Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

Ja również życzę zdrowia facecik!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, facecik napisał(-a):

 

Dzięki wielkie za słowa wsparcia! Generalnie wszystko na razie jest w miarę OK i nie robię z tego problemu. Leczę się. Jakiś rok temu, gdy to się zaczęło, miałem chwilkę zwątpienia i już miałem porzucić zegarkowanie. Nawet trochę się zredukowałem. Teraz powoli się odbudowuję. Niemniej jednak znam realia i z tą emeryturą to ciężko będzie...😉 

Dużo zdrowia - trzymam kciuki 😎

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać nic ująć. Zdrowia i trzymam mocno kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.02.2025 o 09:23, SzefSzefow napisał(-a):

 

Wlasnymi rekami (zanim zatrudnilem team) przeprowadzilem szegolowa kontrole okolo 4500 zegarkow, gdzie powiedzmy ten minimum to byly marki na poziomie Braitlinga czy Taga, a maksimum nie bylo w ogole. Powiedzmy, ze 20-25% z tego to byly Rolexy. Przeprowadzalem kontrole stanu zegarka, autentyfikacje, zlecalem wykonywanie serwisu, wymian czesci i polerek. Po tym przeprowadzalem kolejna kontrole jakosci. I przed sama wysylka ponowna. Tak gwoli wyjasnienia. 
 

Zegarki byly w stanie bardzo roznym, od nowych, po zajechane 60 letnie dziadki z poprzecieranymi agonalnie bransoletami.

W porownaniu do innych marek (i tu mowie o wszystkich z wyzej wymienionego przedzialu) Rolex wyroznia sie na plus:
- Precyzja i jakosc wykonania elementow, bransolety, koperty, glownie od 2010 jest na poziomie ciezkim do osiagniecia dla kogokolwiek innego. Wszystko jest swietnie spasowane. Nie wydaje dzwiekow, ma sie odczucie, ze jest zatopione w masle. Glupie rzeczy jak zastosowanie ceramicznych tulei w ogniwach ze szlachetnych kruszcow, zeby sie lapaly luzow. Czy ceramiczne "polkulki", na zapieciu. 
Wystarczy podejsc do Omegi i zobaczyc jakie bransoleta ma luzy by default. Nie widzialem lepiej wykonanych bransolet. ALS Odyseusz, Streamliner, FP Journe, nic nie moze sie z tym rownac.

- Mechanizmy, nie sa wykonczone jak independent, Patek czy ALS, ale sa idiotodporne i bardzo precyzyjne. Nowe zegarki nie przegraczaly nigdy sredniej z pomiarow +1s, a zazwyczaj bylo to 0,1-0,2s. Mialem kilka zegarkow, ktore od ponad 20 lat nie mialy serwisu zrobionego, byly uzywane codziennie, a teoretycznie nie wymagaly serwisu, bo amplituda byla "zdrowa" i wynosila okolo 250. Pod tym wgledem Rolex spokojnie mogl konkurowac z PP, ktorych zegarki tez sa bardzo dobrze wyregulowane (zazwyczaj), ale mechanizmy sa o wiele bardziej delikatne. 

- Przede wszystkim powtarzalnosc produkcji. Praktycznie kazdy zegarek byl wykonany tak samo dobrze, co przy tym wolumenie jest niesamowitym osiagnieciem. W zdecydowanej wiekszosci marek rozni sie nawet znacznie. Zegarki niektorych marek okreslalem wstepnie jako podrobki ze wzgledu na wpadki jakosciowe, po czym okazywalo sie po glebszej kontroli, ze sa oryginalne (pewnie zrobione w poniedzialek lub piatek 😅).

- Moi zegarmistrzowie uwielbiali pracowac z Rolexem. Zawsze powtarzali, ze serwisowanie mechanizmow to sama przyjemnosc, wszystko pasuje, dziala. Moj master-polernik uwielbial polerowac Rolexy, bo czy stal, zloto czy platyna, materialy byly powtarzalne i bardzo wysokiej jakosci. Rolex nie stosuje rodowania bialego zlota, conie jest tak oczywiste w przypadku naweet najwiekszych marek swiata.

