Pogadajmy o samochodach :-)

[pablo122 1020]

Michal (Dorian06), sa stacje ładowania elektrykow w Krakowie.

Własnie sie dowiedzialem z tv w tramwaju 52, ale zamulilem i nie wiem ile i gdzie

[Krzysiek16 80]

Mazda 6 jest moim zdaniem najładniejszym autem w klasie. Technologicznie postawiła na swoje wolnossące silniki (benzynowe) co jest fajne, że nie idzie tą samą droga co wszyscy. Wyciszenie to zawsze był problem w 6, ale problem jest dopiero powyżej dopuszczalnej prędkości w Polsce, więc nie ma tragedii. Niestety w Polsce można zaobserwować plagę kradzieży tych aut, a Mazda z tym nic nie robi.

[tango 5]

Mazda 6 jest moim zdaniem najładniejszym autem w klasie. Technologicznie postawiła na swoje wolnossące silniki (benzynowe) co jest fajne, że nie idzie tą samą droga co wszyscy. Wyciszenie to zawsze był problem w 6, ale problem jest dopiero powyżej dopuszczalnej prędkości w Polsce, więc nie ma tragedii. Niestety w Polsce można zaobserwować plagę kradzieży tych aut, a Mazda z tym nic nie robi.

Właśnie, właśnie czy może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego te Mazdy są gratką dla złodziej? W stosunku do innych modeli tak wiem ich nie ma a okupują czołowe miejsca w rankingach pojazdów kradzionych.. Czyżby części były takie drogie?

 

Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka

[disaster3 1041]

Nie doczytałeś

Napisałem że tyle w nim finezji i polotu a nie że jest przyczepą.

Co do Mazdy. Każdy ma swój gust. Mam prawie 2 lata. Na rynku jest 6. Interesuję się nieco motoryzacją i nie słyszałem jeszcze negatywnej opinii o jej wyglądzie. Pewnie są tacy którym się nie podoba. To jasne choć zaskakujące. Ale tego o czym pisałem ,czyli finezji i polotu jej nie brakuje. Winszuję więc rozrzutników do obornika w okolicy

 

Nadepnąłeś na odcisk fana VW, często jest tak, że są problemy z czytaniem ze zrozumieniem i tylko widzi się w tekście pisanym to co chciało się zobaczyć zamiast przeanalizować słowo i zastanowić się nad tym

 

Mazda 6 jest moim zdaniem najładniejszym autem w klasie. Technologicznie postawiła na swoje wolnossące silniki (benzynowe) co jest fajne, że nie idzie tą samą droga co wszyscy. Wyciszenie to zawsze był problem w 6, ale problem jest dopiero powyżej dopuszczalnej prędkości w Polsce, więc nie ma tragedii. Niestety w Polsce można zaobserwować plagę kradzieży tych aut, a Mazda z tym nic nie robi.

 

Również się z tym po części zgadzam (chodzi o stylistykę). Po części, ponieważ po 2016 roku, Mazda wprowadziła (tutaj mogę się mylić możliwość zakupu innego zabezpieczenia, lub wprowadziła już je fabrycznie) i jeśli giną 6'tki (faktycznie była plaga od poczatku wejścia nowego modelu) to temat dotyczył wszystkich poniżej 2016 roku, z późniejszymi był już kłopot.

Odnośnie wycieszenia, były 2 lifty i ten z 2017 to całkiem oddzielny temat. Popracowali nad wycieszeniem. Podobno są laminowane szyby itd..... Model 2017 a wcześniejsze pod względem hałasu to 2 inne auta. Warto sie wybrać do salonu i skorzystać z jazdy próbnej nowym modelem (2017) na autostradzie.

Edytowane 27 Lutego 2018 przez disaster3

[Tommaso 2209]

Problem jest z dostępem bezkluczykowym - system jest tak przestarzały, że nie potrzeba żadnych wzmacniaczy sygnału i poszukiwania kluczyka przez ścianę, wystarczy zasymulować sygnał na odpowiednim urządzeniu. W praktyce oznacza to, że profesjonalny złodziej otwiera i odpala każdą Mazdę 6 z dostępem bezkluczykowym w 10 sekund.

