Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zeno

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1591
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Zeno

  1. Z albumu: Zeno

    Zegarek Glycine Combat 6 Classic Moonphase

    © własne

  2. Z albumu: Zeno

    Zegarek Glycine Combat 6 Classic Moonphase

    © własne

  3. Z albumu: Zeno

    Zegarek Glycine Combat 6 Classic Moonphase

    © własne

  4. Spróbuj jeszcze ponegocjować: Szanowni Państwo... Jestem bardzo niezadowolony... Skuszony Waszą ofertą zrezygnowałem z innej korzystnej transakcji... Okazało się, ze Wasza oferta handlowa wprowadza w błąd... Poniosłem z tego powodu wymierne straty... Oczekuję na rekompensatę... Może się uda. A jak się nie uda, to złożysz skargę Urzędowi Ochrony Konkurencji, a wówczas może dwa razy się w Jubitonie zastanowią, czy taką sztuczkę stosować. Albo wygrasz tańszy zegarek dla siebie, albo wygrasz rzetelną ofertę dla innych
  5. Zeno

    Rotować, czy nie?

    Ja na przykład silnik w samochodzie zostawiam włączony na noc: i olej w misce nie zakrzepnie, i zawory będą rozgrzane, i w klimatyzacji mrówki się nie zalęgną, i alternator podładuje baterię...
  6. Narzekacie na opłaty celne Poczty Polskiej za przesyłki z Chin? Sprawdźcie cenniki firm kurierskich! To nie moje zdanie, tylko tytuł artykułu ze SpidersWeb: https://www.spidersweb.pl/2019/01/cennik-uslug-celnych-ups-dpd-dhl.html I kilka fragmentów tegoż tekstu:
  7. W miastach listonosze nie przynoszą paczek, tylko awiza. Z oczywistych - dla kogoś, kto uświadomi sobie, że paczką jest nie tylko ważący 100 gram zegarek - względów. Pochwal się!
  8. Zeno

    czy warto kupić TUDORA ?

    Napisałem "kilkadziesiąt", popatrz dokładniej, jak moderator powinien. FYI: Hans Wildorf, który Tudora założył (i Rolexa również), nie ukrywał, że zegarki marki Tudor są kierowane na rynek brytyjski, do klientów którzy nie mogą sobie pozwolić na Rolexa. Zegarki Tudor w tym czasie, to m.in. werki tanich firm, wsadzane w koperty Rolexa. Tudor to imię dynastii, władającej Anglią w XVI wieku - imię równie pretensjonalne dla firmy zegarmistrzowskiej co "Radziwiłł" (co zauważył "Lord Kruszwil", wybierając sobie taki, a nie inny nick). Uważam, że określenie "zaczynali jako marka modowa" jest bardzo łagodnym określeniem tych praktyk. A w kolejnych zdaniach przedstawiłem te aspekty działalności Tudora, o których mało kto pamięta: divery dla służb państwowych, eleganckie zegarki z komplikacjami itp... Wbrew temu, co sądzisz, nie była to krytyka firmy i przykro mi, że tak to odebrałeś. Zdaje mi się, że był to najbardziej merytoryczny post w tym wątku Zdrowych, spokojnych, wesołych świąt, cierpliwości i uwagi w czytaniu forum, swobody i poczucia humoru oraz jak najrzadszych konfliktów z userami, życzy Ci - oraz Innym zainteresowanym - Zeno
  9. Zeno

    czy warto kupić TUDORA ?

    Napisałem, że Tudor zaczynał jako tania marka modowa kilkadziesiąt lat temu. I napisałem też, że przez ten czas wiele się zmieniło i nie powinno się go kojarzyć wyłącznie z homarami submarinera. Czytaj uważniej - jak na moderatora przystało. I daruj sobie wycieczki ad personam - bo moderatorowi nie przystoją.
  10. Zeno

    czy warto kupić TUDORA ?

