Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Narfas

Mołnia i inne 36xx - linia czasu

Rekomendowane odpowiedzi

No to jeszcze trzeba mieć takich kolegów... :( A tu człowiek ma tylko alle ( a tam na pewno takie perełki nie trafią ).... Jak żyć panie premierze, jak żyć?...

 

Edit. Zazdrość że Roman kupił nówkę 3133 za 450 zł to nic przy tej Mołni.... ;)

Edytowane przez kchrapek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Molnie CzCzZ z 49 znalazł i miał Kolega oldfox (WUS) z Petersburga...

Sprzedał i mam :)

No i chwała Ci za to  :)

I fajnie że u nas na forum  jest taki unikat   :rolleyes:

 

No to jeszcze trzeba mieć takich kolegów... :( A tu człowiek ma tylko alle ( a tam na pewno takie perełki nie trafią ).... Jak żyć panie premierze, jak żyć?...

A Ty juz nie narzekaj - "mówiom" że przez Ciebie aukro zamknęli :ph34r:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i chwała Ci za to  :)

I fajnie że u nas na forum  jest taki unikat   :rolleyes:

 

A Ty juz nie narzekaj - "mówiom" że przez Ciebie aukro zamknęli :ph34r:

Masz rację! Fajnie że jest u "nas" taki zegar bo to perełka i nawet jak kiedyś pójdzie w świat to wiadomo już że pójdzie w jakieś dobre ręce. (może moje? :rolleyes: )

A aukro. No cóż. Żal bo czasem można było coś kupić ciekawego. Ale jakby co to nie ja tę wojnę rozpętałem :D :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zreszta, Czelabinsk działał od 11.1947, wiec mogą istnieć także Mołnie CzCzZ z 1948, kto wie :)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepsza fotka mechanizmu:

 

post-2232-0-02489700-1486137692_thumb.jpg

 

Mostki oryginalne, zachował się też w całości mosiężny wychwyt.

Ale polowanie trwa nadal ;) ...

 

Dla paskowych "talibów" - jak widać te wczesne paski po prostu lubiły się nieco "rozjeżdżać", taki ich urok...

Edytowane przez pmwas

Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Późne paski też nie zawsze schodzą się co do mikrometra choć i jedne i drugie schodzą się pięknie.

Taka uroda tych 36xx  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ramach moich zakupów udało mi się także zmontować kompletny 3602 2CzZ z '48 roku. Chodzi ładnie, stan dobry, więc zrobię sobie pasówkę w stali...

Już nawet kupiłem kopertę i dawcę tarczy, mam nadzieję, ze się to ładnie ze sobą zgra :)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Yakovlev

Teoretycznie (!!!) Mołnia mogła by być nawet z 1941 roku.

Oczywiście, że nie jest. Bez awantur mi tu ;)

 

Norma wg której produkowane początkowo były te zegarki (Salut, Kristal, Mołnia) pochodzi z 1941 roku, jako ГОСТ 918-41. Часы карманные. Технические условия.

Zmieniona później w 1953 roku na ГОСТ 918-53,Часы карманные. Технические условия, następnie dopiero w roku 1966 na ГОСТ 918-66 Часы карманные, ale już bez Технические условия.

 

A to dlaczego w różnych zakładach produkowana była w różnych latach pozostanie tajemnicą CzasProma ZSRR. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, ze pierwsze zegarki produkowane wg tej normy to Zimy. I faktycznie, one w 1941 już produkowane były. A nawet wcześniej, bo chyba historia Zima, jak i Zwiezdy, zaczyna się jeszcze przed wojną...

 

Fabryka w Czelabińsku rozpoczęła pracę (wg danych znalezionych w necie) w listopadzie 1947 roku, wiec zakładając, ze bez opóźnień zaczęli robić 3602, mogliby się do 1948 z pierwszymi seriami wyrobić...

Edytowane przez pmwas

Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Yakovlev

Tak, Zim to ta sama norma.

Dlatego napisałem, że teoretycznie i Mołnia mogła byc klepana juz od 1941, ale nie była.

