Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Narfas

Mołnia i inne 36xx - linia czasu

Rekomendowane odpowiedzi

Jedziemy :)

 

W końcu z Biaorusi dotarła... Mołnia:

 

post-2232-0-83999600-1484217353_thumb.jpg

 

Wprawne oko dostrzeże 5-cyfrowy numerek. Owszem - mostek ze zdjęć z aukcji był dołączony... osobno!

 

post-2232-0-45635400-1484217393.jpg

 

Czemu?

Cóż - to chyba, obok wyrobionego łożyska bębna, najczęstsza przyczyna podmianki...

 

post-2232-0-01130800-1484217430_thumb.jpg

 

Ciężko to "po dobroci" usunąć, niestety, wiec jak nie po dobroci, to może siłą...

 

post-2232-0-69325900-1484217444_thumb.jpg

 

post-2232-0-91731700-1484217474_thumb.jpg

 

Stal jest twarda, mostek miękki, wiec śrubka wylezie zabierajac ze sobą gwint.

Ważne, zeby pod mostkiem by niewielki otworek, aby nie zdeformować mostka za bardzo...

 

post-2232-0-64329200-1484217529_thumb.jpg

 

post-2232-0-70395700-1484217543.jpg

 

Ponieważ mój szpikulec by a krótki, do finalnego wypchnięcia śrubki użyłem "przedłużki" w postaci wałka naciągowego.

Naprawdę, nie trzeba mocno walić - pomalutku, delikatnie i pójdzie.

 

post-2232-0-41953800-1484217615_thumb.jpg

 

post-2232-0-87810900-1484217630_thumb.jpg

 

Jak widać, mostki z 1947 mają inaczej zbudowany naciąg - bez centrującego bolca w małym kole naciągowym.

Niestety to koło bolec posiada, a sprzedającemu nie przyszło do głowy, żeby dołożyć oryginalne...

Pewnie nie zauważył, bo ja zorientowałem się dopiero przy próbie montażu...

 

post-2232-0-81904900-1484217719_thumb.jpg

 

Żeby zabezpieczyć tarczę mechanizm trafia do koperty na czas piłowania bolca...

Twarda stal - trochę zeszło...

Mostek nie przeszedł czyszczenia, a ja akurat nie mam czasu na zabawę ;)

 

post-2232-0-83255300-1484217775.jpg

 

Oczywiście śrubka z szerszym gwintem pasuje bez problemu...

 

post-2232-0-72696800-1484217802_thumb.jpg

 

Zamiennik ląduje w woreczku - na pewno kiedyś się nada (jakby kto akurat szukał - pisać, bo ładny :)

 

post-2232-0-79456200-1484217860_thumb.jpg

 

Dekielek z GOSTem

 

post-2232-0-74312700-1484217852_thumb.jpg

 

Wałek ze sprężynującą wkładką w koronce - super elegancji, później takich nie robili...

 

I WRESZCZIE :) !!!

 

post-2232-0-77682100-1484217905_thumb.jpg

 

post-2232-0-69001000-1484217926_thumb.jpg

 

post-2232-0-79738500-1484217939_thumb.jpg

 

post-2232-0-29773900-1484217952_thumb.jpg

 

post-2232-0-33884100-1484217971_thumb.jpg

 

post-2232-0-91018100-1484217982_thumb.jpg

 

Mam swoje podejrzenia odnośnie mostka balansu... cóż... często bywa zmieniony i tak tu może być.

 

post-2232-0-84275100-1484218047_thumb.jpg

 

I już.

Miało być łatwo i przyjemnie - z pudełka na półkę, a tu taki "kanał".

Dobrze, ze wysłał oryginalny mostek, to się chwali...

 


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co z tego, że zmieniony, ważne że kompletny. I ten wałek, ta koronka. Egzemplarz pierwsza klasa, naprawdę gratuluję i naprawdę zazdroszczę.


Najlepszym paliwem jest makaron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koperta,tarcza,korona fakt pierwsza klasa.Nie chcę psuć radości koledze ale skąd pewność że ten wymieniony mostek był od tego mechanzmu ?......niestety na mój gust po wymianie pasy nie za bardzo się schodzą ,wręcz przed wymianą wyglądało lepiej.....cóż ,co do pasów jestem ortodoksem ;-)....ważne że cieszy ,wiek zacny ,szatony na mostku,gratulacje!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - poprosiłem sprzedającego, żeby dosłał mi wszystko, co w zegarku wymienił, bo na zdjeciu z aukcji było np mosieżne koło wychwytowe.

