Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, tommly napisał(-a):

Można dołączyć do szacownego grona?

Ja wiem, że nie umywa się on do Waszych Subów, Dayton, Explorerów, itp... ale dla mnie, przeciwnika tej "manufaktury", to taka mała próba, dosłownie i w przenośni 😁😜

 

 

Noooo w końcu :D Gratuluję, Tomku!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

16 godzin temu, a_team napisał(-a):

Pytam pod kątem DD, bo ten ice blue czaruje mnie strasznie

 

Nie miałem i nie mam platynowego zegarka ale miałem okazję mierzyć i dokładnie oglądnąć platynową daytone na lotniksu więc o bardziej "ściorany" zegarek chyba ciężko. Rys było mnóstwo natomiast odcień platyny powodował że były praktycznie niewidoczne ( w porównaniu np. ze stalą ) i dopiero oglądanie z bliska ujawniało wszystkie ślady.IMG_20220718_064043_edited.thumb.jpeg.952aaa49cf6e20a815f16bf91ddffa3a.jpegIMG_20220718_064048_edited.thumb.jpeg.942415950576221317d1f1029be9c3d2.jpeg

Edytowane przez Jan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Sebak napisał(-a):

Mój warszawski ranking salonów Kruka (Rolexa):

 1. Plac Trzech Krzyży - TOP. Zawsze miło i przyjemnie. Obsługa ta sama od lat. 
2. Plac Konstytucji - byłem kilka razy, zawsze ok. 
3. Galeria Mokotów - Dramat. Naburmuszone panie patrzące jak na petenta. 
 

Noble Place w Galerii Mokotów - TOP. Miło i przyjemnie. Pomocna obsługa. 

Jubitom w Galerii Mokotów - w porządku, ale mogłoby być lepiej. 
 

Nie wiem, czy komuś się to przyda, ale jak chce miło spędzić czas, to ma tutaj kilka adresów 😅

Doświadczenia z zespołem sprzedażowym będą zawsze indywidualne , czasem ,choć to nieprofesjonalne, zależne od „ formy dnia” i to po obydwu stronach. Ja mam dość dobre ze wszystkimi oprócz Pani która w Posnanii obsługuje Mariusza , wyjątkowo słabo znosi ciśnienie albo może jednak tego dnia była głodna  😉 . Nie mieszajmy jednak dwóch systemów walutowych, nawet najmilsza i kompetentna obsługa nie osłodzi nam chorego, nietransparentnego sytemu dystrybucji zegarków, który funkcjonującego w W.Kruk. 

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rynek wtóry roleksa się rozpadł, właściwie to widać paniczna wyprzedaż wśród „miłośników”, więc spora szansa, że to niedługo Kruk się będzie prosił. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, tbn napisał(-a):

Rynek wtóry roleksa się rozpadł,

 

Nie patrzyłem ostatnio ale chyba jeszcze zbyt śmiała teza? Niektóre modele spadły ale nie cały rynek. Na koniec 2022 Batman/Batgirl zaliczyły duży spadek ale pepsiak spadł tylko trochę i wciąż jest wysoko (sub podobnie). Nie wiem jak DJ'e, ale np EXP II polar poleciał tak że licząc kursem Kruka na wtórnym jest do wyrwania za +4-6k względem retail.

 

A z innej beczki: Biorąc pod uwagę aktualne ceny, kurs Kruka i pewnie kolejne podwyżki z końcem roku, myślicie ze np DJ osiągający 60 tyś w retail to już przegięcie czy wciąż ok?

Edytowane przez Jan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Jan napisał(-a):

 

Nie patrzyłem ostatnio ale chyba jeszcze zbyt śmiałą teza? Niektóre modele spadły ale nie cały rynek. Na koniec 2022 Batman/Batgirl zaliczyły duży spadek ale pepsiak spadł tylko trochę i wciąż jest wysoko (sub podobnie). Nie wiem jak DJ'e, ale np EXP II polar poleciał tak że licząc kursem Kruka na wtórnym jest do wyrwania za +4-6k względem retail

Rzeczywiście była mocna korekta.

Ale Suby, GMT, Daytony wzglednie trzymaja ceny - oczywiscie nie takie premium jak mialo to miejsce wczesniej.

Mniej popularne modele typu exp, milgauss, airking to juz okokice retail:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Jan napisał(-a):

 

Nie patrzyłem ostatnio ale chyba jeszcze zbyt śmiała teza? Niektóre modele spadły ale nie cały rynek. Na koniec 2022 Batman/Batgirl zaliczyły duży spadek ale pepsiak spadł tylko trochę i wciąż jest wysoko (sub podobnie). Nie wiem jak DJ'e, ale np EXP II polar poleciał tak że licząc kursem Kruka na wtórnym jest do wyrwania za +4-6k względem retail.

