Jestem trochę rozczarowany tym nowym Conquest'em. Chrono mi się podoba, wygląda dobrze, "mocno", jak Conquest powinien wyglądać w mojej opinii. Jest trochę za gruby jednak na codzienny zegarek. Nie mam problemu z dużymi zegarkami, ale ta grubość trochę mi przeszkadza. Nie rozumiem jednak całkowicie co się stało z zegarkiem, który miał być toolwatch'em dla aktywnych ludzi. Pomijam już nowe kolory i rozmiary, dla każdego coś co go kręci. OK. Ale projekt nowego Conquesta bardziej pasauje właśnie do tych nowych kolorów i małych rozmiarów, tzn. na damskie nadgarstki i mężczyzn, którzy by nie wybrali nigdy starego Conquesta. Rozumiem że taka grupa użytkowników istnieje i oczywiście zegarki dla nich powinny być, ale Longines ma wiele innych modeli, które się wpisują w taką stylistykę. Nawet nazwa modelu nie pasuje do tego zegarka.
Może mi ktoś to wyjaśni, bo nie rozumiem takiego ruchu rynkowego...