Wiec zobaczę, co mi jeszcze dośle, głównie zależałoby mi na oryginalnym kole naciągowym.

 

Skad wiem, ze mostek jest oryginalny - nie wiem. Ale jestem na 99% pewny.

Wiem za to na pewno, że drugi nie jest oryginalny.

Sprzedajacy serwisował ten zegarek i przy demontażu poszła śrubka, więc wziął drugi mostek z podobnym wykończeniem i podmienił. Także pasy schodzą się lepiej, ale mostek na pewno wymieniony.

 

Pasy w Mołniach (i Salutach) z 1947 mogą się delikatnie nie schodzić, tego bym sie akurat nie czepiał - temat był już kiedyś poruszany.

 

Podsumowujac - mostek bez dziury na bolec na pewno jest b. wczesny. Takie płytkie szlify też są raczej typowe dla znanych mechanizmów z 1947 roku.

Więc zakładam, ze mostek jest z 1947 roku. I jest to mostek, który był w mechanizmie w momencie znalezienia zegarka przez sprzedającego.

Jaka jest szansa, ze mechanizm z '47 miał mostek wymieniony na inny z 1947? Prawie zadna, ale nie zerowa :)

Edytowane przez pmwas

Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paweł - gratuluję :)

Wszyscy skupili się na mechanizmie i kopercie ale pisaliśmy wcześniej o tarczy w tym zegarku. Napisz jak na żywo to wszystko wygląda. Kolor jest jakby żółtawy ale już nie tak złoty jak na zdjęciach sprzedającego.

Druga rzecz o którą chcę zapytać to wskazówki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkło bardzo wpływa na kolor widoczny na zdjęciu - zabiera sporo blasku...

Tarcza faktycznie ma kolor złoty. Nie wiem, czy da się to podrobić/zabarwić -wiele rzeczy się da, ale wygląda jak oryginalna złota tarcza do Mołnii. Gdyby takie istniały, nie miałbym wątpliwosci ;)

 

Wskazówki są złocone i mają początkowa korozję na końcach, czyli raczej nie zostały pozłocone niedawno...

 

Nie wiem. Dla mnie wygląda OK, jeśli to fałszerstwo, to bardzo dobre...

 

P.S.

 

Też skupiłem się głównie na mechanizmie, bo ilość wymienionych elementów mnie poraziła...

Na zdjeciach z aukcji był mosiężny wychwyt i srebrne (!!!) koło balansowe.

A tu części z późniejszej Mołnii.

 

Dostałem obietnicę, ze wymontowane części przyjadą i bedę mógł się pobawić w restaurację zabytku ;)

 

Niestety dlatego nie lubię kupować od zegarmistrzów. Dla zegarmistrza zegarek ma chodzić jak najlepiej i część zużytą się wymienia.

Dla kolekcjonera - jeśli części zasadniczo się różnią, moze nawet nie chodzić, byle miał oryginalne...

Edytowane przez pmwas

Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrób jeszcze proszę zdjęcie tarczy bez szkła, byłaby lepiej widoczna.

Rozumiem że kolor jest złoty i nie ma nic wspólnego z barwami "miedzianek"?

Edytowane przez kchrapek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wrócę do domu jutro ;)

 

Melduję posłusznie - kolor jest złoty, nie ma to nic wspólnego z kolorami miedzianek, choć technologia wyglada na podobną.


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje że faktycznie sprzedający wyśle pozostałe wymienione części,  to srebrne koło balansowe  dobrze pamietam -  bo nawiązałeś do Corteberta.

Szkoda że sprzedający chcial byc dobry chłop i wysłał Ci sprawny zegarek zamiast oryginalnego.

Ale masz dodatkowy bonus  bo zrobisz sobie sam oryginał a my dostaniem (dostaliśmy) kolejna super fotorelację  :D

 

Tarcza  - o ile dobrze czytam zdjęcia - jest podobna do miedzianki - ring godzinowy i minutowy gładki / polerowany a środek jakby delikatnie perforowany.

Kolor zupełnie inny niz w miedziance. 

Też jestem ciekaw jak to wygląda bez szkła  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te tarcze były wszystkie tak samo robione. Szara i miedziana i złota różnią się kolorem barwienia.

