Buty

[desmo 3940]

Szczerze, to 99 % nazw używanych w temacie pierwszy raz słyszałem

Ale ja mam inne hobby

.

Nigdy nie jest za późno na naukę ;-)

[Master Yoda 2171]

Nigdy nie jest za późno na naukę ;-)

Daruję sobie Robert

Z ciekawości popatrzyłem na temat "jakie buty mam dziś na nogach" [bWB] i szczerze , widząc kilka "aranżacji" -buty, skarpety, spodnie, strach by mi nie pozwolił wyjść w takim stroju w miejsce publiczne..... , ale ja na modzie "się nie wyznaję"

https://forum.butwbutonierce.pl/topic/510-jakie-buty-mam-dzi%C5%9B-na-sobie/?do=findComment&comment=257601

https://forum.butwbutonierce.pl/topic/510-jakie-buty-mam-dzi%C5%9B-na-sobie/?do=findComment&comment=257715

Edytowane 12 Czerwca 2017 przez Master Yoda

[Krygo 18743]

O ja je bie. To się nadaje do "żarty żartami"

[metius 14]

Nie, nie, to ten temat, a właściwie kilkanaście postów "post-plecionkowych" nadaje się do "żarty żartami", no bo stare chłopy, a tak pożarli się o buty... to dopiero jest śmiech.

Edytowane 13 Czerwca 2017 przez metius

[Krygo 18743]

Też prawda

[Lincoln Six Echo 72104]

Czy ktoś już się przechwalał liczbą par skarpet i skarpetek, które posiada..?

[Gość Blunio]

Czy ktoś już się przechwalał liczbą par skarpet i skarpetek, które posiada..?

Skarpety to przeżytek ...

Edytowane 13 Czerwca 2017 przez Blunio

[msokol19 132]

Czy ktoś już się przechwalał liczbą par skarpet i skarpetek, które posiada..?

Nie wiem czy tutaj, ale gdzieniegdzie już to robiłem:) Ale dużo nie mam. Jakieś 300 par.

 

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[Lincoln Six Echo 72104]

Skarpety to przeżytek ...

Ach...

 

Nie wiem czy tutaj, ale gdzieniegdzie już to robiłem:) Ale dużo nie mam. Jakieś 300 par.

 

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Och...

[msokol19 132]

Ach...

 

Och...

Najnowszy nabytek

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

[Paweł Bury. 5729]

Po całym dniu w takich butach i bez skarpet to życzę zdrowia - pęcherze i grzyb murowane

[mayor 225]

70 par a ja się bałem, ze moich 15 świadczy o chorobie. 

70 par to nie jest wcale tak dużo.,Zależy jak długo ktoś żyje i w jakim przedziale czasu kupował buty jak je użytkował i jakiej jakości buty.Ja buty kupowałem przez kilkanaście lat,zawsze dobrej jakości recraftable(niektóre mają trzy razy wymienione podeszwy) unikałem butów produkowanych w Indiach,Chinach i innych ciepłych krajach.,Wystarczy jak przez 15 lat ktoś będzie kupował po 5 par butów rocznie to mu się uzbiera 75 par,.Dodatkowo męskie buty występują w wielu rodzajach: Plain Toe Blutcher ,Cap Toe Blucher,PT Oxford,CT Oxford.,Longwing i Shortwing Brogues,które występują zarówno w wersji Oxford i Blutcher Loafersy w wersjach Penny, Tassel i Horsebit,Single Monk Strap ,Double Monk,Mokasyny,Boat Shoes,Deck Shoes Gunboats,Bicycle Toe ,Norwegian Front ,Algonquin.,Saddle,Chukka,Chelsea ,Jodhpur,Indy,Wallabee(ostatnio bardzo modne,gdyż Walter White je nosił w serialu BB).,Nawet jeżeli ktoś chciałby mieć po jednym egzemplarzu w jednym kolorze skóry to i tak wyjdzie ponad dwadzieścia par i to bez butów z plecionki. 

