Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Gość TigerBear

BMW. Ech.

Świetne auta. Nie wiem jak najnowsze modele, bo F10 jeździłem jeden dzień, a starszą E60 dni kilka.

Ale lat temu sporo ( stare dobre czasy ) miałem troszkę "piątek".  E34 525 12V 525 24V  540 automat  E39  528  540 manuala i  automata...

Jedno co mogę powiedzieć, w zasadzie nie jedno, ale co najważniejsze. Niesłychanie bezpieczne auta.  Przetestowane na własnej skórze.

Edytowane przez TigerBear

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem obojętny na ekologię, nie widzę potrzeby bezsensownego obsmradzania świata - ale w motoryzacji, w zakresie auto osobowych zdążamy w zastraszającym tempie w ślepy zaułek. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowoczesny silnik diesla z ad-blue i DPF wydmuchuje mniej szkodliwych substancji niż nowoczesny silnik benzynowy bez filtra cząstek stałych. Czyli argument chybiony. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale nie o to mi chodzi. Uważam, że w autach osobowych regulatorzy i producenci idą zbyt daleko w wymogach dotyczących czystości spalin. Ogólnie. Dodatkowy osprzęt, technologie wtrysku. To pomaga cyferkom a klientom prędzej czy później utrudnia życie.
A na marginesie to skąd opinia o tym, że diesle czystsze? Jakieś dane. Bo chyba tylko CO2 emitują mniej ale pewności nie mam.

A złowione przez filtr cząstki stałe potem są przecież spalane - produkt spalania sadzy i innych pyłów to raczej nie górska bryza. NAjzwyczajniej to co diesel nie wyemituje zwyczajnie pracując odda pięknie przy dopalaniu. Tylko spaliny sa badane podczas normalnej pracy a nie w ciągu tych kilku/ kilkunastu minut dopalania. Może miałes okazje "sztachnąć" się smrodem podczas tego procesu? Jest wyjątkowy ;)

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Volvo V60 z T5 (z filtrem cząstek stałych) zapowiada się bardzo ciekawie. 

Niestety w benzynach już wszystkich później a tych mocniejszych już pojawia się filtr cząstek stałych.

Najwczęśniej będe zmieniał samochód w przyszłym roku, bo obecny dopiero co 2 lata skończył, więc wypadałoby jeszcze nim pojeździć. Od zawsze patrzyłem w stronę BMW bo bardzo mi się podobały, tylko taki jaki bym chciał jest poza zasięgiem. A na taki z R6 w wystarczającej opcji, może i by się znalazlo, natomiast póki co nie mogłbym przełknąć faktu wydania  grubo ponad 200k PLN za samochód. ;/ Biorąc po uwagę zakup prywatny (nie na firme, gdzie można by było jeszcze sobie go poodliczać).

Dlatego jeśli BMW to tylko z Premium Selection 2-3 lata R6 (do 200k) ale wtedy się włącza lampka, czy może nie nowy, po rabatach xc60, nowe v60, AR Giulia/Stelvio 2.0 (280 KM), trochę niżej Mondeo Vignale (w full opcji) z rabatami nawet w ok. 160k PLN się zmieścić można. No i tak człowiek ma dylematy. W każdym razie śledzę rynek aby być na bieżąco co i jak w trawie piszczy i jak już przyjdzie do zakupu to żeby wtedy się za to nie zabierać, tylko po części mieć pracę domową odrobioną. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli to prawda z tym DPF w benzynach, to niedlugo juz nie bedzie czym jezdzic po miescie. Hybryda jakos mi nie lezy, a zapychajacy sie sie filtr moze byc troche upierdliwy. To Adblue wypala na biezaco ten filtr, czy to jeszcze dodatkowo oczyszcza to co wychodzi z filtra ?