Te z 1947 roku mają bardzo grubą warstwę farby, z której zrobione sa cyfry. W przypadku poprzedniej Mołni 1947 padła sugestia, ze to chyba luma, ale nie sadzę, bo co ze wskazówkami? To po prostu gruba warstwa farby, w mojej na pewno, w tamtej chyba też.

 

Ropzumiem niby, ze moze sprzedajacy "spanikował", ze zegarek jest niesprawny i chciał jednak dopasować go do opisu aukcji...

Tylko dziwne, ze nie wyczyścił mostka - na pewno zdjęcia chodzącego zegarka zrobił przed czyszczeniem, czyli przed czyszczeniem zegarek cykał.

Ciekawe... Przecież gdyby "robił" go dwa razuy, mostek byłby wyczyszczony :)

 

Acha, odnośnie dobrych chłopów - w Polsce nie ma tradycji zachowywania oryginalnych części mechanizmu za wszelką cenę.

W USA zegarmistrz, który wymieni numerowany mostek z balansem zamiast naprawić oryginalny balans, uważany jest za partacza czy niemal przestępcę*.

U nas to normalka. Kiedyś dostałem Rassiję z dużo późniejszym mechanizmem Rakiety i majster był taki dumny, że mi zużytego trupa na prawie nówkę wymienił ;)

Tylko ja jakoś nie podzielałem jego entuzjazmu ;)

 

*niemniej - nie oceniam tak surowo naszych zegarmistrzów - inne tradycje po prostu...

Edytowane przez pmwas

Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Acha, odnośnie dobrych chłopów - w Polsce nie ma tradycji zachowywania oryginalnych części mechanizmu za wszelką cenę.

W USA zegarmistrz, który wymieni numerowany mostek z balansem zamiast naprawić oryginalny balans, uważany jest za partacza czy niemal przestępcę*.

U nas to normalka. Kiedyś dostałem Rassiję z dużo późniejszym mechanizmem Rakiety i majster był taki dumny, że mi zużytego trupa na prawie nówkę wymienił ;)

Tylko ja jakoś nie podzielałem jego entuzjazmu ;)

 

*niemniej - nie oceniam tak surowo naszych zegarmistrzów - inne tradycje po prostu...

Jest tak jak piszesz. Mi kiedyś zegarmistrz podmienił cały mechanizm także na tarczy miałem Pietrodworiec a w środku Kirowa:-)

Edytowane przez aronus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

post-2232-0-09255300-1484332455_thumb.jpg

 

Złota :)

 

I Salut z '48-go. Trochę zmęczony ;)

 

post-2232-0-87373000-1484332486_thumb.jpg

 

post-2232-0-53884300-1484332505_thumb.jpg


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Złota.

 

Faktycznie będziesz tworzył kolekcje 36xx :)

Super. Salut to też trudna do zdobycia pozycja. Ten dodatkowo dość wczesny. Nawet chyba wiem skąd pochodzi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Урал 3608

 

post-2232-0-63551600-1485086012_thumb.jpg

 

post-2232-0-19301500-1485086023_thumb.jpg

 

post-2232-0-49750400-1485086032_thumb.jpg

 

post-2232-0-99145800-1485086046.jpg

 

tak, tak, kupiony na Forum :)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

post-2232-0-72745100-1485888616_thumb.jpg

 

I jest :)

 

Srebrne koło balansowe i mosiężne koło wychwytowe :)

 

post-2232-0-51649700-1485888690_thumb.jpg

 

Przełożyłem też oryginalny mostek kotwicy i oryginalny mostek balansu :)

 

post-2232-0-99936500-1485888720_thumb.jpg

 

jak widać, ma "75" wyryte od spodu...

 

Balans wymagał wymiany przerzutnika (tzn całego, z płytami)

 

post-2232-0-90400400-1485888754_thumb.jpg

 

Była tez w zestawie mosiężna kotwica, ale:

 

post-2232-0-84541500-1485888802_thumb.jpg

 

złamana :(

Więc musiałem zostawić stalową...

 

post-2232-0-16493400-1485889007_thumb.jpg

 

Chodzi ładnie.

Edytowane przez pmwas

Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetny egzemplarz, gratuluję :)

W jednej z moich mołnii pierścień przerzutnika obraca się na osi, przez co balans źle pracuje; podpowiedź proszę jeśli możesz w jaki sposób można to naprawić? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieżko... 

Można spróbować umiarkowanie mocno punkąć w okolicę otworu, zeby go trochę zwęzić, ale można uszkodzić.

