Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zeno

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1591
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Zeno

  1. Zeno

    Zegarki białoruskie

    Łucze trafiły niedawno (1 stycznia?) do sklepu Zegarownia. Ceny wydają się całkiem znośne: https://zegarownia.pl/szukaj?q=%C5%81ucz
  2. Zorientuj się, jaki zegarek dostałeś w prezencie. Sprawdź, jaki to ma w sobie mechanizm (13 prawdziwych kamieni, duża data, stoper 1/10 sekundy), wygooglaj w jakich innych czasomierzach jest on używany, ile one kosztują i bądź wdzięczny, że ktoś uznał, że warty jesteś takiego podarunku.
  3. Ktoś szuka zegarka podobnego stylem do Hublot Big Bang: http://zegarkiclub.pl/forum/topic/182258-hublot-pytanie/ Idź, zaproponuj mu tę Invictę
  4. Sądząc po awatarze, to będziesz pasował, jak tylko pójdziesz do dentysty
  5. Bo to są amerykańskie zegarki, robione według amerykańskiego gustu, a Ty się nie znasz... Bombką chcesz?
  6. Najłatwiej znajdziesz wstukując "Invicta Men's Sapphire Automatic Diver" do Googla. Najtańsza Invicta z szafirem to 79.99 $: https://www.jomashop.com/invicta-s1-rally-watch-26430.html Nawet dodając opłaty, to za 900 PLN kupisz dwie takie
  7. 1917 Dwie godziny z życia żołnierza nakręcone jednym ujęciem. Najlepsze kino, jakie widziałem od wielu lat.
  8. Mineralne szkło, symboliczny WR, brak lumy i cena, za którą można kupić wypasionego nurka Invicty (szafir, WR200, luma, NH35), stylowe Seiko albo dwa Guanqiny 16034
  9. Brak zintegrowanej bransolety. A Epos z poprzedniej strony? Też chyba jej nie ma...
  10. Zeno

    Sugess3

    Z albumu: Zeno

    © moje

  11. Zeno

    Sugess2

    Z albumu: Zeno

    © Moje

  12. Zeno

    Sugess

    Z albumu: Zeno

    © <oje

  13. A tak wygląda glicynia, która dała nazwę naszym zegarkom:
  14. Też tak uważam. Barwa i faktura bransolety pasują do zegarka. Od wakacji tej Bulovy nie nosiłem i już zapomniałem, jaki to doskonale zaprojektowany zegarek. Ich nie pozbywa, je się dokupuje!
  15. Invicta nie cieszy się szacunkiem na tym forum, ale wynika to przede wszystkim z ignorancji. Większość kojarzy jedynie jedną - spośród kilkudziesięciu - kolekcję Invicty, najtańszą i najbardziej wtórną wzorniczo: linię Pro-Driver. Ale nawet ona jest warta polecenia bo oferuje prawdziwe divery, o właściwościach lepszych niż konkurencja "z Japonii" i to za korzystniejszą cenę (może dlatego jest hejtowana?). Na polskiej stronie firmowej wymieniono 31 kolekcji: http://invictawatch.pl/ Ale chyba jest ich więcej: Referencja 15495BWB - Swiss Made Invicta za jedyne 13 000. 13 000 Dolarów. Dolarów amerykańskich, a nie kanadyjskich. Invicta to marka należąca do Invicta Watch Group, posiadającej również powszechnie znane i szanowane marki Glycine, Technomarine oraz nie tak szanowaną - bo praktycznie nieznaną - S. Coifman. Invicta swoje korzenie wywodzi z XIX wieku, ale sukces odniosła w wieku XXI - dzięki globalizacji. Powstała w Szwajcarii, zarządzana jest z Ameryki, (z Hollywood, ale tego na Florydzie), a produkcja odbywa się wszędzie, przede wszystkim w Azji, ale również Ameryce i Europie. Firma stawia sobie bowiem za zadanie ograniczać koszty produkcji i dzięki temu dostarczać porządne zegarki za niewielką cenę. Interesujące szczegóły i przydatne informacjami można znaleźć - po angielsku - tutaj: https://timepiecequarterly.com/invicta-watches-review/ Czasomierze Invicta maja wzornictwo nieco inne, niż to, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Jest bowiem czysto amerykańskie: grube, mało subtelne, kolorowe i radosne. Duża różnorodność i niska cena sprawiają, że wielu amerykańskich klientów jest w posiadaniu 10 i więcej zegarków Invicta. Mam i ja! A właściwie ma go moja żona. To model damski, ale na tyle duży, że pasował na mój nadgarstek ^^^. Za 100$: 300 WR, Seiko NH35, szafir, pełna bransoleta, luma, ładnie klikajacy bezel, limitowana edycja (18/1977) z sympatycznym bohaterem i w wesołym kolorku Jeśli macie inne kolorowe Invicty - szczególnie te różniące się od subów, chociażby tak, jak powyższy - pochwalcie się
  16. Z albumu: Zeno

