U nas, w maglu

[Piotr Ratyński 551]

 

Nie rozumiem tylko dlaczego co poniektórzy moderatorzy zamiast uznać że jest problem, bagatelizują, udają że nic się nie dzieje, i przyczyniają się do zamykania nam ust i zamiatania pod dywan tematu.

 

Czy Wy macie nas za idiotów ?!

Ależ Twoje usta mówią chyba to co chcą właśnie.

I co bagatelizowanie waszego problemu (bo mój problem to nie jest), ma wspólnego z uważaniem Was za idiotów? Ja mam zupełnie inne kryteria takiej oceny ... jeżeli o to chodzi.

[Krzyzol 3]

Piotrze - tak na spokojnie. Skoro tyle osób bierze udział w tej sprawie, zainteresowanie jest - przyznasz - spore, to może to jednak jest Wasz - administracji Forum problem. Trochę lat tu jestem, swoje zdanie mam. Raczej nie bywam nerwowy, zaczepny, osobiste wycieczki też nie są w moim stylu. Niemniej - sposób załatwienia tematu i niektórych (z administracji) do niego podejście - w moim odczuciu nie jest najlepsze.

 

Obyśmy nie musieli takich tematów poruszać i skupili się na pisaniu i czytaniu (w moim przypadku) o zegarkach i tematach im pochodnych.

 

Pozdrawiam

[Piotr Ratyński 551]

Piotrze - tak na spokojnie. Skoro tyle osób bierze udział w tej sprawie, zainteresowanie jest - przyznasz - spore, to może to jednak jest Wasz - administracji Forum problem. Trochę lat tu jestem, swoje zdanie mam. Raczej nie bywam nerwowy, zaczepny, osobiste wycieczki też nie są w moim stylu. Niemniej - sposób załatwienia tematu i niektórych (z administracji) do niego podejście - w moim odczuciu nie jest najlepsze.

Moderatorzy to jest personel niższego szczebla i nie do nas należy decyzja jak potraktować sprawę Adiego. Możemy tylko doradzać i ewentualnie "naciskać" żeby Zarząd rozwiazał sprawę po naszej myśli, ale ostateczna decyzja należy do Zarządu. A ja osobiście nie mam zamiaru wogóle brac w tej spawie udziału i tym bardziej naciskać na Zarząd w jakikolwiek sposób, z powodów które wymieniłem powyżej:

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/67016-u-nas-w-maglu/page__view__findpost__p__730464

 

Obyśmy nie musieli takich tematów poruszać i skupili się na pisaniu i czytaniu (w moim przypadku) o zegarkach i tematach im pochodnych.

Sprawy nie da się załatwić polubownie, tak żeby obydwie strony były zadowolone, wiec tak jak wykrakałem:

"moim zdaniem obojętnie jak to się skończy to i tak pozostanie po staremu."

[guest_* 0]

"Pomyłka? Pomyłka? A w Charkowie dali dwóm mężczyznom ślub. Wszyscy mówili

pomyłka, pomyłka! No i po roku urodziły im się bliźniaczki."

 

Wszystkim Stanisławom Aniołom wyrazy szacunku i uwielbienia.

[Cezar. 193]

Ciekawe, kiedy i ten magielek zamkną włodarze-właściciele

Powolutku się potem poczyści, będzie krótka awaria skl....tfu, forum i wszystko wróci do normy

W końcu Święta idą, sprzedawać trzeba

Pozdrawiam wszystkich miłośników.

[Piotr Ratyński 551]

Ciekawe, kiedy i ten magielek zamkną włodarze-właściciele

Ględzisz...

Ze mną zawsze możesz sobie porozmawiać do woli na PW, a dla tych co potrzebują klakierów jest miejsce tutaj, byle pisali z sensem.

 

A jeżeli chodzi o dyskutowanie z Zarządem, to tu nie jest miejsce na to (cytuję):

"Forum to otwarta platforma dyskusyjna na tematy zegarkowe - utrzymywana przez Stowarzyszenie KMZiZ, które ma osobowość prawną i jest podmiotem zarejestrowanym fizycznie. Forum nadzorowane jest przez Administratora i moderatorów, których powołuje i odwołuje Zarząd. Rolą Zarządu jest prowadzenie Stowarzyszenia i zapewnienie poprawnego funkcjonowania Forum.