Wprawiali się na Zim-ie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Parę fotek z wnętrza Saljuta:

 

post-2232-0-11916900-1486309107_thumb.jpg

 

Rozebrany...

 

post-2232-0-64390800-1486309133_thumb.jpg

 

Wychwyt stalowy, jak mniemam wymieniony...

 

post-2232-0-83588900-1486309157_thumb.jpg

 

Podczas przykręcania łozyska balansu trzeba uważać...

Moment nieuwagi i zadrapiecie, jak i ja zadrapałem :(

 

post-2232-0-73771900-1486309211_thumb.jpg

 

Składanie zacząłem od tiretu i przekładni chodu, ale w tym zegarku nie jest to najmądrzejsiejszy z pomysłów.

Zegarek ma zwykłą przekładnię chodu z czterema kołami, zakończoną szwajcarskim wychwytem kotwicowym. Nic takiego...

Mechanizm jest też cieniutki i ma bardzo miękkie mostki - trzeba uważać, żeby nie powyginać...

Zwróćcie uwagę na krótka śrubkę - po drugiej stronie jest mechanizm nastawczy i wkręcając długą możemy narobić dziadostwa...

 

Mechanizm nastawczy ma małą (i wątpliwie przyjemną) niespodziankę, w postaci super-mocnej sprężnyki wodzika...

 

post-2232-0-63512600-1486309327_thumb.jpg

 

To odlatuje. Pracując nad Salutem zgubiłem dwie (jedna znalazła się po miesiącu), bo po prostu z założona beczka stabilność jest żadna...

Sposoby są dwa - albo najpierw montujemy remontoir, a potem przekładnię chodu (bez beczki sprężynka nie lata), albo najpierw przykręcamy mostek remontoiru do połowy, potem napinamy sprężynkę i szybko dokręcamy śrubkę mostka...

Widuje się też sprężynki wygięte tak, by zmniejszyć naprężenia, ale tak się nie powinno tego rozwiązywać...

 

post-2232-0-91461300-1486309567_thumb.jpg

 

Mostek kotwicy spiłowano, bo balans haczył.

To drugi problem z "cienkim" 3602 - między balansem a mostkiem kotwicy prawie nie ma miejsca, więc niewielka deformacja balansu, nawet w postaci nieznacznie zgiętego czopa, prowadzi do kontaktu między balansem a mostkiem.

 

Poza tym - 3602 to bardzo wdzięczny mechanizm do nauki zegarmistrzostwa. Duży, wszystko świetnie widać, łatwo złapać...

Nie jest może najłatwiejszy, ale też nie trudny. I częsci, jakby co, ła two zdobyć ;)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie i u mnie Mołnia 3017 :)

Bardzo niski numer seryjny 05124 jest niezgodny z powszechnie krążącą tabelą datującą zegarki 3017 po numerach seryjnych, a opisującą  jakoby pierwsze egzemplarze wyszły w 1964 roku.

Wg mnie tabela jest błędna i Mołnie z tym mechanizmem musiały wychodzić już od około 1960 roku.

W kolekcji Philla jest egzemplarz NOS z jeszcze niższym numerem niż u mnie:

http://www.netgrafik.ch/molnija-3017.htm

 

post-49869-0-75336400-1489249349_thumb.jpg

 

post-49869-0-42902200-1489249356_thumb.jpg

 

post-49869-0-41592900-1489249363_thumb.jpg

 