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hybrydę to ja bym chętnie przytulił ale taką z Lexusem GS450h :D

Też jeszcze do końca nie wiem, jak te wszystkie DPF'y, adblue działają, bo zawsze wystrzegałem sie diesel'i jak diabeł wody święconej. Nigdy nie miałem. Zawsze benzyna lub turbo benzyna, dlatego też nie wiem czy jest się czego bać. Może się znowu okazać, że benzynach nie będzie to tak tragiczne jak w diesel'ach. Przecież dwumasy też już są w turbobenzynach od jakiegoś czasu i aż tak szybko nie lecą jak dieselach. Z tym szybko to trochę przejaskrawiam ale na pewno są mniej podatne na uszkodzenia/zużycia jak w dieselach. Po części to też może wynikać z "trochę" mniejszego momentu obrotowego...

 

http://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/nowe-volvo-v60-szwedzka-specjalnosc/0g9g0d

Edytowane przez disaster3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda z benzynami i filtrami. W audi maja byc w drugiej połowie roku. A co do volvo to koniecznie w czasie jazdy próbnej spróbujcie pokierować tym tabletem. Np włączyć na szybko wewnętrzny obieg. Ja podziekowalem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diesel w segmencie F to domena nowobogackich, którzy już wożą d...ę limuzyną, jednak mentalnie nie wyszli z nawyku tankowania ropy. Nikt z moich znajomych nie popełnił tego błędu drugi raz, zawsze drugie takie auto ma silnik benynowy.

P.S. Jeżdżę dieslem.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mówimy o spalinach trzeba odróżnić dwie rzeczy: to co generuje sam silnik w procesie spalania i to co generuje cały samochód po oczyszczeniu.

Tak pisząc bardzo skrótowo, to biorąc pod uwagę silnik napędzany benzyną głównym szkodliwym składnikiem spalin jest CO2, węglowodory, tlenek węgla (CO), tlenek siarki, tlanki azotu ale także cząstki stałe, zależne oczywiście od jakości paliwa. W silniku diesla dodatkowo dochodzą większe ilości tlenków azotu, zazwyczaj jest w nich też więcej cząstek stałych.

A teraz jak oczyszczane są spaliny. W silnikach benzynowych mamy tylko katalizator, który redukuje (oczywiście niecałkowicie) tlenki azotu, węglowodory i tlenek węgla. W silnikach diesla silnik pracuje na zbyt ubogiej mieszance, żeby zapewnić odpowiednie proporcje konieczne do redukcji tlenków azotu, stąd stosuje się ad-blue (roztwór mocznika), który natryskuje się na katalizator pod wysokim ciśnieniem, co umożliwia zamienić tlenki azotu w tlen i azot. Ad-blue, jak się czasami błędnie uważa, nie ma nic wspólnego z filtrem cząstek stałych, ani redukcją cząstek stałych. I do tego momentu spaliny z obydwóch rodzajów silników (o ile stosuje się ad-blue) są mniej więcej podobnie czyste, chociaż te z silnika benzynowego mają więcej CO2, a te z silnika diesla więcej cząstek stałych, a szczególnie sadzy. I tu dochodzi właśnie filtr cząstek stałych, który, o ile prawidłowo działa, oczyszcza spaliny z większości cząstek stałych. Ostatecznie więc porównując spaliny z nowoczesnego diesla z ad-blue i nowoczesnej benzyny bez DPF, te pierwsze będą miały mniej CO2 i mniej cząstek stałych, a cała reszta szkodliwych substancji (których już nie będzie zbyt wiele) będzie mniej więcej w podobnej ilości.

 

A kwestia komplikacji i kosztów potencjalnych napraw, to już zupełnie inna sprawa. Kupując auto nowe i wiedząc, że będę je używał tylko w okresie gwarancji, kompletnie mnie to nie interesuje. Jeśli miałbym kupować i użytkować auto po gwarancji, zdecydowanie wolałbym benzynę bez DPF i najlepiej wolnossącą i bez koła dwumasowego

 

Pozdrawiam

Tomek

 

P.S. Mam już czwartego diesla z segmentu premium, a wcześniejsze auta były benzynowe i niekoniecznie premium, czyli w moim wypadku teoria kolegi meXy się nie sprawdza...

