Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

@Michal8080, Ty tak na serio, czy po prostu jaja sobie z nas robisz?

100% serio, absolutnie nie żartuję, może to śmieszne dla Was ale u mnie wszystko musi być poukładane, jak ma trzymać -2+2/doba to ma i już. Jak jestem w sklepie i jest promocja a na kasie mi nabijają cenę zawyżoną to idę i reklamuję, nawet 2 zł - nie dla 2 zł, ale dla zasady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak jestem w sklepie i jest promocja a na kasie mi nabijają cenę zawyżoną to idę i reklamuję, nawet 2 zł - nie dla 2 zł, ale dla zasady.

 

Mam tak samo. Takie zboczenie zawodowe  ;)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od razu nie będą go otwierać. Przez parę dni poobserwują precyzję chodu w różnych pozycjach i ewentualnie wtedy położą go na stół.

Zostawię, mimo wszystko to w końcu serwis Rolka, jak coś zepsują to będę myślał, co z tym zrobić, ale mam nadzieję, że będzie ok. Jechać tam jutro i ze strachem zabierać zegarek, bo się boję, że mi coś z knocą. A nie daj Boże za rok coś innego się stanie i wtedy się będę obawiał jechać, bo już raz wycofałem reklamację. Nie trzyma deklarowanej przez producenta normy to reklamuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę zazdraszczam umiejętności wymyślania sobie problemów z d*py...

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja współczuję, jak kolega musi mieć smutny los, jeśli dać prawdę powiedzeniu, że "szczęśliwi czasu nie liczą"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dajcie już chłopakowi spokój. Dla niektórych to bzdura, ale jak jemu przeszkadza to dlaczego ma się męczyć? Zegarki mają dawać radość, a jeżeli nie daje mu to spokoju to dobrze zrobił. Zapłacił za zegarek duże pieniądze to ma prawo wymagać i mieć spokojną głowę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ZlyNY

O rany. 

Cos czuje ze przestane sprawdzac dokladnosc mojego suba.  Jak  naczytalem sie  koledzy co piszecie i ile rzeczy w serwisie moga zepsuc. To faktycznie mozna dostac schizy.

Najgorsze te paprochy. Szanujacy sie zegarmistrz  tego by nie zostawil. Tak sie sklada ze widzialem( przez szybe ) serwis zegarkow tu w USA. Zegarmistrze maja biale kitle przy pracy (jak lekarze) na ubraniu. Jak wychodza ze swojego pokoju to zmieniaja laczki. A w progu jest taka przylepna mata lapiaca kurz.

Trzymam kciuki zeby pacjent wrocil  nie otwierany po testach bo juz mu przeszlo i nie ma objawow.  Oraz zeby juz zawsze pokazywal tylko dobry czas.

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzymam kciuki zeby pacjent wrocil nie otwierany po testach bo juz mu przeszlo i nie ma objawow. :D

Takie rzeczy to tylko u szamana. :D

Na przykładzie rozterek kolegi @Michał 8080 zasadnym pozostaje pytanie, czy przedmioty materialne dają szczęście ?

Pewnie trzeba by spytać Diogenesa :unsure:

Edytowane przez Jędrula.wawa

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może realiści. ;)


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie w ten sam sposób myślę. Gdyby to nie był Rolex to bym sobie darował. Ale skoro się chwalą, że zdeklasowali konkurencję i ich perfekcja jest nieosiągalna dla innych marek, to niech wezmą za to odpowiedzialność. Chciałem Rolexa, pewnie wolałbym Blancpain, ale brak serwisu i AD w Polsce mnie zniechęcił. Jak to było: Rolex Cię nigdy nie zawiedzie. 1000 testów a dokładność chodu tylko na rok.

Myślę sobie, że będę miał perfekcyjny zegarek mechaniczny i jak go ustawię 1 dnia miesiąca to nie ma opcji, żeby nawet ostatniego dnia miał więcej niż 1 min. odchyłki.