post-49869-0-33130500-1489249372_thumb.jpg

Edytowane przez kchrapek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje .,Zegarek w doskonałej kondycji.,Niski numer serii w Molniach 3017 o niczym nie świadczy.Numeracja w Molniach nie koresponduje z numerami w Poljotach 3017 i  trudno określić według SN rok produkcji .Były cztery wersje kieszonkowe,.Najstarsza z napisami łacińskimi "Molnia 19 jewels Made in USSR (Wskazówki niebieskie barwione termicznie).,następna w cyrylicy bez nazwy (Molnia) "CzCzZ 19 Kamniej"(Wskazówki niebieskie),.po niej w cyrylicy "Molnia 19 Kamniej Sdielano w CCCP"(Wskazówki złocone) i ostatnia wersja w cyrylicy "Molnia 19 Kamniej" bez napisu "Sdielano w CCCP "pod godz 6.,Czyli wygląda na to ,że Twoja jest z ostatniego wypusku.,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje .,Zegarek w doskonałej kondycji.,Niski numer serii w Molniach 3017 o niczym nie świadczy.Numeracja w Molniach nie koresponduje z numerami w Poljotach 3017 i  trudno określić według SN rok produkcji .Były cztery wersje kieszonkowe,.Najstarsza z napisami łacińskimi "Molnia 19 jewels Made in USSR (Wskazówki niebieskie barwione termicznie).,następna w cyrylicy bez nazwy (Molnia) "CzCzZ 19 Kamniej"(Wskazówki niebieskie),.po niej w cyrylicy "Molnia 19 Kamniej Sdielano w CCCP"(Wskazówki złocone) i ostatnia wersja w cyrylicy "Molnia 19 Kamniej" bez napisu "Sdielano w CCCP "pod godz 6.,Czyli wygląda na to ,że Twoja jest z ostatniego wypusku.,

A to trochę mi wyjaśniłeś. Zakładałem że skoro produkcja była tak mała to werki były rozdysponowywane do różnych zegarków i numer seryjny się nie powtarzał, wtedy tabela byłaby błędna. Rozumiem że można wobec tego przynajmniej teoretycznie spotkać naręczny i kieszonkowy 3017 z tym samym numerem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Yakovlev

Krzysztof - Ponowne gratulacje :)

 

I mimo to, że Mark Gordon mnie irytuje, bo pokazuje w swojej kolekcji kilka składaków, to akurat w tym co napisał poniżej ma 100% racji.

A napisał to niemal 6 lat temu !!!

Moja opinia jest w tym temacie, jak i ogólnie w temacie radzieckich zegarków identyczna i polecam wszystkim przyjąć do wiadomości to, co jest tam napisane.

 

Akurat tu Mark zwraca uwagę na to, że ta tabela-wykres została stworzona przez jednego z uczestników forum na podstawie dostępnych w tym czasie informacji.

I ma rację by nie traktować tego jak ewangelii.

 

http://forums.watchuseek.com/f10/strange-molnija-3017-ebay-606173.html

 

Wciąż piszę o tym wprost i w podtekście. Z czasem pojawiają się nowe informacje, które burzą dotychczasowe "SACRUM" , jakieś wcześniejsze "pewne informacje", wykresy i tabele, że o katalogach nie wspomnę ;) Nie można wyłącznie opierać się na tym co ma już kilka ładnych lat, a w związku z tym każda nowa informacja, nie wpisująca się w przyjęte SACRUM traktowana jest jako nieprawdziwa, bo burzy dotychczasowy ład i porządek.

 

Wszystko jeszcze przed nami, z czasem dowiemy się całkiem nowych rzeczy. Zburzony ład i porządek zostanie znowu poukładany, do czasu pojawienia się kolejnych zaktualizowanych informacji.

Wystarczy być gotowym na tę nową wiedzę.

 

AMEN.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma w kolekcji trochę składaków, o których nie wie ;)

W kolekcji tak dużej jak Marka Gordona musi się ich trochę znaleźć.

 

Gratuluję pięknej Mołnii 3017 - cudna :)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry, że się wryję w ciekawą dyskusję, ale nie macie wrażenia, ze numery na ruskich nabijała maszyna losująca :) ?

Jakoś nie zdarzyło mi się, żeby te numery cokolwiek sensownego znaczyły...


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał75

Piękna jest. Szczerze gratuluję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry, że się wryję w ciekawą dyskusję, ale nie macie wrażenia, ze numery na ruskich nabijała maszyna losująca :) ?

Jakoś nie zdarzyło mi się, żeby te numery cokolwiek sensownego znaczyły...