 

A z innej beczki: Biorąc pod uwagę aktualne ceny, kurs Kruka i pewnie kolejne podwyżki z końcem roku, myślicie ze np DJ osiągający 60 tyś w retail to już przegięcie czy wciąż ok?

 

Nie wiem czy zbyt śmiała, jak spadki są od kwietnia i końca nie widać. Pepsi kupisz już za ~85k, a w szczycie były po 130k+. Z resztą to nie tylko moja opinia, portale branżowe też to widzą. Jesienią rozmawiałem z kolegą z forum zajmującym się profesjonalną sprzedażą, wtedy już mówił, że Rolex to słabo chodliwy towar, chyba że przeceniasz mocno do rynku. W ogóle pięciocyfrowe też zaczęły spadać, co mnie cieszy, bo może w końcu zakupie starszego Suba. Obstawiam, że trend spadkowy jeszcze potrwa kilka miesięcy, zanim się ustabilizuje.

Edytowane przez tbn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, Jan napisał(-a):

 

Nie patrzyłem ostatnio ale chyba jeszcze zbyt śmiałą teza? Niektóre modele spadły ale nie cały rynek. Na koniec 2022 Batman/Batgirl zaliczyły duży spadek ale pepsiak spadł tylko trochę i wciąż jest wysoko (sub podobnie). Nie wiem jak DJ'e, ale np EXP II polar poleciał tak że licząc kursem Kruka na wtórnym jest do wyrwania za +4-6k względem retail

Ja bym powiedział że się rozpada, bo to proces który wymaga jeszcze trochę czasu. Ale psychologia już działa, tzn. już doszło do wszystkich, że kupno na wtórnym za kretyńską cenę w celu przetrzymania roku i sprzedaży 20% drożej nie jest dobrą strategią. Odbieranie od kruka wszystkiego co ma R na tarczy też nie niesie za sobą pewnego zysku, lub nieproporcjonalnie mały do wysiłku związanego ze sprzedażą i prowizjami na chrono/allegro. To wycina praktycznie wszystkich inwestorów.

Zostają ludzie którzy chcą kupić zegarki i je nosić, ale możliwe że 80 tys. za stalowego Rolexa może wydać im się nieco wygórowaną ceną, tym bardziej że widzą co się dzieje i mogą spokojnie czekać.

Największa beka z ludzi, którzy nie byli nigdy najostrzejszymi kredkami w piórniku i uwierzyli że to Pepsi za 120k to świetny interes, bo już za 2 lata będzie 200k, za masowo produkowany stalowy zegarek xD.

 

  

13 minut temu, tbn napisał(-a):

W ogóle pięciocyfrowe też zaczęły spadać, co mnie cieszy, bo może w końcu zakupie starszego Suba. Obstawiam, że trend spadkowy jeszcze potrwa kilka miesięcy, zanim się ustabilizuje.

To też jest dobry znak, bo 50k za blaszaka 14060m to jest nieporozumienie, może jakiś NOS w idealnym stanie, ale nie styrany zegarek z 5 polerkami. Chociaż te się mogą stracić % mniej, bo jednak wzrost nie był aż tak gwałtowny.

Edytowane przez nicon

1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, nicon napisał(-a):

Ja bym powiedział że się rozpada, bo to proces który wymaga jeszcze trochę czasu. Ale psychologia już działa, tzn. już doszło do wszystkich, że kupno na wtórnym za kretyńską cenę w celu przetrzymania roku i sprzedaży 20% drożej nie jest dobrą strategią. Odbieranie od kruka wszystkiego co ma R na tarczy też nie niesie za sobą pewnego zysku, lub nieproporcjonalnie mały do wysiłku związanego ze sprzedażą i prowizjami na chrono/allegro. To wycina praktycznie wszystkich inwestorów.

Zostają ludzie którzy chcą kupić zegarki i je nosić, ale możliwe że 80 tys. za stalowego Rolexa może wydać im się nieco wygórowaną ceną, tym bardziej że widzą co się dzieje i mogą spokojnie czekać.

Największa beka z ludzi, którzy nie byli nigdy najostrzejszymi kredkami w piórniku i uwierzyli że to Pepsi za 120k to świetny interes, bo już za 2 lata będzie 200k, za masowo produkowany stalowy zegarek xD.

Jak ktoś chce Rolexa i stać go  na wydanie 50 -80 kzł na stalowy zegarek obojętne profi czy DJ to nadal super propozycja którą nosisz i po dwóch latach nadal na niej nie tracisz. Ale jak nie „ musisz” mieć Rolexa to przy obecnych cenach R retail jest mnóstwo dobrych zegarków innych marek wyraźnie poniżej 50 tys. ( a na wtórnym jeszcze taniej) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, nicon napisał(-a):

 

To też jest dobry znak, bo 50k za blaszaka 14060m to jest nieporozumienie, może jakiś NOS w idealnym stanie, ale nie styrany zegarek z 5 polerkami. Chociaż te się mogą stracić % mniej, bo jednak wzrost nie był aż tak gwałtowny.