Odrobinka kleju epoksydowego tez się sprawdza, ale to trochę "rruciarstwo".

Można tez wymienić - łatwo dostać... 


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, chyba w końcu będę musiał się za to wziąć i spróbować wymiany :)

Edytowane przez Enkil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mołnia...

 

post-2232-0-84187800-1485903549_thumb.jpg

 

Czelabińsk...

 

post-2232-0-04037300-1485903606_thumb.jpg

 

4-49 :)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz? Chyba wolałem jak w amerykanach siedziałeś. Im więcej pokazujesz tym więcej mi brakuje. A już myslałem że jestem blisko  :(  :D

 

Nafras będzie musiał poprawić swoją linie czasu -  Czelabińsk z 4-49  - skąd to Paweł wziąłeś? 

Gratulacje  - nabytek niemal na miarę tej  Mołni z 47  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czelabińska nie mam i jeszcze z taką datą!  :angry:  :(  Stan tak paskudny że wyślij do mnie , zwrócę za przesyłkę :D

Gratulacje! :wub: :wub: :wub:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Molnie CzCzZ z 49 znalazł i miał Kolega oldfox (WUS) z Petersburga...

Sprzedał i mam :)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Enkil
      Poniższy tekst prawdopodobnie nie powstał by gdyby nie dogłębna analiza tematu przez Kolegę @Narfas w temacie Linia Czasu Także duza ilość fotografii pochodzi z tego forum - pewnie część osób je rozpoznaje 
       
       
      Czelabińska fabryka zegarków „Błyskawica”- ros. «Молния»(czyt. Mołnia) rozpoczęła produkcję 17 listopada 1947 r. na podstawie zarządzenia Rady Ministrów ZSRR. Początkowo głównym odbiorcą zegarków było Ministerstwo Obrony ZSRR. Produkowano zegarki na nadgarstek, kieszonkowe, stołowe i ścienne.
      Pomimo iż fabryka powstała w 1947r., jej historia jest nieco dłuższa – nie urodziła się sama. Matką była Fabryka zegarków Złotoust, natomiast babką Pierwsza Moskiewska F. Z. Cały personel w pierwszych latach działalności został oddelegowany do Czelabińska z fabryki w mieście Złotoust, stamtąd też pochodziły pierwsze maszyny produkcyjne, przy użyciu których rozpoczęto produkcję zegarków. Głównymi produktami zakładu były zegarki lotnicze, a głównym odbiorcą było Ministerstwo Obrony ZSRR. Już w 1948 r. (rok po rozpoczęciu pracy) fabryka wyprodukowała pierwszą partię zegarów lotniczych AWR-M (ABP-M) z 8-dniową rezerwą chodu, opracowaną i pierwotnie wyprodukowaną przez 1. Moskiewską Fabrykę Zegarków. Zegar ten został zainstalowany na wielu radzieckich samolotach wojskowych. Następnie zakład zaczął produkować zegarki lotnicze ACzS,(АЧС), których produkcję również  początkowo wdrożyła 1. Moskiewska Fabryka Zegarków i z której produkcję przeniesiono do Czelabińska. Prototypem ACzS-1 był zegarek lotniczy produkowany przez Jaeger Le Coultre - jedną ze szwajcarskich manufaktur - dla lotnictwa radzieckiego do 1939 roku.
      Produkcja tych zegarków stała się głównym obszarem działalności fabryki i nadal tak jest. Pojawiając się po raz pierwszy w kokpicie najbardziej masywnego myśliwca odrzutowego w historii lotnictwa: MiG-15, który później stał się ikoną, szybko potwierdził swoją niezawodność, a 10 lat po uruchomieniu, fabryka produkowała do 30 tysięcy zegarów specjalnych rocznie. AczS-y były montowane w kokpitach wszystkich generacji radzieckich samolotów bojowych marek MiG, Su, TU, An i Jak, dlatego nazwa ACzS stała się popularnym rzeczownikiem dla radzieckich i rosyjskich pilotów w odniesieniu do każdego zegarka lotniczego. Wraz z każdą nową generacją radzieckich myśliwców pojawiały się nowe modyfikacje zegarów pokładowych, rozwijane z uwzględnieniem zaleceń pilotów. Zegarki lotnicze produkowane w fabryce zegarków Mołnia nadal są najbardziej pożądane na rynku rosyjskim, są nawet rodzajem symbolu rosyjskich sił powietrznych.
      ACzS