W 3017 podobno właśnie nie. Szły po kolei. Teraz tylko mam zagwozdkę jak się to ma w Mołniach 3017?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Enkil
      Poniższy tekst prawdopodobnie nie powstał by gdyby nie dogłębna analiza tematu przez Kolegę @Narfas w temacie Linia Czasu Także duza ilość fotografii pochodzi z tego forum - pewnie część osób je rozpoznaje 
       
       
      Czelabińska fabryka zegarków „Błyskawica”- ros. «Молния»(czyt. Mołnia) rozpoczęła produkcję 17 listopada 1947 r. na podstawie zarządzenia Rady Ministrów ZSRR. Początkowo głównym odbiorcą zegarków było Ministerstwo Obrony ZSRR. Produkowano zegarki na nadgarstek, kieszonkowe, stołowe i ścienne.
      Pomimo iż fabryka powstała w 1947r., jej historia jest nieco dłuższa – nie urodziła się sama. Matką była Fabryka zegarków Złotoust, natomiast babką Pierwsza Moskiewska F. Z. Cały personel w pierwszych latach działalności został oddelegowany do Czelabińska z fabryki w mieście Złotoust, stamtąd też pochodziły pierwsze maszyny produkcyjne, przy użyciu których rozpoczęto produkcję zegarków. Głównymi produktami zakładu były zegarki lotnicze, a głównym odbiorcą było Ministerstwo Obrony ZSRR. Już w 1948 r. (rok po rozpoczęciu pracy) fabryka wyprodukowała pierwszą partię zegarów lotniczych AWR-M (ABP-M) z 8-dniową rezerwą chodu, opracowaną i pierwotnie wyprodukowaną przez 1. Moskiewską Fabrykę Zegarków. Zegar ten został zainstalowany na wielu radzieckich samolotach wojskowych. Następnie zakład zaczął produkować zegarki lotnicze ACzS,(АЧС), których produkcję również  początkowo wdrożyła 1. Moskiewska Fabryka Zegarków i z której produkcję przeniesiono do Czelabińska. Prototypem ACzS-1 był zegarek lotniczy produkowany przez Jaeger Le Coultre - jedną ze szwajcarskich manufaktur - dla lotnictwa radzieckiego do 1939 roku.
      Produkcja tych zegarków stała się głównym obszarem działalności fabryki i nadal tak jest. Pojawiając się po raz pierwszy w kokpicie najbardziej masywnego myśliwca odrzutowego w historii lotnictwa: MiG-15, który później stał się ikoną, szybko potwierdził swoją niezawodność, a 10 lat po uruchomieniu, fabryka produkowała do 30 tysięcy zegarów specjalnych rocznie. AczS-y były montowane w kokpitach wszystkich generacji radzieckich samolotów bojowych marek MiG, Su, TU, An i Jak, dlatego nazwa ACzS stała się popularnym rzeczownikiem dla radzieckich i rosyjskich pilotów w odniesieniu do każdego zegarka lotniczego. Wraz z każdą nową generacją radzieckich myśliwców pojawiały się nowe modyfikacje zegarów pokładowych, rozwijane z uwzględnieniem zaleceń pilotów. Zegarki lotnicze produkowane w fabryce zegarków Mołnia nadal są najbardziej pożądane na rynku rosyjskim, są nawet rodzajem symbolu rosyjskich sił powietrznych.
      ACzS

      Zakład produkował również zegarki czołgowe oraz zegarki dla okrętów podwodnych i statków. Więcej o takich zegarach (choć nie wszystko) można poczytać w artykule pt. „Czasy wojny”. Zegary woskowe - specjalne, wykorzystywano także dla przemysłu cywilnego; poniżej przykład zegara znanego z kokpitów samolotów jak i wnętrza czołgów, który w odpowiedniej oprawie stał się zegarem biurkowym