 

No jak się 14060M weźmie do ręki, to patrząc po tej klamerce człowiek ma chęć zapytać czy to nie podróbka. ;) Ceny od lata spadły o około 1-1.5k euro. Niestety jak piszesz, ciężko o dobry stan, zwłaszcza 2-linera. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Jan napisał(-a):

 

Nie patrzyłem ostatnio ale chyba jeszcze zbyt śmiała teza? Niektóre modele spadły ale nie cały rynek. Na koniec 2022 Batman/Batgirl zaliczyły duży spadek ale pepsiak spadł tylko trochę i wciąż jest wysoko (sub podobnie). Nie wiem jak DJ'e, ale np EXP II polar poleciał tak że licząc kursem Kruka na wtórnym jest do wyrwania za +4-6k względem retail.

 

A z innej beczki: Biorąc pod uwagę aktualne ceny, kurs Kruka i pewnie kolejne podwyżki z końcem roku, myślicie ze np DJ osiągający 60 tyś w retail to już przegięcie czy wciąż ok?

EX, EX2, AK, MG, niektóre DJ i OP chodzą w cenach porównywalnych co u AD (+/- 1-2k).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, desmo napisał(-a):

Jak ktoś chce Rolexa i stać go  na wydanie 50 -80 kzł na stalowy zegarek obojętne profi czy DJ to nadal super propozycja którą nosisz i po dwóch latach nadal na niej nie tracisz. Ale jak nie „ musisz” mieć Rolexa to przy obecnych cenach R retail jest mnóstwo dobrych zegarków innych marek wyraźnie poniżej 50 tys. ( a na wtórnym jeszcze taniej) 

Jeżeli kupiłeś w cenie retail to właśnie zawsze tak wyglądało, po 2+ latach zawsze gdzieś tam wartość była na plus, bo przez podwyżki producenta szybsze niż inflacja zyskiwał, ale szału nie było. Szybka sprzedaż zawsze wiązała się ze stratą. To już świadczyło o sile marki, bo kupno retail czegokolwiek innego to był taki spadek że trzeba było pewnie czekać z 5 lat aż się wyjdzie na 0.

 

39 minut temu, tbn napisał(-a):

 

No jak się 14060M weźmie do ręki, to patrząc po tej klamerce człowiek ma chęć zapytać czy to nie podróbka. ;) Ceny od lata spadły o około 1-1.5k euro. Niestety jak piszesz, ciężko o dobry stan, zwłaszcza 2-linera. 

To prawda, co więcej, jak Rolex produkował te blaszaki jeszcze w 2012 to Omega miała już od lat eleganckie, solidne zapięcia w 300M, Speedym czy AT. Rolex zszedł z drzewa kilka lat później, jak na pioniera i największego innowatora na rynku przystało. Ja za mojego 16610 zapłaciłem jakoś 50% tego co teraz chce rynek i już mnie bolało że przepłacam, oby ceny jak najszybciej wróciły do normy bo tam nie ma tej wartości.

 

Technika Rolexa z 2012, ten wytłaczany wzorek ogniwa na zapięciu mnie zawsze rozbawia, top design xD.

 

26428641-lgosc7hktc81wm93btnzy4qk-ExtraL

 

 


1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, desmo napisał(-a):

Jak ktoś chce Rolexa i stać go  na wydanie 50 -80 kzł na stalowy zegarek obojętne profi czy DJ to nadal super propozycja którą nosisz i po dwóch latach nadal na niej nie tracisz. Ale jak nie „ musisz” mieć Rolexa to przy obecnych cenach R retail jest mnóstwo dobrych zegarków innych marek wyraźnie poniżej 50 tys. ( a na wtórnym jeszcze taniej) 

Zgadzam się Desmo.

Ale z tezą - po dwóch latach nie tracisz to sam nie wiem.

Zasady gry mocno się zmieniły - spolaryzowany świat,

powolny rozpad globalizacji, łamanie układu społecznego w niemczech, wojna na ukrainie, rynek energetyczny…

kurde sam nie wiem, to nie lehmann i ING w 2008 w USA - teraz to coś gorszego. Może i zegarki będą tracić bo to ani nie zeżresz, ani nie pomaga to Tobie w podstawowej egzystencji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Wamo napisał(-a):

Niby tak @SzefSzefów ale weź idź do wykopu choćby z Seiko - no szkoda straszna, człowiek się ugnoi, błoto, zwłaszcza że ja dbam o swoje zegarki, chucham, dmucham, pewnie nigdy żadnego nie sprzedam 🙂 😉

 

Mniejsza - Rolex JEST za***isty. 