Podsumowujac - Rolex to idealne jednozegarkowce do uzytku na co dzien. To takie Mercedesy W124. Kupisz, bedziesz uzywac, zapomnisz wymienic czy dolac olej, a on nadal zrobi 2mln km. Nie, nie jest to Pagani Zonda, czy Bugatti. To zegarki dla troche bogatszego, ale ludu. I nie, nie ma marki idealnej, ale Rolex jest marka, ktora spina wiele swietnie wykonanych elementow w produkt.

I nie zgodze sie z twierdzeniem, ze Rolex to tylko marketing. Widzialem wiele firm, ktore samym marketingiem chcialy osiagnac sukces, ktore mareketingiem i spekulacjami rynkowymi chcialy to zrobic. Niestety, albo i stety ludzie nie sa glupi. Do sukcesu trzeba wiele elementow, a jakosc produktu i odpowiedni stosunek do niej ceny, jest jednym z nich.

Aaaaa sie rozgadalem, kto to bedzie czytac 😂
 

 

W dniu 28.02.2025 o 09:50, Piotr Piątkowski napisał(-a):


SzefSzefow ja sobie chyba tego posta muszę zapisać i jak ktoś będzie mnie pytał dlaczego chcę kupić kolejnego Rolexa, to będę mu to wklejał emoji16.png Kupujemy jakość i ona się broni emoji106.png

 

haha a wiesz, że sam to zrobiłem i po chwili zobaczyłem twj wpis :) 

 

W dniu 28.02.2025 o 11:17, tbn napisał(-a):

Właśnie precyzja wykonania i spasowania elementów raczej niż jakość ich wykonania. Sporo niedoróbek jest w Rolkach jak się ktoś przyjrzy. W moich nowych egzemplarzach były widoczne gołym okiem nierówności na lumie czy szczotkowaniu bransolety. Zgodzę się, że Rolex to dobry edc. Ma odpowiednie proporcje, jest ogólnie dobrze wykonany, wygodny, dokładny. Jak ktoś chce mieć luksusowy i rozpoznawalny zegarek to dobry wybór. Z tym, że płaci się za markę, a jak ktoś twierdzi, że jest tego warta to niech żyje w swoich przekonaniach. Jest mnóstwo praktycznie tak samo dobrych zegarków za ułamek ceny, ale niestety nie mają dla wielu korony na tarczy. 

 

Ja się zgadzam ale nie do końca...piszesz, że jest mnóstwo marek ale chyba padł tylko Tudor jako przykład

Chętnie bym poznał to cąłe mnóstwo ale jakoś nie było mi dane a już ponad 15 lat siedze w zegarkach

 

Jednak jestem w 100% zgodny z Szefem Szefów z tym co napisał

 

W dniu 28.02.2025 o 11:59, pawel007 napisał(-a):

Czy ktokoliwerk, kiedykolwiek zwracał z Was uwagę KTO jest ambasadorem marki???????

Oni by kalesony na głowie nosili ( ambasadorzy)- kwestia cyferek- nic więcej

 

My nie jesteśmy odpowiednim przykłądem ale zdziwiłbyś się jak to dobrze działa. Gdyby nie działało to by sie to nie działo od wielu dekad z taka skutecznością

 

W dniu 28.02.2025 o 12:17, Walezy napisał(-a):

Rolex to zdecydowanie nie tylko marketing. Fantastyczny jakby nie bylo (marketing), nie obroni sie jesli produkt nie dostarcza tego co sie klientom obiecuje. Osobiscie szanuje Rolexa glownie za to, ze potrafi osignac bardzo wysoki poziom jakosci przy jednoczesnie bardzo duzym wolumenie produkcji. Rece same skladaja sie do oklaskow. 

 

Za Rolexem przemawiaja trzy rzeczy - marketing, jakosc i skala produkcji. Zadna inna firma nie ma wszystich tych elementow tak dopracowanych i pracujacych niemalze w symbiozie. Jest wiele innych marek radzacych sobie switnie z jednym lub dwoma z tych trzech elementow, ale zadna z wszystkimi trzema. 

 

 

Mysle, ze duzo ludzi zwraca uwage na to kto jest ambasadorem marki. Gdyby tak nie bylo, nie byloby dla nich miesca w strategiach marketingowych firm.