Przez ostatnie 3 tygodnie gubił ponad 3 sekundy, nawet 3,5. Nie dawało mi spokoju, że przez 6 dni września gubi 7 sekund a 2 tygodnie później zaczyna po 3 s/24h.

Mogłem kupić Zenitha, IWC, Jagera albo Breitlinga a wybrałem Rolka.

 

 Jak kupisz auto które wg katalogu od 0 do 100 przyspiesza np. w 7,5 sekundy, a twoje będzie przyspieszać w 8,5 sekundy, to też je oddasz do serwisu? Staram się zrozumieć rozczarowanie kolegi; że drogi zegarek świetnej firmy nie chodzi idealnie, ale c’mon.

Chyba bym oszalał, gdybym sprawdzał każdy swój zegarek jaką ma odchyłkę codzienną. No ale nasz klient, nasz pan - jest obietnica precyzji chodu i jest gwarancja - sprawdzaj. Ale co zrobisz jak wróci i znów nie będzie chodzić idealnie? Znowu do serwisu oddasz? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał Michał nie chodzi o 1 sekundę tylko o 50% odchyłkę od tego co deklaruje sprzedawca.

Rolex chwali sie taką dokładnością aby być ponad konkurencją i udaje mu się jednak wysoko to ceni - są chętni i gotowi zapłacić za to więc niech firma  poprawi tak aby było te deklarowane +- 2 sekundy.

Jeśli już porównywać do samochodu to gdyby producent deklarował od zera do setki w 10sekund a prędkość maksymalną 150km/h - a faktycznie samochód przyspieszał w 15sekund i jechał 75km/h czy 100km/h  max to byłby do reklamacji czy nie? 50% odchyłki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie kupuje ktoś samochód. Producent pieje na cały świat jak to zdeklasował konkurencję i gwarantuje spalanie na poziomie 5l/100. Obojętnie czy w mieście czy na autostradzie czy stoicie w korku, ale spalanie nie ma prawa przekroczyć 5 litrów. Kupujecie ponieważ chcecie mieć oszczędne auto albo dbacie o środowisko. Samochód wysokiej klasy, ale są inne marki, równie fajne. Przez rok jest ok a po roku auto zaczyna palić 7l/100 czasem nawet 8-8,5l/100. Zostawiacie to w spokoju czy idziecie z reklamacją ? Ja idę,

 

Też mam nadzieję, że serwis mi nic nie z knoci, przecież Rolex nie dałby autoryzacji, gdyby nie miał pewności, że to fachowcy, jeżdżą na szkolenia, mają dostęp do dokumentacji, części.  Oczywiście wszystko może się zdarzyć - to tylko ludzie, ale kiedyś i tak każdego Rolka trzeba otworzyć. Przecież to nie są jakieś skomplikowane mechanizmy, żadne komplikacje. To jest proste, to ma działać.

Tak się zastanawiam gdzie szanowni koledzy serwisują swoje zegarki ? Genewa ? Niemcy, USA ?

 

Mam nadzieję, że to tylko kwestia regulacji - jeżeli tak to nie będą całego mechanizmu rozbierać. A jeżeli jednak jakaś naprawa to i tak innego wyjścia nie było.

Zobaczymy co będzie, ale nie mam na to wpływu, muszę po prostu czekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał Michał nie chodzi o 1 sekundę tylko o 50% odchyłkę od tego co deklaruje sprzedawca.

Rolex chwali sie taką dokładnością aby być ponad konkurencją i udaje mu się jednak wysoko to ceni - są chętni i gotowi zapłacić za to więc niech firma  poprawi tak aby było te deklarowane +- 2 sekundy.

Jeśli już porównywać do samochodu to gdyby producent deklarował od zera do setki w 10sekund a prędkość maksymalną 150km/h - a faktycznie samochód przyspieszał w 15sekund i jechał 75km/h czy 100km/h  max to byłby do reklamacji czy nie? 50% odchyłki

Kwestia podejścia i relatywizmu.