      Zakład produkował również zegarki czołgowe oraz zegarki dla okrętów podwodnych i statków. Więcej o takich zegarach (choć nie wszystko) można poczytać w artykule pt. „Czasy wojny”. Zegary woskowe - specjalne, wykorzystywano także dla przemysłu cywilnego; poniżej przykład zegara znanego z kokpitów samolotów jak i wnętrza czołgów, który w odpowiedniej oprawie stał się zegarem biurkowym

      Równolegle z produkcją zegarków do specjalnych celów zakład wytwarzał produkty cywilne: zegarki kieszonkowe, gabinetowe i naścienne. W 1948 r. produkcja zegarków kieszonkowych wyniosła 1277 szt., biurkowych - 7202 szt. Ilość wyprodukowanych zegarków wzrosła i w 1988 r. wyprodukowano ich już 1 404 000 sztuk. W latach 80. marka zegarków „Błyskawica” została wywieziona do 30 krajów na całym świecie. Wyprodukowano ponad 150 rodzajów tematycznych zegarków kieszonkowych wyposażonych w kryte koperty z wieloma motywami poruszającymi tematy historyczne, legendy czy też sceny z życia. Komitet organizacyjny Olimpiady w Moskwie w roku 1980 wybrał markę zegarków „Błyskawica” jako zegarek prezentowy dla uczestników Olimpiady. Koperty tych zegarków zostały ozdobione wizerunkiem niedźwiedzia olimpijskiego, inne obrazami bokserów i zapaśników, a także pięcioma przeplatającymi się pierścieniami i napisem „Moskwa 80”.Dzięki zegarkom kieszonkowym marka Mołnia stała się jedną z najbardziej znanych marek na rynku rosyjskim. ponizej niewielka część z wielu zegarków tematycznych.
           
        

        
       
      Fabryka Mołnia wytwarzała zegarki kieszonkowe wyposażone w mechanizm mołnia cal.3602. W tym miejscu ciekawa informacja, o której nie wszyscy wiedzą, zegarki na calibrze 3602 produkowano od roku 1946, natomiast fabryka Mołnia powstała w 1947, zaś produkcję rozpoczęła w 1948. Pierwsze zegarki kieszonkowe z mechanizmem 3602 powstały więc nie w fabryce Mołnia zaś w Drugiej Moskiewskiej Fabryce Zegarków w 1946r. i otrzymały nazwę Salut, rok później powstały tam zegarki kieszonkowe o nazwie Mołnia i były wyposażone w ten sam mechanizm – z drobnymi różnicami. Kieszonki te dobrze się sprawowały i był na nie popyt, co mogło być jednym z kilku powodów, iż postanowiono utworzyć nową fabrykę zegarków w ZSRR o nazwie Mołnia, i która wytwarzała by te zegarki w większych ilościach. 
      Salut i Mołnie z lat czterdziestych i pięćdziesiątych.
       
      Historia pojawienia się mechanizmu stosowanego w zegarkach Mołnia nie jest oficjalnie w żaden sposób wyjaśniona i nigdzie nie znalazłem całkowicie jednoznacznej informacji na temat okoliczności w jakich został on zaadoptowany dla potrzeb radzieckiego przemysłu zegarmistrzowskiego. Jak zwykle w takich przypadkach miłośnicy „swiss made” twierdzą, że „ruscy” po prostu skopiowali mechanizm fabryki Cortebert i wykorzystali bez jakichkolwiek opłat i umów. W celu wyjaśnienia tego zagadnienia zagłębiłem się w historię marki Cortebert. Jak wiadomo w czasach carskich, jak wiele innych Szwajcarskich marek, Cortebert był obecny także na rynku rosyjskim i czerpał z tego duże korzyści. Po rewolucji, poza oczywistą obecnością w kręgach zegarków luksusowych, Cortebert stał się znany z wytwarzania zegarków kolejowych. W latach dwudziestych marka zaopatrywała w zegarki turecki system kolei i wiele europejskich systemów transportu samochodowego. Najbardziej jest jednak znana współpraca z koleją włoską, która to trwała, na prośbę Mussoliniego, od 1927 roku. Gdy Włochy w czasach faszystowskiej polityki kraju odrzuciły wszelkie obce marki, Cortebert  rozprowadzał tam swoje produkty pod włoską marką Perseo.
       