Stowarzyszenie ma w swoim statucie odpowiednie ciała nadzorujące jego funkcjonowanie Zarządu - i odpowiada przed nimi oraz przed Walnym Zgromadzeniem członków Stowarzyszenia. Zarząd nie będzie wchodził w polemikę z użytkownikami forum, ponieważ nie taka jest jego rola. Wszelkie wnioski formalne osób postronnych dla Stowarzyszenia kierowane do Zarządu i Stowarzyszenia prosimy przekazywać drogą korespondencji - (adres jest ogólnie dostępny) lub mailową na adres: zarząd@ zegarkiclub.pl "

[wielebny 0]

Piotrze Ratyński, pozwolisz że i ja zacytuję:

Forum to otwarta platforma dyskusyjna na tematy zegarkowe

Zgadzam się w całej rozciągłości, pod warunkiem że ta dyskusja nie będzie zmanipulowana, zakłamana i wypaczająca rzeczywistość, przez ludzi pokroju Adiego, posiadających kilka kont, co dla mnie jest normalne, a jak widać dla Zarządu niekoniecznie.

Rolą Zarządu jest prowadzenie Stowarzyszenia i zapewnienie poprawnego funkcjonowania Forum.

Jak wyżej, ''poprawne funkcjonowanie'' to według mnie, dostarczanie użytkownikom forum rzetelnych i niezmanipulowanych informacji, a to akurat w przypadku wyżej wymienionej osoby nie miało miejsca.

Więc ani to dyskusja, ani poprawna.

 

Pozdrawiam

[Piotr Ratyński 551]

Piotrze Ratyński, pozwolisz że i ja zacytuję:

 

Zgadzam się w całej rozciągłości, pod warunkiem że ta dyskusja nie będzie zmanipulowana, zakłamana i wypaczająca rzeczywistość, przez ludzi pokroju Adiego, posiadających kilka kont, co dla mnie jest normalne, a jak widać dla Zarządu niekoniecznie.

 

Jak wyżej, ''poprawne funkcjonowanie'' to według mnie, dostarczanie użytkownikom forum rzetelnych i niezmanipulowanych informacji, a to akurat w przypadku wyżej wymienionej osoby nie miało miejsca.

Więc ani to dyskusja, ani poprawna.

Cytaty z regulaminu:

§ 5 Umieszczanie treści na Forum

4. Administrator nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczone na Forum przez Użytkowników, w tym również za ewentualne szkody zaistniałe w wyniku ich publikacji.

§ 10 Prawa autorskie

1. Wypowiedzi użytkowników są ich prywatną opinią , w związku z czym Stowarzyszenie KMIZiZ nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi użytkowników , za wyjątkiem przypadków kiedy zostały one prawidłowo zaraportowane i nie usunięte przez zespół administracyjne w ciągu 7 dni od zaraportowania.

Stanowisko Zarządu w sprawie Adiego zostało ogłoszone tutaj:

http://zegarkiclub.p...istracji-forum/

Zarząd nie będzie dyskutował na temat tego stanowiska na łamach forum, tak jak zacytowałem wcześniej, więc maglowanie tematu w kółko nie ma sensu. Zarząd na pewno wziął pod uwagę to, że niektórzy członkowie się nie zgadają z jego decyzją.

[LMed 215]

Uważam, że kolega Piotr słusznie powołuje się już drugi raz na stanowisko zarządu.

Dokument ten powinien znacząco podnieść świadomość członków forum w zakresie zasad (a pewnie również i celów) jego funkcjonowania.

[wielebny 0]

Piotrze Ratyński, ja swoją obecność na każdym forum zaczynam od zapoznania się z regulaminem, więc nie musisz, przynajmniej mnie przywoływać jego zapisów.

Zamknięcie tematu stwierdzeniem że Zarząd nie będzie dyskutował na temat swojego stanowiska, też mnie mało przekonuje, ponieważ wcześniej taka dyskusja miała miejsce (patrz posty w kilku tematach członków zarządu: Dommir, Klod ), chyba że jak napisał Klod '' ... forum jest utrzymywane przez Zarząd ...'' i moja/nasza opinia jest interesująca jak zeszłoroczna zima.

Z mojej strony to wszystko na temat, szkoda czasu i uwagi.