Nie wiem, czy podobnie jest w innych Mazdach, ale po statystykach kradzieży można przypuszczać, że w nowszych MX-5 i CX-5 ten system działa inaczej.

Zachar kiedyś poruszał ten problem w jednym filmie, oczywiście Mazda schowała głowę w piasek, jak można było przypuszczać...

Nowa 6, właśnie zaprezentowana powinna już być wolna od tego problemu

 

 

-----ciach----  Model 2017 a wcześniejsze pod względem hałasu to 2 inne auta. Warto sie wybrać do salonu i skorzystać z jazdy próbnej nowym modelem (2017) na autostradzie.

Jechałem autem wyprodukowanym w styczniu 2017, do Passata nadal jej daleko...

A piszę to jako posiadacz (innej) Mazdy, żeby nie było, że jestem uprzedzony do marki

Edytowane 27 Lutego 2018 przez Tommaso

[disaster3 1041]

Przede wszystkim, samochody niemieckie mają grubsze blachy. Porównajcie wagi Mondeo, Passat i Mazdy. Jest lżejsza o ponad 200kg, więc większy hałas nie bierze się znikąd Ale model 2017 a wcześniejsze to 2 inne auta. Nie bronię Mazdy bo posiadam (kupiłem Forda bo jeździe próbnej Mazdą) ale nie ma co robić tragedii. Ja zwykle po zakupie samochodu od razu wyciszam auto matami (przeznaczonymi do CarAudio), więc i fabryczną Mazdę można również podrasować pod tym względem Koszt takiej operacji, zrobionej naprawdę profesjonalnej to jakieś 3-4 tys. Różnica w cenie między Passatem a Mazdą z podobnymi silnikami i mocą + wyposażeniem jest trochę większa niż te 3-4 tys PLN.

Oczywiście, każdy robi jak chce i kupuje co chcę ale nie ma samochodu idealnego. Zawsze przy zakupie musimy iść na pewne kompromisy.

[Adi 3415]

Akurat jeśli idzie o stronę wizualną to się zgadzam z kolegą Adi - Mazda 6 z zewnątrz to jeden z ładniejszych sedanów.

Natomiast technicznie Mazda została z tyłu i nie chodzi mi nawet o silniki. Jeździłem trochę nowym Passatem, a raz cały dzień Mazdą 6 2,5 automat z 2017 roku. Jeżeli chodzi o wyciszenie szumów powietrza, pracy zawieszenia, multimedia, kulturę pracy zawieszenia, działanie układu klimatyzacji, wygodę foteli czy jakość materiałów w kabinie, to we wszystkich tych kategoriach Passat jest zdecydowanie lepszy moim zdaniem.

Zgadzam się. Pisałem o tym. Choć ta jakość materiałów taka fajna to na pierwszy rzut. W weekend podróżowałem prawie nowym passatem, na mojej dziurawej gruntowej drodze skrzypiał na mrozie 2 razy intensywniej niż mazda. Także prowadzenie nie jest lepsze. Mazda ma wykładziny jak w bzldżetiwym aucie segmentu b lub c. System multimedialny sporo wolniejszy.

 

No ale wracając do tematu. Pisałem o do bólu zachowawczym i nudnym wyglądzie. Dla mnie to bardzo istotne. Wiadomo. Wolałbym Passata od najpiękniejszej Dacii czy Toyoty. Ale w tym wypadku w moim budżecie passat 1.8 highline odpadł mimo oferty że zbliżoną ceną.

[Tommaso 2209]

I akurat dobrze zrobiłeś, 1,8 tsi ma nienajlepsze opinie. Albo 2,0 220 KM, albo czekać na nowego 1,5 150 KM, jeśli benzyna.

[Adi 3415]

2.0 był już powyżej poprzeczki finansowej jaką sobie postawiłem, a 1.4 w Superbie, 150 km na trasie był cokolwiek dychawiczny. 

 

Disaster - sama grubość poszycia nie ma az tak wielkiego znaczenia. Bardziej szkielet, wzmocnienia, detale. A w Maździe zaoszczędzono na wszystkim. Choć blachy i lakier - to cecha wspólna chyba wszystkich aktualnych "japończyków". 