      Równolegle z produkcją zegarków do specjalnych celów zakład wytwarzał produkty cywilne: zegarki kieszonkowe, gabinetowe i naścienne. W 1948 r. produkcja zegarków kieszonkowych wyniosła 1277 szt., biurkowych - 7202 szt. Ilość wyprodukowanych zegarków wzrosła i w 1988 r. wyprodukowano ich już 1 404 000 sztuk. W latach 80. marka zegarków „Błyskawica” została wywieziona do 30 krajów na całym świecie. Wyprodukowano ponad 150 rodzajów tematycznych zegarków kieszonkowych wyposażonych w kryte koperty z wieloma motywami poruszającymi tematy historyczne, legendy czy też sceny z życia. Komitet organizacyjny Olimpiady w Moskwie w roku 1980 wybrał markę zegarków „Błyskawica” jako zegarek prezentowy dla uczestników Olimpiady. Koperty tych zegarków zostały ozdobione wizerunkiem niedźwiedzia olimpijskiego, inne obrazami bokserów i zapaśników, a także pięcioma przeplatającymi się pierścieniami i napisem „Moskwa 80”.Dzięki zegarkom kieszonkowym marka Mołnia stała się jedną z najbardziej znanych marek na rynku rosyjskim. ponizej niewielka część z wielu zegarków tematycznych.
           
        

        
       
      Fabryka Mołnia wytwarzała zegarki kieszonkowe wyposażone w mechanizm mołnia cal.3602. W tym miejscu ciekawa informacja, o której nie wszyscy wiedzą, zegarki na calibrze 3602 produkowano od roku 1946, natomiast fabryka Mołnia powstała w 1947, zaś produkcję rozpoczęła w 1948. Pierwsze zegarki kieszonkowe z mechanizmem 3602 powstały więc nie w fabryce Mołnia zaś w Drugiej Moskiewskiej Fabryce Zegarków w 1946r. i otrzymały nazwę Salut, rok później powstały tam zegarki kieszonkowe o nazwie Mołnia i były wyposażone w ten sam mechanizm – z drobnymi różnicami. Kieszonki te dobrze się sprawowały i był na nie popyt, co mogło być jednym z kilku powodów, iż postanowiono utworzyć nową fabrykę zegarków w ZSRR o nazwie Mołnia, i która wytwarzała by te zegarki w większych ilościach. 
      Salut i Mołnie z lat czterdziestych i pięćdziesiątych.
       
      Historia pojawienia się mechanizmu stosowanego w zegarkach Mołnia nie jest oficjalnie w żaden sposób wyjaśniona i nigdzie nie znalazłem całkowicie jednoznacznej informacji na temat okoliczności w jakich został on zaadoptowany dla potrzeb radzieckiego przemysłu zegarmistrzowskiego. Jak zwykle w takich przypadkach miłośnicy „swiss made” twierdzą, że „ruscy” po prostu skopiowali mechanizm fabryki Cortebert i wykorzystali bez jakichkolwiek opłat i umów. W celu wyjaśnienia tego zagadnienia zagłębiłem się w historię marki Cortebert. Jak wiadomo w czasach carskich, jak wiele innych Szwajcarskich marek, Cortebert był obecny także na rynku rosyjskim i czerpał z tego duże korzyści. Po rewolucji, poza oczywistą obecnością w kręgach zegarków luksusowych, Cortebert stał się znany z wytwarzania zegarków kolejowych. W latach dwudziestych marka zaopatrywała w zegarki turecki system kolei i wiele europejskich systemów transportu samochodowego. Najbardziej jest jednak znana współpraca z koleją włoską, która to trwała, na prośbę Mussoliniego, od 1927 roku. Gdy Włochy w czasach faszystowskiej polityki kraju odrzuciły wszelkie obce marki, Cortebert  rozprowadzał tam swoje produkty pod włoską marką Perseo.
       
