Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

tarant

Nie jest OK....

Rekomendowane odpowiedzi

To po co teksty o zrozumieniu? Chociaż z drugiej strony Tischnera poważam i lubię.

Teksty o zrozumieniu są dla tych co zamiast wierzyć próbują zrozumieć - są po to aby zrozumieli, że trzeba uwierzyć by zrozumieć że ni trzeba rozumieć tylko wierzyć. Zrozumieć mozna matematykę, w wiarę można tylko uwierzyć - ROZUMIESZ??

:D;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teksty o zrozumieniu są dla tych co zamiast wierzyć próbują zrozumieć - są po to aby zrozumieli, że trzeba uwierzyć by zrozumieć że ni trzeba rozumieć tylko wierzyć. Zrozumieć mozna matematykę, w wiarę można tylko uwierzyć - ROZUMIESZ??

:D;)

To jest dla mnie jakaś bzdura, przede wszystkim nie wierzę, że wiara w coś co nie rozumiem spowoduje zrozumienie. To nie jest tak, że nie zostałem wierzącym (w to co naucza kk) bo chciałem najpierw zrozumieć, tylko zostałem niewierzącym dlatego, że usiłowałem zrozumieć to w co wierzyłem. ROZUMIESZ?

Teraz jest kółko badaczy Pisma Świętego. Oczywiście naczelny filozof już poznał oczywistą prawdę przy której setki lat badań to małe miki :D.

No cóż dziwne jest po prostu dla mnie, że badacze nie rozumieją podstawowej sprawy, gdyby Bóg chciał żeby oni to zrozumieli, to już dawno by to zrozumieli, a jak nie chce, to nie zrozumieją w żaden sposób. Dla mnie nie ma możliwości żeby zrozumieć to co jest uznawane za pismo święte i tyle.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ROZUMIEM - zostałeś niewierzący bo nie mogłeś zrozumieć Boga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ROZUMIEM - zostałeś niewierzący bo nie mogłeś zrozumieć Boga.

Dokładnie, tyle tylko, że nie Boga, a to co kk przedstawia nam jako Boga, dla mnie nie jest to absolutnie boskie.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I pewnie wyszło mu to na zdrowie , myślę .

I pewnie Tobie takie coś wyszło by też na zdrowie , myślę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, tyle tylko, że nie Boga, a to co kk przedstawia nam jako Boga, dla mnie nie jest to absolutnie boskie.

Ha! Ale ja myślałem że rozmawiamy o wierze w Boga. Jeślichodzi o Kościół to też. Średnio wierzę w to co tam słyszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak różnice kulturowe są spore.,W Polsce Kościół to rodzaj urzędu,który kontroluje i ocenia swoich wiernych.,W USA Kościół Katolicki to są przede wszystkim wierni(ponad 60 milionów) ,którzy przyglądają się pracy i oceniają  swoich kapłanów,w razie potrzeby wymierzając im kilka klapsów.,Proboszcz mojej parafii  Jurek-George dostał nie tylko klapsów,ale i kilka solidnych kopów od wiernych.,  

Wydając taką ocenę fajnie jakbyś podał źródło skąd czerpiesz wiedzę na temat Kościoła w Polsce. Bo ja m.in. z doświadczenia, które jest zgoła odmienne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest ok, bo dzieje się to co był do przewidzenia, a wszyscy to olewają. Volvo przenosi produkcje S90 do Chin - sukcesywnie ma być tam przeniesiona CAŁĄ produkcja. Zjadaja nas bez jednego wystrzału, a my nadal zachłystujemy się ich "tańszymi" produktami. Volvo to początek - a za jakiś czas będziemy tylko konsumować co Chińczycy zechcą nam podać. I za ile zechcą. Przez głupotę dziś i łaszczenie się na ciut tańsze produkty - pozbawiamy sensownej przyszłości nasze dzieci. Najpóźniej wnuki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problemem wg mnie jest to, że ludzie uczynili boga z tego, co praktycznie doświadczalne, dające się udowodnić w praktyce. Przez wieki wiedza techniczna była drugorzędna, służyła co najwyżej do zobrazowania czegoś ważniejszego. Prawdziwie warta zainteresowania była prawda poznawalna na drodze doświadczenia umysłowego,nie zmysłowego. To, czemu hołubi się dziś, to upodlenie człowieka, bo sprowadza człowieczeństwo do zbitki komórek, atomów, czy co tam innego da się zobaczyć pod mikroskopem. Taka moja opinia.

Co do Piotra i jego stwierdzeń nieznoszących sprzeciwu, to jakoś bardzo Mu się nie dziwię. Jesteś Piotrze niezwykle inteligentnym Gościem i na pewno większość ludzi, który spotkałeś, była najzwyczajniej głupsza od Ciebie. Zero sarkazmu i złośliwości, naprawdę tak uważam.