      We wczesnych latach dwudziestych Rosja radziecka zwróciła się do Cortébert o pomoc w założeniu przemysłu zegarowego w Rosji. Znalazłem informację (także podlinkowaną w archiwalnych stronach forum KMZiZ), iż Rosja zakupiła maszyny i dane techniczne od Cortéberta i na podstawie mechanizmu zegarka kieszonkowego Cortébert, po wprowadzeniu modyfikacji, wyprodukowała w Rosji zegarek kieszonkowy  „Mołnia”. Jednakże natrafiłem też na informację, iż Salut używał mechanizmu R36, który wcale nie pochodził bezpośrednio od firmy Cortebert lecz był częścią umowy między Związkiem Radzieckim a francuską firmą  Lip. Jest o tym mowa w książce „The Birth of Soviet Watchmaking” autorstwa Alana F. Garrata. Lip bardzo długo współpracował z Rosjanami (od 1936r. do 1975r.) i w ciągu tych lat  sprzedano z Francji wiele patentów na mechanizmy zegarkowe. ( jest na ten temat więcej napisane w rozdziale „Zakup licencji od Lip – nowe typy mechanizmów i technologia produkcji kamieni łożyskowych”). Według pana Alana Garrata Lip posiadał w swojej ofercie mechanizm R36, jednakże w dalszej części tekstu na temat tegoż wspomniany autor pisze coś zgoła odwrotnego; iż Mechanizm do mołnii zakupiono od marki Cortebert – podsumowując, Salut posiada mechanizm od lip R36 zaś mołnia od Cortebert. Jak widać coś jest tu źle zinterpretowane przez autora cytowanej książki , ponieważ mołnia to ewolucja Saluta i w praktyce to ten sam mechanizm, jedynie  po wprowadzeniu zmian przez NIICzasprom dla polepszenia użytkowania i serwisu mechanizmu. Osobiście skłaniam się ku tezie iż dokumentacja mechanizmu pochodzi jednak od marki Lip, gdyż ewentualna współpraca Z Firmą Cortebert nie jest w Żaden sposób udokumentowana i opiera się jedynie na przypuszczeniach, zaś współpraca z Lipem jest udokumentowana. Dodatkowo Kaliber R36 Lip , który był podstawą dla Pobiedy ma również swój odpowiednik w kalibrze 514 marki Cortebert, więc ewidentnie Lip posiadał mechanizmy z oferty marki Cortebert. Według różnych źródeł wykorzystano Cortebert cal.616,cal.620 lub cal.488. Najbardziej wydaje się prawdopodobną wersja, iż cal. 488 był protoplastą zarówno cal. 620/14 jak i mołnii 3602/3.
      Poniżej kilka przykładów porównania tych mechanizmów.


      Pierwszy radziecki Caliber K-36 został opracowany w "НИИЧАСПРОМ" -Instytucie Badawczym Przemysłu Zegarmistrzowskiego (dla wygody dalej będę go nazywał Czasprom) mieszczącym się w Moskwie na ulicy Zegarowej 24. Opracowano od razu dwa warianty na 15 kamieniach, najpierw w 1946 roku pojawił się Salut w 2MFZ, a rok później w 1947r. na rynku radzieckim pojawiły się zegarki kieszonkowe o nawie Mołnia wypuszczone przez 2MFZ oraz w niewielkiej ilości w nowo powstałej  Czelabińskiej Fabryce Zegarków (CzCzZ), której wkrótce nadano nazwę Mołnia. W kolejnych latach zegarki Mołnia powstawały w coraz większych ilościach.  W 1950 r. Czasprom rozpoczął opracowywanie wersji mechanizmu o podwyższonej dokładności na 17 kamieniach, w który wyposażono zegarek Iskra produkowany w latach 1955–1963 w 2MFZ. Na podstawie kalibru-36 z Iskry Czasprom w 1952 r. stworzył także jednoprzyciskowy chronograf 3617 oznaczony symbolem 28CzK. Zegarek produkowano w 2MFZ i przeznaczono pierwotnie dla marynarki wojennej.
      Od lewej; Salut, Iskra, 3617 (28-CzK)