      We wczesnych latach dwudziestych Rosja radziecka zwróciła się do Cortébert o pomoc w założeniu przemysłu zegarowego w Rosji. Znalazłem informację (także podlinkowaną w archiwalnych stronach forum KMZiZ), iż Rosja zakupiła maszyny i dane techniczne od Cortéberta i na podstawie mechanizmu zegarka kieszonkowego Cortébert, po wprowadzeniu modyfikacji, wyprodukowała w Rosji zegarek kieszonkowy  „Mołnia”. Jednakże natrafiłem też na informację, iż Salut używał mechanizmu R36, który wcale nie pochodził bezpośrednio od firmy Cortebert lecz był częścią umowy między Związkiem Radzieckim a francuską firmą  Lip. Jest o tym mowa w książce „The Birth of Soviet Watchmaking” autorstwa Alana F. Garrata. Lip bardzo długo współpracował z Rosjanami (od 1936r. do 1975r.) i w ciągu tych lat  sprzedano z Francji wiele patentów na mechanizmy zegarkowe. ( jest na ten temat więcej napisane w rozdziale „Zakup licencji od Lip – nowe typy mechanizmów i technologia produkcji kamieni łożyskowych”). Według pana Alana Garrata Lip posiadał w swojej ofercie mechanizm R36, jednakże w dalszej części tekstu na temat tegoż wspomniany autor pisze coś zgoła odwrotnego; iż Mechanizm do mołnii zakupiono od marki Cortebert – podsumowując, Salut posiada mechanizm od lip R36 zaś mołnia od Cortebert. Jak widać coś jest tu źle zinterpretowane przez autora cytowanej książki , ponieważ mołnia to ewolucja Saluta i w praktyce to ten sam mechanizm, jedynie  po wprowadzeniu zmian przez NIICzasprom dla polepszenia użytkowania i serwisu mechanizmu. Osobiście skłaniam się ku tezie iż dokumentacja mechanizmu pochodzi jednak od marki Lip, gdyż ewentualna współpraca Z Firmą Cortebert nie jest w Żaden sposób udokumentowana i opiera się jedynie na przypuszczeniach, zaś współpraca z Lipem jest udokumentowana. Dodatkowo Kaliber R36 Lip , który był podstawą dla Pobiedy ma również swój odpowiednik w kalibrze 514 marki Cortebert, więc ewidentnie Lip posiadał mechanizmy z oferty marki Cortebert. Według różnych źródeł wykorzystano Cortebert cal.616,cal.620 lub cal.488. Najbardziej wydaje się prawdopodobną wersja, iż cal. 488 był protoplastą zarówno cal. 620/14 jak i mołnii 3602/3.
      Poniżej kilka przykładów porównania tych mechanizmów.


      Pierwszy radziecki Caliber K-36 został opracowany w "НИИЧАСПРОМ" -Instytucie Badawczym Przemysłu Zegarmistrzowskiego (dla wygody dalej będę go nazywał Czasprom) mieszczącym się w Moskwie na ulicy Zegarowej 24. Opracowano od razu dwa warianty na 15 kamieniach, najpierw w 1946 roku pojawił się Salut w 2MFZ, a rok później w 1947r. na rynku radzieckim pojawiły się zegarki kieszonkowe o nawie Mołnia wypuszczone przez 2MFZ oraz w niewielkiej ilości w nowo powstałej  Czelabińskiej Fabryce Zegarków (CzCzZ), której wkrótce nadano nazwę Mołnia. W kolejnych latach zegarki Mołnia powstawały w coraz większych ilościach.  W 1950 r. Czasprom rozpoczął opracowywanie wersji mechanizmu o podwyższonej dokładności na 17 kamieniach, w który wyposażono zegarek Iskra produkowany w latach 1955–1963 w 2MFZ. Na podstawie kalibru-36 z Iskry Czasprom w 1952 r. stworzył także jednoprzyciskowy chronograf 3617 oznaczony symbolem 28CzK. Zegarek produkowano w 2MFZ i przeznaczono pierwotnie dla marynarki wojennej.
      Od lewej; Salut, Iskra, 3617 (28-CzK)