 

Pozdrawiam

[Piotr Ratyński 551]

Piotrze Ratyński, ja swoją obecność na każdym forum zaczynam od zapoznania się z regulaminem, więc nie musisz, przynajmniej mnie przywoływać jego zapisów.

Zamknięcie tematu stwierdzeniem że Zarząd nie będzie dyskutował na temat swojego stanowiska, też mnie mało przekonuje, ponieważ wcześniej taka dyskusja miała miejsce (patrz posty w kilku tematach członków zarządu: Dommir, Klod ), chyba że jak napisał Klod '' ... forum jest utrzymywane przez Zarząd ...'' i moja/nasza opinia jest interesująca jak zeszłoroczna zima.

Z mojej strony to wszystko na temat, szkoda czasu i uwagi.

Regulamin przywołałem tylko i wyłącznie dla tego, że jego tekst w tym wypadku dokładnie odpowiada temu co chciałem napisać, a nie dlatego, że wydawało mi się iż go nie czytałeś.

 

Natomiast forum jest własnością Stowarzyszenia i jest utrzymywane przez Stowarzyszenie KMZiZ, a nie przez Zarząd. Zarząd to statutowa władza Stowarzyszenia wybierana przez Walne Zebranie Stowarzyszenia i przed nim odpowiedzialna za swoje działanie.

[wielebny 0]

Natomiast forum jest własnością Stowarzyszenia i jest utrzymywane przez Stowarzyszenie KMZiZ, a nie przez Zarząd

Zgadza się, moje przejęzyczenie, co i tak ma mały wpływ na treść mojej wypowiedzi.

Co zaś się tyczy regulaminu, sprawa wielu kont pewnego użytkownika była chyba już dawno zgłaszana, czyż nie?

[Piotr Ratyński 551]

Co zaś się tyczy regulaminu, sprawa wielu kont pewnego użytkownika była chyba już dawno zgłaszana, czyż nie?

Żeby sprawa była prawidłowo zgłoszona i co za tym idzie, żeby nastąpiła jakaś reakcja Administracji forum (np. w postaci kary), muszą być niezbite dowody na zgłaszane nieprawidłowości, a jak wynika z ogłoszonego stanowiska, takich 100% dowodów Administracja nie miała i nie ma. A to, że druga strona uważa inaczej, to jest tylko jej stanowisko, do którego ma prawo i nic więcej.

[Mirosuaw 15578]

Żeby sprawa była prawidłowo zgłoszona i co za tym idzie, żeby nastąpiła jakaś reakcja Administracji forum (np. w postaci kary), muszą być niezbite dowody na zgłaszane nieprawidłowości, a jak wynika z ogłoszonego stanowiska, takich 100% dowodów Administracja nie miała i nie ma. A to, że druga strona uważa inaczej, to jest tylko jej stanowisko, do którego ma prawo i nic więcej.

Pozwoliłem sobie podkreślić fragment Twojej wypowiedzi.

Rzecz w tym, że dokładnie wiemy co wynika z ogłoszonego stanowiska.

Zapytam z ciekawości: czy podpisałbyś się pod powyższą wypowiedzią, gdyby wyciąć z niej podkreślony fragment?

 

P.s.

Nie traktuj tego pytania jako złośliwość z mojej strony. Chcę po prostu poznać Twoje zdanie, a nie stanowisko zarządu (które znam).

[Piotr Ratyński 551]

Pozwoliłem sobie podkreślić fragment Twojej wypowiedzi.

Rzecz w tym, że dokładnie wiemy co wynika z ogłoszonego stanowiska.

Zapytam z ciekawości: czy podpisałbyś się pod powyższą wypowiedzią, gdyby wyciąć z niej podkreślony fragment?

P.s.

Nie traktuj tego pytania jako złośliwość z mojej strony. Chcę po prostu poznać Twoje zdanie, a nie stanowisko zarządu (które znam).

Podpisać się pod powyższym? Nieee... Moge podpisac się jedynie pod swoim stanowiskiem. Podobne jest do zarządowego, ale ja moge sobie pozwolić na większy luz wypowiedzi.

Moim zdaniem Adi "święty" nie jest, bo pomimo braku stuprocentowych dowodów, jednak jakieś "powiązania" i to że jest w to "wplątany" widać ewidentnie. Natomast dla mnie ważniejsze jest jaką do tego mam przyłożyc wagę i tu znowu zacytuje jedną ze swoich powyższych wypowiedzi: "Adi to nie mój kolega, ani nawet znajomy, ani mi w niczym nie pomógł , ani nie zaszkodził, jest mi zupełnie obojętny, tak jak i jego wyczyny opisywane przez CW. Ani mnie one nie ziębią ani nie grzeją, kuriozum i tyle."