Jak w zagadce z kotem. Czy kot je musztardę ???

Wszystko zależy od sposobu podania. :o

Podasz mu musztardę na talerzyku, to nawet nie powącha :huh:

Tą samą musztardą wysmarujesz mu tyłek, to wyliże do czysta :P


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wierzy w podawane przez producentów deklarowane spalanie ?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie kupuje ktoś samochód. Producent pieje na cały świat jak to zdeklasował konkurencję i gwarantuje spalanie na poziomie 5l/100. Obojętnie czy w mieście czy na autostradzie czy stoicie w korku, ale spalanie nie ma prawa przekroczyć 5 litrów. Kupujecie ponieważ chcecie mieć oszczędne auto albo dbacie o środowisko. Samochód wysokiej klasy, ale są inne marki, równie fajne. Przez rok jest ok a po roku auto zaczyna palić 7l/100 czasem nawet 8-8,5l/100. Zostawiacie to w spokoju czy idziecie z reklamacją ? Ja idę,

...

Każdy, ale to KAŻDY producent kłamie jeżeli chodzi o spalanie. Koniec i kropka.


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy, ale to KAŻDY producent kłamie jeżeli chodzi o spalanie. Koniec i kropka.

Może nie kłamie, tylko podaje według jakiśtam norm, ktore do codziennej eksploatacji mają się nijak. Kiedyś czytałem że podają np. dla silnika nie obciążonego osprzętem, jak alternator, pompy i takie tam. :huh:

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Panowie kupuje ktoś samochód. Producent pieje na cały świat jak to zdeklasował konkurencję i gwarantuje spalanie na poziomie 5l/100. Obojętnie czy w mieście czy na autostradzie czy stoicie w korku, ale spalanie nie ma prawa przekroczyć 5 litrów. Kupujecie ponieważ chcecie mieć oszczędne auto albo dbacie o środowisko. Samochód wysokiej klasy, ale są inne marki, równie fajne. Przez rok jest ok a po roku auto zaczyna palić 7l/100 czasem nawet 8-8,5l/100. Zostawiacie to w spokoju czy idziecie z reklamacją ? Ja idę

A co, gdy masz zbyt niskie ciśnienie w oponach? Z zegarkami jest podobnie. Niedokładności działania podlegają zmianom w stosunku do stopnia nawinięcia sprężyny na wałek, ponieważ jej siła zmienia się w zależności od naciągnięcia w bębnie. Spada moment napędowy rozwijającej się sprężyny, a to nie pozostaje bez wpływu na precyzję pomiaru czasu. Jeżeli nie będziesz regularnie (czytaj: codziennie) użytkował swojego Roleksa, to w trzeciej dobie leżakowania Twój zegarek nie utrzyma precyzji pomiaru deklarowanej przez producenta. I co wtedy, kolejna reklamacja? Taka jest uroda zegarków mechanicznych, a zgłaszanie pretensji to trochę tak, jakby wydać 30000 zł na gramofon i mieć żal, że coś tam trzeszczy podczas odtwarzania muzyki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

jak coś trzeszczy w pustce między uszami to niestety nic nie da się zrobić.

:lol: :lol:


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Mechanizm da się wyregulować, ale jak coś trzeszczy w pustce między uszami to niestety nic nie da się zrobić.

 

Regulacja mechanizmu nie sprawi, że dokładność działania będzie zawsze identyczna. Jeżeli ktoś stawia takie oczekiwania, to powinien odpuścić sobie zakup zegarka mechanicznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak producent kłamcie to świadomy konsument powinien mu dać znać, że się na takie działania nie zgadza. Tak jak pisałem wcześniej, gdyby to nie był Rolex to bym sobie darował.

Po prostu nie daje mi to spokoju, psuje radość noszenia zegarka. Po co mam ciągle patrząc na zegarek mieć jakiś niesmak ? 