 

Zgoda

 

W dniu 1.03.2025 o 23:34, tomi84 napisał(-a):

Witam serdecznie Wszystkich forumowiczów, to mój pierwszy post na Forum. Wcześniej tylko czytałem Was :)

 

Od wczoraj jestem posiadaczem Rolexa Explorera 124270 (36mm). Wybór padł na ten model, ponieważ mam mały nadgarstek i w zasadzie wszystko co ma powyżej 36-38 mm średnicy nie pasuje mi.

 

Sam zakup był dla mnie małym zaskoczeniem, ponieważ pojechałem do butiku W.Kruk na regulację bransolety w Tudorze i zamiarem zamówienia Explorera, a na miejscu okazało się, że jest dostępny od ręki ten Rolex :)

 

 

Podczas odbioru zegarka i regulowaniu bransolety, bardzo trudno było dopasować odpowiednią ilość ogniw, itd. Kiedy już wydawało się, że bransoleta nie jest zbyt luźna i powinna dobrze leżeć to wtedy z kolei był problem, żeby założyć /przesunąć zegarek przez dłoń. Ostatecznie poprosiłem osobę wydającą zegarek o dołożenie z powrotem jednego ogniwa, tak żeby komfortowo móc zakładać i ściągnąć zegarek. Efektem ubocznym jest nieco luźniejsza bransoleta. Pozostanie mi przyzwyczaić się do takiego stanu rzeczy. Czyli wychodzi na to, że mam mały nadgarstek a jednocześnie szeroką dłoń ;)

 

Czy ktoś miał podobne problemy z regulacją i dopasowaniem bransolety i czy udało się znaleźć jakiś złoty środek na to? :)Dodam, że dopasowanie było robione na zamkniętym EasyLinku, bo tak podobno powinno się to robić.

 

Poniżej zdjęcia. Na drugim z nich starałem się zobrazować, jak jest obecnie przy zakładaniu (zegarek przechodzi przez dłoń "na styk" - a z jednym ogniwem mniej na bransolecie było to bardzo uciążliwe).

Na trzecim zdjęciu pokazałem, jaki obecnie jest luz bransolety.

 

Pozdrawiam

Tomek

 

 

20250301_231037.jpg

 

Gratuluje pierwszego Rolexa

EX to świetny model i posiada jedną cechę, której nie posiada większość Rolków: nierozpoznawalność za która uwielbiam ten model

 

W dniu 2.03.2025 o 18:17, Mirosuaw napisał(-a):

 

Jest mikroregulacja w klamrze, taka od wewnątrz klamry. Są to 3 pozycje zakotwiczenia bransolety z odstępami około 2,5mm. Jeśli masz standardowo zaczepioną bransoletę w środkowej pozycji, to zaczep ją w najciaśniejszej. Te 2,5 mm powinno być odczuwalne.

 

I druga opcja - na rynku są half linki (ogniwo 1/2), również do ref. 124270: https://steelreef.com/products/explorer-half-link

Zaznaczam, że nie wiem jakiej jakości jest ten konkretny (chociaż komentarze są zachęcające), ale najważniejsze, że da się coś takiego znaleźć.

 

P.s.

Tak nawiasem mówiąc, easylink w Rolexie to jakiś straszny przeżytek. Niektóre inne firmy, również te tańsze, potrafią zrobić klamrę z szybką mikroregulacją.

 

 

Tak jak kolega pisze, rozwiązanie to półogniwo...miałem ten sam problem w Explorerze i zakupiłem półogniwo. Tylko, że kupiłem w Rolexie, bo chaiłem mieć ori.

Mając półogniwo i easy link masz już więcej opcji i powinieneś trafić. Ostateczna ostateczność to dwa półogniwa. Dlaczego? Ponieważ (prawdopodobnie bo nie jestem ekspertem od 36mm) dwa półogniwa mają sumarycznie minimalnie inny wymiar niż jedno pełne ogniwo, co daje Ci kolejną przestrzeń do walki z wymiarowaniem  :) 


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pph

Wytrwałości! Ważne, aby chorować wolniej, niż medycyna idzie naprzód. Dni każdego z nas są policzone, ale tak jak w zegarkach: liczy się ich jakość, a nie ilość.

Trzymaj się mocno, pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Facecik- trzymam kciuki 👊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szybka środa.