Do tego dodam tylko, że mnie też posądzano na CW o to że mam podwójne konta, ale skończyło się na przeprosinach, które zamiescili na swoim forum, ktorego nie czytam.

[Mirosuaw 15578]

Ok, dziękuję.

I już nie wchodzę do magla, czego i wszystkim życzę, są ciekawsze tematy.

[wielebny 0]

Żeby sprawa była prawidłowo zgłoszona i co za tym idzie, żeby nastąpiła jakaś reakcja Administracji forum (np. w postaci kary), muszą być niezbite dowody na zgłaszane nieprawidłowości

Ponieważ '' sprawa Adiego '' jak wszyscy widzimy została ''wyjaśniona'', proszę o wyjaśnienie, tak na przyszłość , jak prawidłowo zgłaszać i jakie niezbite dowody przedstawiać, aby Administracja forum wyjaśniła sprawę.

 

P.S

Strasznie dużo tego '' wyjaśniła ''

 

Z góry dziękuję za odpowiedź

Pozdrawiam

[Lestaf 450]

Szkoda że Adi jeszcze nie zabrał głosu w swojej sprawie, no ale skoro milczy to zapewne nie ma nic na swoją obronę. Głupio tak poddać się bez walki, albo dać się zdemaskować bez skruchy, czy wyjaśnień. Mam nadzieje, że Adi włączy się do rozmowy, a jak nie to że temat się w końcu skończy, bo ile można w kółko jeden temat maglować?...nawet w maglu

[Cezar. 193]

"Adi to nie mój kolega, ani nawet znajomy, ani mi w niczym nie pomógł , ani nie zaszkodził, jest mi zupełnie obojętny, tak jak i jego wyczyny opisywane przez CW. Ani mnie one nie ziębią ani nie grzeją, kuriozum i tyle."

 

Piotrze, nie gniewaj się, ale właśnie takie podejście powoduje, że źle się dzieje.

Mnie nie dotyczy, mnie nie obchodzi. Nie jest ważne, że źle się dzieje, ważne, że ja nie cierpię na tym .

Dzięki temu ( poszerzając skalę zjawiska ) mamy gwałty, napady, rozboje i inne złe postępowania na które ludzie nie reagują, bo ich nie dotyczą bezpośrednio...

Uważasz, że to jest słuszne podejście, pochwalasz je ?

pozdrawiam

[Piotr Ratyński 551]

Ponieważ '' sprawa Adiego '' jak wszyscy widzimy została ''wyjaśniona'', proszę o wyjaśnienie, tak na przyszłość , jak prawidłowo zgłaszać i jakie niezbite dowody przedstawiać, aby Administracja forum wyjaśniła sprawę.

Chyba chodziło Tobie, o to, co to są niezbite dowody. No cóż niezbite to jest słowo jednoznaczne, a oznacza ono nie dający się podważyć, ale to możesz przecież sam sobie przeczytać w słowniku języka polskiego.

Każda tego typu sprawa wygląda tak: oskarżający przedstawiają dowód na swoje oskarżenie, natomiast broniący podważaja ten dowód, no i sytuacja jest klarowna dla wydających "wyrok" wtedy i tylko wtedy gdy dowodu nie da się podważyć. Ale to jest tak logiczne i jasne, że nie wiem dlaczego trzeba to komuś tłumaczyć. Mam tu takie jakieś niejasne wrażenie, jakby ci co przedstawili oskarżenie Adiego, mieli zdanie że ich dowody są tak mocne, że nie znajdzie się ktoś taki kto będzie Adiego bronił. Hmm... O logice takiego myślenia nie będę tu się rozpisywał... Niech każdy rozważy w swoim rozumie wszystkie za i przeciw, bo każdy ma prawo do swojego zdania i na tym zakończmy. Zdanie Zarządu zostało ogłoszone, odwołania od niego nie ma.

 

Piotrze, nie gniewaj się, ale właśnie takie podejście powoduje, że źle się dzieje.

Mnie nie dotyczy, mnie nie obchodzi. Nie jest ważne, że źle się dzieje, ważne, że ja nie cierpię na tym .