[gaudi 3]

Tak jak zazwyczaj piszesz głupoty, to ten Twój post przeczytałem z przyjemnością.

[Szymon. 8674]

Ja juz chyba kiedyś wspominałem... buty to nie moj świat. Nie rozumiem posiadania tylu par butów, a formalnych butów mam mało bo noszę je sporadycznie. Staram się mieć po prostu buty przyzwoitej jakości (pew n ie n koledzy wkreceni w wątek butów powiedzą ze mam same rozczlapy bo poniżej 600zl to się nic porządnego nie kupi).

 

A z ciekawosci przeczytane ostatnio wymiany postów to naprawdę zakrawa o komedie i piaskownicę - wybaczcie panowie, ale chwilami zwątpiłem w Waszą dojrzałość czytając te wymianę postów (bo nawet nie zdań czy poglądów)

[Gość Blunio]

... zwątpiłem w Waszą dojrzałość ....

Spokojnie, chłopcy sobie pobaraszkowali i na jakiś czas będzie spokój. A Ty miałeś okazję dowiedzieć się, ze oprócz "rozczlapów" jak byłeś uprzejmy określić pewien rodzaj obuwia istnieją jeszcze inne, jak loafersy, oksfordy czy lotniki. Świat nie kończy się na "adidasach" i "japonkach"

[Adi 4707]

Daruję sobie Robert

Z ciekawości popatrzyłem na temat "jakie buty mam dziś na nogach" [bWB] i szczerze , widząc kilka "aranżacji" -buty, skarpety, spodnie, strach by mi nie pozwolił wyjść w takim stroju w miejsce publiczne..... , ale ja na modzie "się nie wyznaję"

https://forum.butwbutonierce.pl/topic/510-jakie-buty-mam-dziś-na-sobie/?do=findComment&comment=257601

https://forum.butwbutonierce.pl/topic/510-jakie-buty-mam-dziś-na-sobie/?do=findComment&comment=257715

90% tych "stylizacji" robi pozytywne wrażenie wyłącznie na tamtym forum. Podobnie jak nasze zegarki. My się nimi nakręcamh. Większość z politowaniem puknie się w głowę. Dla mnie z modą i elegancją w wielu przypadkach nie ma to nic wspólnego. To po prostu hobby. Ale teorie można dorobić do wszystkiego. Do zegarków dorabiamy, do audio, do wędek i do stylizacji też. Ważne by mieć przeświadczenie o swojej racji poparte achami i ochami współzakręconych czy kółek wzajemnej adoracji.

[Szymon. 8674]

Spokojnie, chłopcy sobie pobaraszkowali i na jakiś czas będzie spokój. A Ty miałeś okazję dowiedzieć się, ze oprócz "rozczlapów" jak byłeś uprzejmy określić pewien rodzaj obuwia istnieją jeszcze inne, jak loafersy, oksfordy czy lotniki. Świat nie kończy się na "adidasach" i "japonkach"

Akurat o rodzajach tych butów to wiedziałem (przynajmniej o niektórych). Co nie zmienia faktów ze nie widzę w swoim życiu miejsca na nawet 30 par butów jednocześnie. A ton w jakim była wymiana zdań juz miał mało wspólnego z hobby i butami, a mojszą i twojszą racja raczej

[mayor 225]

Spokojnie, chłopcy sobie pobaraszkowali i na jakiś czas będzie spokój. A Ty miałeś okazję dowiedzieć się, ze oprócz "rozczlapów" jak byłeś uprzejmy określić pewien rodzaj obuwia istnieją jeszcze inne, jak loafersy, oksfordy czy lotniki. 

Właśnie o lotnikach zapomniałem.,Samych lotników-(Whole cut) jest co najmniej trzy rodzaje-No brogues,Slightly punched i Medalions.,

[Remy 304]

Po całym dniu w takich butach i bez skarpet to życzę zdrowia - pęcherze i grzyb murowane

Mają na pewno skartety zwane baleriny.

