Witam
Od razu nadmienię, że współczesne zegarki to nie moja bajka i zupełnie nie mam pojęcia co Wy w tym widzicie, no ale o gustach się nie dyskutuje
Ja w swojej kolekcji biorę nacisk szczególnie na dwa okresy, wczesne szpindlaki i zegarki z różnymi wychwytami z końca XVIII i wczesnego XIX wieku (to najbogatszy okres jeśli chodzi o różnorodność rozwiązań technicznych )
A teraz do rzeczy, powiedzmy sobie szczerze, przez przeszło 150 lat w zegarmistrzostwie wiało nudą, aż do roku 1976 w którym to George Daniels stworzył wychwyt co-axialny i chwała mu za to 👍
Jako, że zbieram zegarki z różnymi wychwytami i szczerze powiedziawszy nie mam żadnego zegarka naręcznego oprócz jednego kwarca, którego dostałem na wczesną komunię postanowiłem kupić sobie zegarek z wychwytem coaxialnym.
Wymagania:
Budżet - nie mam pojęcia ile takie zegarki kosztują, dlatego nie mam limitu, choć byłoby fajnie zmieścić się w kwocie poniżej 10 tys.
Styl - na pewno odpadają divery i tym podobne ohydztwa preferuję elegancki, klasyczny styl.
Nie pogardzę zegarkami używanymi, zazwyczaj kupuję 200-300 letnie okazy, więc kilkuletni czasomierz nie przyniesie mi ujmy
Preferowałbym zegarek z naciągiem od koronki (jeśli są na kluczyk to jeszcze lepiej ) gdyż i tak będę go nosił raz na ruski rok.
Fajnie by było gdyby praca wychwytu była widoczna (przeszklone dekle?)
Komplikacje nie są tu czynnikiem decydującym - dla mnie liczy się wychwyt