Dzięki temu ( poszerzając skalę zjawiska ) mamy gwałty, napady, rozboje i inne złe postępowania na które ludzie nie reagują, bo ich nie dotyczą bezpośrednio...

Uważasz, że to jest słuszne podejście, pochwalasz je ?

pozdrawiam

Ło Boże, a gdzie ja napisałem, ze źle się dzieje? Jakbym tak uważał to bym zajął w stosunku do tego konkretne stanowisko.

Sprawa dla mnie jest tak niewarta uwagi, że mam do niej stosunek lekceważący i tyle...

Gwałty, rozboje, napady... gdzie tu choć najmniejsze podobieństwo? Mnie zarzucasz, że umniejszam, a Ty co, powiększasz?

Jak uważasz, że popełniono tu przestępstwo i tego jeszcze nie zgłosiłeś organom ścigania, to jesteś współwinny.

[wielebny 0]

Chyba chodziło Tobie, o to, co to są niezbite dowody.

Ja wiem o co mnie chodziło, i na pewno nie o to, co to są niezbite dowody, więc nie mam potrzeby sprawdzania w encyklopedii.

Dziękuję za odpowiedź,choć niepełną, teraz wiem na czym stoję, a raczej o co na forum nie pytać.

 

Pozdrawiam

[whb 9]

Szkoda że Adi jeszcze nie zabrał głosu w swojej sprawie, no ale skoro milczy to zapewne nie ma nic na swoją obronę. Głupio tak poddać się bez walki, albo dać się zdemaskować bez skruchy, czy wyjaśnień. Mam nadzieje, że Adi włączy się do rozmowy, a jak nie to że temat się w końcu skończy, bo ile można w kółko jeden temat maglować?...nawet w maglu

 

Wytłumaczenie jest proste.

 

Adi nie ma tutaj z kim rozmawiać.

 

Właśnie dlatego założył dodatkowe konta, by rozmawiać z inteligentnymi osobami.

 

Ponieważ dodatkowe konta zostały zlikwidowane, więc nie ma godnych partnerów do dyskusji. A sam z sobą przecież nie będzie rozmawiał.

[tarant 4606]

Rany. Skończcie. Jest to już takie nudne, ciężkostrawne i czcze, że nie pozostaje nic innego tylko puścić

[Santino 855]

(...) Do tego dodam tylko, że mnie też posądzano na CW o to że mam podwójne konta, ale skończyło się na przeprosinach, które zamiescili na swoim forum, ktorego nie czytam.

 

1. Skoro nie czytasz, to skąd wiesz, że Cię o coś posądzono? I skoro nie czytasz, to jak wpadłeś na to, że przeprosiny były?

 

 

2. Kolega, który Cię "posądził", zrobił to na forum CW. Tam też Cię przeprosił. Jak inaczej to sobie wyobrażasz?

 

3. cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare. Przyznanie się do błędu jest moim zdaniem oznaką klasy człowieka.

 

 

 

 

pozdrawiam

 

 

 

 

P.S.Kaido - życzę powodzenia "na nowej drodze" ;-)

[Piotr Ratyński 551]

1. Skoro nie czytasz, to skąd wiesz, że Cię o coś posądzono? I skoro nie czytasz, to jak wpadłeś na to, że przeprosiny były?

Życzliwi. O tym, że mnie posądzono i jak mnie tam nazwano, doniesiono mi tak dawno temu, że nie pamiętam już nawet który to (miałem nawet skreeny i pewnie mam je gdzieś nadal). A o przeprosinach pierwszy doniósł mi kaido2, potem tarant, który namówił mnie nawet do przeczytania tego wątku w ktorym te przeprosiny były...

 

2. Kolega, który Cię "posądził", zrobił to na forum CW. Tam też Cię przeprosił. Jak inaczej to sobie wyobrażasz?

Wyobrażałem sobie, że przeprosi mnie, ale nie żeby mi na tym zależało.

 

 

3. cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare. Przyznanie się do błędu jest moim zdaniem oznaką klasy człowieka.

Quidquid latine dictum sit, altum videtur.

Noo... A ja jako człowiek bez klasy przyjąłem te przeprosiny pisząc o tym na tym forum.

 

P.S.Kaido - życzę powodzenia "na nowej drodze" ;-)

O tym proszę napisać wątek obok.