Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robnyc

Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo przykra wiadomosc :(

Niestety, sport wyczynowy, nie ma nic wspolnego ze zdrowiem, wazne sa wyniki, sukcesy i pieniadze. To co sie stalo w pewnym sensie jest wpisane w ryzyko zawodowe, pomimo regularnych badan, treningow zdarzylo sie to nie pierwszy raz i pewnie nie po raz ostatni :(


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam kłopoty z sercem ale jeżdżę, nie potrafię sobie odmówić...

Ja podobnie. Ale uważam że umiarkowany wysiłek tylko pomaga. Wczoraj machnąłem 20 km, z tego 10 po poligonie. :ph34r:

Dzisiaj to czuję B)


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko, ze wy jezdzicie rekreacyjnie, nawet nie amatorsko. Nie probujecie przesuwac granicy mozliwosci Waszego organizmu. To spora roznica :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rekreacyjnie to styl zycia, a zawodowo to juz sposob na zycie ;)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sport zawodowy to "inna bajka"

Zgadzam się Pawle, jednak obecnie w wielu dyscyplinach ciężko odróżnić amatora od zawodowca, granica jest coraz cieńsza

 

Rekreacyjnie to styl zycia, a zawodowo to juz sposob na zycie ;)

Często amatorsko to tez już sposób na życie  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle tylko, że amatorzy są "czyści". Nie sugeruję, że ten młody kolarz pomagał sobie w niedozwolony sposób ale jaki jest zawodowy sport, każdy dobrze wie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle tylko, że amatorzy są "czyści". Nie sugeruję, że ten młody kolarz pomagał sobie w niedozwolony sposób ale jaki jest zawodowy sport, każdy dobrze wie...

Myślisz że "amatorzy" się nie wspomagają, nie dążą w górę na różne sposoby? Także te niedozwolone? Obawiam się że już dawno się to zmieniło niestety.

 

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.. obecnie w wielu dyscyplinach ciężko odróżnić amatora od zawodowca ..

Dla uproszczenia tej klasyfikacji przyjmijmy, ze amator placi za start, a zawodowiec bierze pieniadze :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle tylko, że amatorzy są "czyści". Nie sugeruję, że ten młody kolarz pomagał sobie w niedozwolony sposób ale jaki jest zawodowy sport, każdy dobrze wie...

 

 

Oj i tu się mylisz. Wszystko zależy od stawki i podejścia do tematu. Różnica jest tylko taka, że nie przeprowadane są badania zawodników na obecność, czy sprzetu pod względem mechanicznego dopingu, jedynie jeżeli ewidentnie coś na to wskazuje to zawodnik jest dyskwalifikowany.

Edytowane przez kaido2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaido2, sugerujesz ze np chlopacy startujacy w jakiejs np. czasowce w Zmigrodzie moga sie czyms szprycowac. Nie twierdze, ze tak nie jest, ale chyba zaczynam tracic wiare w ludzi :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla uproszczenia tej klasyfikacji przyjmijmy, ze amator placi za start, a zawodowiec bierze pieniadze :)

Zawodowiec żyje ze sportu , to jego praca :)

 

 

Tyle tylko, że amatorzy są "czyści". Nie sugeruję, że ten młody kolarz pomagał sobie w niedozwolony sposób ale jaki jest zawodowy sport, każdy dobrze wie...

Amatorzy również się wspomagają , sprzętowo i medycznie .

Np. http://akademiatriathlonu.pl/doping-w-triathlonie-amatorskim-wyniki-badan/


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tu mówię o ludziach jeżdżących w weekendy po 80km czy startujących w zawodach od wielkiego dzwonu. Takich co to nie mierzą pulsu i nie sikają nad kadencja większą o 3 obroty. Ja, Janusz i Grażynka nie mamy w domu fiolek z EPO i nie przetaczamy krwi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Ja, Janusz i Grażynka nie mamy w domu fiolek z EPO i nie przetaczamy krwi. 

I tak trzymaj :)

Ja nawet odżywek nie podjadam :)


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, ale Janusz i Grazynka te rekreacja. Amatorzy to jednak level wyzej. To najczesciej Sebix i Karyna, ktorzy do 15 sa urzednikami, informatykami ...., a po pracy 2h dziennie trening i raz na miesiac start w jakichs zawodach :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki rower? Mtb? Jakie mtb? Szosę? Jak mtb to tarcze hydrauliczne bezapelacyjnie. Jak szosa, to szczęki wystarczą w zupełności. Chociaż tarcze będą miały plusy.