 

A podsumowując dyskusję.

Już kiedyś pisałem. Każdy auto potrzebuje niby do tego samego - przejazd z A do B - ale jak wiadomo - nie do końca. Jedni potrzebują praktyczne, duże kombi w jako takiej cenie. Wybiorą Passata, Superba czy Mondeo lub całkowicie poświęcając resztki fantazji Avensisa . Inni kochają Alfę i mimo braku jakiegokolwiek racjonalnego powodu poza miłością do marki - kupią Alfę. Niektórzy są wierni francuzom - zupełnie nie wiem czemu Więc kupią 508 czy innego Taismana. Jeszcze inni maja więcej argumentów w portfelu więc wybiorą Audi, Mercedesa czy inne BMW

Ja nie potrzebuje auta praktycznego. Ale chciałem w miarę duże. Chciałem benzynowy, nie doładowany silnik. I co najważniejsze ze wszystkiego - po latach pracy w dużej mierze za kierownicą, chciałem co rano wsiadając do auta mieć banana na gębie patrząc na nie. Świadomy słabych i mocnych punktów wyboru, dziś znów kupiłbym Mazdę. Wyjazd do Szkocji i z powrotem utwierdził mnie w przekonaniu, że wybór nie był zły. Ekonomia na poziomie rewelacyjnym, wygoda bez zarzutu - przejechanie jednym strzałem 1000 to nie problem. I próżność - dziś kiedy jest czysta to niektórzy nadal się za nią oglądają, za autem, które jest 6 lat na rynku i jest relatywnie tanie! + 3 punkty na dzielni

[disaster3 1041]

Grubość blach to tylko takie uogólnienie ale też ma znaczenie. Mając już małe doświadczenie w pracy przy swoim CarAudio w Avensisie, jak jedno wygłuszysz to inne rzeczy zaczynając doskwierać, które wcześniej były niesłyszalne. Ogólnie wszystko ma znacznie, od blach, do nadkoli, bagażnika, dachu, grodzi silnika, słupków, uszczelek przy szybach drzwiach, itd., itp. można wymieniać

 

Ja sprzedając Avensisa wróciłem do segmentu C głównie przez żonę. Majac Sedana, żona nim nie jeździła, tylko swoim mały "miejskim" samochodzikiem. Stwierdziliśmy (przeprowadzając się w dobrze skomunikowane miejsce), że po sprzedazy Avensis'a i małego malucha, kupimy trochę mniejszy hb, którym będziemy jeździć oboje i na dalsze trasy nię będzie zły.

Aha.... taki kaktus mi wyrósł na ręce, dalej jeździ swoim maluchem i nie wsiada do kompakta bo jest sporo większy Gdybym wiedział, że tak będzie to nawet bym się nie zastanawiał nad "C" tylko pozostał w segmencie "D". W każdym razie przy wyborze auta mając od zawsze Japońce (poza tym też chciałem się trzymac od turbo z daleka), dalej sądziłem, że przy nich zostanę, Auris'a objeździłem, Civic'a objeździłem, przejechałem się Mazdą 3 na którą już byłem umowiony na podpisanie umowy (Francuzy na starcie były już spalone a całą grupę VAG trzymałem na odległość kija od szczotki) i........ prawie siłą zaciągnałem żonę do Ford'a aby się nim przejechać. Żona pierwsza stwierdziła, że coś tutaj jest nie tak (było zbyt dobrze), mi banan z buzi nie schodził po przejażdzce turbo-benzyną i wszystkie wcześniejsze założenia szlag trafił. W tej chwili samochód ma 2 lata i 2 miesiące, 2 x był na wakacjach we Włoszech gdzie w sumie zrobił ok. 9k km z 30k km, które teraz ma przejechane i jeśli chodzi o ekonomię to jestem bardziej niż zadowolony. Średnio pali mi w ok 7L/100km a po 2 wypadach do Włoch średnia była 6,2L/100km gdzie raczej jestem z tych, którzy szybciej jeżdzą niż wolniej

 