429ab054a34bd4dd34f92aa27d7ef98b.jpg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że napisałem o jedno zdanie za dużo i przez to odbiegliśmy od przedmiotu tego wątku. Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim za słowa wsparcia. Może odstawmy już na bok tematy egzystencjalne?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

16 godzin temu, pisar napisał(-a):

 

 

 

Gratuluje pierwszego Rolexa

EX to świetny model i posiada jedną cechę, której nie posiada większość Rolków: nierozpoznawalność za która uwielbiam ten model

 

 

Tak jak kolega pisze, rozwiązanie to półogniwo...miałem ten sam problem w Explorerze i zakupiłem półogniwo. Tylko, że kupiłem w Rolexie, bo chaiłem mieć ori.

Mając półogniwo i easy link masz już więcej opcji i powinieneś trafić. Ostateczna ostateczność to dwa półogniwa. Dlaczego? Ponieważ (prawdopodobnie bo nie jestem ekspertem od 36mm) dwa półogniwa mają sumarycznie minimalnie inny wymiar niż jedno pełne ogniwo, co daje Ci kolejną przestrzeń do walki z wymiarowaniem  :) 

Dziękuję. Zgadzam się ze stwierdzeniem odnośnie nierozpoznawalności, ponieważ najbardziej zależało mi właśnie na tym.

 

Co do bransolety to ostatecznie musiałem wrócić do salonu na odjęcie jednego ogniwa i przy tym pozostanę. Zakładam zegarek z rozpiętym Easylinkiem i następnie zapinam blokadę, jak już zegarek jest na nadgarstku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czytajac powyzsze wpisy dotyczace kolegi facecik naszla mnie refleksja.
Moze to oczywiste, ale my wszyscy kiedys umrzemy. Po naszej smierci zbierze sie kilka osob, by nas powspominac i zakopac w ziemi albo puscic z dymem. Potem podziela sie naszymi zegarkami i pojda do domu. Smierc jest pewna, wiec co mamy do stracenia? To od nas zalezy co osiagniemy i po sobie zostawimy (oprocz kolekcji zegarkow oczywiscie) default_wink.png.
 
Do nas nalezy decyzja czy chcemy lepiej zyc czy tylko dluzej umierac.
 
Sam juz od kilku dobrych lat wiem co najprawdopodobniej mnie zabije i musze powiedziec, ze ta swiadomosc pozwala mi skupic sie lepiej na tym co istotne i nie tracic czasu na to co nie. Tak jak na poczatku trudno mi bylo to zaakceptowac, tak teraz czerpie z tego sile. Kazdego dnia wstaje rano by ‘zrobic roznice’ a nie ‘przetrwac dzien’.  
Nie mam czasu na marnowanie czasu.


Nie tak dawno o tym myślałem. Prawda jest brutalna, ale kolejne pokolenia po nas zapomną o nas i w końcu nawet nie będzie kto miał na grób przyjść zapalić znicz, o ile grób przetrwa. 3, 4 pokolenie już nas nie będzie znać, jedynie z opowiadań, ewentualnie zdjęć i filmów. Będziemy obcymi osobami, z którymi nie mieli żadnej relacji. To pokazuje, że trzeba się skupiać na własnym życiu i korzystać z niego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Duecik :)

IMG_4216.jpeg

Edytowane przez qlimaxzu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Walezy napisał(-a):

Czytajac powyzsze wpisy dotyczace kolegi facecik naszla mnie refleksja.

Moze to oczywiste, ale my wszyscy kiedys umrzemy. Po naszej smierci zbierze sie kilka osob, by nas powspominac i zakopac w ziemi albo puscic z dymem. Potem podziela sie naszymi zegarkami i pojda do domu. Smierc jest pewna, wiec co mamy do stracenia? To od nas zalezy co osiagniemy i po sobie zostawimy (oprocz kolekcji zegarkow oczywiscie) ;).

 

Do nas nalezy decyzja czy chcemy lepiej zyc czy tylko dluzej umierac.

 

Sam juz od kilku dobrych lat wiem co najprawdopodobniej mnie zabije i musze powiedziec, ze ta swiadomosc pozwala mi skupic sie lepiej na tym co istotne i nie tracic czasu na to co nie. Tak jak na poczatku trudno mi bylo to zaakceptowac, tak teraz czerpie z tego sile. Kazdego dnia wstaje rano by ‘zrobic roznice’ a nie ‘przetrwac dzien’.  