Film z wczoraj.

Na przyszłość muszę mocniej zapinać szelki

Co ten film przedstawia - docieranie hamulców ? Płynności jazdy na niem nie widać, boisz się tego roweru ? Szarpiesz się z nim strasznie o wybieraniu ścieżki przejazdu nie wspominając, pakujesz się w największe koleiny z błota, które można przelecieć bokiem, albo po prostu przelecieć z rozpędu. Koledze dobrze pedałuje się w tych spodniach - możliwe bo raczej jedzie lepiej od Ciebie.

A co do kamery zastanawia mnie czemu pojawiają się artefakty przy większych wstrząsach - kamera ma problem z zapisem na kartę ? Czyżby zapomnieli o jakimś systemie antywstrząsowym w jej mocowaniu ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa może być banalniejsza i wyniki badań to mogą pokazać. Nie raz już okazywało się że zawodnik jeżdzący zawodowo i to czasami kilka lat, miał jakąś wadę fizyczną. Zdarzały się przypadki zawodników którzy mięli wadę serca niezdiagnozowaną przez lata. Michael Goolaerts jeżdząc dla takiego małego zespołu po prostu mógł nie być wnikliwie przebadany a wadę przykrywał fizjologicznie młody wiek zawodnika. Micheal Rogers zakończył karierę w 2016 roku z powodów problemów z sercem, a w zeszłym roku młody zawodnik Quick-Step'u też odszedł z kolarstwa z tego powodu. Trzeba poczekać na wyniki badań.

 

Co nie zmienia faktu że to tragedia. Kolarstwo jest nazywane najtrudniejszym sportem nie bez powodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj i tu się mylisz. Wszystko zależy od stawki i podejścia do tematu. Różnica jest tylko taka, że nie przeprowadane są badania zawodników na obecność, czy sprzetu pod względem mechanicznego dopingu, jedynie jeżeli ewidentnie coś na to wskazuje to zawodnik jest dyskwalifikowany.

I tutaj pełna zgoda, wszystko zależy od podejścia i osobistych ambicji, osobiście znam kilka osób które np. w triathlonie pod względem nakładów na sprzęt, treningi oraz poświęcany czas mogą zawstydzić niejednego zawodowca z naszego kraju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jednak nie dowodzi, ze Ci ludzie wspomagaja sie farmakologicznie. W ich przypadku jaki ma to sens ? Rozwalone nerki i watroba za kilka mniut na pudle i koszulke z logo sponsora ?


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W GFNY Gdynia ma być sprwdzana czołówka i wyrywkowo wszyscy zawodnicy. Więc problem w amatorskich wyścigach chyba istnieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jednak nie dowodzi, ze Ci ludzie wspomagaja sie farmakologicznie. W ich przypadku jaki ma to sens ? Rozwalone nerki i watroba za kilka mniut na pudle i koszulke z logo sponsora ?

Pytanie o sens, jest zdecydowanie zasadne, w moim mniemaniu również uważam to za przerost formy nad treścią - jednak ambicje, byłych zawodników, weteranów, bardzo ambitnych amatorów, niespełnionych zawodników/amatorów i wielu innych są ogromne a pęd za "chwilą na pudle" czasem staje się jedynym celem. Nieraz byłem świadkiem jak ambitny amator schodził z trasy biegu bo np. na 25km biegu czas nie pokrywał się z założeniami, skracanie trasy biegu przez tubylców by zaoszczędzić kilka minut..

Również bardzo lubię rywalizację to mnie motywuje i napędza, jednak zwycięstwo poprzez oszustwo to nie zwycięstwo a czyste oszustwo, ale każdy ma swoje oczekiwania i sposób myślenia, to mocno indywidualna kwestia.

Jednak jak spy napisał problem istnieje, "zdrowe podejście" oraz rywalizacja fair play odchodzi do lamusa, pęd za wynikami jest widoczny w wielu dyscyplinach a co własnie dziwi coraz bardziej w sporcie amatorskim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.