Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
carlito1

Przymierzałem dzisiaj/ostatnio...

Rekomendowane odpowiedzi

A ja w przeciwieństwie do poprzednika nie wyszedłem z nim. Mieni się w światłach jak psu wiecie co...

 

 

IMG_20240702_203402914_HDR.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, kaponier napisał(-a):

Przymierzony i...kupiony. Najnowszy nabytek. Szukałem czegoś ciekawego na lato, tak aby pasowało do szortów i klapek. Obawiałem się że ten fiolet będzie "za różowy" ale jest ok - dosyć ciemny i ładnie mieni się w słońcu.spacer.png Na razie się "przeżeramy" ale jestem pozytywnie nastawiony

bel1.jpg

bel2.jpg

Gratulacje . Mierzyłeś w CW mają jakiś sklep stacjonarny w UK ??

Bo widzę, że dopiero dostępny po nowym roku w sklepie. 


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Crafter Blue, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Oris, Sinn, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, kornel91 napisał(-a):

Gratulacje . Mierzyłeś w CW mają jakiś sklep stacjonarny w UK ??

Bo widzę, że dopiero dostępny po nowym roku w sklepie. 

 

Tak, byłem w ich showroomie w Maidenhead pod Londynem bo tylko tam możesz go przymierzyć (CW chyba nie ma swoich sklepów jako takich). Fajna opcja ten showroom bo umawiasz się na określoną godzinę i masz do dyspozycji cały pokój z zegarkami - dużo sztuk można przymierzyć w spokoju.  

 

Natomiast co do samych Bel Canto to na wszystkie nowe czeka się przynajmniej rok...

 

10 godzin temu, Jan napisał(-a):

@kaponier gratulacje bell canto, adwentowy kolor całkiem mu pasuje 

 

Nawet bym powiedział że na żywo prezentuje się lepiej niż na renderach. Widziałem też kolory szampański i jasnoniebieski i te dwa z kolei były zbyt cukierkowo-pastelowe jak na mój gust... Tu natomiast kolor ma głębię. Natomiast jedno co mnie mierzi w CW to ich paski - są naprawdę słabe.... Tylko bransa..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, kaponier napisał(-a):

 

Tak, byłem w ich showroomie w Maidenhead pod Londynem bo tylko tam możesz go przymierzyć (CW chyba nie ma swoich sklepów jako takich). Fajna opcja ten showroom bo umawiasz się na określoną godzinę i masz do dyspozycji cały pokój z zegarkami - dużo sztuk można przymierzyć w spokoju.  

 

Natomiast co do samych Bel Canto to na wszystkie nowe czeka się przynajmniej rok...

 

 

Nawet bym powiedział że na żywo prezentuje się lepiej niż na renderach. Widziałem też kolory szampański i jasnoniebieski i te dwa z kolei były zbyt cukierkowo-pastelowe jak na mój gust... Tu natomiast kolor ma głębię. Natomiast jedno co mnie mierzi w CW to ich paski - są naprawdę słabe.... Tylko bransa..

 

Pięknie wygląda ta kolekcja w showroomie, wow. Muszę się wybrać kiedyś jak będę w okolicy.

 

Co do pasków to muszę się zgodzić. Mam "canvas webbing" i skurczybyk jest tak twardy, że więcej niż pół dnia nie umiem z nim wytrzymać na nadgarstku, a chyba nie o to chodzi :( Od czasu od czasu i tak zakładam, bo jest tak piękny w połączeniu z moim C65 Dune GMT, że warto pocierpieć :D

Edytowane przez kolek23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, kaponier napisał(-a):

 

Tak, byłem w ich showroomie w Maidenhead pod Londynem bo tylko tam możesz go przymierzyć (CW chyba nie ma swoich sklepów jako takich). Fajna opcja ten showroom bo umawiasz się na określoną godzinę i masz do dyspozycji cały pokój z zegarkami - dużo sztuk można przymierzyć w spokoju.  

 

Natomiast co do samych Bel Canto to na wszystkie nowe czeka się przynajmniej rok...

 

 

Nawet bym powiedział że na żywo prezentuje się lepiej niż na renderach. Widziałem też kolory szampański i jasnoniebieski i te dwa z kolei były zbyt cukierkowo-pastelowe jak na mój gust... Tu natomiast kolor ma głębię. Natomiast jedno co mnie mierzi w CW to ich paski - są naprawdę słabe.... Tylko bransa..