    To jak jeszcze przypomnę trochę faktów. - Tudor zaczynał jako tania marka modowa lat temu kilkadziesiąt. - Co nie było ukrywane: tanie mechanizmy rynkowe osadzano w kopertach Rolexa. - Początkowym targetem Tudor Watches byli Brytyjczycy aspirujący do klasy średniej, stąd nazwa, którą można porównać do "Zegarki Radziwiłła", czy też "Lord Kruszwil". - pomysł nie za bardzo wypalił, ale Tudor wegetował produkując zegarki dla Royal Navy. - marka została rewitalizowana przy okazji mody na Rolexa Oystera. - oprócz diverów Tudor robi również inne zegarki. - Tudor Advisor jest świetny. Brałbym. Ma o 3 mm większą kopertę, więc widać go* wyraźniej... Nie zadawałbyś pytania, gdybyś sam nie miał wątpliwości. Jak widzisz Tudor wątpliwości budzi i nieważne, czy słuszne, czy nie. Chcesz nosić do garniaka *mało subtelnego divera a'la Rolex o nazwie "Lord Kruszwil"? Znajdą się tacy, którzy będą Ci zazdrościć i usłyszysz wiele komentarzy, przy którym powyższy^^^ to mały pikuś.
  11. ^^ I jak dajesz radę z bateriami? Bo obecny standard nie pasuje
  12. Zeno