      Iskra

      3617- Chrono 28-CzK
        
      W Czelabińsku ciągle powstawała Mołnia, zmieniano detale, jak szlif ozdobny czy logo, ale zegarek pozostawał w zasadzie bez zmian. Około 1955 powstał w CzCzZ Ural – zegarek naręczny bez sekundnika z mechanizmem cal. 36. W roku 1957 powstaje Ural z centralną sekundą - jest to modyfikacja 3602 do kalibru 3608.  Około roku 1959/1960 powstaje kieszonkowy Łucz, zaś w roku 1960 Kristal, obydwa wyposażone w mechanizm o podwyższonej dokładności i z mikroregulacją. W tym roku także 2MFZ zaprzestaje produkcji zegarków kieszonkowych z mechanizmem cal. 36XX. Czelabińska Fabryka zegarków staje się synonimem Mołnii; Mołnia to Czelabińsk, a Czelabińsk to Mołnia. Werki z mikroregulacją pojawiają się w Mołnii ze zmienionym logo oraz w Mołnii dla niewidomych z przeszklonym wieczkiem. Zmienia się wysokość, mechanizm na 18 kamieniach mierzy już 4,6 mm, a nie 3,5 mm, jak w starszych mołniach. Dalej kaliber 36 jest już produkowany w tej postaci w dwóch wersjach: od 1966 do 1976: wysoka dokładność, - z mikroregulatorem i zwykła dokładność. Następnie od końca lat siedemdziesiątych produkowane są tylko 3602 o zwykłej dokładności, aż do zatrzymania produkcji w 2000 roku. 
      Poniżej 3602 o podwyższonej dokładności z mikroregulacją, 3602 zwykły już bez pasów - wyższy oraz 3608 -  modyfikacja wyposarzona w centralny sekundnik.

      Ural z werkiem 3600 (bez sekundnika) i z 3608 (z sekundnikiem)
       
       
      Kristal 
         
      Łucz
        
      Mołnia precyzyjna i dla niewidomych, obie na tym samym werku i z tym samym logo ( w wersji dla niewidomych brak sekundnika)
       
      W ostatnich latach działalności fabryki, już po upadku ZSRR, powstawały również rozmaite wariacje polegające na tym, iż sprzedawano zegarki złożone z tego co zalegało jeszcze na magazynie, zdarzały się połączenia mostków niklowanych z gołymi mosiężnymi i nie wykończonymi.

      Poza zegarkami na rynek radziecki z fabryki wychodziły także zegarki kieszonkowe przeznaczone na export i nie mające się przeciętnemu nabywcy z zachodu kojarzyć z ZSRR.
      „Serkisof”,
       
      „Sekonda”,

      „Corsar”

      czy na rynek amerykański „Marathon”. 

      Wysoka jakość produktów firmy zyskała światowe uznanie. „Błyskawica” otrzymała wiele nagród i wyróżnień. Najważniejsze z nich to: Międzynarodowa Diamentowa Gwiazda Jakości (Meksyk), Złoty Glob (Dania) dla sukcesu w biznesie oraz Złoty Łuk Europy. Ponadto fabryka została nagrodzona za najlepszą markę oraz za technologię i jakość w Madrycie. Ponadto, „For Commercial Prestige” (Austria), „For Fidelity to the Ideals of Quality” (Szwajcaria), „Golden Eagle” (Francja) za zasięg i jakość oraz wiele innych.
      Obecnie zakład jest dostawcą precyzyjnych zegarków mechanicznych dla rosyjskiej armii. Samoloty wojskowe MIG-29, TU-160, śmigłowce K-15, K-50, K-52 i inne są wyposażone w zegarki lotnicze produkowane przez Mołnię. Zakład produkuje również inne precyzyjne mechaniczne urządzenia pomiaru czasu, zdolne do pracy w ekstremalnych warunkach klimatycznych i agresywnym środowisku. Urządzenia te są instalowane na statkach, pojazdach dowodzenia i maszynach komunikacyjnych. 
       

      Źródła danych, które podałem, można znaleźć w poniższych odnośnikach.
      https://zegarkiclub.pl/forum/topic/104940-mołnia-i-inne-36xx-linia-czasu/page/2/
      https://en.wikipedia.org/wiki/Cortébert_(watch_manufacturer)
      https://ru.wikipedia.org/wiki/Молния_(часы)
      https://www.molnija-ltd.ru/about/history/
      http://www.tadviser.ru/index.php/Компания:Молния_Челябинский_часовой_завод
      https://yadi.sk/a/9Te9jf2u3W6R9j
    • Przez MISTYK
      tarcza 38,9  Templariusz 

       
      #MojecyferblatyRKMistyk
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.