Edytowane przez Tommaso

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Tomek, dobry wyklad :)

Teraz przynajmniej wiem, ze Adblue i DPF to dwie niezalezne od siebie rzeczy bo redukuja inne typy zanieczyszczen.

 

W moim przypadku teoria kolegi Mexy tez jakos sie nie sprawdza. Przygode z segmentem premium zaczalem od benzyny (wczesniej wogole nie bralem pod uwage zakupu samochodu z silnikiem diesla), a dwa ostatnie samochody to diesle i nie wynika to z wczesniejszych przyzwyczjen :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ekooszołomy walczą z autami/normami spalin, ... bo tak najłatwiej. Najwięcej zanieczyszczają powietrze przemysł i palenie w piecach czym popadnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomasso to wszystko prawda co napisales problem w tym ze to Twoje auto po kilku latach u innego wlasciciela jak bedzie warte ze 30 tys bedzie wymagac wymiany dpfa, gdzie koszt to nawet 10tys, dlatego sa wycinane za 1500zl. W tym momencie diesel jest POTWORNIE szkodliwy dla zdrowia. Jezdzi tez nadal duzo starszych diesli bez dpfow i adblue ktore tez okropnie smrodza.

 

Diesle byly przedstawiane jako super ekologiczna sprawa bo mniej pala i wydzielaja mniej co2 ale okazalo sie ze jest wrecz odwrotnie bo czastki stale sa 10 krotnie gorsze niz dwutlenek wegla.

Edytowane przez siruspan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek - ale chyba efekt końcowy ważny - to co wychodzi z dopalania należy dodać do bilansu. Cząstki stałe są wychwycone i nie zamieniają się w fiołki. "Podczytwałem" ostatnio - i trend jest taki, że początek lat 2000 2010 i dalej - był trend promujący diesle - że w sumie dzięki DPF, Ad blue itp - to czysty tlen leci z rur. Dziś opinie specjalistów są inne - ilość silnie kancerogennych składników spalin w dieslu jest drastycznie większa nić w przypadku silników benzynowych. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o wyższym segmencie, czyli A8, 7-er, S itp.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze kwestia dieselgate gdzie auta niby ekologiczne przekraczaly normy wielokrotnie.

Edytowane przez siruspan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomasso to wszystko prawda co napisales problem w tym ze to Twoje auto po kilku latach u innego wlasciciela jak bedzie warte ze 30 tys bedzie wymagac wymiany dpfa, gdzie koszt to nawet 10tys, dlatego sa wycinane za 1500zl. W tym momencie diesel jest POTWORNIE szkodliwy dla zdrowia. Jezdzi tez nadal duzo starszych diesli bez dpfow i adblue ktore tez okropnie smrodza.

 

Diesle byly przedstawiane jako super ekologiczna sprawa bo mniej pala i wydzielaja mniej co2 ale okazalo sie ze jest wrecz odwrotnie bo czastki stale sa 10 krotnie gorsze niz dwutlenek wegla.

 

 

Nie mogę odpowiadać za to, co zrobi z samochodem kolejny właściciel. Jeśli okaże się oszustem, to odpowiednie służby powinny to kontrolować.

Myśląc w ten sposób, nie powinienem sprzedawać używanego Victorinoxa, bo ktoś może nim zaatakować przypadkowe osoby.

 

Tomek - ale chyba efekt końcowy ważny - to co wychodzi z dopalania należy dodać do bilansu. Cząstki stałe są wychwycone i nie zamieniają się w fiołki. "Podczytwałem" ostatnio - i trend jest taki, że początek lat 2000 2010 i dalej - był trend promujący diesle - że w sumie dzięki DPF, Ad blue itp - to czysty tlen leci z rur. Dziś opinie specjalistów są inne - ilość silnie kancerogennych składników spalin w dieslu jest drastycznie większa nić w przypadku silników benzynowych. 