Matko, po co ja w ogóle tu włażę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałeś pismo święte? Bo ja nie znam ani jednego wierzącego, który je przeczytał... a warto by było przeczytać je ze zrozumieniem na dodatek Około 2000 lat badań nad zrozumieniem, egzegeza, introdukcja, hermeneutyka biblijna i nic dalej badają. A wystarczy tylko czytać, mając na uwadze, że Bóg o tym wszystkim co tam piszą wiedział wcześniej, był przy tym i na to zezwolił, bo jest Bogiem przecież.

 

Czytałem i czytam, całego od deski do deski nie. Znam wielu, którzy je przeczytali. Wystarczy trochę dyscypliny i samozaparcia. Można skorzystać z proponowanej metody - Pismo Święte w 3 lata:

http://www.most.salezjanie.pl/ps/

 

Nie znam natomiast nikogo wierzącego, który by czytał je jako kronikę historyczną bądź encyklopedię.

Lepszym słowem jest Poznać niż zrozumieć. Czytam po to żeby poznać Boga, raczej nigdy go nie zrozumiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nie rozumiecie aluzji?

Kolejny raz temat ma być zamknięty?

A idzcie z Bogiem ...z tego tematu :), na pw mozna się zebrać i gadać....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, tyle tylko, że nie Boga, a to co kk przedstawia nam jako Boga, dla mnie nie jest to absolutnie boskie.

 

Jak rozumiesz Boga? A jak przedstawił Ci to ktoś z Kościoła? Bo ja też tworzę Kościół, a się z Tobą chyba nie spotkałem. Najlepiej posługiwać się faktami.

 

Jeśli np. policjant Kowalski Jan wyrządzi mi krzywdę, czy znaczy to, że Policjanci to krzywdziciele ludzi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zglosilem do moderacji powyzszy post.

Dziekuję.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nie rozumiecie aluzji?

Kolejny raz temat ma być zamknięty?

A idzcie z Bogiem ...z tego tematu :), na pw mozna się zebrać i gadać....

Pytanie jaka jest idea tego wątku, po co on powstał, skoro nie nabija postów, a nie można w nim dyskutować w sposób jak dotąd 100% kulturalny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha! Ale ja myślałem że rozmawiamy o wierze w Boga. Jeślichodzi o Kościół to też. Średnio wierzę w to co tam słyszę.

Bóg albo jest albo go nie ma, nie mam na ten temat żadnej wiedzy, nikt nie ma. Ja myślę, że jesteśmy częścią jakiejś większej całości, ale co to jest, nie mamy jeszcze pojęcia. 

 

Nie jest ok, bo dzieje się to co był do przewidzenia, a wszyscy to olewają. Volvo przenosi produkcje S90 do Chin - sukcesywnie ma być tam przeniesiona CAŁĄ produkcja. Zjadaja nas bez jednego wystrzału, a my nadal zachłystujemy się ich "tańszymi" produktami. Volvo to początek - a za jakiś czas będziemy tylko konsumować co Chińczycy zechcą nam podać. I za ile zechcą. Przez głupotę dziś i łaszczenie się na ciut tańsze produkty - pozbawiamy sensownej przyszłości nasze dzieci. Najpóźniej wnuki. 

Za Racjonalista.pl:

"W Niemczech panika, ponieważ zagraniczny kapitał z Chin przejmuje coraz więcej niemieckich firm. Minister gospodarki Bawarii Ilse Aigner stwierdziła, że w zakresie przejmowania przedsiębiorstw przez obcy kapitał "Niemcy muszą zdefiniować klarowne reguły, które uniemożliwią zagranicznym korporacjom, wspieranym państwowymi subsydiami, przejmowanie niemieckich firm". A kiedy w Polsce zagraniczne korporacje zazwyczaj wspierane państwowymi subwencjami, w lwiej części pochodzące z Niemiec, przejmowały całe gałęzie gospodarki to wówczas zachodni eksperci tłumaczyli nam, że opór to nacjonalizm, ksenofobia i nienowoczesny ciemnogród."

 

 

Czytałem i czytam, całego od deski do deski nie. Znam wielu, którzy je przeczytali. Wystarczy trochę dyscypliny i samozaparcia. Można skorzystać z proponowanej metody - Pismo Święte w 3 lata:

http://www.most.salezjanie.pl/ps/

 

Nie znam natomiast nikogo wierzącego, który by czytał je jako kronikę historyczną bądź encyklopedię.

Lepszym słowem jest Poznać niż zrozumieć. Czytam po to żeby poznać Boga, raczej nigdy go nie zrozumiem.

Ja czytałem cale parę razy od początku do końca, a potem od końca do początku, poznać od tak to można kolegę, to co napisane żeby poznać, to trzeba rozumieć. Czytanie bez zrozumienia to jest to ten błąd który robią wierzący.