A 300 w brązie była bo ja tutaj uważam, że pasek jest super.

 

s8XCwub.jpg

 

 

Edytowane przez kornel91

Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Crafter Blue, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Oris, Sinn, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A 300 w bazie była bo ja tutaj uważam, że pasek jest super.
 


Mnie też ten pasek pasuje. Nic mu nie można zarzucić. Do C65 Trident też jest dobry pasek, taki camelowy, nazywał się chyba „vintage oak” czy jakoś podobnie. Tylko skórzany pasek do ich kwarcowego chronografu mi nie podchodził. Taki „crazy horse”. Sam pasek był super, ale nie pasował do zegarka. Zegarek był nieduży i cienki a pasek gruby i sztywny. Raczej do masywnego divera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, kaponier napisał(-a):

co do samych Bel Canto to na wszystkie nowe czeka się przynajmniej rok...

 

Ch. Ward dogania Rolexa.


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba na mnie za duży - uszy za mocno odstawały.

PXL_20240703_133634956.thumb.jpg.b2d3a62961f879a576cc2e2cc380c69d.jpgPXL_20240703_133632236.thumb.jpg.5fe815d1287bf7fc1131f364a6f87696.jpgPXL_20240703_133627992.thumb.jpg.c96f5419febb36da287620198275c37a.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na limicie. Jaki masz nadgarstek?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16,5 na żywo wyglądało to gorzej niż na zdjęciu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To raczej Conquest Heritage 35 mm :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@beniowski 

Invicta to taki typowy, podręcznikowy, tani klon Submarinera. Natomiast jak patrzę na te złote Rolexy Submarinery z atramentowymi tarczami i bezelami, to przez te kolory mam wrażenie jakby tym razem to Rolex skopiował Invictę.

Taki zestaw kolorystyczny mnie osobiście bardziej się już dzisiaj kojarzy z Invictą niż z Rolexem. 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

@beniowski 

Invicta to taki typowy, podręcznikowy, tani klon Submarinera. Natomiast jak patrzę na te złote Rolexy Submarinery z atramentowymi tarczami i bezelami, to przez te kolory mam wrażenie jakby tym razem to Rolex skopiował Invictę.

Taki zestaw kolorystyczny mnie osobiście bardziej się już dzisiaj kojarzy z Invictą niż z Rolexem. 🙂 

Jakby Invicta coś kiedyś sama z siebie wymyśliła odnośnie designu, to możnaby tak pomyśleć🤪. Mnie się z wiekiem podejście zmienia i takie cygańskie Rolki mi się podobają. Muszę też przyznać, że te starsze modele Roleksów leżą po prostu wygodniej na nadgarstku od tych nowych wypustów. Jedyne co mi mniej podchodzi to bransolety i zapięcia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

to przez te kolory mam wrażenie

Muszą trafić w gusta zróżnicowanych odbiorców .... a to piłkarzy, a to strongmanów, a to biznesmanów .... dlugo by wymieniać 🤗


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, beniowski napisał(-a):

Mnie się z wiekiem podejście zmienia i takie cygańskie Rolki mi się podobają. Muszę też przyznać, że te starsze modele Roleksów leżą po prostu wygodniej na nadgarstku od tych nowych wypustów. Jedyne co mi mniej podchodzi to bransolety i zapięcia. 

Mnie dodatkowo jeszcze dużo bardziej podobają się rolexowe aluminiowe bezele. Te nowe z ceraty i chromu😉 super wyglądają na zdjęciach kolegów z forum, ale na żywo akurat do mnie w ogóle nie trafiają - szczególnie te kolorowe, bo czarne jeszcze jak cię mogę🤷‍♂️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, beniowski napisał(-a):

Muszę też przyznać, że te starsze modele Roleksów leżą po prostu wygodniej na nadgarstku od tych nowych wypustów. Jedyne co mi mniej podchodzi to bransolety i zapięcia. 

 

Zgadzam się, przy czym mnie nawet te stare zapięcia podobają się bardziej, bo lepiej integrują się z bransoletą zarówno wizualnie jak użytkowo. Nie przeszkadzają, nie zaczepiają i wyglądają jak część bransolety a nie jak przeciwwaga w kole zamachowym, w przeciwieństwie do obecnych wersji Oysterlock i Glidelock. Z tego punktu widzenia najlepiej prezentują się ukryte zapięcia motylkowe, które również występują w starszych modelach Rolexa a nie w obecnych (przetrwały tylko w bransoletach jubilee do małych datejustów, jeśli się nie mylę). 