 

Nie stać mnie, narazie, ale jak użytkownicy mają nawet max. po 50 (lat :P) to zdążę się pochwalić choćbym miał trzymać flagę przy kaczce :D

 

 

 

To zalozysz do wykopu Casiaka, a Rolka po pracy.

A moze, gdy bedziesz miec Rolka to juz nie bedziesz robic wykopow? 

Najwazniejsze, ze masz zajaczka 👍

3 godziny temu, Jan napisał(-a):

 

 

Nie miałem i nie mam platynowego zegarka ale miałem okazję mierzyć i dokładnie oglądnąć platynową daytone na lotniksu więc o bardziej "ściorany" zegarek chyba ciężko. Rys było mnóstwo natomiast odcień platyny powodował że były praktycznie niewidoczne ( w porównaniu np. ze stalą ) i dopiero oglądanie z bliska ujawniało wszystkie ślady.IMG_20220718_064043_edited.thumb.jpeg.952aaa49cf6e20a815f16bf91ddffa3a.jpegIMG_20220718_064048_edited.thumb.jpeg.942415950576221317d1f1029be9c3d2.jpeg

 

Bo platyna to jeden z niewielu metali, ktory mozna zarysowac materialem o nizszej twardosci niz ona sama.

Generalnie rysuje sie od patrzenia, a wypolerowac czy obrobic to cholernie ciezko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na to, co się dzieje na rynku wtórnym, to tylko dibry znaj dla tych, co kupują Rolexa, żeby go mieć i nosić Może będzie opcja zapisu na daydate


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, I_love_britney napisał(-a):

Zgadzam się Desmo.

Ale z tezą - po dwóch latach nie tracisz to sam nie wiem.

Zasady gry mocno się zmieniły - spolaryzowany świat,

powolny rozpad globalizacji, łamanie układu społecznego w niemczech, wojna na ukrainie, rynek energetyczny…

kurde sam nie wiem, to nie lehmann i ING w 2008 w USA - teraz to coś gorszego. Może i zegarki będą tracić bo to ani nie zeżresz, ani nie pomaga to Tobie w podstawowej egzystencji.

Z tą podstawową egzystencją bym nie galopował…skoro w czasie największego konfliktu światowego były biletem na wolność…poza tym zawsze możesz podnieść wartość swoich zegarków historycznym wyczynem, na przykład jakiś niegodziwy rząd obal 🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, I_love_britney napisał(-a):

Zgadzam się Desmo.

Ale z tezą - po dwóch latach nie tracisz to sam nie wiem.

Zasady gry mocno się zmieniły - spolaryzowany świat,

powolny rozpad globalizacji, łamanie układu społecznego w niemczech, wojna na ukrainie, rynek energetyczny…

kurde sam nie wiem, to nie lehmann i ING w 2008 w USA - teraz to coś gorszego. Może i zegarki będą tracić bo to ani nie zeżresz, ani nie pomaga to Tobie w podstawowej egzystencji.

Powiało grozą. Przeszedłeś na ciemną stronę pesymistów? :rolleyes:


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

Powiało grozą. Przeszedłeś na ciemną stronę pesymistów? :rolleyes:

Przeszedlem na ciemna strone mocy - zaczalem od awatara🤣😂😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo do zegarków trzeba podchodzić z dystansem - jak do dobrej zabawy, i cieszyć się nimi. Wtedy duch jest zdrowy, a głowa mniej boli. default_wink.png



37b031625cc53983bcddf1ce74ab83d9.jpg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Bo do zegarków trzeba podchodzić z dystansem - jak do dobrej zabawy, i cieszyć się nimi. Wtedy duch jest zdrowy, a głowa mniej boli. default_wink.png
 

Tyle kolorowych mazaków, w przedszkolu pracujesz? 😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, sanik napisał(-a):

Tyle kolorowych mazaków, w przedszkolu pracujesz? 😜

Jestem artystą - lubię malować w wolnej chwili. A ty co robisz w pracy jak Ci się nudzi?


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Jestem artystą - lubię malować w wolnej chwili. A ty co robisz w pracy jak Ci się nudzi?

Niedobrze…zielony ( pozytywne wiadomości )  marker w odstawce , różowy i pomarańczowy ( zagrożenia, straty )  w użyciu …

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Smycel napisał(-a):

po prostu zegarek, który jest chyba moim ulubionym.

Z naciskiem na chyba, bo wiadomo jak to jest, gdy jest ich wiele. 😉


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Jestem artystą - lubię malować w wolnej chwili. A ty co robisz w pracy jak Ci się nudzi?

W pracy mi się nie nudzi 😀

A w wolnej chwili czytam co tam w polskim świecie Rolexa słychać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.