 

Owszem, ale efekt końcowy także wychodzi na korzyść. Aby to zrozumieć, trzeba wiedzieć, co tak naprawdę jest wypalane w DPF. Otóż poza śladowymi ilościami metali są to sadza i popiół. Szkodliwa i rakotwórcza jest sadza, ale nie sama z siebie jako związek chemiczny, bo nie zawiera szkodliwych pierwiastków. Szkodliwa jest dlatego, że ma zdolność przyłączania innych szkodliwych dla człowieka substancji i zatrzymywania ich w naszym organizmie. Sadza jest efektem spalania niecałkowitego i w swoim składzie ma głównie węgiel, który na skutek dodatkowego wypalenia utlenia się, zmieniając się w CO2.

 

Jest jeszcze kwestia dieselgate gdzie auta niby ekologiczne przekraczaly normy wielokrotnie.

 

I tu warto się zastanowić nad sensem tak drastycznych norm emisji. Po wprowadzeniu norm Euro 6, samochody powinny być tak czyste, że w miastach można uznać, że wręcz oczyszczają powietrze. Ale w silnikach dieslowskich są bardzo trudne do dotrzymania, a bez ad-blue to jest wręcz niemożliwe. Koncerny nieuczciwie próbowały to ominąć, co nie znaczy, że ich auta nagle stały się niesamowitymi trucicielami. Przeciętna stara 20-letnia ciężarówka generuje tyle szkodliwych spalin co 1000 samochodów spełniających poprzednią normę Euro5 (którą wspomniane "oszukańcze" volkswageny spełniają ze sporym zapasem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomasso ja nie twierdze ze jestes za to odpowiedzialny ale powiedzmy po 3 latach od zakupu sprzedajesz auto dalej i ono nie wypada z obiegu tylko bedzie jezdzic czesto nawet kilkanascie lat z czego wiekszosc juz bez dpfa co oznacza ze ta trucizne bedziesz wdychal tak samo ja, Ty jak i nasze dzieci i wnuki. Ta technologia jest do d*py i nie ma po co jej bronic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Technologia do du.py, czy pomysly Janusza realizowane w garazu ? :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby technologia byla dobra to janusz nie musialby kombinowac. Co wogole daly nam diesle ponad benzyniaki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Silniki benzynowe też generują cząstki stałe, dlatego wszyscy producenci też zaczynają/zaczną montować filtry DPF.

To jaką technologię bronić? Auta elektryczne? Też już o tym kiedyś pisałem, ani nie mamy infrastruktury, ani wytwarzanie (a tym bardziej utylizacja) akumulatorów też nie jest ekologiczna. Zużyte akumulatory litowo-jonowe to jest dopiero bomba ekologiczna, która zaciąży nam w przyszłości...

 

Co dały nam diesle? Znacznie większą sprawność, czyli niższe koszty paliw. Tylko tyle i aż tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli katalizator w benzynie tez jest do bani, bo jest wycinany jak padnie :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inne kraje potrafiły sobie z tym poradzić. W Niemczech nikt nie wycina katalizatorów czy filtrów DPF, jakoś sobie z tym poradzili.

Ja wiem, zaraz powiesz, że Niemców stać na sprawne auta. Ale dlaczego chcesz technologię obarczać winą za to, że jesteśmy biedni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby w silniki benzynowe rozwijano tak samo jak diesle przez ostatnie 20 lat to tez byly by efektywniejsze i o wiele czystsze. Np Mazda sie teraz obudzila i nagle super wolnossace silniki robi. Trzeba bylo to robic 15-20 lat temu a nie teraz dopiero jak nagonka na diesle.

 

Katalizator jest tanszy i nie zapycha sie co chwile tylko dlatego ze jezdze inaczej niz przewidzial producent. I con ajwazniejsze nawet bez niego benzyna nie jest az tak trujaca jak diesle bez filtrow.

 

Co do aut elektrycznych to sadze ze to bedzie taki sam slepy zaulek jak diesle chyba ze pojawi sie przelom w magazynowaniu energii. Za 20-30 lat pewnie znowu bedzie nagonka i przesiadanie sie na kolejna technologie (wodór?).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteśmy biedni. Każdym budżetem można dysponować rozsądnie. Po co kupować kilkunastoletnie truchło TDI, jak można kilkuletnie z LPG? Odp: Wyznacznik statusu.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.