W moim subiektywnym odczuciu, niektóre starsze bransolety typu oyster również wypadają korzystniej od nowych. Przykład: stary yacht-master 40 (16622), w którym endlinki są dłuższe niż ucha koperty i przez to lekko wystają. Pewnie większości nabywców się to nie podobało, więc w kolejnych edycjach YM było już odwrotnie czyli endlinki skrócono. Mnie się bardziej podobała wersja pierwotna, bo całość wyglądała smuklej i zgrabniej (chociaż słabiej pasowała do wąskich nadgarstków, ale to akurat nie mój problem).

Większość dyskusji o bransoletach, nie tylko Rolexa, krąży wokół mikroregulacji. Podobno jest bardzo źle kiedy jej nie ma, ale jeśli mam mikroregulację to i tak jej nie używam, bo lubię mieć brasoletę ustawioną raz a dobrze, żeby leżała optymalnie niezależnie od pogody, nawodnienia organizmu, itp. Nie po to przykładam się do dokładnej regulacji ogniw i położenia zapięcia przez kilka kolejnych dni, żeby potem musieć się zajmować mikroregulacją. 


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, ireo napisał(-a):

 

Zgadzam się, przy czym mnie nawet te stare zapięcia podobają się bardziej, bo lepiej integrują się z bransoletą zarówno wizualnie jak użytkowo. Nie przeszkadzają, nie zaczepiają i wyglądają jak część bransolety a nie jak przeciwwaga w kole zamachowym, w przeciwieństwie do obecnych wersji Oysterlock i Glidelock. Z tego punktu widzenia najlepiej prezentują się ukryte zapięcia motylkowe, które również występują w starszych modelach Rolexa a nie w obecnych (przetrwały tylko w bransoletach jubilee do małych datejustów, jeśli się nie mylę). 

W moim subiektywnym odczuciu, niektóre starsze bransolety typu oyster również wypadają korzystniej od nowych. Przykład: stary yacht-master 40 (16622), w którym endlinki są dłuższe niż ucha koperty i przez to lekko wystają. Pewnie większości nabywców się to nie podobało, więc w kolejnych edycjach YM było już odwrotnie czyli endlinki skrócono. Mnie się bardziej podobała wersja pierwotna, bo całość wyglądała smuklej i zgrabniej (chociaż słabiej pasowała do wąskich nadgarstków, ale to akurat nie mój problem).

Większość dyskusji o bransoletach, nie tylko Rolexa, krąży wokół mikroregulacji. Podobno jest bardzo źle kiedy jej nie ma, ale jeśli mam mikroregulację to i tak jej nie używam, bo lubię mieć brasoletę ustawioną raz a dobrze, żeby leżała optymalnie niezależnie od pogody, nawodnienia organizmu, itp. Nie po to przykładam się do dokładnej regulacji ogniw i położenia zapięcia przez kilka kolejnych dni, żeby potem musieć się zajmować mikroregulacją. 

Hidden clasp zostały praktycznie tylko w damskich modelach, ale też (na szczęście) w Day-Date'ach. Jeszcze kilka lat temu były np. w DJ 36 mm na Jubilee, ale niestety Rolex zrezygnował z tego rozwiązania w stalowych męskich modelach.

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

12 godzin temu, beniowski napisał(-a):

Jeszcze kilka lat temu były np. w DJ 36 mm na Jubilee,

Miał wówczas jeszcze ruletkę. 😍

 

 


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza przymiarka. Zafascynował mnie kolor😉:

 

IMG_4251.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@rafi a ja Pelagosa 39 nie mogę zdzierżyć, biżuteryjny się strasznie zrobił przez tarczę, nie ma startu do wersji 42.

Z GMT przeszarżowali chyba, spodziewali się klimatów kolejkowych a coś z tym zegarkiem jest nie halo.

Niby wszystko ok, pojedynczo wszystkie cechy ok ale złożone razem dają jzegarek, który jest co najwyżej poprawny.

Może z czasem wyjdzie wersja mniej retro (jak BB41 czarny) ale póki co to są ciekawsze i sporo tańsze alternatywy (Mido).

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[mention]cordi7 [/mention] ta tarcza na żywo nie wali blaskiem po oczach. IMO jest naprawdę dobrze. Klasyk mi nie podchodzi, chyba przez datę.
GMT jak piszesz. Ogólnie w miarę sensowne rabaty można wyrwać na te zegarki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.