tbn

Ja tak nie uważam, ale masz prawo do swojego zdania.

A jego cena też jest z d*py, tak bym to dokończył. Tym co dzisiaj kupują Nautilusy gratuluję finansowej odwagi. Poza tym nie porównujmy jednak Patka, do Roleksa dla mas.

Cykl koniunkturalny jest na wszystkim praktycznie, wiec prawidłowe pytanie byłoby dlaczego tym razem miałby być inaczej ? Na wszystkie dobra luksusowe jest boom teraz, niektóre marki mają wzięcie większe niż inne. Jak pisałem jest moda, celebryci rożnej maści, social media, owczy pęd do najbardziej popularnych modeli. Dobra luksusowe to nie jest coś co jest potrzebne na co dzień i rynek tez ma swoją pojemność. Oczywiście takie firmy jak Rolex mogą ograniczać produkcje, ale im zależy na tym żeby sprzedawać jak najwiecej przecież. Ile razy w historii już było przekonanie ze taniej nie będzie, ale ludzie dalej w to wierzą. Wycofane modele pewnie będą trzymać wartość, ale zwykły sub stalowy? Dajmy spokój, cena dzisiaj jest w dużej mierze spekulacyjna.

Część ludzi jak w życiu, chciałaby się zamknąć we własnej bańce. Jak się komuś pisze, że mechanizm w jego zegarku jest jak w takich za kilka stów, a cała historia to marketingowa bzdura to pojawia się dysonans poznawczy. Żeby nie było, zawsze zostaje design i początki marki, a PAMy wyglądają kapitalnie. Każdy sam wyceni tego wartość wedle uznania. W wątku Roleksa jest podobnie, weź skrytykuj brak AR, albo że w końcu AR dodali.

Smpc41 była super wygodna, zgadzam się. Była też lżejsza niż ta nowa.

Ja patrzę na Seamastera jak na narzędzie pracy agenta 007. Ma być utylitarnie. Ramki czy nakładane logo to zbędne ozdobniki. Poprzednia ceramika była za elegancka, dla mnie najmniej udana referencja. W obecnej jedynie rozmiar mi nie leży do końca, jak większość wolałbym mniejszą.

Pieciocyfrowe to referencja wygody noszenia i proporcji zegarka.

No i fale powinny być. Nie wiem po co ramka daty, jak dla mnie idealnie ja zrobili.

To, że jest bańka to tylko wiadomo gdy pęknie, więc to tylko moja opinia. Ale Nie wiem dlaczego miałaby wiecznie trwać moda na Roleksa, też chętnie posłucham argumentów. Wszystkie mody przemijają, celebryci pójdą wrzucać na insta zdjęcia czegoś innego. Do tego w końcu tak czy inaczej skończy się podaż taniego pieniądza. Kto miał rację czas pokaże.

Tak czytałem, ale mimo wszystko ciagle fotki z Łomża.

Relax

Mierzyłem ją dzisiaj i na gumie czarnej jest kapitalnie. Miałem starą smpc i nie przeszkadzała mi ta bransoleta, ale po paru latach noszenia Oyster uważam , że bransa w seamaster jest ciężka i paskudna. Plus taki, że łatwiej pewnie sprzedać jął komuś się znudzi.

Bez wątpienia, rozmiarowo też jest świetna. Nowe wyglądają jak zrobione przez roboty dla NASA, co mi się nie ukrywam podoba. Wygląda prawie jak obiekt ze świata techno gadżetów. Do Moona, który zatrzymał się w latach 60' chyba dobra para by była.

Czyli Porsche jest na ecie VAG, więc w sumie inhouse.

Nie wiem co to samochód składak, poza tym luksus mnie nie interesuje ani mnie na niego nie stać. Moje niemieckie auto nie było reklamowane jako inhouse, a na pewnie nie kupiłbym od VAGa bo tu już wiadomo, że oszukują. 😂

Wziąłeś reklamówkę Roleksow ?

Uderz w stół, ktoś coś napisze o Roleksie.

No zdjęcie świetne. Myśle o zakupie tego amelinum, ale te nowe bling bling mi się co raz bardziej podobają.

Ja chyba jestem jakiś dziwny, bo niezależnie czy kupuje bułkę czy zegarek to jak ktoś ze mnie próbuje zrobić idiotę to nie kupuję. Pama miałem , jak na kilkanaście tysięcy co płaciłem to unitas do przeżycia. Więcej to juz trochę niepoważne jak dla mnie. Wyglądał świetnie ale rozmiar mnie skutecznie wyleczył. Dzisiaj znając bliżej historię z obecnym Panerai nie chciałbym mieć zbyt dużo wspólnego.

Całkiem ładnie wyszedł na tych zdjęciach, podoba mi się ta tarcza.

Zapis nic nie gwarantuje, można nigdy nie zobaczyć i tak zegarka.

Miałem trzy nowe Seiko w przedziale około 1k$ i żaden nie był idealny. W każdym lekko kopnięty chapter ring, luzy na endlinkach, w jednym wskazówki źle ustawione. Mimo tych wad ciężko mi znaleźć było fajniejsze zegarki niż spb143 czy willard nowy, w przedziale do poziomu cenowego Tudora. Albo to akceptujemy albo nie. Dla mnie niestety za dużo wad, ale głównie bransa i mechanizm mało dokładny mi przeszkadzał, wiec się pożegnaliśmy. Nie ukrywam, że chętnie bym sla017 przygarnął, ale Seiko za tę cenę odpada. Fajna marka, ale niestety qc leży i wielu klientów skutecznie zniechęcili już pewnie. Ja powrotu nie planuję.

Zaciekawiłeś mnie, gdzie to zostało udowodnione?

Plus masa youtuberow, których jest wysyp. Wszystko ma nakręcać kupowanie ciagle nowych modeli, budowanie kolekcji. W czasach social media nagle jest wysyp kolekcjonerów , można wrzucić fotkę na insta czy fejsa. Ogólnie świat zegarowy to czysty marketing i prawie zero innowacji.