 

Producenci samochodów podają spalanie na prostym odcinku autostrady, bez zakrętów, wiatru, przy małej prędkości itp. A jakby podawali tak jak napisałem, że nie przekroczy danej normy bez względu na to kto i gdzie użytkuje takie auto I dawali na to 5 lat gwarancji bez limitu przebiegu ?

Była ostatnio afera z silnikami diesla, VW, Audi i kilku innych producentów. W USA pozwy, menadżerowi mają wyroki, samochody rdzewieją na parkingach, konsumenci oburzeni, że jak to ? Kupiłem Wasze auto z myślą o niskiej emisji spalin, zapewnialiście mnie a teraz co ? Była w USA taka reklama, że ktoś wezwał policję do imprezy na basenie, ponieważ było za głośno. Policja przyjechała i aresztowała małżeństwo, które używało plastikowych słomek - ponieważ zanieczyszcza środowisko. A inne małżeństwo, które przyjechało właśnie dieslem ( chyba Audi, ale nie pamiętam ), policjanci z uznaniem pokiwali głową jaki ten samochód jest ekologiczny.

A u nas w PL ? Coś tam pokrzyczeli na wykopie i cisza. Nie słyszałem, żeby ktoś pozwał VW.

 

@McIntosh

Przed wizytą w serwisie zdjąłem zegarek z ręki w sobotę koło 20.00, właśnie, żeby wykluczyć za niską rezerwę chodu. Wiem, że w dolnych granicach, ostatnie 10-15h może takie odchyłki łapać. Czytałem na forum ze Stanów, ktoś testował tak Rolexa. Ale mój nie zatrzymał się do poniedziałku do 13.00.

Edytowane przez Michal8080

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spacer / "pomachac" ręką / naciąg / sprawdzac / ewentualnie serwis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spacer / "pomachac" ręką / naciąg / sprawdzac / ewentualnie serwis.

Wszystko to było, testowałem cały sierpień i we wrześniu zalogowałem się tu na forum prosząc o radę i dalej testując. Wykluczyłem upały, rezerwę chodu i to, że za mało nosiłem na ręku.

Oddałem, uważam, że mam rację, mogą się niektórzy nie zgadzać i sobie robić jaja. Zobaczymy co się okaże.

Jeżeli to tylko regulacja to ok, drugi raz sobie już daruję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał Michał nie chodzi o 1 sekundę tylko o 50% odchyłkę od tego co deklaruje sprzedawca.

Rolex chwali sie taką dokładnością aby być ponad konkurencją i udaje mu się jednak wysoko to ceni - są chętni i gotowi zapłacić za to więc niech firma  poprawi tak aby było te deklarowane +- 2 sekundy.

Jeśli już porównywać do samochodu to gdyby producent deklarował od zera do setki w 10sekund a prędkość maksymalną 150km/h - a faktycznie samochód przyspieszał w 15sekund i jechał 75km/h czy 100km/h  max to byłby do reklamacji czy nie? 50% odchyłki

Dokładnie tak, cieszę się, że Ty i kilka innych osób jednak się ze mną zgadza. Raźniej mi, że nie jestem sam w swoich przekonaniach. Dzięki.

Ostatnio te odchyłki były większe, nawet 3,5.doba. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie daje mi to spokoju, psuje radość noszenia zegarka. Po co mam ciągle patrząc na zegarek mieć jakiś niesmak ?

 

Bez urazy, ale jeśli taka niedokładność dobowa psuje Ci radość z noszenia fajnego zegarka, to problem jest w Twoim podejściu, a nie w zegarku... nakarm może gołębie, pospaceruj po parku z dzieckiem, nie wiem... może zapisz się nie jakiś sport, czy kółko zainteresowań - tracisz więcej czasu na latanie po serwisach i przeżywanie kompletnie nieistotnej kwestii, niż traci Twój zegarek w rok... Życie płynie nieubłaganie, zrób coś dobrego dla SIEBIE pozdrowienia, no offence, pokój!

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.