Plan jest taki, że żony maluszek na miasto niedługo będzie nadawał się na "żyletki" więc może zasiądzie w Focus'a (bo szkoda mi go będzie sprzedawać przy tak niewielkiej eksploatacji) a ja w końcu wrócę do segmentu "D" i kupię to co będę chciał i na co mi rozsądek i portfel pozwoli. Również czerpię przyjemność z jazdy i nierozpatruję samochodu tylko jako przedmiotu, który ma mnie przewieźć z punktu A do B. Banan na twarzy w trakcie jazdy też musi być

Czas pokaże

Edytowane 27 Lutego 2018 przez disaster3

[Adi 3415]

O to chodzi. I przy założeniu, że każdy ma taki powód do "banana" na jaki o go stać - trzeba go sobie zapewniać, bo życie jest jedno i pech chciał, że niezbyt długie. 

[overrange 48]

Każdy ma inne priorytety ale ja nadal podtrzymam wersje, ze jeśli Passat jest nudny jak przyczepa rolnicza to Mazda będzie rozrzutnikiem do obornika

Edytowane 27 Lutego 2018 przez overrange

[Adi 3415]

Masz prawo

[overrange 48]

Tak wyglada rozrzutnik obornika:

 

https://www.rolbud.eu/images/jeantil/rozrzutniki/rozrzutniki-jeantil-evr-14-22m3/Rozrzutnik_obornika_JEANTIL_EVR_14-11_14-12_16-12_18-14_16-12T_18-14T_21-15T_23-16T_250.jpg

 

A tak wyglada po kilkunastu latach:

 

https://img01-olxpl.akamaized.net/img-olxpl/665744801_1_261x203_rozrzutnik-jeantil-8-ton-szerokie-kola-poziomy-adapter-plynny-posow-bialystok.jpg

 

A Jak wyglada przyczepa nowa i ta po kilkunastu latach? odp: tak samo, tylko farba już nie ta fenomen grupy vag zgadza się?

Edytowane 27 Lutego 2018 przez overrange

[rafi87 1734]

Zamiast passata wybrałbym octawię RS .

[70' 1294]

Tak wyglada rozrzutnik obornika:.

Wlasciwie to nawet ladny ten rozrzutnik, gdyby nie moja niechec do kabrioletow, to nie wiem, czy bym sobie nie kupil

[automaciek25 7]

Jezeli to prawda z tym DPF w benzynach, to niedlugo juz nie bedzie czym jezdzic po miescie. Hybryda jakos mi nie lezy, a zapychajacy sie sie filtr moze byc troche upierdliwy. To Adblue wypala na biezaco ten filtr, czy to jeszcze dodatkowo oczyszcza to co wychodzi z filtra ?

Trochę późno się wtracam do tematu, ale jestem mocno związany z motoryzacją z racji wykonywanej pracy, i muszę.

1. Adblue nie ma nic wspólnego z DPF, umożliwia redukcję związków NOx z katalizatora który je kumuluje.

2. DPF w większości przypadków nie robi problemu do 200-300 tkm przebiegu, chyba że dostanie oleju z turbosprężarki, kiepskiego paliwa, lub zostanie poddany eksploatacji z usterką w systemie wtrysku (zapycha się trwale popiołem ze spalania ON), wymieniony na nowy gwarantuje spokój duszy.

3. DPF ma swoje plusy, w zwiazku z wysokimi temperaturami w wydechu turbosprężarki nie zarastają rdzą i sadzą.

4. DPF nie regeneruje się na postoju, to co obserwujemy to wychładzanie komory silnika po regeneracji (ukończonej lub przerwanej)

5. Każda stacja kontroli pojazdów ma sprzęt do kontroli zadymienia spalin, a więc weryfikacji czy DPF jest wycięty.

(za zachodnią granicą częste są kontrole mobilne, o przejściu przeglądu zapomnijmy)

6. Każda SKP, ma bo musi mieć stanowisko do kontroli hałasu, a policja w przypadku podejrzeń przekroczenia normy może zatrzymać dowód rejestracyjny i skierować auto na badanie techniczne. Wycięcie DPF nie czyni auta głośniejszym.