Nie mam czasu na marnowanie czasu.

 

memento mori lubi to. 😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 3.03.2025 o 07:58, facecik napisał(-a):

Emerytury raczej nie doczekam. Choroba się przypałętała. Dzięki!

Trzymaj się podobny wiek pewnie mamy.Glowa wygra z wszystkim . Zdrowia i optymizmu tego Ci życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 27.02.2025 o 10:18, Mirosuaw napisał(-a):

Odurzenie Rolexami działa podobnie jak upojenie alkoholowe ;)

 

 

Mariusz, niepotrzebnie idziesz w takie tony. Po pierwsze, niejednego z pewnością stać, ale zwykły zdrowy rozsądek powstrzymuje go przed wydaniem tak dużej kasy na zegarek. Po drugie, jeśli kogoś nie stać, to normalne jest, że kupuje zegarek 2, 3, czy 4x tańszy i w tej niższej cenie również dostaje coś bardzo porządnego. Zenith jest tu dobrym przykładem. Po trzecie, podśmiechujki, że kogoś nie stać... no trochę słabe.

Cieszmy się naszymi Rolexami, ale nie budujmy tu aury wyższości posiadaczy Rolexa nad posiadaczami innych marek, bo naprawdę można kogoś urazić, nawet jeśli nie masz takich intencji.

 

z tym kręceniem beki, że kogoś nie stać to byłbym ostrożny, noga się powinie, zdrowie siądzie to sytuacja materialna może się zmienić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
1 godzinę temu, Admof napisał(-a):

z tym kręceniem beki, że kogoś nie stać to byłbym ostrożny, noga się powinie, zdrowie siądzie to sytuacja materialna może się zmienić

Bardziej bym napisał pokora .Nigdy nie wiadomo z kim mamy do czynienia. Zenita mierzyłem , taki znajomy z pierwszego wrażenia zwykły facet poznałem go na pchlim targu sprzedawał pudełka niemieckie na zegarki i rolki skórzane wysokiej klasy za bezcen. Okazało się że były prawnik kolczyki w uszach , kolekcja zegarków 70 sztuk kupuje bo mu się podoba nie kalkuluje ,wydaje. W moim szacunku 1,5-2 mln kolekcja. Stoi na pchlim targu obok ludzi którzy próbuja zarobić na życie . Taka historia . Wciąż uważam , że jesteśmy narodem dorobkiewiczów i do kultury pieniądza musi nam jeszcze trochę minąć.Szacunek i tolerancja drugiego.Z tego samego dnia nosi po dwa bo lubi .

IMG_9844.jpeg

IMG_9843.jpeg

IMG_9842.jpeg

IMG_9841.jpeg

Edytowane przez KOPA76

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, jimmibaton napisał(-a):

Jest coś intrygującego w tej prostocie...

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

jeżeli miałeś na myśli post powyżej Twojego i Parmigiani Tonda PF to zgadzam się w 100% 😉

 

a skoro jesteśmy w wątky Rolexa to oddałbym Suba, GMT czy Daytonę za tego  Parmigiani :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, facecik napisał(-a):

Sądząc po nicku, jesteśmy z tego samego rocznika.

Wychodzi na to, że w tym tygodniu jestem skazany na Rolexa.

IMG_2057.thumb.jpg.5dc35be724f4f146f19f412e199daa3c.jpg

Dokładnie,więc obaj wiemy jak było i jak jest teraz , a niektórzy myślą że pana Boga za nogi złapali. Jakoś ten Sprite nie może mi wejść do głowy.Gdyby był po lewej stronie?Bez prowokacji znowu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, KOPA76 napisał(-a):

Dokładnie,więc obaj wiemy jak było i jak jest teraz , a niektórzy myślą że pana Boga za nogi złapali. Jakoś ten Sprite nie może mi wejść do głowy.Gdyby był po lewej stronie?Bez prowokacji znowu.

Zdaję sobie sprawę z tego, że Sprite jest specyficzny i może budzić skrajne emocje. Na forum nie jest to ulubieniec w przeciwieństwie do Pepsi, choć tu też nie każdemu odpowiadają kolory, czy Batmana.

Może po 01.04 pokaże się "prawilna wersja"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

☺️

20250307_171923.jpg


IWC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.