    Uniwersalny EDC za 6-8k

    ...do której wystarczy zwykła tarcza z podziałką minutową (chyba, że zamierzamy kierować ogniem ciężkiej artylerii). Kup Aqua Terrę w kwarcu - Every Day Carry w każdym tego słowa znaczeniu: dyskretny (pasuje i do garniaka), tani (w miarę, ale nikt Ci nie zarzuci, że szpanujesz kasą), wytrzymały (na basen się nada). Jak obrośniesz w piórka zamienisz go na nówkę sztukę mechaniczną, a tego zostawisz dla syna. A jak uważasz, że kwarce nie mają duszy to kup używaną mechaniczną AT.
  13. Ale to chyba Ty sam wynajdujesz problemy. Nigdy mi do głowy nie przyszło szukać autoryzowanej stacji obsługi dla moich zegarków: nosiłem je - w tym także werki in-housowe, nietypowe, dawno nieprodukowane - do zegarmistrza***. Po prostu. I któryś z kolei potrafił naprawić. Zresztą pamiętam jeszcze czasy, gdy nie było ani ASO dla zegarków, ani dostępnych instrukcji obsługi, ani Internetu, ani nawet możliwości wyjechania z Polski. I zegarki się naprawiało. Od tego dobrobytu to się Wam... __________________________ *** Nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje
  14. Założymy się, że gdy już oddasz zegarek do serwisu za 950 zł, to znajdą usterkę, która będzie wymagała podróży do Szwajcarii? (Lewy-przedni amortyzator kończy swoje życie, ale sugerujemy wymianę wszystkich czterech...) Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że za jakieś 10 lat pójdziesz do dowolnego zegarmistrza, który przejrzy i przesmaruje tego Orisa za jakieś 100 czy 200 złotych. Jeśli nie stać Cię na zegarek - i nie o pieniądze mi chodzi, tylko o podejście mentalne - to kup coś mniej ekstrawaganckiego
  15. I słusznie: jeden diver nie różni się zbytnio od drugiego Jak już kupować droższe zegarki - droższe w znaczeniu "in-housowe" - to warto skupić się na oryginalnych rozwiązaniach i komplikacjach. Omega zawsze na propsie, Aqua Terra to moje marzenie, ale raczej nigdy jej sobie nie sprawię: wybiorę coś, co się wyróżnia. Dlatego przekonuję do tego Orisa.. A jak masz wątpliwości, to przekonuję do takiego Vulcaina: http://zegarkiclub.pl/forum/topic/165098-vulcain-golden-voice/ ^^ Kup go proszę, to nie będzie mnie kusił
  16. To zależy od zakresu pracy, lokalizacji warsztatu, samoooceny zegarmistrza i potrzeby: przyfarci się, to znajdziesz takiego, który zrobi Ci to szybko i dobrze za 100 zł, a jak się trafi pech to znajdziesz i takiego, który schrzani Ci to za 500. Zegarki w pewnej cenie mają zbliżoną jakość mechaniczną, ale i tak płacisz w dużej mierze za markę. I tak nie będziesz zadowolony z zakupu, bo decydując się na jeden zegarek, zrezygnujesz z kupna wielu innych. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zracjonalizowanie swojego wyboru, przekonanie siebie (i innych), że zegarek jest potrzebny i to koniecznie taki, a nie inny. ORIS 112 jest pod tym względem bardzo wdzięczny - ma rozwiązania, które trudno znaleźć u innych. A Nomos, Perrelet, czy inny Oyster Perpetual - nie. Kupuj Orisa _________________________________ Albo przeznacz ten budżet na kupno wielu zegarków w niższej półki cenowej
  17. Tu nie ma miejsce na niepotrzebne emocje, romantyzm, próżne dyskusje o gustach i guścikach. Zegarek to zwykły przedmiot codziennego użytku, nic więcej niż martwe narzędzie. Jesteś eleganckim indywidualistą, nie zwracającym uwagi na nieistotne szczegóły, z dwoma domami w różnych strefach czasowych. Potrzebujesz więc zegarka prawdziwie szwajcarskiego, wyprodukowanego przez niezależnego producenta, z dużą rezerwą chodu i pokazującego dwa różne czasy. Wybór jest więc oczywisty - Oris!
  18. L633. Wersja L888 ma nie tylko obniżone taktowanie, ale również wysiloną sprężynę i - najprawdopodobniej - niektóre elementy robione z lżejszych materiałów. Na plus: nieco bardziej prestiżowe pochodzenie, bo werk oparty na ETA 2892. Różnica w płynności ruchu wskazówek jest i wynosi 12,5% Moje zegarki z 18 000 bph działają wystarczająco płynnie i nie zauważam różnicy z takimi o 10k bph więcej (ale może jestem zbyt nieuważny). Kosztem obniżonej trwałości i mniejszej dokładności (co pewnie odczujesz za jakieś 20 lat) masz większą rezerwę chodu (z której najprawdopodobniej nie skorzystasz). Różnica niewielka, ale brałbym jednak L633.
  19. Witaj w klubie Ale - pomijając emocjonalne skojarzenia - to racjonalnie Orienty są czasomierzami o dobrym współczynniku koszt-efekt. A moje emocjonalne uprzedzenia świadczą raczej o moich kompleksach, frustracjach, zawiściach i zazdrościach. Więc może rozmawiajmy racjonalnie, a nie emocjonalnie?
  20. To - szczególnie v3 - ładny i dobry zegarek o zadowalającej jakości. I bardzo tani. I bardzo - niestety - bardzo nudny. Jego istnienie podważa sens istnienia wielu innych, kilkukrotnie droższych zegarków. Dużo bardziej interesujących zegarków.
  21. Stać Cię nie na to, co możesz kupić, tylko na to, czego utratę możesz przeboleć. Nie kupiłbym zegarka, na który mnie nie stać. Raczej nie kupiłbym - bo niektóre takie są już w moim posiadaniu - zegarków: nudnych; z symbolami nazistowskimi lub komunistycznymi (z czerwoną gwiazdą); podrobionych lub wyglądających jak podróbka; homage'y Submarinera; z "lupą" nad datownikiem; z małą sekundą; majtkowców; większych niż 45 mm; w złotej kopercie; bez komplikacji. ^^ W tej właśnie kolejności. Na osobną wzmiankę zasługuje oczywiście Orient Bambino
  22. Ja bym się pozbył, bo wydają mi się nudne. I te, które proponujesz - oprócz IWC Pilota - są takie same. A pilota nie masz... Nie myślałeś o jakiejś odmianie? Chronografie, fazach Księżyca?
  23. Piaget Altiplano - najpiękniejszy garniturowiec/frakowiec. Ale dla mnie zegarek bez daty jest niczym dziewczyna bez biustu - tylko na specjalne okazje (sport profesjonalny i pokazy mody).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.