zadbane w124 bez wkladu to ja bym bez 20-25 k nie podchodzil


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiciele w branży FMCG klasą C nie jeżdżą i do tego ich floty to nie 20-40 aut Panie znawco od wszystkiego . Kolegów w serwisie mam kilku. Porady typu teraz wszystko to szajs jak i w/w pojęcie o flotach to właśnie przykład stereotypowego "Januszowego" pojęcia o autach. Podobnie jak wrzucanie wszystkich nowych aut do jednego wora. Nie każde nowe auto ma benzynę z turbo. Kolega podał akurat modele, które mają do zaoferowania nieuturbione silniki. Co do W124, to zadbanych egzemplarzy jak na lekarstwo. Te, ktore sa w super stanie, raczej nie służą za jedyne auto rodzinne, a zadbany mlody klasyk jako kolejne auto w rodzinie. Niestety na forach najwiecej ochow i achow pisza wlasciciele strucli W124, a nie tych zadbanych egzemplarzy. Po prostu irytują mnie porady typu chcę nowego Longinesa/Eternę do 5k, a ktos mu poleca Atlantica Worldmastera w super stanie za 1k.

 

 

Na ale pytanie było o coś trwałego.

Pogadaj z jakimś zegarmistrzem jaka jest trwałość i seriwsowalność współczesnych werków.

 

I nie mam Januszowatego podejścia  - może sam masz białe skarpety i kalpki Kuboty i chciałbyś aby inni też mieli ?

Żebyś nie był samotny ?

 

To, że silnik jest niutrurbiony też nie gwarantuje trwałości. 

 

Zadbanych egzemplarzy W124 jest bardzo dużo, tylko raz, że nie w PL a dwa, że nie za pieniądze, które przyzwyczailiśmy się w PL.

Sam mam takie W124 i nie zamieniłbym na żaden nowy [świadomie].

 

Mam w pracy kilka nowych cytrym Reanult, właśnie pozbyliśy się Opli.

PO-RAŻ-KA !!!


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bartek, kultura technicza kierowców też ma wpływ na trwałość pojazdu. Kiedyś dbało się o takiego W124, teraz snickers piłuje Opla bez opamiętania. Młodzi kierowcy nie mają pojęcia jak działa samochód, więc skąd mogą wiedzieć jak się nim posługiwać?


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bartek, kultura technicza kierowców też ma wpływ na trwałość pojazdu. Kiedyś dbało się o takiego W124, teraz snickers piłuje Opla bez opamiętania. Młodzi kierowcy nie mają pojęcia jak działa samochód, więc skąd mogą wiedzieć jak się nim posługiwać?

 

 

To nie kultura tylo ograniczenie żywotności przedmiotu.

Jaki sens ma dla producenta wypuścić produkt, który ma trwałość [strzelam] > 10 lat, kiedy zarabia się na serwisie i na nowych egzemplarzach.

Dlaczego teraz samochody nie dojeżdżają miliona km?

 

Cykl życia każdego produktu jest ściśle obliczony. Czy to żarókwa, czy to odkurzacz czy to zegarek.

NIestety.

I nic na to nie poradzisz.

 

Więc pisanie o czymśtrwałym teraz to kwestia szczęścia [jakiś tam warunków np.: mały przebieg] itp.

 

Wiesz, że przy dzisiejszych materiałach np.: żarówka mogła by być wieczna?


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest coś za coś, osiągi kosztem trwałości - W124 200D miał 75 koni i do setki rozpędzał się w jakieś 20 sekund, dzisiaj dwulitrowe diesle mają 200KM albo więcej a wyposażone w nie auta potrzebują 1/3 tego czasu.

Jak się takim W124 wyprzedza ciężarówki na trasie to ja wolę nie wiedzieć, a miliona kilometrów prędko nie przejadę.

Bardzo mi się ten model Mercedesa podoba, prawie tak jak dawne 190, ale w porównaniu do współczesnych aut to już tylko trwałość jest zaletą, i niska awaryjność wynikająca z ubogości wyposażenia. Kupować 25-letnie auto żeby nim jeździć kolejne 10? No nie wiem, może gdyby jakiś egzemplarz wyjątkowo zadbany i znany wcześniej, ale szukać szczęścia...

Edytowane przez Bugs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na samochodach kompletnie się nie znam, ale myślę ze sentyment jest kluczem ;)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można kupić nowsze, a mimo wszystko trwałe, np: BMW e39. Ma większość bieżących rozwiązań: ESP, ksenony, isofix, dwustrefową klimatyzację, itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedyś liczyli wszystko z większym zapasem, w epoce w124 nie było komputerów, nie liczyli żywotności poszczególnych elementów, silniki były mniej wysilone, mniej obciążone a pasowania luźniejsze przez co odporniejsze na złe traktowanie czy np gorszy olej. Technika idzie do przodu, mamy czasy konsumpcjonizmu i pieniądz musi się kręcić. Ktoś kto kupił w123 czy w124 zapominał na lata o serwisie, salonie z nowym samochodem. Rynek jest już przesycony - kto teraz kupuje używane telefony? Kiedyś jak zaczęli sprowadzać samochody do Polski, gdzie rządziły maluchy i polonezy to każdy golf czy astra poklejona na gumę do żucia szła do klienta prosto z lawety a teraz? Towar na rynku musi się zużywać i z niego znikać żeby w jego miejsce pojawiał się nowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można kupić nowsze, a mimo wszystko trwałe, np: BMW e39. Ma większość bieżących rozwiązań: ESP, ksenony, isofix, dwustrefową klimatyzację, itd.

 

 

No tak, ale w dalszym ciągu mówimy o ~18 letnim aucie


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile przesiadka ze współczesnego auta do w124, dla przeciętnego drivera będzie szokiem, to do e39,raczej nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że jak ktoś będzie chciał dobry telefon to mu polecisz zadbaną Nokię 6300? A z TV to tylko kineskopowy na Trinitronie, bo reszta to syf?

Raczej 6310i

NIe trinitrona raczej jakąś starą plazme albo jakieś LCD Samsunga bez HD

 

Nie wiem czy wiesz, że jestem z Gdańska tak jak Ty, a Twojemu W124 'trochę' brakuje do zadbanego egzemplarza. Świat jest mały kolego :-)

Co mu brakuje?

Pisałem, że mam świadomość ile kosztuje doprowadzenie go do stanu perfect.

I mam świadomość, jakie perełki jeżdżą i co można by jeszcze zrobić.

 

Jak chcesz zapraszam - przejedziesz się - sam zobaczysz. 

 

 

Jest taka "netykietowa" rada o sensowności dyskusji, jej poziomie, doświadczeniu etc. Prywatne wycieczki odpuść sobie internetowy "znafco". :-)

 

Z mojej strony koniec - bez odbioru.

Dzięki, zrozumiałem, luz.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E39 IMO przy współczesnych samochodach nie ma się czego wstydzić. Owszem ma znacznie mniej elektroniki, ale to jest akurat plus. Miałem 540i z 1998 roku w perfekcyjnym stanie, strasznie żałuję, że go sprzedałem. Późniejszych (E60 i F10) już tak nie żałuję...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ile przesiadka ze współczesnego auta do w124, dla przeciętnego drivera będzie szokiem, to do e39,raczej nie.

 

Zależy czym przedtem jeździł.

Ale generalnie pewnie tak.

Zobacz, że porównywalne E34 jest raczej w zaniku - używanych egzemplarzy na np.: otomoto jest 4 x mniej niż W124 - 46<> 161


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.