    Damka - ale duża - na męskim nadgarstku.

    © Moje

  17. Zeno

    Sea-Gull Zuan 1963

    Nie chcę Kolegom i Koleżankom psuć radości z zakupów, zakończę więc dyskusję uwagą, że trzeba by dokładnie zastanowić się nad różnicami pomiędzy homagem, repliką i podróbką oraz zastanowić się, jak te sprawy reguluje chińskie prawo. Kiedyś w przemyśle muzycznym używano terminu "bootleg". I chyba najlepiej pasuje on do tych - bardzo przecież interesujących i fajnych - zegarków
  18. Zeno

    Sugess

    Z albumu: Zeno

    Sugess - chińskie chrono z fazami Księżyca

    © Moje

  19. A mojemu zafundowałem elastyczną bransoletę z czasowni i teraz jest jeszcze bardziej vintage: Ostatnim razem nosiłem taką jeszcze za komuny i już zapomniałem, jakie to wygodne
  20. Z albumu: Zeno

    Bulova Moonwatch na elastycznej bransolecie

    © Moje

  21. Zeno

    Sea-Gull Zuan 1963

    Wiadomo jak wyglądał Zuan 1963: bez gwiazdy, bez szafiru, w rozmiarze 38mm. Stąd różnice widać w cenie: prawdziwy Sea-Gull z prawdziwym logotypem, z prawdziwym szkłem kosztuje duuuuużo więcej, niże te zegarki z aliexpressu. Wiesz wystarczająco dużo - tylko nie chcesz przyjąć tego do wiadomości Powodzenia i dobrego samopoczucia
  22. Zeno

    Sea-Gull Zuan 1963

    Parafraza – swobodna przeróbka tekstu lub tłumaczenia, która rozwija lub modyfikuje treść oryginału, zachowując jednak jego zasadniczy sens. Czy zamiast wymyślać nie istniejace treści możesz się odnieść do meritum - do ozdobienia zegarka niepasujacym elementem. Nie zajmuj się polityką, zajmuj się estetyką! ______________________________ EDIT: Z mojej strony - koniec dyskusji. Mi czerwona gwiazda przeszkadza. Z trzech powodów: jako odejście od oryginału, jako prostacki chwyt marketingowy i jako symbol totalitaryzmu. Nie przeszkadza mi jednak, jeśli komuś czerwona gwiazda nie przeszkadza
  23. Zeno

    Sea-Gull Zuan 1963

    To nie jest kwestia polityki, po prostu Sea-Gulle kupowane obecnie na Aliexpressie nie są replikami zegarków z epoki, bo zamiast oryginalnego znaku firmowego mają ornament odwołujący się do dość prymitywnych skojarzeń. Parafrazując poetę: "w gruncie rzeczy jest to sprawa smaku"
  24. Dzięki, frajdę mi sprawiłeś! Latami się zastanawiałam, co on na tym pasku traktorzysty nosi!
  25. Dla mnie Royal Oak jest nieco zbyt... pancerny. Nautilus bardziej mi odpowiada. Ale i tak żadnego nie kupię A Edox jest w zasięgu - i mieści się w założonym budżecie "<4000": https://www.chrono24.pl/edox/les-bemonts-ultra-slim-date--id11598051.htm
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.