mkoch

Ta druga rakieta, większa, była już sprzedana jak pytałem. Zresztą też była w przepięknym stanie. Ładny Wars też poszedł. Gość był trudny i było ryzyko, że z zakupem może być różnie. Mi też nie odpowiedział czy zegarek jest sprawny, więc założyłem, że nie (chociaż oczywiście naiwnie łudziłem się, że jednak będzie ok ).

Dzięki Przemku. Zakup na olx, trafione przypadkiem. Było wystawione kilka zegarków, większość już sprzedanych. A ta sobie leżała i czekała

A ja dawno nic ciekawego z rosyjskich nie kupowałem. Ale w końcu udało się kupić taką bardzo rzadką rakietkę i to w ładnym stanie. Wymagała remontu mechanizmu (paskudny w cholerę ten rakietowy 2209) ale teraz jest już wszystko ok i cieszy

Zegarek ma nieoryginalne wskazówki i tarcza nie jest w najlepszym stanie. Nie widzimy też mechanizmu. Ale jest to jakaś baza do odbudowy, potrzebne są części i wiedza. A jeśli chodzi o opłacalność (przy chęci sprzedaży) to sam sobie musisz odpowiedzieć

Składak po całości ale z ładną tarczą. Ładna baza do przywrócenia do oryginalności

No i komandirski, a nie amfibia. Koperta jest chromowana

Nie ori. Były kiedyś u nas dostępne, wiele powstało wtedy takich wynalazków Edit. Tutaj jest na ten temat https://www.watchuseek.com/threads/authentic-sputnik.4751195/

Aaaa, o to chodzi. Bo myślałem, że np. mikroregulacja. Ale to w 18-tce. Dlatego się zastanawiałem co może być w niej nietypowego.

Ciekawy jestem dlaczego pytasz Tam raczej nic innego niż niska mołnia nie będzie. Hmmmm

Bo stoi z Putinem (z góry przepraszam tego Pana)

Tak, searocki miały własne werki roamera. Mam ich kilka

Koło zmiany daty - będzie tylko plastikowe. To drugi to chyba sprężyna zabezpieczająca datownik (koło dni). Szukaj częśc do orienta 469

Robi to się zupełnie zwyczajnie. Chłopu się nie chciało i tyle. Mechanizm jest faktycznie dosyć cienki i ma swoje udziwnienia ale to normalna, łatwo naprawialna maszyna. Trzeba po prostu znaleźć prawdziwego rzemieślnika

Pabieda z datą??? Stawiam na rakietkę

Ja w Rosji (meranom, komandorskie.com)

Masz rację. Jedyną różnicą między tymi mechanizmami była tarcza Sława słynęła z fantazjowania o ilości kamieni

150 i 670 w wersjach SE

To 120/420 będzie wyglądać na małą. A żeby jeszcze bardziej Ci namieszać, to ja jako jedyną amfibię wziąłbym którąś z tych

A, faktycznie. Porównałem 420 do tych 110-tek zamiast 120-stki. Ale 120 i 420 są podobne rozmiarowo. Do 110 lepiej mieć płaski nadgarstek. Ja taki raczej mam

Obiecane fotki. Nawet nie pomyślałbym, że tyle tych noworuskich się u mnie pozbierało, a prawie wszystkie zostały zmodowane Mój nadgarstek 19 cm, sam sobie oceń

I ja mam - potwierdzam ...

Zdaje się, że te żółte bębny występowały dosyć powszechnie w starych pobiedach. Mam chyba tego sporo, zobaczę

110-tkę też nieźle się nosi. Mam chyba dwie sztuki i są bardzo sympatyczne. Wieczorkiem postaram się zrobić porównanie, bo mam chyba każdy rodzaj koperty amfibii

Koperta chromowana jest ok, złocona w białym też byłaby prawidłowa. Mechanizm też jest właściwy. Jeśli chcesz zrobić zegarek do noszenia na współczesnej tarczy, to nie ma sensu szukać trudnych do zdobycia części, np sekundnika, czy koronki z dziubkkem. Z lepszą kopertą też może być problem, chociaż ja bym polował na coś lepszego, czasami trafiają się w złomkach albo u starych zegarmistrzów. Niech majster dobierze tylko bardziej stylową koronkę, mnie ordynarną, niż ta obecna, zrobi serwis mechanizmu i można nosić. Ja też sobie kiedyś takiego poskładałem, fajny zegarek

Trafiłeś w punkt z tym 3133