      Iskra

      3617- Chrono 28-CzK
        
      W Czelabińsku ciągle powstawała Mołnia, zmieniano detale, jak szlif ozdobny czy logo, ale zegarek pozostawał w zasadzie bez zmian. Około 1955 powstał w CzCzZ Ural – zegarek naręczny bez sekundnika z mechanizmem cal. 36. W roku 1957 powstaje Ural z centralną sekundą - jest to modyfikacja 3602 do kalibru 3608.  Około roku 1959/1960 powstaje kieszonkowy Łucz, zaś w roku 1960 Kristal, obydwa wyposażone w mechanizm o podwyższonej dokładności i z mikroregulacją. W tym roku także 2MFZ zaprzestaje produkcji zegarków kieszonkowych z mechanizmem cal. 36XX. Czelabińska Fabryka zegarków staje się synonimem Mołnii; Mołnia to Czelabińsk, a Czelabińsk to Mołnia. Werki z mikroregulacją pojawiają się w Mołnii ze zmienionym logo oraz w Mołnii dla niewidomych z przeszklonym wieczkiem. Zmienia się wysokość, mechanizm na 18 kamieniach mierzy już 4,6 mm, a nie 3,5 mm, jak w starszych mołniach. Dalej kaliber 36 jest już produkowany w tej postaci w dwóch wersjach: od 1966 do 1976: wysoka dokładność, - z mikroregulatorem i zwykła dokładność. Następnie od końca lat siedemdziesiątych produkowane są tylko 3602 o zwykłej dokładności, aż do zatrzymania produkcji w 2000 roku. 
      Poniżej 3602 o podwyższonej dokładności z mikroregulacją, 3602 zwykły już bez pasów - wyższy oraz 3608 -  modyfikacja wyposarzona w centralny sekundnik.

      Ural z werkiem 3600 (bez sekundnika) i z 3608 (z sekundnikiem)
       
       
      Kristal 
         
      Łucz
        
      Mołnia precyzyjna i dla niewidomych, obie na tym samym werku i z tym samym logo ( w wersji dla niewidomych brak sekundnika)
       
      W ostatnich latach działalności fabryki, już po upadku ZSRR, powstawały również rozmaite wariacje polegające na tym, iż sprzedawano zegarki złożone z tego co zalegało jeszcze na magazynie, zdarzały się połączenia mostków niklowanych z gołymi mosiężnymi i nie wykończonymi.

      Poza zegarkami na rynek radziecki z fabryki wychodziły także zegarki kieszonkowe przeznaczone na export i nie mające się przeciętnemu nabywcy z zachodu kojarzyć z ZSRR.
      „Serkisof”,
       
      „Sekonda”,

      „Corsar”

      czy na rynek amerykański „Marathon”. 

      Wysoka jakość produktów firmy zyskała światowe uznanie. „Błyskawica” otrzymała wiele nagród i wyróżnień. Najważniejsze z nich to: Międzynarodowa Diamentowa Gwiazda Jakości (Meksyk), Złoty Glob (Dania) dla sukcesu w biznesie oraz Złoty Łuk Europy. Ponadto fabryka została nagrodzona za najlepszą markę oraz za technologię i jakość w Madrycie. Ponadto, „For Commercial Prestige” (Austria), „For Fidelity to the Ideals of Quality” (Szwajcaria), „Golden Eagle” (Francja) za zasięg i jakość oraz wiele innych.
      Obecnie zakład jest dostawcą precyzyjnych zegarków mechanicznych dla rosyjskiej armii. Samoloty wojskowe MIG-29, TU-160, śmigłowce K-15, K-50, K-52 i inne są wyposażone w zegarki lotnicze produkowane przez Mołnię. Zakład produkuje również inne precyzyjne mechaniczne urządzenia pomiaru czasu, zdolne do pracy w ekstremalnych warunkach klimatycznych i agresywnym środowisku. Urządzenia te są instalowane na statkach, pojazdach dowodzenia i maszynach komunikacyjnych. 
       

      Źródła danych, które podałem, można znaleźć w poniższych odnośnikach.
      https://zegarkiclub.pl/forum/topic/104940-mołnia-i-inne-36xx-linia-czasu/page/2/
      https://en.wikipedia.org/wiki/Cortébert_(watch_manufacturer)
      https://ru.wikipedia.org/wiki/Молния_(часы)
      https://www.molnija-ltd.ru/about/history/
      http://www.tadviser.ru/index.php/Компания:Молния_Челябинский_часовой_завод
      https://yadi.sk/a/9Te9jf2u3W6R9j
    • Przez MISTYK
      tarcza 38,9  Templariusz 

       
      #MojecyferblatyRKMistyk
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.