7. Żaden diesel nie będzie równie ekologiczny co benzyna!!! Koszty spełniania coraz to ostrejszych norm są zawrotne dla klienta końcowego.

8. DPF w benzynie nie ma za wiele do roboty, wiec nie będzie tak zawodny. Temperatury regeneracji to 550 'C (zapłon), dla diesla wyzwanie a w benzynce jedna przegazówka....

9. Awaryjne podzespoły diesla: wtryskiwacze, EGR, przepustnice w wydechu, pompy wtryskowe, turbo = majatek, a w benzynce: turbo, yyy wtryski.

Pozdrawiam fanów turbobenzynek.

Edytowane 27 Lutego 2018 przez automaciek25

[Krzysiek16 80]

A podsumowując dyskusję.

Jedni potrzebują praktyczne, duże kombi w jako takiej cenie. Wybiorą Passata, Superba czy Mondeo lub całkowicie poświęcając resztki fantazji Avensisa .

A tak na poważnie to napisz czy widziałeś nowego (po liftingu w 2015) Avensisa na żywo? Bo ja właściwie na początku mojego wyboru odrzuciłem to auto ponieważ wcześniej sporo jeździłem Avensisem po pierwszym liftingu (lata ~2012-2015). Ale po obejrzeniu tego auta po liftingu zupełnie mi się zmieniło. Wnętrze - deska rozdzielcza jest całkowicie inna, kierownica rewelacja, zegary tubowe z ekranem LCD. Dla mnie wnętrze tego auta o wiele ciekawsze niż B8 który stoi na każdym rogu. A wygląd zewnętrzny też znacznie fajniejszy, chociaż przez to względem Passata mniejszy bagażnik.

[Szymon. 8224]

Zamiast passata wybrałbym octawię RS .

 

Inny segment byś wybrał?

W porównaniu z Passatem to bardziej jako konta Superb Sportline.

[Adi 3415]

A tak na poważnie to napisz czy widziałeś nowego (po liftingu w 2015) Avensisa na żywo? Bo ja właściwie na początku mojego wyboru odrzuciłem to auto ponieważ wcześniej sporo jeździłem Avensisem po pierwszym liftingu (lata ~2012-2015). Ale po obejrzeniu tego auta po liftingu zupełnie mi się zmieniło. Wnętrze - deska rozdzielcza jest całkowicie inna, kierownica rewelacja, zegary tubowe z ekranem LCD. Dla mnie wnętrze tego auta o wiele ciekawsze niż B8 który stoi na każdym rogu. A wygląd zewnętrzny też znacznie fajniejszy, chociaż przez to względem Passata mniejszy bagażnik.

Dałem bo to było pół żartem pół serio. Kwestia gustu. Mieszkam w Wałbrzychu. To miasto Tojot

A B8 to wnętrze sypialni starej panny. Wszystko na miejscu aż do obrzydzenia

[70' 1294]

...

A B8 to wnętrze sypialni starej panny ....

Teraz to juz skutecznie obrzydziles mi ten samochod .... Biere jednak ten rozrzutnik

[Adi 3415]

[QuadrifoglioVerde 3224]

Ostatnio widziałem na drodze zdaje się Toyotę czy Nissana jakiegoś na oko lata wczesne 90te. Progów nie było, płyta podłogowa była tak przeżarta przez rdzę, że autentycznie zrobił się z podłogi banan. Kto do jasnej cholery podbija papiery dla takiego złomu ! drobna stłuczka i auto rozpadnie się na dwie części. Nikt mi nie powie, że to brak pieniędzy bo za 500zl można kupić auto w lepszym stanie.

Edytowane 27 Lutego 2018 przez QuadrifoglioVerde

[kiniol 2520]

Tak Cię na tej drodze zainteresował , że go na kanał wziąłeś? 

[Dorian06 24777]

Michal (Dorian06), sa stacje ładowania elektrykow w Krakowie.

Własnie sie dowiedzialem z tv w tramwaju 52, ale zamulilem i nie wiem ile i gdzie

Nie widziałem ani jednej stacji.

Tylko jakoś specjalne ich nie szukałem.