 

 

Jak rozumiesz Boga? A jak przedstawił Ci to ktoś z Kościoła? Bo ja też tworzę Kościół, a się z Tobą chyba nie spotkałem. Najlepiej posługiwać się faktami.

 

Jeśli np. policjant Kowalski Jan wyrządzi mi krzywdę, czy znaczy to, że Policjanci to krzywdziciele ludzi?

Poczytaj to co pisałem, na ten temat we wcześniejszych Nie jest OK, bo powtarzanie w kółko tego samego mnie nie bawi, tym bardziej, że przy okazji mogę obrazić czyjeś uczucia.  Poczytaj pismo święte


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeśli np. policjant Kowalski Jan wyrządzi mi krzywdę, czy znaczy to, że Policjanci to krzywdziciele ludzi?

Jeśli policjant Kowalski wyrządzi Ci krzywdę,ale komendant Nowak zamknie Kowalskiego do aresztu o wtedy znaczy ,że Policja nie krzywdzi ludzi.Natomiast jeżeli komendant Nowak przeniesie Kowalskiego do innej komendy,a kiedy w innym miejscu Kowalski zrobi o samo ,a wtedy komenda główna przeniesie go na Dominikanę to będzie znaczyć ,że Policjanci to krzywdziciele ludzi.,  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bóg albo jest albo go nie ma, nie mam na ten temat żadnej wiedzy, nikt nie ma. Ja myślę, że jesteśmy częścią jakiejś większej całości, ale co to jest, nie mamy jeszcze pojęcia. 

 

Ja czytałem cale parę razy od początku do końca, a potem od końca do początku, poznać od tak to można kolegę, to co napisane żeby poznać, to trzeba rozumieć. Czytanie bez zrozumienia to jest to ten błąd który robią wierzący.

 

Poczytaj to co pisałem, na ten temat we wcześniejszych Nie jest OK, bo powtarzanie w kółko tego samego mnie nie bawi, tym bardziej, że przy okazji mogę obrazić czyjeś uczucia.  Poczytaj pismo święte

 

Można przeżyć pewne doświadczenia, które potwierdzają, że w to co wierzę jest prawdziwe, wystarczy chcieć. Nie zgadzam się, że wszystko trzeba zrozumieć, tym bardziej coś co jest niepojęte. Ja np. tego wcale nie potrzebuję, żeby być szczęśliwy.

 

Niestety nie będę czytał wcześniejszych nie jest OK, szkoda mi czasu. Chyba dobry moment na przerwanie naszej miłej dyskusji forumowej:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yoda,regulamin zabrania obrażania uczuć religijnych, a nie kulturalnej rozmowy. Rozmawiać nie można jedynie o polityce, bo to nie ma nic z kulturą wspóilnego.

Bóg albo jest albo go nie ma, nie mam na ten temat żadnej wiedzy, nikt nie ma. Ja myślę, że jesteśmy częścią jakiejś większej całości, ale co to jest, nie mamy jeszcze pojęcia.

Piotrze jedni wierzą, że Bóg istnieje, inni mówią, że nie mają na ten temat żadnej wiedzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli policjant Kowalski wyrządzi Ci krzywdę,ale komendant Nowak zamknie Kowalskiego do aresztu o wtedy znaczy ,że Policja nie krzywdzi ludzi.Natomiast jeżeli komendant Nowak przeniesie Kowalskiego do innej komendy,a kiedy w innym miejscu Kowalski zrobi o samo ,a wtedy komenda główna przeniesie go na Dominikanę to będzie znaczyć ,że Policjanci to krzywdziciele ludzi.,  

No daj spokój, a jeśli w tym samym czasie milion policjantów pomoże 100 milionom obywateli to dalej Policjanci to krzywdziciele ludzi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yoda,regulamin zabrania obrażania uczuć religijnych, a nie kulturalnej rozmowy.

Wy mnie @Enkil nie uczcie regulaminu :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No daj spokój, a jeśli w tym samym czasie milion policjantów pomoże 100 milionom obywateli to dalej Policjanci to krzywdziciele ludzi?

Tak właśnie na tym polega demokracja,.Jeden skrzywdzony Kowalski jest tak samo ważny jak te 100 milionów., 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można przeżyć pewne doświadczenia, które potwierdzają, że w to co wierzę jest prawdziwe, wystarczy chcieć. Nie zgadzam się, że wszystko trzeba zrozumieć, tym bardziej coś co jest niepojęte. Ja np. tego wcale nie potrzebuję, żeby być

Jeżeli wiesz, że coś jest prawdziwe, to znaczy, że straciłeś wiarę, bo logika wyklucza możliwość wiary w to co się wie, wierzyć można tylko w to co się nie wie.

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.