Mam tasel loaffers, zakładam takie niewidoczne skarpety i nie mam pęcherzy ani grzybów.

A zakładają skarpety do wszystkich butów.

 

Niektóre typy butów nosi się bez widocznych skarpet.

Ten normalny na zachodzie sposód dotarł niedawno nad Wisłę.

Dobrze że tak ubranych facetów o p...w nie wyzywają...

[Paweł Bury. 5729]

Dla mnie to niech sobie noszą co chcą nawet takie jak na zdjęciach tylko niech ci "mężczyźni" nie krytykują tych co noszą skarpety do sandałów a koszulki upychają do bermudów - niech każdy nosi co chce i jak chce a normalny facet niech się traktuje jak normalny facet i nie robi z siebie pedała na siłę 

[Master Yoda 2171]

Znam kilku fantastycznych ludzi którzy nie przykładają wagi do ubioru, znam też kilku świetnie ubranych dupków , i choć to nie reguła, zakończmy targające od kilku stron dylematy....

Dziękuję.

 

 

 

P.S Ktoś pamięta jeszcze sytuacje, by móc kupić trampki w sklepie potrzebny był kwitek z punktu skupu makulatury?

[eye_lip 24425]

Na pewno plusem dobrej klasy butów jest możliwość wymiany podeszwy, dobrej jakości skóry świetnie też poddają się zabiegom pielęgnacyjnym.

 

Moje trzewiki Loake 1880 mają już z 8 lub więcej lat, można je doprowadzić do takiego stanu:

 

 

 

A tak wyglądają po małej renowacji sprzed kilku dni:

 

 

 

A nawiązując do lubianych na forum loafersów, ostatni zakup Barker Black, świetnie sprawdzą się do kolorowych spodni jak będę spacerował ze swoim chłopakiem nadmorskim bulwarem (oczywiście temperatura plus 25 stopni, ale lniana marynarka i spodnie dają radę, do tego delikatne niskie jedwabne skarpety ):

 

 

[Gość Kwiatek]

[mayor 225]

Dla mnie to niech sobie noszą co chcą nawet takie jak na zdjęciach tylko niech ci "mężczyźni" nie krytykują tych co noszą skarpety do sandałów a koszulki upychają do bermudów - niech każdy nosi co chce i jak chce a normalny facet niech się traktuje jak normalny facet i nie robi z siebie pedała na siłę 

Właśnie takie tradycyjne podejście do mody najbardziej mi się podoba:lepiej ubrany wiadomo pedał,szpicel albo kapuś.,Liczy się tradycja i ważne żeby nie poddać się zachodnim wzorcom tylko przez strój wyrażać nasza dumę narodową.,Tradycja polskiego stroju narodowego sięga XVI wieku ubiór sarmacki wyróżniał nas na tle innych europejskich narodów takie elementy jak kontusz,pas kontuszowy, żupan,delia,giermak ,kołpak byly typowo polskimi ubiorami i inne narody mogły nam tych tradycji zazdrościć i próbować nas naśladować,.Zresztą do dzisiaj nas naśladują w strojach Hasydow można znaleźć elementy polskiego stroju narodowego hasidic kapota to nic innego jak polski kontusz z jedwabiu,a odświętny żydowski shtreimeil z sobola to nic innego tylko polski szlachecki  kołpak pozbawiony pióra czapli., 

[Adi 4707]

Niestety całkiem niezłe zachodnie wzorce nie są u nas implementowane przez liderów opinii w tej dziedzinie. "Światowcem" nie jestem - ale elegancja jaką miewam przyjemność widywać w nobliwych miejscach Mediolanu, Oxfordu czy paryskich "Bagnach" jest zdecydowanie bardziej dyskretna i stonowana od tej "naszej" Niewątpliwa zaleta jakim jest dobry but - nie wystarczy